Strona 7 z 8

: 26 marca 2011, 21:57
autor: Fayer
CUD NAD CUDAMI (Może i dla wielu niemożliwe do wyobrażenia ;) )

Nie chce tutaj się chwalić, ale chciałbym ukazać fakt, iż wybór wiatrówki chińskiej produkcji to loteria i nie każda jest tak zła jak się o niej pisze.

Posiadam od ponad 8-9 lat (nie pamięta dokładnej daty) chińską wiatrówkę (żadnych oznaczeń), którą kupił kiedyś ojciec. Zamontowany jest do niej celownik optyczny Tasco 4x20. Wiatrówka jest w stanie przebić puszkę po piwie z dystansu 50m (mierzone miarą i potwierdzone przez sąsiada), co prawda celność może i nie najlepsza, ale przez te ponad 8 lat użytkowania nie obcięła żadnych palców . Była tylko raz rozebrana (2 miesiące temu) w celu przeglądu zużycia części (żałuję że nie zrobiłem zdjęć, bo
części jak na te lata były w tak dobrym stanie, że to się fizjologom nie śniło...), może trochę słychać sprężynę, może drewno już trochę zniszczone, ale "kopa" jeszcze ma i mam nadzieję, że trochę jeszcze posłuży.

// aha, wiatrówka ma przebieg ponad 15 tyś. śrucin...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 26 marca 2011, 22:18
autor: 4,51
......i ......... co dalej?
.....a ja przez 97k przepuściłem w zeszłym sezonie 6 paczek exacta......, moje seicento zamyka szafę przy 145km/h a teściowa po 13 latach małżeństwa z jej córka nadal mnie szanuje.
Czy to cos znaczy?
Przykro mi ale nie kumam.
.....a z tym "nie obcinaniem" to rzeczywiście sukces. Tylko pozazdrościć.
pzdr.

: 26 marca 2011, 23:43
autor: panhorror
Taki cud ostatnio kupiłem na złomie , sprzedający mnie trochę oszukał bo złom użytkowy sprzedaje po 1.5zł za kilogram a mnie skasował 5zł za 2.1kg ... no cóż wiatrówka musi kosztować , też z dolnym naciągiem i chyba palców nie obcinała bo śladów zakrzepłej krwi jak by brak

: 27 marca 2011, 11:45
autor: Fayer
chciałem tylko uświadomić, że nie należy się aż tak przesadnie bać posiadając chinkę...

: 27 marca 2011, 13:22
autor: Killermaster
Kiedyś WSZYSTKO robiono inaczej i potwierdzam że w starszych chinkach zdarzają się takie odskoki. Mój kuzyn ma B2 która nadal strzela, mimo iż od 10 lat nie widziała smaru.
Problem w tym, że celności nie przeskoczysz i jak chcesz coś więcej to nic się nie da zrobić...

: 27 marca 2011, 16:09
autor: Fayer
No tak.. z celnością może i jest krucho, ale dla dajmy na to zielonego w zupełności wystarczy do celowania w puszki czy jakiś inny cel. Z każdym sportem jest tak, że zaczyna się od czegoś słabego a potem jeśli na prawdę się go polubi to kupuje się lepszy sprzęt- a z reszt co tu dużo tłumaczyć...

: 27 marca 2011, 21:49
autor: panhorror
no może szyderczo to zabrzmiało ale o tyle się zdziwiłem że karabinek nawet w dobrym stanie się zachował [ pomijając 3 tygodnie leżakowania pod chmurką ] ...

jako takie chinki w jako takim dobrym wykonaniu można poznać po klasycznych przyrządach celowniczych bez srutru a jeszcze są lepsze na 100% wykonane z drewna i stali , a te nowe szajsy to pożal się boże , podobno w hurcie się kupuje je na "tiry" 20zł za sztuke

: 27 marca 2011, 21:52
autor: mc2
OJ kiedyś POLSKA :) Tera chinska
:P I co . A za 100000000 to już NIC

: 09 lipca 2011, 19:32
autor: SP
Poczekajcie jeszcze troszkę. :-D
Pensje tam rosną w zastraszającym (dla oszczędnych inwestorów europejskich) tempie.
Jakość rośnie i to szybko.
Zatem dla tych lichwiarzy opłacalność coraz mniejsza.
No to będzie należało firmy na przykład do Bangkoku przenieść - nieprawdaż ?
Koledzy to już nie pamiętają czasów jak z obrzydzeniem się odtwarzacz wideo kupowało
produkcji made in Tajwan ?
A że przesadyzm i misiowanie (patrz wyżej wzmianka o tirach i 20 zł sztuka - gdyby 6$ to bym może bardziej uwierzył) w tych opiniach kwitnie - no cóż nasza polska specjalność i bezinteresowna zawiść.
Tutaj wstyd się przyznać do posiadania - gdzie indziej forum miłośników B coś tam. :shame:

: 12 grudnia 2011, 00:18
autor: GnOmen
Gdyby ktoś chciał wiedzieć skąd biorą się chińskie plujki, ręczna robota jak Ferrari.
Chyba jest to linia montażowa któregoś z topowych modeli, pracownicy mają rękawiczki i jakoś pusto.

http://olympia.fortunecity.com/kickbox/ ... ry971.html

: 24 maja 2013, 19:30
autor: czejen29
tez posiadam od jakis 17-18 a moze i wiecej lat , jedna chinke z dolnym naciagiem , kupiona w czechach w czasach gdy wiatrówki były jeszcze w polsce zabronione , nawet bardzo celna jak na sprzęt tej klasy.wyglad i spust chinski jak skurczybyk ,przeszły przez te lata chyba juz wiadra ołowiu i jak do tej pory działała bezawaryjnie ,ostatnio pekła sprezynka spustu (bede ja musiał dorobic) po za tym uszczelka tłoka z tworzywa i sprezyna wciaz oryginalne i strzelała do tej pory naprawde niezle, dało sie nawet zdjac kapsel od piwa z podpórki z 30 do 35 m ,srutem słowackim ,oczywiscie z optyka ,a i nawet puszki bro z 60 ,a nawet 70 m ,kop praktycznie jest minimalny , cos jak w zrobionej slavi 631 , energia ok 9-10 j ,smiem twierdzic ,ze jest celniejsza od mojego gamonia whispera po poprawkach.tak ,ze trafił sie mi naprawde przyzwoity egzemplarz- choc oczywiscie co do jakosci chinskich wyrobów nie jest to regułą

: 30 lipca 2013, 18:26
autor: nopel
Ja przygodę z wiatrówką rozpocząłem od klasycznie łamanej norconii mojego wujka.
Pożyczył mi ją na kilka dni, i tak się zaczęło.
Ogólnie to pamiętam 3 rzeczy:
1. NIESAMOWITY kop, po prostu waliło to niemiłosiernie.
2. Znikoma celność.
3. Diesel :D
Jako iż mój Tata też z niej postrzelał, spodobało mu się, poczytał forum i kupił Dianę 75. Teraz oprócz 75 mam także FWB 300s i Anschutza Match 380, ale jego chcę sprzedać.

Ogólnie to ludzie którzy kupują pierwszą wiatrówką mają rozterkę, bo nie wiedzą, czy na serio ich to wciągnie, i dlatego chcą kupić jak najtańszy sprzęt, ale z 2 strony, taki tani sprzęt po prostu zniechęca bo ktoś kupi takiego lidera 44 czy inną narkomanię postrzela i pomyśli sobie "Kurcze, nie umiem strzelać, robię to niecelnie. Ponadto psuje mi się wiatrówka. To nie dla mnie, strzelać się nie nauczę, a następna wiatrówka też mi się popsuje". I niestety wiele osób tak się zniechęca. Założe się że gdyby ludzie na 1 wiatrówkę kupowali crosa 2240, jakiegoś taniego hatsana, lub crosa 1077, zamiast tych wyrobów zgrzewanych indukcyjnie w szopie u Ching Chang Xonga to grono strzelców byłoby szersze.
Niestety często jest tak, że najpierw kupuje się daną rzecz, a potem się czyta o niej na forum, i myśli "co ja kupiłem"
Przepraszam za drobny off topic, ale mam nadzieje że ten post ustrzeże niektórych przed zakupem narkomanii, lidera, b2, itd.

: 30 lipca 2013, 19:57
autor: JesperKyd
Ciekawe co sam byś kupił, gdybyś nie odziedziczył po tacie takiego fajnego sprzętu...

: 30 lipca 2013, 20:33
autor: nopel
Co bym kupił? Crosa jakiegoś, albo BMK, podobno niezły stosunek cena/jakość i ładne.
Nie napisałem aby kogoś obrazić, nie nie, nie o to mi chodziło!
Poprostu chcę przestrzec co poniektórych od kupna lidera.
Nie mów JesperKyd że jesteś "za" kupowaniem norconni etc.

PS: W sumie to wynikło trochę niejasności:
Nie mam na myśli, że każdy chińczyk jest badziewiem - przecież BMK 30, 40, nawet w sumie 19 to nie są buble, Innova, QB 78, itd.
Mam na myśli tylko i wyłącznie lidery, norconie, b1 b2 b3, i tej klasy sprzęt.

Moja gb23

: 15 lipca 2015, 10:48
autor: Briann
Ostatnio szukając w necie części do mojego Radmora 5102 ,natknąłem się przypadkiem na ofertę sprzedaży wiatrówki qb23 .Zadzwoniłem.Uprzejmy pan powiedział że przeprowadził się do miasta,pracuje na trzy zmiany i nie ma poza tym gdzie strzelać więc sprzedaje .Cena to było całe 100 pln .Te 100 pln obejmowało wiatrówkę i lunetę 4x32 na jedno częściowym bardzo dobrej jakości montażu .Pan miał dodać jeszcze śrut-zapomniał .No cóż mieszkam na wsi i w mojej okolicy śrutu brak .Jednak udało mi się pożyczyć około setkę .Wyzerowałem lunetę (mam w tym małe doświadczenie z wojska ;-) ). Postrzelałem na 15-20 metrów i stwierdziłem ze wiatrówka nie taka zła...no i trafiłem na to forum gdzie dowiedziałem się z to kompletny szajs .Pan który mi wiatrówkę sprzedał powiedział ze konserwował i smarował jakiś guru wiatrówkowy z jego terenu
Kilka dni temu pojechałem do miasta ;-) i przy okazji kupiłem bardzo przyzwoity śrut H&N LogoClub .Moje zdumienie nie miało granic kiedy okazało się ze trafiam w to co zechcę z 15-20-25 metrów ;-) z postawy stojącej.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat bardzo mi się pogłębiła wada wzroku ,snajperem już nigdy nie będę i mimo ze mnie bardzo korci to chyba ta qbietka mi wystarczy,zwłaszcza ze kupiona spontanicznie,w sposób całkowicie nieprzemyślany.
Przyjdzie jesień.Wiatrówka zostanie rozebrana a że mam kolegę który ma wszystkie maszyny potrzebne do obróbki metalu to wszystko co tam nieładne zrobi się na nowo.