Beretta Elite II - mini recenzja

Wiatrówki chińskie i inny sprzęt na tym poziomie

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

accer
Reactions:
Posty: 3
Rejestracja: 27 sierpnia 2008, 14:34
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Beretta Elite II - mini recenzja

Post autor: accer »

Witam serdecznie na forum. Jestem nowy tutaj aczkolwiek już zdążyłem przed rejestracją trochę forum poczytać. Zauważyłem, że mocno tutaj jest mieszana z błotem wspomniana Beretta Elite 2, a jako że jestem jej posiadaczem to postanowiłem skrobnąć krótką recenzję.

Na początek wyjaśnię dlaczego kupiłem właśnie tą Berettę jako swój pierwszy pistolet na śrut.

Szukałem pistoletu czysto rekreacyjnego, w miarę jak najtańszego, wyglądem zbliżonego do prawdziwej broni (z 3 metrów, bliżej widać że to replika bez części ruchomych). Pistolet miał za zadanie dać frajdę ze strzelania mi i rodzince, być prostym w obsłudze, i chciałem się na jego przykładzie przekonać czy krótkie wiatrówki w ogóle mnie kręcą :)

Pistolet jest z plastiku, jest to w miarę realistyczny odlew broni.
Posiada 5 ruchomych części:
- spust
- okładziny rękojeści pod którymi montuje się zasobnik z CO2
- przycisk zwalniania magazynka
- no i sam magazynek
- bezpiecznik - zupełnie nierealistyczny nie mający żadnego związku z tym jaki występuje w broni palnej

Magazynek mieści 19 kulek kalibru 4,46, amunicja stalowa, lub "stalopodobna".
Ołowiana oraz ołowiana w "płaszczu" z innego metalu odpada ze względu na ciężar ale o tym później.

Ładowanie magazynka jest proste, odciągasz popychacz, blokujesz go, wsypujesz przez otworek kulki, zwalniasz blokadę popychacza i ładujesz magazynek do pistoletu. Jeżeli wcześniej załadowałeś nabój CO2, po odbezpieczeniu broń gotowa jest do strzału.

Pistolet jest dość duży i ciężki ok 22 cm długości i ok 700 gram wagi. Pomimo wielkości i ciężaru dobrze leży w dłoni. Na tyle dobrze że nawet mojej żonie, kobiecie o drobnych dłoniach, strzela się z Beretty przyjemnie.

Strzelanie.
Wbrew panującym wszędzie opiniom pistolet jest celny, nie jest to jakaś supercelna wiatrówka do strzelania tarczowego, sportowego itp.
Jest to dość celny pistolet rekreacyjny, posiada gładką lufę, jednak przy typie amunicji której powinno się używać brak gwintu nie jest żadną wadą.
Na pewno są pistolety celniejsze nawet z tych rekreacyjnych, jednak albo są droższe, albo brzydsze, albo mają mniej pojemny magazynek, albo zupełnie inny magazynek - wianuszek.

Beretta Elite 2 jest tania, dość celna i daje masę frajdy ze strzelania dla ludzi nie zainteresowanych strzelaniem sportowo-wyczynowym.

Z 13 metrów (tyle mam od celu - mierzone taśmą) 85-100 % (100% rzadko i przy bezwietrznej pogodzie) zawartości magazynka ląduje w celu - puszka po browarku 0,5l. I nie musisz być super wspaniałym strzelcem żeby trafiać, wystarczy że znasz zasady celowania, strzelasz spokojnie, nie za szybko - dość powiedzieć że skuteczność ok. 60-70% na tym dystansie ma moja teściowa która ostatni raz strzelała w szkole średniej z KBKSu na zajęciach z PO jakieś 35 - 40 lat temu.
Można też trafić w kapsel od piwa na tym dystansie, mi się udało, po wystrzeleniu chyba 3 magazynków kapsel dostał, więc przy tej wielkości celu i takim dystansie, celność to loteria.

Jeżeli strzelasz szybko - celność spada - dość drastycznie, na tym samym dystansie do 50 - 60% amunicji w celu, u teściowej jeszcze bardziej spadła celność, do ok 20% w celu:)
Puszkę 0,5l beretka przebija na wylot, po kilku magazynkach taka puszka wygląda jak strzępy aluminium, puszkę po browarku (FAX chyba) 1l przebija przeważnie jedną ściankę w drugiej robiąc niemałe wybrzuszenie, zdarzają się strzały na wylot - dość rzadko co prawda.
Beretta potrafi strzelać szybko - tak szybko jak jesteś w stanie naciskać spust, to robi wrażenie i też daje masę frajdy. Magazynek opróżnia w krótką chwilę. Nie musisz przeładowywać, napinać kurka ani robić nic więcej poza naciskaniem spustu.
Spust chodzi przyjemnie, dość lekko jednak z wyczuwalnym oporem, ma średnio długą drogę od momentu naciśnięcia do momentu oddania strzału. Dzięki temu pistolet jest odpowiedni do strzelania również dla kobiet. Czyni to z niego dość ciekawą wiatrówko zabawkę do wykorzystania do zabaw w gronie rodzinnym, na spotkaniach z kumplami itp.
Na strzelnicę raczej z tym sprzętem nie chodź, zbyt mało celny na większe dystanse, nie jest to sprzęt do "tarczowania", no i na śmieszność możesz się narazić, w końcu to prawie zabawka, ma dawać radochę i tyle.

Nabój CO2 starcza na 5-8 magazynków, później jeszcze trochę da się postrzelać jednak nie ma to sensu, celność i donośność zbyt mała aby tłumaczyć zużycie amunicji.

Pistolet jest praktycznie bezobsługowy i bezawaryjny. Jeżeli jednak źle się z nim obchodzisz może szwankować, jednak raczej nie zatnie się na amen.
Ja źle się z nim obszedłem, załadowałem do magazynka ołowiane kulki Round Ball 4,50, nie rób tego pod żadnym pozorem. Pistolet zaczął się przycinać przy ostatniej i przedostatniej kulce w magazynku, zarówno na ołowiu jak i na stali, trzeba go było pochylić na bok aby wystrzelić śrut. Wcześniejsze kulki miotał bez zarzutu przycinał się na ostatniej i przedostatniej.
Rozebrałem pistolet, poznałem jego zasadę działania i wykryłem usterkę. Ciężar i wielkość kulek osłabiły sprężynkę w magazynku na tyle aby cofająca się lufa, zamiast pobrać kulkę, potrafiła cofnąć ją do magazynka, lub uderzyć ją w połowie ani jej nie pobierając ani jej nie cofając do magazynka, mam przez to wgłębienie na krawędzi lufy (ok 1mm). Nie przeszkadza w niczym, ale świadomość posiadania defektu - drażni :)
Magazynek poprawiłem rozciągając w nim sprężynę dwoma śrubokrętami, podejrzewam że będę musiał to co jakiś czas robić. Warto zwrócić uwagę na to na ile w magazynku (pustym) popychacz śrutu wystaje ponad górną najwyższą krawędź magazynka, jeżeli jest to ok 2mm to jest w porządku jeżeli mniej lub nie wystaje wcale, rozciągnij lub wymień jak masz możliwość sprężynę. Z tego samego powodu nie warto zostawiać na dłużej magazynka załadowanego - ściśnięta długo sprężyna również traci sprawność.

Jeszcze mała uwaga, ponoć nie powinno się zostawiać w wiatrówce naboju CO2 na dłużej niż dobę. Ja zostawiałem na okres od tygodnia do 3, pistolet jest szczelny, wydajność nie spadła. Ale jak nie musisz to nie zostawiaj, zwiększy to pewność bezawaryjności klameczki.

Zalety
- szybkostrzelność
- wystarczająca do zabawy celność
- pojemność magazynka
- wyjmowanie magazynka - naciskasz przycisk zwalniacza magazynka i on sam się wysuwa - jak na filmach :) Ciężki jest ten magazynek więc uważaj, bo potrafi przywalić we wraże miejsce na paluchach kończyny dolnej.
- wydajność na jednym naboju CO2
- wystarczająca siła (puchy przebija z 15 metrów)
- niska cena, zarówno samego pistoletu jak i dodatkowych magazynków
- jest pod lufą szyna na np celownik laserowy/latarkę jak by ktoś chciał
- bezobsługowość
- wygląd (z 3 metrów)

Wady
- wygląd z bliska
- materiał - plastik
- brak ruchomych części - po jakimś czasie chciało by się blow backu :)
- wyjmowanie pełnego magazynka - zawsze przy tej czynności wypada jedna kulka, warto więc sprawdzić po takiej czynności, czy nie utknęła gdzieś w prowadnicy maga, jeżeli jej nie wytrząśniesz a ponownie spróbujesz załadować magazynek do pistoletu, nie wejdzie do końca, porysuje się, i będzie go trudno wyjąć, Jednak nie zepsujesz tym ani pistoletu ani magazynka - choć pewności na 100% nie mam.
- nieregulowane przyrządy celownicze - chociaż regulowane raczej nic w kwestii celności by nie zmieniły - więc to wada już trochę na siłę
- bezobsługowość - rozkręcanie pistoletu, smarowanie, czyszczeni - to też daje frajdę - co prawda nie każdemu - więc też wada trochę na siłę


Podsumowanie

Jeżeli oczekujesz po pistolecie jedynie dobrej zabawy, a cena jest czynnikiem decydującym ponad realizmem, materiałem z jakiego jest wykonana wiatrówka, celnością przy strzelaniu do tarcz. Możesz berettę brać. Amunicja, naboje CO2, dodatkowy magazynek, naboje czyszcząco smarujące (warto używać co jakiś czas) to wszystko też kosztuje, i jaki pistolet byś nie kupił , to też będziesz musiał/chciał te rzeczy dokupić - Beretta Elite 2 tutaj jest chyba wyborem optymalnym.

Jeżeli jednak cena nie jest najistotniejsza, chciałbyś zachować dość dobrą szybkostrzelność i celność na dystans do 15m, połączyć to z realizmem zachowania się wiatrówki, oraz wiernością oryginałowi (jakość i materiały) zainteresuj się Waltherem CP99 Compact. Też dość tani (ok 150 zł więcej niż opisana Beretta), celność ta sama, szybkostrzelność ta sama, Frajda zdecydowanie większa. Jednak koszty strzelania raczej wyższe - gdyż chce się z niego strzelać i strzelać, a amunicję i naboje zużywa się dość szybko.

Jeżeli jednak myślisz o strzelaniu poważnie, celność, skupienie to coś na czym Ci zależy najbardziej - Beretta Elite II nie jest dla Ciebie.
Awatar użytkownika
...MISIEK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 290
Rejestracja: 08 lutego 2008, 16:01
Tematy: 
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Beretta Elite II - mini recenzja

Post autor: ...MISIEK »

accer pisze:Witam serdecznie na forum. (...)
Z 13 metrów (tyle mam od celu - mierzone taśmą) 85-100 % (100% rzadko i przy bezwietrznej pogodzie) zawartości magazynka ląduje w celu - puszka po browarku 0,5l. (...)

Jeżeli jednak myślisz o strzelaniu poważnie, celność, skupienie to coś na czym Ci zależy najbardziej - Beretta Elite II nie jest dla Ciebie.
Witaj na forum.
Zadaniem wiatrówki jest strzelanie, hmm... skoro strzelanie to celne ! Gładkolufowe wiatrówki na śrut okrągły akurat nie należą do celnych (powtarzalnych), tym bardziej zasilane CO2.
Lepszą frajdę mam strzelając do puszki 0.5l, ale u mnie dystans wynosi ok. 25 -30m. Z tej odległości trafiam w 50-80% z Izh'a i z Łucznika wz.70, a strzelec ze mnie marny.

Bardzo ciekawy opis i ocena. Na pewno się przyda tutaj na forum. Jednak nie poleciłbym tego pistoletu, właśnie ze względu na słabą celność, zastosowanie zbyt dużej ilości tworzyw (jakaś taka plastikowa ta wiatrówka -jak zabawka) i ze względu na magazynek... ośmiostrzałowe są mniej awaryjne! Lepszym rozwiązaniem byłaby chyba Beretta M92 FS.

Beretka M92 była moją pierwszą wiatrówką, ale teraz mogę śmiało powiedzieć, że więcej zabawy daje mi Łucznik wz.70 (ma 32 lata i drugie tyle jeszcze pewnie postrzela)... no i nowy nabytek HW40 (obecnie są do nabycia w bardzo przystepnej cenie).
Choć nie powiem moją Berettkę lubię wyposażać w rożne, różniste "bajery".

Pozdrawiam i życzę miłego forumowania.
Beretta M92FSXX
accer
Reactions:
Posty: 3
Rejestracja: 27 sierpnia 2008, 14:34
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: accer »

Opisana przeze mnie Beretta jest celna, nie jest to super celny sprzęt co opisałem, ale da się bez wysiłku z niej trafiać - faktem jest że do celów dość dużych (puszka 0,5l i większe) i krótkiego dystansu - u mnie 13metrów.
To tani pistolet którego głównym celem jest umożliwienie dobrej zabawy, rozrywki, miłego spędzenia czasu z rodziną i znajomymi podczas strzelania. Do niczego innego się nie nadaje, ale części ludzi chodzi właśnie o to aby mieć coś z czego można postrzelać dla rozrywki z rodziną i/lub z kumplami.

Każdy ma inną definicję "frajdy" jednemu wystarcza strzelanie z 50% skutecznością innemu potrzeba większej skuteczności i powtarzalności, jeszcze inny chce kosić szybko puszki ustawione w rzędzie. Napisałem tą recenzję po to aby każdy mógł zapoznać się z tym pistoletem i zdecydować czy jest to coś dla niego.

To tak jak z każdym sprzętem, np. samochodami - jedne są do wyścigów, inne do transportu towarów, inne do luksusowego spędzania czasu podczas podróży a jeszcze inne to typowe "dupowozy" (w sensie jadę z punku A do punktu B i muszę tam dojechać nie ważne jak i w jakich warunkach).

Opisana przeze mnie Beretta to konstrukcja która nie jest zła, nie sprawdza się przy strzelaniu wyczynowym, tarczowym itp.
Ale jeżeli nie chcesz wydawać dużo kasy na wiatrówkę, chcesz szybkostrzelności, celności na krótkie dystanse, łatwego ładownia amunicji, zabawy z rodziną podczas strzelania przy grillu, ognisku, podczas wycieczki - Beretta Elite II jest w sam raz.

A czy jest awaryjna? Raczej nie jest o ile się z nią dobrze obchodzisz, awaria u mnie wynikała ze złego doboru amunicji, i o tym napisałem. Jej konstrukcja jest tak prosta że raczej do momentu gdy będziesz się z nią dobrze obchodził to cię nie zawiedzie.
Na pewno jest mniej awaryjna niż Walther PPK/S na którego narzeka wiele osób, w tym także na tym forum. Wywaliłem z Beretty grubo ponad 10000 sztuk śrutu i nie stało się z nią nic innego oprócz awarii którą spowodowałem sam, i ją usunąłem. Opisałem to ku przestrodze, oraz po to aby każdy wiedział na co zwrócić uwagę, jeżeli awaria wystąpi.

Dlatego nie zgadzam się z obiegową opinia że jest to wiatrówka nic niewarta. To jest fajny pistolet, ale to czy sprawdzi się konkretnie u Ciebie zależy od tego czego właściwie od wiatrówki oczekujesz.

Napisałem tą mini recenzję dlatego iż nie mogłem już patrzeć na wątki w których ludzie szukają pistoletu wiatrówki do 250 zł, i wymieniają między innymi tą Berettę, A odpowiedzi w stylu " to jest nic niewarte" kup Izh, Łucznika, Berettę C11, Wathera CP88 / CP99 Compact, HWxx i inne.
Każda z tych konstrukcji realizuje inne cele, jedne są celne na dalsze dystanse, inne imitują w lepszym stopniu broń palną (Blow Back), jeszcze inne to pistolety wyczynowe itp. itd.

Moim zdaniem powinna na tym forum powstać baza recenzji różnych wiatrówek w tym krótkich (głównie krótkich - w sprzedaży jest ich wiele a na tym forum są nieco po macoszemu traktowane przynajmniej te niewyczynowe, wielostrzałowe repliki broni głównie na CO2), z podziałem do czego się nadają a do czego nie. Wtedy każdy będzie mógł wybrać coś dla siebie, coś co będzie spełniało oczekiwania jakie stawia wiatrówce.
Czyli chcesz strzelać celnie przy małym skupieniu na 20-30 metrów wybierz to, to lub to.
Chcesz frajdy z rodziną przy grillu, masz do wyboru to, to lub to.
Chcesz pistoletu który jest w miarę dokładną repliką przy zachowaniu celności ale ładowanie i działanie nie musi imitować broni palnej ok, wybierz to , lub to.
I tak dalej.

Gdzie słowa "to" są linkami do recenzji - myślę że tylko w ten sposób uda się uniknąć coraz to nowych postów w stylu mam 323zł i 7 groszy, chce kupić giwerę z której przewrócę traktor sąsiada i jak ją wyjmę to menele spod sklepu wtopią się w asfalt na sam widok mojej klamki.

Ze swojej strony postaram się napisać jeszcze recenzję Skifa, gdyż kupiłem go niedawno z drugiej ręki, jest w super stanie, musiałem przy nim pogrzebać ale uważam że to fajna wiatrówka, ale zupełnie inna niż opisana wcześniej Beretta, i zupełnie inne jest jej zastosowanie a w związku z tym inna jest również docelowa grupa odbiorców.
Beretta Elite II - rodziny dawca frajdy
Skif A3000 - mój pupilek
Zucha
Reactions:
Posty: 1
Rejestracja: 01 lipca 2009, 01:49
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Zucha »

Witam wszystkich.
Chcialbym sie dowiedziec cos o magazynku beretty.
Dostalem dzisiaj ta wiatrówkę, postrzelalem frajda naprawde duza. Z nudow w domu zaczalem ladowac srut od góry nie przez naciagniecie sprezyny i wsypanie srutu przez oczko.
Moje pytanie brzmi czy mozna ladowac także srut do tego magazynka przez gore pojedynczo.
Bo zauważylem ze chyba otwor sie powiekszył albo blokada majaca zatrzymywac srut obluzowala sie. I w ten sposob zaczela mi wypadac wieksza ilosc srutu z magazynka. A jezeli trzymala blokada wystarczylo lekko drasnac wierzch srutu i wylatywaly ponownie z magazynka. Jezeli juz trzymal wlozenie magazynka do pistoletu czesto konczylo sie wystrzeleniem srutu przez sprezyne do rekojesci. W ten oto sposob pozbylem sie tego magazynka bo juz byl bezużyteczny, zamówilem nowy.
Czy moglby mi ktos powiedziec czy mozna ladowac srut pojedynczo od góry nie naciagajc sprezyny, tylko zeby kazdy wklad srutu ja naciagal. Czy jest to moze moj blad i zle postepowanie z owym magazynkiem?? Czy trzeba ladowac tylko przez oczko w dolnej czesci magazynka.
Prosze o szybka odpowiedz.
Awatar użytkownika
vox
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5097
Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: vox »

Konstrukcja magazynka przewiduje ruch kulek od wyciętego otworu na dole do bramki z ruchomym elementem u góry. Jeśli będziesz ładował w sposób opisany przez siebie, to po prostu uszkodzisz ten element (zakładając, że magazynek jest sprawny). Jeśli jest uszkodzony, wymień na nowy, bo to żadna przyjemność ze strzelania, gdy z lufy wylatuje kilka kulek.
Obrazek
happygilmore
Reactions:
Posty: 1
Rejestracja: 02 lipca 2009, 14:28
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: happygilmore »

Mam problem z tą Berettą. Magazynek zaciął się, nie wychodzi pod wpływem przycisku. Z tego co zauważyłem w jednej szparze, to siedzi tam jakoś niefortunnie jedna kulka. Co z tym zrobić? Wkur****y jestem, mam to rozbierać? Grzebać tam? Ten plastik się bardzo brzydko wygina od czegokolwiek. Podpowiedzcie coś proszę. Co odkręcać, żeby nie zepsuć?
Awatar użytkownika
vox
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5097
Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: vox »

Dziwne, że wsadzając magazynek nie wyczułeś tego... :shock: w tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak rozebrać go albo ryzykować złamanie czegoś.. w wersji optymistycznej porysujesz jedynie magazynek.
Obrazek
Awatar użytkownika
messenger
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 02 maja 2009, 15:03
Tematy: 
Lokalizacja: Białystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: messenger »

happygilmore pisze:Mam problem z tą Berettą. Magazynek zaciął się, nie wychodzi pod wpływem przycisku. Z tego co zauważyłem w jednej szparze, to siedzi tam jakoś niefortunnie jedna kulka. Co z tym zrobić? Wkur****y jestem, mam to rozbierać? Grzebać tam? Ten plastik się bardzo brzydko wygina od czegokolwiek. Podpowiedzcie coś proszę. Co odkręcać, żeby nie zepsuć?
śruby przede wszystkim (nie mogłem się powstrzymać)

najpierw odkręcasz tę przy lufie (nie będę mówił o zdjęciu rękojeści tzn osłony na nabój CO2) i trzymaj dobrze całość, bo plastik wyleci na sprężynie, potem po kolei każdą śrubę i delikatnie rozdzielasz 2 połówki tak, żeby się nic nie posypało najlepiej, konstrukcja jest banalnie prosta więc jeśli nawet to nie powinieneś mieć problemu z ponownym złożeniem
hw50s pp 4-16x50
Awatar użytkownika
vox
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5097
Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: vox »

I najlepiej zrób to w jakiejś misce albo pudełku, żebyś nie musiał szukać sprężynek i innych detali po całym pokoju :)
Obrazek
Awatar użytkownika
messenger
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 02 maja 2009, 15:03
Tematy: 
Lokalizacja: Białystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Beretta Elite II - mini recenzja

Post autor: messenger »

accer pisze:Jeżeli jednak myślisz o strzelaniu poważnie, celność, skupienie to coś na czym Ci zależy najbardziej - Beretta Elite II nie jest dla Ciebie.
tu mimo małego doświadczenia mógłbym podważyć te słowa, trzymając broń ważącą 700 g można trenować ułożenie muszki i szczerbinki względem siebie, a to gdzie trafi..... to już mierzymy rozrzut broni :P no i strzelca (dodano jako edit)
hw50s pp 4-16x50
Awatar użytkownika
vox
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5097
Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: vox »

Strzelałeś z takiej beretty kiedykolwiek? Przy stabilnej podpórce dla całego przedramienia (klęczon z ręcyma opartemi na stoliku :) ) na dalsze dystanse (20-30m) i przy bocznym wiaterku kulki wyskakują z lufy jak wszy z psa - czyli we wszystkie strony :-/ accer dobrze napisał - do utylizacji puszek na krótkie dystanse (max 20 metrów) nadaje się. Do tarczy i kapsli - już nie.
Obrazek
Awatar użytkownika
messenger
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 02 maja 2009, 15:03
Tematy: 
Lokalizacja: Białystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: messenger »

strzelałem, posiadam, szykuje tutka nt. rozbiórki takowej ku uciesze happygilmore-a,
nie chodzi o to gdzie kulki lecą, trening strzelecki to nie tylko sianie nabojami (kulkami, śrutem czy ostrą amunicją) ale również stabilność broni przy samym jej trzymaniu czy też ściąganiu spustu
strzelałem do tarczy z 5, 8 i 10 metrów, powoli ściągając spust bez pośpiechu i wycelowaniem każdego strzału mieściłem się (kolejno) w czarnym polu ze skupieniem 50% pojedyńcza przestrzelina reszta rozsiane w czarnym polu, ogólnie kręgi tarczy, ogólnie karton 16x16,
hw50s pp 4-16x50
Awatar użytkownika
vox
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5097
Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: vox »

Ja uważam, że kulki to trochę loteria.. poza tym brak gwintowanej lufy robi swoje. Jako zabawka - ok. Do osiągania wyniku na tarczy - wg Twoich wyników, które i tak są ok - raczej się nie nadaje, skoro skuteczność jest 50%.
Obrazek
Awatar użytkownika
messenger
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 02 maja 2009, 15:03
Tematy: 
Lokalizacja: Białystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: messenger »

nigdy nie powiedziałem, że to matchówka... nie oszukujmy się, ale zasada celowania jest taka jak w każdej broni
hw50s pp 4-16x50
Awatar użytkownika
vox
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5097
Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
Tematy: 
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: vox »

Wcale Cię o to nie posądzam :-D ale te niekontrolowane odskoki działają deprymująco. W przypadku śrutu i gwintu w lufie, a także pewnej ręki problem zdaje się zanikać :-D
Obrazek
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „"Najlepsze, najszybsze, najtańsze"”