Pociski w sabocie to niemal.same korzysci. Szeroko stosowane są w łowiectwie w takich krajach jak USA i nie tylko- wlasnie w tanich i dostepnych karabinach odprzodowych. Taki pocisk osiaga wyzsze predkosci, wiec i energie, bardziej płaski tor lotu wiec i celnosc i balistyka sie bardzo poprawiają. Latwo sie je laduje, nie niszczy ani nie zuzywa sie lufa. Od siebie szczerze polecam.
Czarny proch jak najbardziej nada sie do napedzania sabotów. Przykladowo hawken .50 pocisk 454 250greins to ok 2600J przy 100greinach szwajcarka, celnosc na 100m wszystko w czarnym. Wieksze dystanse jak najbardziej tez osiagalne.

Tyle, ze u nas nie wolno polować z CP. Na zawodach tez niedopuszczalne, to po cholerę mi takie pociski? Zwłaszcza, że tanie nie są.

Na zawodach i polowaniu strzelanie się nie kończy. Istnieje coś takiego jak tzw. strzelanie rekreacyjne.

Mnie w broni historycznej fascynuje i bawi właśnie jej historyczność. Czyli jesli sabot, to w postaci flejtucha, owijki, albo krzyżowej łatki.

Strzelanie z byle czego (w sensie dowolnosci amunicji) jakoś mi nie podchodzi. Chociaż, w sumie, zdarzyło mi się testować pociski w skałce.

Warto pamiętać o tym, że historycznie odtylcówka Dreyse strzelała właśnie pociskami w sabocie.

Vegvisir pisze: ↑22 września 2022, 12:30 Pociski w sabocie to niemal.same korzysci. Szeroko stosowane są w łowiectwie w takich krajach jak USA i nie tylko- wlasnie w tanich i dostepnych karabinach odprzodowych. Taki pocisk osiaga wyzsze predkosci, wiec i energie, bardziej płaski tor lotu wiec i celnosc i balistyka sie bardzo poprawiają. Latwo sie je laduje, nie niszczy ani nie zuzywa sie lufa.

W USA czarnoprochowe odprzodówki używane są nie dlatego że są tanie i łatwo dostępne tylko dlatego, że sezon łowiecki na polowanie z taką bronią jest znacznie dłuższy. Gdyby nie to, to ręczę ci że nikt nie zawracał by sobie głowy taką bronią. Współczesna broń w Stanach jest równie tania i łatwo dostępna.

Sugerujesz, że w Stanach nie ma pasjonatów historycznej broni?
Poczytaj sobie chocby to forum: https://www.muzzleloadingforum.com/
I nie ręcz, szkoda rąk.

Warto pamiętać o tym, że historycznie odtylcówka Dreyse strzelała właśnie pociskami w sabocie.

Czekalem i się doczekałem. Ależ ty jesteś przewidywalny.

A gdzie napisałem że w Stanach nie ma pasjonatów broni historycznej?

Desert Eagle pisze: ↑20 grudnia 2004, 20:23I podobno nie mozna nimi strzelac.

Jak już walczyć o złoty szpadel, to na całego, to znaczy odpowiadając na niemal pełnoletnie pytanie, zadane, gdy Forum nie miało podziału na czarnoprochowe, bezdymne i wiatrówkowe:

Otóż można strzelać pociskami w sabocie. Pociski Minie to pociski z sabotem, nawet wiatrówkowy śrut diabolo ma sabot w postaci fartuszka

Istnieją natomiast pewne ograniczenia w używaniu pocisków z sabotem odrzucanym, dlatego że nie można przewidzieć trajektorii tego elementu (nawet czołgiści mają ograniczenia w używaniu pocisków z odrzucanym sabotem do sytuacji, w której nie ma przed nimi piechoty)

"Sabot" to dosłownie "kopyto", czyli element podpierający pocisk od dołu, tzn. od komory nabojowej. Zaczęło się od pocisków moździerzowych w średniowieczu. Współcześnie najbardziej znany sabotowy pocisk APFDS to swego rodzaju ewenement

Otóż można strzelać pociskami w sabocie. Pociski Minie to pociski z sabotem, nawet wiatrówkowy śrut diabolo ma sabot w postaci fartuszka

Fartuszki to kobitki z kół gospodyń noszą.
Mylisz płaszcz pocisku (śrutu wiatrówkowego też) z tylnym elementem wiodącym pocisku podkalibrowego zwanego tuleją wiodącą lub potocznie sabotem.
Po wystrzeleniu sabot oddziela się od pocisku, który leci do celu dalej już samodzielnie.

Może noszą fartuszki, może mylę płaszcz pocisku, a może nie noszą

Płaszcz to wykonana z plastycznego metalu zewnętrzna powłoka osłaniająca rdzeń (definicja za Cieplińskim i Woźniakiem). Fartuszek śrutu diabolo nie spełnia tej definicji.
Fartuszek to element stabilizujący pocisk w komorze oraz w lufie - czyli spełnia definicję sabotu (również z tego samego źródła) niemal co do słowa

Sabot nie musi oddzielać się od pocisku.
DS w skrótowcu APFDS to "discarding sabot", czyli "sabot odrzucany". Historycznie bywały - pewnie w niektórych okresach nawet były większością - saboty montowane na stałe do pocisku (kuli), bowiem zwiększało to celność. Zwiększało w taki sam sposób, jak w śrucie diabolo, czy brenece. (Nb. koszyczek w naboju 12GA to też sabot, a niektóre pociski kulowe do strzelb mają nieodrzucane saboty podobne do tych ze średniowiecza).

Nie chcę się spierać, ani przekonywać, że moja terminologia jest właściwsza (bo polska terminologia strzelecka kuleje), może jest w jakiejś "Polskiej Normie", chcę jedynie pokazać, że jest strasznie dużo rozwiązań konstrukcyjnych, które można nazywać "sabot"

Płaszcz to wykonana z plastycznego metalu zewnętrzna powłoka osłaniająca rdzeń (definicja za Cieplińskim i Woźniakiem). Fartuszek śrutu diabolo nie spełnia tej definicji.

Pociski całopłaszczowe typu TMJ też nie mają płaszcza wg tej definicji

Nie mogę się z Tobą zgodzić: one po prostu nie mają rdzenia

Ale trafiłeś w punkt: polska terminologia nie nadąża za postępem techniki. Ja od wielu, wielu lat staram się dowiedzieć, jak na polszczyznę przetłumaczyć słowo "headspace"

Marekj pisze: ↑24 września 2022, 20:33

Vegvisir pisze: ↑22 września 2022, 12:30 Pociski w sabocie to niemal.same korzysci. Szeroko stosowane są w łowiectwie w takich krajach jak USA i nie tylko- wlasnie w tanich i dostepnych karabinach odprzodowych. Taki pocisk osiaga wyzsze predkosci, wiec i energie, bardziej płaski tor lotu wiec i celnosc i balistyka sie bardzo poprawiają. Latwo sie je laduje, nie niszczy ani nie zuzywa sie lufa.

W USA czarnoprochowe odprzodówki używane są nie dlatego że są tanie i łatwo dostępne tylko dlatego, że sezon łowiecki na polowanie z taką bronią jest znacznie dłuższy. Gdyby nie to, to ręczę ci że nikt nie zawracał by sobie głowy taką bronią. Współczesna broń w Stanach jest równie tania i łatwo dostępna.

Owszem w niektorych stanach nawet caloroczny. Ale ja osobiscie sledze tak fora jak i rozmaite programy w necie dotyczace calego zagadnienia muzzleloaders. Jest tam to najtansze i popularne.