UMAREX AIR MAGNUM 850

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

Awatar użytkownika
wichura
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 593
Rejestracja: 01 lutego 2019, 18:03
Tematy: 5
Lokalizacja: Kielce i okolice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: UMAREX AIR MAGNUM 850

Post autor: wichura »

Weź poprawkę na to że UMAREX to jest tylko napis, to nie jest żadna coś znacząca marka, to jest taki wiatrówkowy Topex.
.177, .22, .25, .30, .44
Awatar użytkownika
Yurko
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 21 czerwca 2018, 20:36
Tematy: 33
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: UMAREX AIR MAGNUM 850

Post autor: Yurko »

Może to żadna znacząca marka, ale lufę ma podobno robioną przez Walther-a. Przynajmniej tak było w starych wypustach. Aż żal do takiej nędznej wiatrówki. A kiepski Umarex strzela średnio tak:

Obrazek

25 metrów 11J. Nie wiem jaka była temperatura, ale to z marca (tego roku 2023). Nie z imadła tylko z podpórką. Z lewej strony z tłumikiem. Z prawej bez. Luneta Vortex Crossfire.

Obrazek

To było strzelane, by sprawdzić działanie fabrycznego tłumika. Chyba coś widać... :583:

Obrazek
(Zdjęcie tłumika poglądowe)
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria" Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Ravenixx
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 4
Rejestracja: 05 listopada 2023, 18:04
Tematy: 0
Lokalizacja: Podkarpacie
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: UMAREX AIR MAGNUM 850

Post autor: Ravenixx »

Mi ten karabinek z tłumikiem na 14m strzela właśnie tak jak na prawej stronie twojej tarczki .

Powiedzcie mi czy zwiększenie mocy do 16J w takiej wiatrówce poprawi jej celność ?
Chodzi mi o zasilenie jej powietrzem zamiast CO2 .
Awatar użytkownika
Yurko
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 21 czerwca 2018, 20:36
Tematy: 33
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: UMAREX AIR MAGNUM 850

Post autor: Yurko »

Pośrednio może coś poprawić. Np. dużym problemem w tej wiatrówce jest słaba sprężyna zbijaka i wynikająca z tego wrażliwość na złe smarowanie. Tzn. za dużo smaru, za gęsty czy zbierający się brud - powodują, że zbijak się przykleja i nie ma odpowiedniej siły i do tego uderza różnie. Raz mocniej raz słabiej. Jeśli zaczniesz poprawiać tę wiatrówkę, możesz zrobić wiele rzeczy. Ale jak na mój gust, jeśli masz jakąś alternatywę, to nie warto. Oczywiście, na upartego można wszystko zrobić i wszystko poprawić...

Widziałeś to:

Obrazek

Masz na tym obrazku popychacz śrutu, który często pracuje nie w osi lufy. Kiepsko obrobiony zbijak ze znalu. Oraz prosty mechanizm spustowy w którym zaczep zbijaka jest chyba też ze znalu.

Teraz weź pod uwagę, że przerabiając ten karabinek na PCP pewnie poniesiesz ciśnienie. A zawór strzałowy jest przystosowany do pracy ze względnie małym ciśnieniem i przy wyższym, nie tylko może być mało wytrzymały a;e też będzie stawiał spory opór. Czyli trzeba dociążyć zbijak, dać mocniejszą sprężynę... W tym momencie pojawia się problem z prowadnicą sprężyny i tymi znalowymi występami w zbijaku i mechanizmem spustowym. Może przesadzam. Ludzie te karabinki przerabiają. Są też te różne Rotex-y. Nie wiem, co jest w nich zmienione. Jak dla mnie, to nie ma sensu. Efekt pewnie jakiś będzie ale raczej nieadekwatny do wysiłku. :583:

Jeśli tego jeszcze nie rozbierałeś, to ostrożnie. W tej wiatrówce bardzo łatwo coś zgubić, bo sprężynki same wyskakują. Złożenie też wymaga pewnej uwagi i zręczności.
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria" Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Smalcmen
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 422
Rejestracja: 07 września 2010, 15:07
Tematy: 11
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: UMAREX AIR MAGNUM 850

Post autor: Smalcmen »

Yurko ma 100% rację.
Zacznijmy od początku.
Dziesięć lat temu (może i więcej)kupiłem to coś tu na forum za jakieś 400-500 złotych, była to moja po Slavii w komunie i B3 już w nowej Polsce trzecia i jak się wydawało na początku rasowa wiatrówka. Niestety życie zweryfikowało to z czasem w swój uroczy sposób.
W zestawie była plasticzana kolba, adapter na dwie bombiczki CO2 i ten dziwny tłumik.
Jako że małe kapsułki szły jak woda przyszedł czas na zmiany. Na pierwszy ogień poszło dorobienie przejściówki na butlę 0.2L od paintball'a ale konsekwentnie na CO2. Jedyne co się zmieniło to to, że z jednego tankowania można było strzelić milion albo nawet tysiąc razy.
Po tym jak udało mi się kupić drewnianą kolbę i ta duża butla już się nie mieściła, po przeczytaniu o konwersji tego cuda na PCP zacząłem dalej brnąć w opary umarex'owego absurdu.
Kupiłem kartusz od Harnasia (chyba wtedy najtańszy) i po dorobieniu przejściówek zamontowałem na nim paintball'owy regulator Myth uważany w tamtym czasie za Rolls'a wśród regulatorów. Na początek zostawiłem fabryczne ustawienie na 850Psi (ok. 60bar), pewnie nie wiedziałeś dlaczego ten ten sprzęt ma w nazwie 850. Po wywierceniu otworu w osadzie i zamontowaniu tego wszystkiego do kupy karabinek prezentował się super, gorzej z powtarzalnością w trafianiu w cel. Nie pomogły zmiany ciśnienia na wyjściu, na szczęście Myth w swoich trzewiach ma zwykłą sprężynę zwojową a nie talerzowe i regulację można dokonać zwykłymi podkładkami.
Nie powiem było lepiej niż na CO2 ale nie było dobrze.
I wtedy właśnie przyszedł czas na pierwsze zacięcie a co za tym idzie pierwsze rozkręcenie czegoś co dumnie nazywany systemem.
Jako, że nie byłem jeszcze wtedy "wiatrówkowym mechanikiem" nie zrobiłem tego na samym początku a szkoda. Po zdjęciu obudowy moim oczom ukazał się KIBEL i to nie byle jaki a kibel na Zachodnim w Warszawie za komuny, kto był ten wie co mam na myśli ja nie będę się znęcał nad tą konstrukcją, wiatrówki oczywiście.
Powodem zacięcia był śrut, który dostał się do środka. Jako ciekawostkę dodam, że po "dwóch" rozkręceniach omieliły się gniazda śrub więc musiałem je przegwintować. Sławetny system jako i zbijak też jest wykonany z gówna mchu i paproci i skręcony śrubami samogwintującymi. Wtedy coś we mnie pękło i przyszedł czas rozstania.
Reasumując, gdybym kupił to za normalne pieniądze, nie opylił adaptera na 2xCO2 za pół wartości karabinka i nie udało się go sprzedać w dobrej cenie to czułbym się zawiedziony by nie rzec zbrukany chociaż poświęconego czasu nikt mi nie zwróci.
Ujmując to w jednym zdaniu: za kupę kasy otrzymujesz KUPĘ i to nie byle jaką przez co ten sprzęt idealnie wpisuje się w mój ranking dobrych/złych karabinków a wracając do mojego opisu to Harnaś jest sto razy lepiej wykonany i nawet plastikowa kolba jakoś lepiej się trzyma w dłoni.
Kol. Yurko Rotex jest PCP, ma dużą butlę i regulator ale system z gównolitu, resztę dopowiedz sobie sam.
Na tym kończę ten krótki opis, wybór pozostawiam czytającym.
Niestety na świecie jest wielu, dla których myślenie okazało się doświadczeniem przykrym a czasami i groźnym.
Utajonych głupców.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Testy sprzętu - Wiatrówki”