Demontaż , montaż i modyfikacje ProSport 'a

Warsztat wiatrówkowy

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

Awatar użytkownika
Chik3n
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 423
Rejestracja: 10 sierpnia 2007, 00:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Kalisz<->Czewa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Demontaż , montaż i modyfikacje ProSport 'a

Post autor: Chik3n »

Witam

Na wstępie chciałbym podziękować Josef'owi i wszystkim innym którzy pomogli doprowadzić mi mojego Prosporta do stanu używalności . Przyczyną rozbiórki była spadająca prędkość , którą to przyczynę pokładałem w słabnącej sprężynie która przeleciała już sporo śrutu .

Więc do rzeczy , oto karabinek przed wszelkimi zabiegami :


Obrazek

(należy pamiętać o zdemontowaniu lunety przed rozbiórką sprzętu)

Żeby dostać się do systemu należy najpierw poluzować wszystkie śruby , tu na zdjęciu oznaczone jako A , B , C z czego śruby A występują również po drugiej stronie łoża , po czym pociągnąć dźwignie naciągu ażeby wyszła z łoża , odkręcić śruby do końca i oddzielić system od łoża .


Naszym oczom ukaże się następujący widok :

Obrazek

Odkręcamy śrubę oznaczoną na rysunku literą D , to normalna śruba na klucz 11 , jest to śruba mocująca spust i zarazem przytrzymująca całość . W moim przypadku nie było żadnego napięcia wstępnego sprężyny .


Wyciągamy moduł spustu i jeśli sprężyna sama nie wyjedzie jeśli przekręcimy wiatrówkę to po prostu naciągamy wiatrówkę i sprężyna z tłokiem ładnie nam wyjeżdża .


Żeby wyciągnąć cylinder należy odkręcić śrubę oznaczoną literą F na rysunku poniżej .

Obrazek

Odkręcając śrubę E odejdzie nam całą dźwignia naciągu , tu należy uważać ponieważ są 3 drobne elementy , podkładka metalowa , podkładka gumowa i aluminiowy dystansownik .

Na tym etapie mamy już trochę części w miejscu rozkładania naszego sprzętu więc dobrze by było zorganizować sobie trochę szmat , wyczyścić elementy które już zdemontowaliśmy i odłożyć je na miejsce na którym wiemy że nikt ich nie będzie ruszał czy przestawiał .



Po oddzieleniu dźwigni naciągu rozkładamy prowadnicę cylindra , na rysunku poniżej oznaczone są dwie podkładki wciskowe ( nie znam profesjonalnej nazwy ) , G , H .
Należy zwrócić uwagę na sprężynkę wewnątrz prowadnicy , jest to jedyny element pod naprężeniem .

Obrazek

W czerwonym okręgu widzimy drobne elementy o których wspominałem wcześniej .


Po rozłożeniu prowadnicy otrzymujemy taki oto widok :

Obrazek

G , H , podkładki o których mowa wcześniej , I , sprężyna na którą należy zwrócić uwagę żeby nam gdzieś nie zniknęła , znajduję się ona w prowadnicy , tu oznaczonej jako M , mamy też stopkę która jest przymocowana do cylindra , J , oraz dwa bolce L oraz K , są one różnej długości na co też trzeba uważać przy montowaniu wszystkiego w całość .


Jeśli ktoś naprawdę chce może też rozebrać moduł spustu czego osobiście nie polecam z racji ilości elementów i możliwości ich pogubienia , poruszę ten temat później w temacie .


Tak właściwie karabinek mamy już w częściach i otrzymujemy następujący widok :


Obrazek

W obszarze czerwony spust w częściach o których później , w niebieskim obszarze oznaczonym S mamy podkładki między sprężyną a prowadnicą sprężyny tutaj oznaczoną jako P , kapelusz został oznaczony jako R , widzimy również śrubę o której mowa wcześniej oznaczoną przez D , O to tłok , zaś N to cylinder , reszty nie trzeba przedstawiać .

Teraz najlepiej było by umyć wszystkie części w benzynie ekstrakcyjnej , dostępne w sklepach budowlanych typu Leroy Merlin czy Castorama , nasączając po prostu szmatkę przecieramy po czym wycieramy do sucha .

Jeśli wymieniamy sprężynę tak jak ja sprawdzamy czy poprzedni kapelusz i prowadnica pasują do nowej sprężyny i tutaj ciekawostka , z mojej wiedzy wynika że im bardziej spasowana prowadnica tym mniej brzęczy sprężyna , w starą sprężynę prowadnica wchodziła na wcisk w nowej mam luz rzędu 1-2 mm ogółem jednak po zmontowaniu w całość nic nie brzęczy .

Jeśli chodzi o smary nie będę się wypowiadał ponieważ tutaj bardzo pomógł mi Josef a temat na forum i tak jest bardzo obszerny opisany , mogę tylko dodać że ze smarami należy ostrożnie .


Teraz coś o spuście , jego rozbiórka jest banalna bierzemy coś do wybijania o odpowiednich rozmiarach i po prostu wybijamy sworznie , nie wszystkie dają się jednak wybić , poniżej pokazane są 4 bolce , T , których nie da się wybić ponieważ trzymają one obudowę spustu w całości . Na zdjęciu widać wszystkie elementy modułu spustowego , jest ich trochę i są dość drobne dlatego nie polecam jego rozbierania .

Obrazek

Pokusiłem się o polerkę spustu tylko w jednym miejscu , oto mała fotorelacja jak to wyglądało .

Na początku było tak :

Obrazek

Po przejechaniu papierem 400 wyszło tak :

Obrazek

Wrzucamy na 1000 i otrzymujemy efekt w postaci :

Obrazek

2000 i widać jakąś nadzieję :

Obrazek

Na sam koniec polerka filcem z pastą do zębów :) , aparat nie chciał złapać ostrości całości ale efekt widać :

Obrazek

Słowem komentarza do polerowania elementów spustu , naprawdę należy polerować jak najdelikatniej i jak najmniej , tylko to co niezbędne żeby nie doprowadzić do samostrzałów bo odwrotu z tego miejsca już niema , ja wypolerowałem jedynie miejsce w którym śruby od języka spustu tarły element w środku spustu , cała reszta spustu Prosporta jest tak dobrze zrobiona że da się wszystko wyregulować bez polerowania .

Przy składaniu spustu należy zacząć od dwóch elementów połączonych sprężyną a później już według uznania , po czym należy zwrócić uwagę na bezpiecznik ponieważ musi on być odpowiednio głęboko wsadzony w obudowę górną spustu .

Cała reszta składania Prosporta to nic innego jak rozkładanie go od tyłu :) . Zdjęć niestety z tego etapu nie posiadam , zapomniałem aparatu . Tak jak pisałem wcześniej to nie temat o smarach a i ja nie jestem specjalistą w tej dziedzinie więc nie będę się o nich wypowiadał .



Mam nadzieję że ten opis komuś się przysłuży przy rozbiórce swojej kruszyny .


Teraz pytania na które poszukuję odpowiedzi :

1. Poszukuję oryginalnych wymiarów sprężyny od Prosport 'a , długość , średnica zew i wew , grubość drutu oraz ilość zwoi ponieważ sprężynę którą aktualnie mam zamontowaną pochodzi z Alfa Brawo jednak prędkość którą osiąga to 210 m/s a teoretycznie jest to oryginalna sprężyna od AA .

2. Na cylindrze za uszczelką jest prowadnica , w jakim celu ? przecież uszczelka i tak ma większa średnice zew a prowadnica do niczego nie dotyka .

3. Po rozłożeniu sprzętu zauważyłem że na prowadnicy są 4 podkładki , czy w oryginalnym PS 'ie też jest ich tyle ?


No i to by było na tyle , pozdrawiam wszystkich którzy dotarli aż na koniec tego materiału :) i mam nadzieję że komuś się on przyda .
Awatar użytkownika
Officer_199
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1153
Rejestracja: 12 sierpnia 2006, 15:33
Tematy: 26
Lokalizacja: Wrocław
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Officer_199 »

Świetna robota. W sobotę trzeba porządnie przetestować :diabel2: Ciekawe czy kop się zwiększy ;)
woli
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 685
Rejestracja: 09 października 2004, 00:32
Tematy: 37
Lokalizacja: Tuchola
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: woli »

210m/s to trochę mało jak na nową sprężynę. Na zdjęciu słabo widać kapelusz-obciążnik zakładany na czoło sprężyny i trudno mi stwierdzić czy to jest ten oryginalny czy jakaś modyfikacja. Ja osobiście od dłuższego czasu używam sprężyny pełnolimitowej od HW. Jest bardzo trwała i długo trzyma swoje parametry. Oryginalna sprężyna od PS ma wymiary: długość -22cm, śr. zewn. - 21mm, śr. wewn. - 15mm, śr. drutu - 3mm, 24 zwoje, jej prowadnica jest metalowa dosyć luźno spasowana a na czole jest stalowy kapelusz-obciążnik o kołnierzu grubości ok. 2cm
Jeśli chodzi o Twoje pytania to sprecyzuj pytanie 2.
W oryginalnym zestawie PS nie ma żadnych podkładek na prowadnicach.
Inter cuncta leges,et percontabere doctos
...
Awatar użytkownika
Chik3n
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 423
Rejestracja: 10 sierpnia 2007, 00:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Kalisz<->Czewa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Chik3n »

No i tajemnica się rozwiała , wygląda na to że chodzi właśnie o ten obciążnik , gdzieś wcześniej w papierach które dostałem wraz ze sprzętem pisało coś o zmniejszeniu wagi tego obciążnika a na zamieszczonym zdjęciu widać że na pewno nie ma on 2 cm a co najwyżej 0,5 cm stąd też te podkładki między sprężyną a prowadnicą żeby zlikwidować ten ubytek długości .

Obrazek

Co zaś tyczy się pytania 2 to chodzi o ten czarny pierścień na zdjęciu .
Luka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 01 września 2004, 13:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Luka »

Ponieważ jestem czepialski ;) to zapytam się o cel owej rozbiórki i o jaką modyfikację chodzi? Chyba nie o polerkę części mechanizmu spustowego, gdzie mają kontakt z mechanizmem tylko wkręty regulujące długość pierwszego i drugiego stopnia.

Jeszcze trochę się poczepiam, zdjęcia hmmm ale wymnagają drobnej edycji i kadrowania. Jaka informacja z tych kolorowych strzałek wzkazujących parę pikseli nie różniących się wiele od koloru tła?

1. Poszukuję oryginalnych wymiarów sprężyny od Prosport 'a , długość , średnica zew i wew , grubość drutu oraz ilość zwoi ponieważ sprężynę którą aktualnie mam zamontowaną pochodzi z Alfa Brawo jednak prędkość którą osiąga to 210 m/s a teoretycznie jest to oryginalna sprężyna od AA .
Wymiar który cię powinien zainteresować jest jeden pewny ~40J przy skoku Prosporta. Średnica zewnętrzna taka aby po naciągnięciu zostawało ~0,1-0,2mm luzu pomiędzy sprężyną a średnicą wewnętrzną tłoka. Trwała będzie z drutu z okolicy średnicy 3,2mm, 3mm siadają bo muszą, przy Eo ~16J w drucie przekraczane są w części przekroju drutu odkształcenia plastyczne. Wręcz rytualne dokładnie podkładek jest wielu posiadaczom tego rodzaju sprzętów często sprawdzających ich stan na chrono dobrze znane.

Co do pytania 2. to podobno jest to pierścień prowadzący, o celowość zapytaj tego co go wymyślił. Będzie to trudne pytanie...
Luka
CZ-200STR,HORNET,EV2,Obrazek
Awatar użytkownika
Chik3n
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 423
Rejestracja: 10 sierpnia 2007, 00:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Kalisz<->Czewa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Chik3n »

Luka no naprawdę jesteś czepialski i to cholernie :D .

Jeśli przeczytał byś dokładnie temat wiedział byś , a jest to zawarte w 1 akapicie a i później chyba w 3 miejscach że głównie chodziło o wymianę sprężyny .
Idąc dalej , jeśli poczytał byś jeszcze dokładniej wiedział byś że jest to jakby nie patrzeć instruktaż jak rozłożyć Prosporta , co za tym idzie jeśli chcesz z niego skorzystać wymagane jest posiadanie Prosporta i paru narzędzi , ciągnąc dalej fotki są tylko poglądowe a nie pokazujące każdą ryskę na śrubce . Lepiej czyta się temat który się ładuje 10 s a nie 40 s z racji 50 idealnie zrobionych zdjęć w rozdzielczości 3000x2000 pixeli ;] . Fotografem ani specem od obróbki graficznej też nie jestem jak widać posługuję sie Paint'em .

Co zaś tyczy się polerki przeszkadzało mi przeskakiwanie spustu przy jego ściąganiu więc przy okazji rozbiórki i ten element przerobiłem tak żeby mnie pasował .

A na koniec ja się lekko zrewanżuje pytaniem jak niby zmierzysz tą szparkę po naciągnięciu sprężyny która ma wynosić 0,1-0,2 mm ....
Luka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 01 września 2004, 13:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Luka »

:D
A na koniec ja się lekko zrewanżuje pytaniem jak niby zmierzysz tą szparkę po naciągnięciu sprężyny która ma wynosić 0,1-0,2 mm
A w bardzo prosty sposób :)

Znasz skok tłoka, znasz ilość zwojów sprężyny, znasz jej średnicę bez napięcia. Dzielisz skok wraz z napięciem wstępnym przez ilość zwojów i dostajesz bardzo istotną informację - ugięcie na jeden zwój. Teraz przyjrzyj się takiej sprężynie z profilu, a dokładniej pojedynczemu zwojowi. Czy nie przypomina ci trójkąta równoramiennego, gdzie jego wysokością jest średnica zewnętrzna sprężyny. Znając wysokość owego trójkąta i jego podstawę (długość pojedynczego zwoju) wyliczasz najpierw długość ramion. Kiedy masz już ramiona odejmujesz od podstawy wartość ucięcia na zwój i wyliczasz nową wysokość trójkąta, czyli średnicę sprężyny w napięciu. Przecież to jest oczywista oczywistość ;)


W kwestii samych zdjęć, to zawsze można to co się chce pokazać wykadrować, czyli obciąć to co niepotrzebne. Będzie czytelne i lekkie. Nikt tu odbitek z tego nie robi, więc 600x400 pix jest wystarczające po wykadrowaniu aż nadto. A dalej będzie lekkie.
Luka
CZ-200STR,HORNET,EV2,Obrazek
Awatar użytkownika
Chik3n
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 423
Rejestracja: 10 sierpnia 2007, 00:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Kalisz<->Czewa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Chik3n »

Po prostu spadłem z łóżka :D , jestem matematykiem i lubię matmę ale to co ty mnie tu wypisałeś po prostu powala :D .
Na początku chciałem cię zwymyślać od jednego z tych mądralińskich którzy to przeczytali coś tam gdzieś tam i przekładają to później na swoje racje , ty jednak widać wiesz o czym mówisz , albo przynajmniej tak to wygląda . Dodam jeszcze że wyliczenia matematycznie czasem bardzo różnią się od rzeczywistości to raz a na dwa uważam że tak kompleksowe badania nie są mi potrzebne , sprzęt strzela , czy trzyma prędkość dowiem się po paczce śrutu , to samo z celnością więc nie widzę celowości tych wszystkich obliczeń .

A na deser najciekawsze , pytałem o wymiary sprężyny nie z racji tego iż jestem maniakiem mocy czy też idealnych prędkości a chciałem się upewnić iż sprężyna którą kupiłem jest oryginalną sprężyną do Prosporta a ty mnie tu jakieś wygibasy natworzyłeś :D .
Luka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 01 września 2004, 13:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Luka »

Chik3n

W przypadku sprężyn nie jest problemem oryginalność i w tym przypadku błogosławieństwo AA, tylko czy konkretnie spężyna jest dobra, nie będzie siadać oraz czy nie będzie się wybaczać sinusoidalnie.
Krótko i w skrócie - oryginalne sprężyny do AA są do bani. Zresztą większość sprężyn z drutu fi 3mm w prosportach i TX-ach kończy na poziomie 210m/s.
Kwestia średnicy zewnętrznej i luzu pomiędzy napiętą jest istotna właśnie ze względu na wyboczenia sinusoidalne. Przy napinaniu średnica wewnętrzna tłoka zabezpiecza przed takimi wyboczeniami. No i oczywiście równie istotnym zabezpieczeniem przed tego typu wyboczeniem jest dobranie dokładnie ugięcia na zwój. Jeśli jest ono za duże i drut częściowo pracuje plastycznie to wykrzywienie sprężyny będzie się pogłębiać ze strzału na strzał.
Do TXo podobnych i pochodnych jaką jest ProSport jest bardzo trudno spasować niezawodną sprężynę. Jeśli dobrze pamiętam to wychodziło coś koło 20,5mm średnicy zewnętrznej, drut 3,2 i chyba 30 zwojów. Dodatkowe minimalne napięcie wstępne rzędu 5mm. Więcej zwojów nie pozwoli karabinka napiąć, mniej - wyjdzie z na początku z limitu i będzie siadać. A operowanie w tych karabinkach w okolicach 16J jest istotne ze względu na ich skok tłoka i długość samego cyklu strzału. Przy tych 210m/s karabinek ci się strasznie flegmił podczas strzału.

Co do wyliczeń, to uwierz, ale bardzo się one różnią tylko tym co mają z tym problemy... i zazwyczaj twierdzą, że teoria nie pokrywa się z praktyką, a nie znają tej pierwszej...
Luka
CZ-200STR,HORNET,EV2,Obrazek
woli
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 685
Rejestracja: 09 października 2004, 00:32
Tematy: 37
Lokalizacja: Tuchola
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: woli »

Luka celowość zastosowania prowadnicy przed uszczelką tłoka jest dosyć prosto wyjaśnić. Uszczelka ma wąską krawędź uszczelniającą. Podparcie tłoka tylko w tylnej części będzie powodowało nierównomierny rozkład sił na krawędzi uszczelki, co w efekcie będzie prowadziło do nieszczelności i jej nierównomiernego zużycia. W związku z czym zadaniem przedniej prowadnicy jest centralne prowadzenie tłoka w cylindrze i równomierny rozkład sił na uszczelce.
Inter cuncta leges,et percontabere doctos
...
Luka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 01 września 2004, 13:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Luka »

woli

To nie tak. Cudów nie oczekuj i cudownych zjawisk nigdzie nie przypisuj ;), albo pisz jednoznaczniej. Domyślam się, że ów pierścień awansował w twojej wypowiedzi do prowadnicy, a trochę różnych drobiazgów zwanych prowadnicami w tym całym mechanizmie jest...

Ale pokolei...
O rozkład sił na uszczelce nie masz się co martwić. Od pewnego momentu prowadzenie tłoka opiera się tylko na niej. Cały problem z pierścieniem prowadzącym polega na tym, że ma on zabezpieczać cylinder przed porysowaniem przez jakiś fragment metalu z okolic czoła tłoka. I dzieje się to do ~4cm skoku tłoka. Na takiej długości potrafi pierscień prowadzący zostawiać ślady na cylindrze. Ciekawe czy jeśli by go nie było, to zostawały by jakiekolwiek ślady. W końcu ten pierścień trochę wystaje...
Luka
CZ-200STR,HORNET,EV2,Obrazek
Awatar użytkownika
Krzysztof S
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 348
Rejestracja: 26 sierpnia 2006, 14:43
Tematy: 15
Lokalizacja: Chorzów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Krzysztof S »

Witam!
Pierścień na tłoku za uszczelką ma tylko jedną funkcję, a mianowicie ochronę wewnętrznej powierzchni cylindra w razie poważnego uszkodzenia uszczelki.

Luka, mam pytanie, czy znasz jakąś "gotową" sprężynę do TX-a, która spełnia podane warunki? Przy 30 zwojach musiałaby mieć długość ok. 23cm.
AA ProSport
Josef
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2965
Rejestracja: 26 grudnia 2006, 17:06
Tematy: 40
Lokalizacja: Kalisz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Josef »

Luka pisze: Cały problem z pierścieniem prowadzącym polega na tym, że ma on zabezpieczać cylinder przed porysowaniem przez jakiś fragment metalu z okolic czoła tłoka. I dzieje się to do ~4cm skoku tłoka. Na takiej długości potrafi pierscień prowadzący zostawiać ślady na cylindrze. Ciekawe czy jeśli by go nie było, to zostawały by jakiekolwiek ślady. W końcu ten pierścień trochę wystaje...
Krzysztof S pisze:Pierścień na tłoku za uszczelką ma tylko jedną funkcję, a mianowicie ochronę wewnętrznej powierzchni cylindra w razie poważnego uszkodzenia uszczelki.
Oboje piszecie, że pierścień ten ma zabezpieczać..... Opiszcie, w jaki sposób on to czyni.
Awatar użytkownika
Krzysztof S
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 348
Rejestracja: 26 sierpnia 2006, 14:43
Tematy: 15
Lokalizacja: Chorzów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Krzysztof S »

Jeżeli uszczelka np. pęknie, spadnie z końcówki tłoka, zetrze się nadmiernie, itd...
to wtedy tłok oprze się na wnętrzu cylindra właśnie na tym pierścieniu, który ma średnicę trochę większą niż zewnętrzna średnica tłoka.
AA ProSport
Josef
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2965
Rejestracja: 26 grudnia 2006, 17:06
Tematy: 40
Lokalizacja: Kalisz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Josef »

Jeśli dobrze pamiętam, ten pierścień wystaje ponad średnicę tłoka bardzo minimalnie, jeśli w ogóle wystaje. Ponadto ma dość duży zamek, co powoduje, że bez praktycznie większej siły ściskającej pieścień chowa się całkowicie w rowku, w którym jest osadzony. Dlatego mam jednak pewne wątpliwości. Widziałem, co prawda, te części używane - nie wiem po jakim przebiegu. Ciekawe, jak wyglądają w nowym karabinku.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Warsztat - Wiatrówki”