No i gitara.
Do jesieni to strzelaj i czytaj.
Zima to odpowiednia pora na różne prace.

Wiadomo, że qb to nie najgorszych sort chiński, to już jeden stopień od dna w górę. Pamiętaj, że skoro nie strzelałeś np z hw97, to nie masz porównania, więc ciężko zrozumieć różnicę. Ale dobra wiadomość jest taka, że śrut nadal masz beznadziejny , więc skoro na takim daje radę to na porządnym będzie jeszcze lepiej.

Mam porównanie z Dragunowem. Z SWD lepiej się strzelało ;-) ;-) Jako dzieciak strzelałem bo kolega miał wiatrówkę,dużo strzelałem,przez strzelanie z wiatrówki nauczyłem się palić ,na strzelnicach w Skorzęcinie zestrzeliłem tyle papierosów ze przyjechałem z wakacji nałogowcem .W liceum na przysposobieniu obronnym.Wiatrówka-dystans 10 metrów 3x10 ,powtórka bo Zizi czyli nauczyciel powiedział ze oszukuje bo tak dobrze to nikt nie strzela ,powtórka w jego obecności 1x9 i 2x10 ,potem armia .No i teraz po trzydziestu latach powtórka z rozrywki.Trochę z tym jak z jazdą na rowerze. Przymierzasz,celujesz ,nie myślisz ...i puk.Tęsknic za lepszym czymś można jak się ma 20-30 lat .Jak się ma 50 to się robi zawody z sąsiadem przy piwku i kiełbasce na działce a do tego super sprzęt nie jest potrzebny.Pozdrawiam.
Z ciekawości-jaki lepszy w sensowniej cenie śrut?

Crosman pointed 15.99 u Byworda (www.srut.pl) lub KTK ok 10 zł. Skoro z Ciebie taki przedni strzelec to zapraszamy na zawody Co prawda za młody jeszcze jesteś żeby iść w grupie z Seniorami ale 10 latek szybko zleci

Ze mnie był przedni strzelec.Teraz mam + 3 ,bez okularów ręce musiałbym mieć o wiele dłuższe aby szczerbinkę zobaczyć .Takie są uroki stetryczenia.

No to zobaczysz jak o 20 lat starsi od Ciebie młodzieży pokazują jak się strzela i nie marudzą na swój wiek, może Ci się głupio zrobi, że taki młodzik narzeka...

Briann pisze:Jak się ma 50 to się robi zawody z sąsiadem przy piwku i kiełbasce na działce a do tego super sprzęt nie jest potrzebny.Pozdrawiam.
Z ciekawości-jaki lepszy w sensowniej cenie śrut?

Czy ja wiem .... , tylko z sąsiadem?
Właśnie po 50-tce zacząłem jeździć na zawody
Na swoje imieniny/urodziny poproś o prezent w postaci śrutu Exact Diabolo, najlepiej po jednej paczce o różnych kalibrach: np. 4,5 / 4,51 / 4,52 / 4,53 dla sprawdzenia najlepszego skupienia.

Naprawdę mieszkam na zadupiu.Do Gniezna 30 kilometrów ,do Poznania 40 ,no i mam jeszcze jedno mało normalne hobby-gramofon i płyty winylowe.
Za info dotyczące śrutu bardzo dziękuję.Zamówiłem tego Crosmana, KTK ostry i KTK płaski

No to szybko zmień zamówienie ktk na ten
http://allegro.pl/srut-diabolo-ktk-4-5- ... 02076.html

witboj pisze:No to szybko zmień zamówienie ktk na ten
http://allegro.pl/srut-diabolo-ktk-4-5- ... 02076.html

Odradzam ten śrut (KTK) Beznadziejny w tej chwili. Kupiłem u tego sprzedawcy i zwróciłem. Chyba że coś się zmieniło, ale wątpię. Lata gdzie chce, prędkość spadła w porównaniu do poprzednich i to bardzo dużo....

Z tym KTK to różnie bywa u mnie w Slavce 634 lata na 90% exakta, ale w AT44 lata jak chce... wszystko od lufy zależy. Oczywiście tylko diabolo.

Bądz tu mądry ;-) Juz zamówiłem i jedzie pewnie więc i tak wystrzelam KTK .Zamówiłem tez Crosmana ,wiec będzie z czym porównać.

Briann pisze:Bądz tu mądry ;-) Juz zamówiłem i jedzie pewnie więc i tak wystrzelam KTK .Zamówiłem tez Crosmana ,wiec będzie z czym porównać.

To odeślij, ja tak zrobiłem. Nawet tego nie otwieraj. Używałem KTK kilka lat, ale obecne wypusty nadają się tylko do kosza. Po strzale tłok dobija do cylindra i słychać sprężynę + uwagi z poprzedniego postu. Obecne KTK to g...o
A brałem z dwóch źródeł. W cekausie nie mają, jak myślisz dlaczego?

Odeślij i wymień na Crosmana

Jakieś 8 lat temu nabyłem Magnum Sport/Industy Brand B3 kaliber 4.5mm z otwartymi przyrządami celowniczymi, sławną obcinaczkę palców. Tak się z niej super strzelało, że przez pierwszy rok wystrzeliłem niecałe opakowanie śrutu, a przez następne 7 lat nic. Pamiętam zawody z niej, jak staraliśmy się trafić w butelkę 1,5l z 15 metrów i ta radość jak się czasami udało. Człowiek w takiej niewiedzy żył...
Ostatnio podczas długiego miesięcznego urlopu z nudów ją odkopałem i po lekturze forum postanowiłem rozebrać i coś poprawić. Jedyne, co poprawiłem, to po prostu... posmarowałem tam gdzie trzeba, chociaż pewnie też do końca nieumiejętnie, bo wiedziałem tylko że trzeba smarować, ale gdzie i jak to nie pamiętałem. Efekt był taki, że zrobił się z tego niezły diesel, ale oprócz tego jakież było moje zdziwienie, gdy strzelając ze stabilnej pozycji opierając się o krzesło, na jakieś 12 metrów wiatrówka miała niesamowite wręcz skupienie 15mm. To był dla mnie szok i niedowierzanie, że wystarczyło chinola przesmarować, aby ten zaczął trafiać tam, gdzie kieruję lufę! Niedokończona paczka śrutu szybko się skończyła, kupiłem nową (słowackie diablo) i zacząłem strzelać też na dalsze odległości i do mniejszych celów. Osiągnięcia z tego wyrobu wiatrówkopodobnego, to ok. 50% na 20m do zakrętki od butelki PET, ok. 50% do butelki 1,75l na 50m! Tak! Nie mogłem w to uwierzyć! :D Udało mi się nawet dwa razy trafić do tej samej butelki, ale na 70m! (Odległości realne - mierzone długą miarką). Opad był chyba z metrowy. Z tymi 70 metrami to dziwna historia, bo pierwszy strzał trafił w gałązkę grubości 2cm, na który była nadziana butelka. Mocno się zdziwiłem takim trafieniem, ale przynajmniej wiedziałem, że muszę wyżej strzelać. Następne dwa strzały były trafione w butelkę, a następne 15 nietrafione. Więcej na tą odległość nie strzelałem. I to tyle, jeśli chodzi o jej celne strzelanie. Połamała się plastikowa prowadnica, więc B3 czeka no moją wolną chwilę aby to poprawić.
W sumie taka chinka to tani poligon doświadczalny. Można uczyć się smarować i tuningować bez obaw o sprzęt, a jak już nabiorę wprawy to pewnie kupię w końcu coś normalnego Tylko oczywiście trzeba uważać na palce! Jak zobaczyłem te zdjęcia na forum to się przeraziłem! Teraz za każdym razem dźwignię naciągu trzymam, aby w razie czego paluchów nie obcięło.