|
|
Co zrobiłem z resora - czyli mój pierwszy nóżModeratorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
witam
tak sobie myślę ze to całkiem zgrabny ''pazurek'', co do pochwy to nie byłby problem, ja zawsze sobie robie skórzane:) i pewnie dałbym rade i do tego, tylko ze nie znam wymiaru ani nic... zastosowanie... na myśl przychodzi mi skórowanie gadziny tą pierwsza fałszywką, tylko nie poręcznie. ciekawy miałeś koncept. :diabelek: w razie co do pochwy pisz na prywatną, doradzę i pomogę jak będę umiał  vivere est militare
Witam, ostatnio coś takiego udało mi się zrobić, pochewka nie wyszła ostatecznie tak jak bym chciał, ale w sumie jestem zadowolony. Pochwa ma jak widać opcję noszenia w poziomie,pasek o szerokości 4 cm - 4,5 cm, czasem się to przydaje, kiedy nie chce się pokazywać, że mamy nóż przy pasie
 . Nóż który widać nie jest jeszcze ukończony, tzn brakuje rurki w otworze na linkę i trzeba jeszcze dopieścić okładki.pozdr    S400 + IOR 6x42, Slavia 630 w orzeszku, Twin Combat, Trochę Noży.
witam
 łanie ładnie, ten grill super ja zazwyczaj poprzestaje na przypaleniu boczku, rozpalenie żelaziwa to mi raczej nie wyjdzie w tych warunkach bo na drewnie grilluje :D a pochwy trzeba przyznać ładnie zdobisz, masz styl. ostatnio siedziałem nad podrobieniem wzoru jaki jest na damiaście, pokażę jak zdjęcia zrobię. Nożyk sie nie udał, wiec do eksperymentów sie nadaje, pękł przy harcie..... :/ Ale wygląda fajnie i sie ciesze ze go mam,w pracy do strugania ołówków używam. pozdrawiam serdecznie:) vivere est militare
Mam do wykarczowania trochę krzaczków, więc zaistniała potrzeba zrobienia maczety :diabel: . Brzydka wyszła, ale do ciężkiej roboty ok, nie trzeba się martwić o rysy itp.
 . Materiał to oczywiście resor od malca, dł całk. 48 cm, głownia 35 cm, waga 0,54 kg, gr 4 mm, wyżarzony, ponownie zahartowany, odpuszczony (ledwie się zmieścił do piekarnika :D ).pozdr     S400 + IOR 6x42, Slavia 630 w orzeszku, Twin Combat, Trochę Noży.
witaj
No kawał sprzętu masz, jak miecz :diabel: pewnie trudno było to równomiernie nagrzać, w czym hartowałeś jeśli można wiedzieć? Ja tez kiedyś maczetę popełniłem, ale dałem koledze bo mi nie bardzo potrzebna była. Zrobiłem taki oto nożyk, i teraz sie nad nim pastwie... Za kare że pękł :diabelek: Starałem sie żeby wyglądał jak dziwer, czyli damast skuwany, oceń sam co mi wyszło. Pękł trochę przeze mnie, przegrzałem stal Pogadałem sobie z jegomościem KOMETESEM, jest tu na forum, zna sie chłopak na rzeczy i udzielił mi wskazówek co do kucia hartowania i odpuszczania :D a oto fotki:  te nity są z miedzi i mosiądzu, nie były zamierzone, po prostu wziąłem kawałek starego noża i były tam otworki po nitach mocujących rękojeść. ale musiałem je czymś uzupełnić bo mi masło wychodziło   nożyk otrzymał miano ''szrama'' i teraz jeździ ze mną do pracy ps z czego masz zrobione okładzinki? fajnie to wygląda, ja staram sie z naszych rodzimych drzew robić. życzę miłego karczowania :D vivere est militare
Witam wszystkich :D
Jakoś tak się niefortunnie złożyło,że zgubiłem nożyk, szkoda go troszkę ale nic to. postanowiłem zrobić coś nowego, i oto co mi sie udało zmajstrować.  Stal z jakiejś starej piły do drzewa, gatunek nie jest mi znany, jednakże po iskrze widać że nie jest zła, hartowana w całości i odpuszczona od grzbietu całkowicie a w okolicy ostrza na kolor słomkowy:) Piła była skorodowana okropnie, ale po wypiaskowaniu postanowiłem zostawić te ślady czasu jako zdobienie okładziny to śliwa, już jest woskowana i naoliwiona Pochewki jeszcze nie mam, jak zorbie to też fotkę dorzucę, może nawet pokusze sie o jakąś zdobioną :D vivere est militare
Witam, ładne drewienko; nie wiem do czego bedziesz używał tego noża - bo szlif widzi mi się zbyt " klinowaty " jak na coś czym można skutecznie ciąć
, przedni pin też mógłby być bardziej oddalony od krawędzi okładzin - chyba, że był tam juz jakiś otwór technologiczny i go wykorzystałeś , jaką grubość ma głownia?S400 + IOR 6x42, Slavia 630 w orzeszku, Twin Combat, Trochę Noży.
Szlif mam tam wklęsły tak jak w brzytwie, ma to jakąś swoją angielską (fachową) nazwę ale ja ich nie używam w sumie w Polsce sie jest,
grubość 2,9mm, tnie pięknie :D a używał będę do wszystkiego, na ognisko, na ryby w pracy i co się jeszcze uda mu wymyślić. niestety ten pin to masz racje, mógł być dalej.... pomyłka przy wierceniu. nie obciąłem okładzin i sugerowałem się krańcem listwy :zly: potem to już było po ptokach... vivere est militare
Witam, zrobiony na "szybko" - pojęcie względne, biorąc pod uwagę, że samo wiązanie kleju łączącego okładki z blankiem to około 20 godzin - przynajmniej ja czekam tak długo dla pewności. Nóż w założeniach biwakowo-roboczy, materiał 50 HS, gr 4mm, długość całkowita coś koło 21-22 cm, kt 10,5 cm. Podczas hartowania próbowałem zrobić hart selektywny, jak widać sukces jest połowiczny
 : .    S400 + IOR 6x42, Slavia 630 w orzeszku, Twin Combat, Trochę Noży.
No ładnie Ci wyszedł
muszę przyznać że robisz bardzo ładne nożeja też robie noże szybko, nawet szybciej niż kleiłeś Nic nie chce prorokować ale chyba powstaje styl 'wżerowy' i fajnie bo większość poleruje na lustro i potem sie trzeba takim 'opiekować' bo czernieje. A tu proszę są dziurki, i jest pięknie :diabel: pozdrawiam Cię serdecznie vivere est militare
A oto co dziś wykułem na "Żelaznych Korzeniach" w Starachowicach:
 jest to "rekonstrukcja" nożyka sierpikowatego używanego jakieś 2 tysiące lat temu. Bardzo poręczny, wbrew pozorom - ładnie się trzyma. Szybko się robi (brak klasycznej rękojeści). Nie będzie miał polerki i likwidacji wżerów, niech wygląda na taki z epoki Robiłem już takie z polerką i na cacy jak spod maszyny, i wydaje mi się że taki jak ten ładniejszy Ma charakter. Stal 45. Długość - 133mm.CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
|
|
