Osada - zrób to sam

[rravv21]

Witam.
Zrobiłem ostatnio małe co nieco do czegoś innego niż Walther LGM a mianowicie do swoich HW 50/30
Pomysły trochę podpatrzone w necie, trochę inwencja własna.

1. HW50 w lamiacie cienko/ grubym, brąz ciemny i jakaś tam odmiana jednolitej czerwieni.
Osada prawa, olejowana, stopka z Wathera, ruchoma baka.






2. HW 30 w dwóch odsłonach
"Czerwonawa " laminat zrobiony z trzech odcieni czerwieni
"Brązowo -biała " (coffee & milk ) jest i klejona z dwóch różnych drewienek i wyginana . (z takiego coffee już kiedyś zrobiłem osady do Waltherów.)
Osady olejowane. Stopki regulowane .
"Coffee" jest osadą prawą z baką regulowaną.
"Czerwonawa" jest w wersji ambi i najbliższy rzeczywistości jej kolor jest to fotce drugiej od dołu.
Obydwie osady podchodzą i pod otwarte i pod lunetkę , jak mnie podkorci to dorobię ruchomą bakę do czerwonawego.

[ArturR]

Ja pierdziu! Ależ kształty - piękne rzemiosło!
Coś jakby na styl egipskich hieroglifów
Jedno jest pewne - niepowtarzalne i jedyne takie egzemplarze na świecie!
Jeszcze raz gratuluję, i życzę kolejnych ciekawych projektów

[MASZOT]

Jakiś czas temu sprawiłem sobie pistolet Artemis PP700. Założeniem było przygotowanie sobie pistoletu do strzelań sylwetkowych. Pistolet przeszedł szereg modyfikacji, a jedną z nich było wykonanie nowej rękojeści.
Rękojeść tego pistoletu, w wykonaniu fabrycznym, po prostu jest i tyle. Jej kształt i "ergonomia" w żaden sposób nie zapewniają poprawnego, powtarzalnego i stabilnego chwytu.



Tak więc pozostało wykonanie nowej, od podstaw. Troszkę praktyki już w tym mam, bo "gripy" do różnych pistoletów robiłem już kilkakrotnie, w tym dwa razy do pistoletów "maczowych".
Zorganizowałem sobie na balkonie mały warsztat zaopatrzony w wyrzynarkę włosową, ściernicę tarczową, wiertarkę, mikroszlifierkę typu Dremel wraz z mikro-frezami do drewna, oraz papier ścierny z klockami prowadzącymi do niego. Najpierw projekt. Pomiary dłoni, szybkie rozrysowanie szablonów i gotowe. Potem pomiary elementów pistoletu, które znajdą się wewnątrz rękojeści.
Po zdemontowaniu fabrycznej rękojeści mamy się "coś takiego", do czego trzeba dopasować "coś nowego i lepszego":

Widać na dole śrubę regulacji napięcia sprężyny kurka-zbijaka,
a tutaj samą sprężynę:


Materiał na rękojeść - sklejka drzew liściastych, klejona na twardo, wodoodporna, grubość 10 mm.
Po paru godzinach wycinania i frezowania elementów rękojeści, powstały cztery warstwy do sklejenia.









Następny etap - pierwsza obróbka i wstępne nadanie planowanego kształtu.






....... i po nadaniu finalnego kształtu i wyszlifowaniu powierzchni:




Kolejny etap barwienie i lakierowanie. Niestety sklejka nie była najlepszej jakości (wykorzystałem to co miałem akurat w domu) i nie do końca uzyskałem to czego oczekiwałem. Chodzi o równość powierzchni. Sklejka miała być wodoodporna, a więc niewrażliwa i niezmieniająca objętości w wyniku chłonięcia płynów. Po nałożeniu bejcy pojawiły się lokalne "opuchlizny", które uwydatniły się dopiero po nałożeniu lakieru. Musiałem nałożyć go w sumie aż 12 warstw szlifując całość co drugą warstwę aby zniwelować nierówności. Efekt końcowy jednak jest (w moim mniemaniu) do przyjęcia.





Do wykonania pozostał ostatni element - coś a'la "półka"/przeciwchwyt umożliwiający zblokowanie dłoni na rękojeści w jednakowej, powtarzalnej pozycji.

Po obróbce nabrało takiego kształtu:


.... aby dopasować do "gripa":



"Półeczka" została przymocowana do rękojeści za pomocą dorobionej szyny, wyciętej z duraluminiowego płaskownika:




"Półka" jest regulowana i można ją w pewnym zakresie przesuwać i przekaszać, tak aby dopasować jak najlepiej do dłoni.

A tak całość trzyma dłoń na rękojeści:

[sirwolf78]

Brawo. Teraz mam zagwozdkę, bo nabyłem atamana i chciałem sprzedać pp700, ale może jeszcze go zostawić...

[rravv21]

Brawo Tomek.
Fajna relacja z pracy nad rękojeścią z tak trudnego materiału jakim jest sklejka sklepowa. Ten materiał nie odzwierciedla trudu jaki się w niego wkłada przy pracach wykończeniowych. Uzyskanie ze sklejki sklepowej (nawet wodoodpornej) ładnych i jakichś soczystych kolorów i warstw przy barwieniu powierzchniowym jest prawie niemożliwe. Tym większy szacun dla Ciebie za wykonaną robotę .
A te 4 panele sklejkowe tworzące rękojeść to majstersztyk.
Ciekawe jakby ta rękojeść wyglądała przy Twojej robocie i kolorowym laminacie ?
Pozdrawiam R.

[rravv21]

Hey .
W czasie deszczu dzieci się nudzą i ...robią osady .
Generalnie zadaniem było zrobić bardzo lekki karabinek z łożem z drewienka.
Tym razem z kawałka orzecha bardzo jasnego i wstawek z wenge zrobiłem osadkę do wariacji CP1M z lufą QB po robocie Serwisu , końcówką lufy od Czemara , i prostą stopką 3Dz tego co znalazło się w garażu (alu, kwasiak pręty 10mm i ABS czarny). Całość drewienka początkowo była poolejowana, ale wyglądało to mało ciekawie, szaro i nijako, a do tego łapało brud jak diabli. Poszło pod Motip 510, straciło na atrakcyjności, zyskało na użyteczności.

[Włamywacz.P.S]

Dawno tu nie zaglądałem i widzę że moi Przyjaciele nie obijają się robiąc Świetną Robote !!! Pozdrawiam

[czemar]

Fajny projekt .
Wygląda na bardzo lekki.
Muszę dla córki coś podobnego zmontować , dobrze że idzie zima będzie czas podłubać.
M.

[rravv21]

Waży ok ;1,91 kg bez optyki, z optyką 2,27 kg.
-system z dostatnią lufą: 1,105 g,
-drewienko z alu tulejami prowadzącymi stopkę: 582g,
-stopka z prętami ze stali nierdzewnej: 219g,
-optyka + lekki BLK: 360g.
Można by jeszcze zejść z wagi: skracając lub frezując lufę( bo jest z czego: lufa 42 cm i fi 15mm ).
Do tego wsadzić lekki karbonowy mały tłumik zamiast eleganckiej stalowej końcówki na lufę.
Po odciążeniu przodu karabinka, trzeba by pręty prowadzące stalowe w stopce zamienić na np: aluminiowe rurki albo stopkę tylko z ABS-u.
I tym sposobem pewnie za 300 g może 400 g urwać z konstrukcji.

Całość obecnie jest przyjemnie lekka, w normalnym "dorosłym" rozmiarze, w wersji ambi:-D i z neutralnym wywarzeniem.

Pozdrawiam R

[MASZOT]

Przez ostatni miesiąc trochę pomajsterkowałem w domu i zrobiłem sobie nowe "wdzianko" do Steyt'a. Wcześniej Steyr był wyposażony w kolbę ze zintegrowanym grip'em w wersji HP oraz palmrest, który dorobiłem na szybko jako prowizorkę ( i używałem przez ostatnie cztery lata ). Ci co mieli styczność ze Steyr'em LG 110 w wersji HP doskonale wiedzą, że załączona do zestawu kolba nadaje się co najwyżej na wiosło. Wielokrotnie w czasie strzelań miałem problemy z prawidłowym złożeniem się do strzału co miało wpływ na wyniki. Teraz mam nadzieję, że to się zmieni, a jak nie, to przynajmniej poprawił mi się humor na cos nowego co sam zrobiłem. Teraz muszę odchorować bo nieziemsko bola mnie ręce, a potem w teren na testy i dokładne ustawienie.






A tak wygląda w całości:


Dla porównania - tak było:


Tutaj można poczytać jak to powstawało: http://strzelectwo.szczecin.pl/_forumx/ ... sc&start=0

[adnikauto]

@Maszot

Jesli tylko ergonomia Ci sie poprawila to super... bo poprawa wygladu jest niezaprzeczalnym faktem!

Gratulacje!

[eugsad]

Bardzo ładne "wdzianko" do Steyt'a.
A jaka satysfakcja z dzieła stworzonego własnymi rękoma.
Wiem coś na ten temat.

[red5555]

ta śruba do regulacji wysunięcia stopki blokuje się w jakiś sposób ?
bo może być problem z samoistnym przesuwaniem - skracaniem wysunięcia od nacisku barkiem

co to za laminat ? sam robiłeś ?

[Shooter_36]

A czy do blokowania tego wysunięcia nie służą przypadkiem (podobnie jak przy regulacji wysokości baki) te dwie wielkie "pinezki" znajdujące się po lewej stronie kolby ?
A ogólnie podziwiam zacięcie do takiego majsterkowania . Ładnie to wyszło.

[MASZOT]

Regulacja stopki, jak i baki (wysunięcie), jest zdobiona na dwóch prowadnicach oraz śrubie z radełkowanym kołem regulacyjnym. Całość jest kontrowana za pomocą śrub widocznych na boku kolby (Shooter_36 nazwał je pinezkami ).

Tak więc nic się nie przesunie, nawet bez kontrowania, bo radełkowane koło regulacji trzyma całość na gwincie śruby.

Co to laminatu, to ..... zwykła sklejka, zabejcowana na kolor popielaty i pokryta satynowym bezbarwnym lakierem.
Wcześniej podawałem link do tematu na wikingowym forum, gdzie możecie zobaczyć jak to powstawało - http://strzelectwo.szczecin.pl/_forumx/ ... sc&start=0.

Po pierwszych testach w terenie poprawiłem jeszcze element mocowania stopki (zrobiłem skos pochylający ją w dół) i dorobiłem 200g dociążenie, bo okazało się, że całość wyszła lżejsza niż przewidywałem i dla wyważenia trzeba było kolbę dociążyć.