Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Moderator: Moderatorzy WBP
- strk
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3021
- Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
- Tematy: 52
- Lokalizacja: 3miasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Hoplofob ma rację.
Pozwolenie mam raptem 10 lat- ale nigdy nie byłem w siedzibie organu wydającego.
Ostatni egzemplarz broni palnej kupiłem z Poznania, a odebrałem w lokalnym sklepie w Gdańsku.
Kwity do kolejnego pozwolenia już nawet pocztą nie wysłałem - tylko wieczorem siedząc na sofie przez EPUAP.
Pozwolenie mam raptem 10 lat- ale nigdy nie byłem w siedzibie organu wydającego.
Ostatni egzemplarz broni palnej kupiłem z Poznania, a odebrałem w lokalnym sklepie w Gdańsku.
Kwity do kolejnego pozwolenia już nawet pocztą nie wysłałem - tylko wieczorem siedząc na sofie przez EPUAP.
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
LOK Certified Range Officer
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7513
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Nieco mylne jest tutaj porównywanie zakupu na odlegość, gdzie sklep ma siedzibę w mieście A, a odbiorca jest w mieście B i przywozi mu broń zewnętrzna firma z zakupem broni od sklepu, którego właściciel lub uprawniony pracownik nam tę broń przywozi.
Kiedyś ktoś bodajże tutaj na forum pisał, że pytał PP o wykonanie takiej usługi, ale chcieli za to bodajże 2000 zł.
Kiedyś ktoś bodajże tutaj na forum pisał, że pytał PP o wykonanie takiej usługi, ale chcieli za to bodajże 2000 zł.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 6
- Rejestracja: 21 sierpnia 2023, 12:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Dobrze to ująłeś i rzeczywiśćie często jest to niedostrzegane. Możliwość skorzystania z sensownej oferty przewoźników ułatwiłaby całą logistykę. Nawet jakby dotyczyło to tylko częśći łańcucha: dystrybutor/hurtownik --> sklep detaliczny.
- teku
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 169
- Rejestracja: 15 listopada 2022, 20:49
- Tematy: 11
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Nie dziwie się tej cenie.
W końcu broń powinien (w teorii) dostarczyć kurier posiadajacy odpowiednie uprawnienia.
Z drugiej strony jestem ciekaw, co w przypadku zakupu na odległość i wysłania kurierem, gdzie po drodze broń zostanie skradziona.
Za przesyłkę do momentu jej dostarczenia (zgodnie z prawem) odpowiada sprzedający - czyli bije to w sklep i jego koncesję.
W końcu broń powinien (w teorii) dostarczyć kurier posiadajacy odpowiednie uprawnienia.
Z drugiej strony jestem ciekaw, co w przypadku zakupu na odległość i wysłania kurierem, gdzie po drodze broń zostanie skradziona.
Za przesyłkę do momentu jej dostarczenia (zgodnie z prawem) odpowiada sprzedający - czyli bije to w sklep i jego koncesję.
.177, .22, 7.62×25, 7.62x39, 9x18, 9x19, 12/70, i.... była statyka jest IPSC
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
- Tematy: 5
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
A właśnie że wcale nie jest to tak oczywiste. Wystarczy prosty system. Kurier ma mieć uniemożliwiony dostęp do broni i tyle. Zwróć uwagę, że w przypadku urzędowych pism, które zawierają wrażliwe dane - wystarcza zabezpieczenie w postaci koperty. W przypadku broni mogłyby to być przenośne sejfy. Kod zna nadawca i podaje odbiorcy. Kurier nie zna i nie ma dostępu do broni, tak jak nie ma dostępu do broni w sklepie myśliwski, w którym przebywa, bo kupuje sobie nóż czy ciuchy. Kurier ma wylegitymować odbiorcę. Wszakże pani w pocztowym okienku legitymuje odbiorcę wydając pisma urzędowe - np. z sądu/policji i td., które może wydać tylko do rąk własnych.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
- Tematy: 5
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Niestety, Poczta Polska.
Co ciekawe: bronicie tu nie wiadomo czego. Nawet kupując broń na e-gun widzimy, że Polska jest pod tym względem upośledzona (jak kilka innych krajów). I wiem, że się da, bo sam kupiłem kilka sztuk. Ale nie da się tej broni wysłać specjalistyczną usługą. A w Niemczech da się, za sensowne pieniądze i żadna tragedia się nie dzieje. Tyle w temacie.
Za komuny też się dało załatwić mięso, kartki, jedzenie, paliwo, a nawet auto. Ale ciężko było pójść do sklepu i sobie kupić.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 154
- Rejestracja: 22 lipca 2023, 17:47
- Tematy: 21
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Widze że nie zrozumiałeś. Ja nie musze szukać sklepu który świadczy takowe usługi. Sklep z bronią operujący w internecie ma możliwość zaakceptowania mojej promesy i skanu dowodu tożsamości i nie musi martwic się o kuriera. Norma jest przesyłanie broni normalna pocztą. Tak jak prezent w Polsce z allegro czy innego sklepu. Jeżeli nie dostrzegasz różnicy to proszę . Pisze o tym że miło bedzie jesli w Polsce będzie łatwiej. A forum jest pełne wpisów o sklepach gdzie jedzie klient km x i okazuje się że danej broni nie ma.Życzę miłych zakupów przez internet i zaprzyjaźnione sklepy.Hoplofob pisze: ↑09 kwietnia 2024, 12:13I po co ta agresja?
Nie jest Ci wstyd, że obrażasz innych z tak błahego powodu?
Wytłumaczę raz jeszcze, jak wygląda normalność zakupów broni na odległość w Polsce. Jak widać nie zna jej również część mniej doświadczonych strzleców:
W Polsce kupujesz broń zdalnie, a następnie zostaje Ci ona przywieziona. Dużo sklepów prowadzi takie usługi, inne utrzymują kontakt ze sklepami zapewniającymi transport, choć są i sobki-nieużytki. Jest tu gdzieś na Forum wątek temu poświęcony. Popyt kreuje podaż: nie ma specjalistycznych firm, bo nie ma potrzeby z nich korzystać.
Z Leśnym Dziadkiem nie złożyło mi się interesów robić. Żaden z tych kilku moich zdalnych zakupów nie był "po znajomości", wszystkie były bardzo, ale to bardzo zgodne z prawem.
Promesę i dowód wysyłam meilem, a w chwili dostawy podpisuje papierową umowę. Z reguły zamawiam również amunicję - jakbym chciał postrzelać przez tych kilka dni, kiedy nie mam wpisu w książeczce. Przez te kilka dni odpowiednikiem wpisu jest rachunek za broń.
Co więcej, nie poniosłem przy tym żadnych dodatkowych kosztów.
Przy kupnie odpowiednio drogiej broni sprzedawcy opłacało się mnie odwiedzić w domu, bo zarobił na tym kilka tysięcy. Kupno średnio drogiej broni zostało zrealizowane przez "zaprzyjaźniony" sklep (chodzi o powiązania biznesowe pomiędzy sklepami, a nie obalanie flaszki z właścicielem). Na tanią sztukę - złom za 900 złotych - musiałem czekać kilka tygodni. Są wreszcie sklepy zwyczajowo rozwożące broń po Polsce.
Rozumiem Twoje emigracyjne frustracje i jest mi przykro, że nie mogłem potwierdzić Twojej negatywnej opinii o Polsce
- VIS
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1146
- Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
- Tematy: 21
- Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Nie ktoś, tylko konkretnie Trybun, czyli Andrzej nie znany. Miała być to przesyłka do rusznikarza do Wrocławia.LARPAK pisze: ↑09 kwietnia 2024, 14:43 Nieco mylne jest tutaj porównywanie zakupu na odlegość, gdzie sklep ma siedzibę w mieście A, a odbiorca jest w mieście B i przywozi mu broń zewnętrzna firma z zakupem broni od sklepu, którego właściciel lub uprawniony pracownik nam tę broń przywozi.
Kiedyś ktoś bodajże tutaj na forum pisał, że pytał PP o wykonanie takiej usługi, ale chcieli za to bodajże 2000 zł.
PS. Samolotem pasażerskim po kraju też broń woził. Legalnie w bagażu rejestrowym.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 212
- Rejestracja: 08 października 2016, 02:00
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Elbląg
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Kiedy sklep dowozi np. 40 sztuk broni po lokalnych miastach - powiedzmy Koszalin, Słupsk, Gdańsk, Gdynia, Sopot, Elbląg, Olsztyn, Bydgoszcz, Koszalin to za transport (czas pracownika + wacha) zapłaciło po równo 40-stu nabywców. Broń w tym czasie należy dalej do sklepu (sklep jeszcze promes w rąsi nie ma), więc to na sklepie należy dbałość o bezpieczeństwo takiej broni - zazwyczaj broń rozwożą pracownicy sklepu, których właściciel zna. Jeżeli klient mieszka gdzieś indziej (np. Warszawa lub Rzeszów), to musi czekać na swoją trasę albo z góry mówi mu się że nie dowozimy bo za daleko.
Teraz sytuacja, gdzie chcesz przewieźć jedną sztukę broni -> Koszalin - Rzeszów z PP. Za cały transport płacisz Ty sam. PP musi zgodnie z przepisami zapewnić osobny konwój tej broni, muszą być zatrudnieni uzbrojeni ochroniarze. Ponadto, jeżeli broń ma gdzieś zostać na noc (punkty przeładunkowe), to zgodnie z rozporządzeniem musi to być w S1 - itd, itp. Dlatego jest to nieopłacalne.
Teraz sytuacja, gdzie chcesz przewieźć jedną sztukę broni -> Koszalin - Rzeszów z PP. Za cały transport płacisz Ty sam. PP musi zgodnie z przepisami zapewnić osobny konwój tej broni, muszą być zatrudnieni uzbrojeni ochroniarze. Ponadto, jeżeli broń ma gdzieś zostać na noc (punkty przeładunkowe), to zgodnie z rozporządzeniem musi to być w S1 - itd, itp. Dlatego jest to nieopłacalne.
-----------------------------------------
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 189
- Rejestracja: 18 lutego 2009, 14:30
- Tematy: 20
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Pierwszą jednostę broni (cz scorpion evo) kupiłem przez internet (Gunszop, polecam), przelałem blikiem hajs, wysłałęm zdjęcie promesy, po dwóch tygodniach podjechała pod drzwi wraz z 2000 sztuk ammo, oddałem promesę, podpisałem umowę KS, mam PPC do dzisiaj.Piotr2075 pisze: ↑09 kwietnia 2024, 10:30 Nadzszedł czas na kolejna sztukę broni więc udałem sie do sklepu. Internetowego. Mieszkam około 130 km od Bergen a sklep gdzie kupiłem broń w okolicach Drammen. Ot głupie 500 km. Jechać,lecieć? Drogo a i czas kosztuje. Ponieważ mieszkam w dzikim kraju postąpiłem inaczej. Zalogowałem się na stronie sklepu-mam tam konto bo nie pierwszy raz kupuję- wybrałem broń i dodałem do koszyka.Zapłaciłem VIPPS odpowiednik naszego BLIK. Następnie na adres sklepu wysłałem mail z załączonym skanem prawa jazdy i promesy na broń. Broń przyjdzie pocztą do punktu w sklepie obok mnie. Dziki kraj normalnie. Tak sie zastanawiam dlaczego w Polsce jest to niemożliwe. Przecież jest sysytem który pozwoli sprawdzić czy wysłana promesa jest legalna czy nie. Tak samo kupuje się amunicję. Na koniec. Promesa w trzech egzemplarzach -jeden dla policji,drugi dla sklepu,trzeci dla sprzedającego. Do momentu otrzymania zezwolenia na broń promesa służy za pozwolenie i musimy ja miec przy sobie idąc na polowanie,strzelnice.Życzę kolegom i kolezankom chociaż takich minimalnych ułatwień w zakupach w Kraju.
Tydzień temu kupiłem karabin 5.56 przez internet, zapłaciłem przelewem, wysłałem zdjęcie promesy, po tygodniu był u mnie, razem z 500 sztuk amunicji.
Gdzie sensacja? Jak ktoś chce płakać to i opisze polske jako kraj gdzie gwałcą i mordują, a jak ktoś chce to wszystko załatwi.
9x19, 5.56x45, .357
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
- Tematy: 5
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Pierwszy przypadek jest jasny. Nie kupiłeś przez internet, tylko w realu, z dostawą.adam_l pisze: ↑09 kwietnia 2024, 20:23 Pierwszą jednostę broni (cz scorpion evo) kupiłem przez internet (Gunszop, polecam), przelałem blikiem hajs, wysłałęm zdjęcie promesy, po dwóch tygodniach podjechała pod drzwi wraz z 2000 sztuk ammo, oddałem promesę, podpisałem umowę KS, mam PPC do dzisiaj.
Tydzień temu kupiłem karabin 5.56 przez internet, zapłaciłem przelewem, wysłałem zdjęcie promesy, po tygodniu był u mnie, razem z 500 sztuk amunicji.
A drugi przypadek bardzo mnie zaintrygował. Mógłbyś opisać bardziej szczegółowo, proszę? Bo nie składa mi się do kupy w istniejącej rzeczywistości formalno-prawnej. Choćby dlatego, że c8ekawi mnie jak "kupiłeś broń", która po tygodniu była u Ciebie i to na podstawie zdjęcia promesy, jeżeli jest 5 dni na jej rejestrację? Może nie kupiłeś, lecz zarezerwowałeś i zawarłeś umowę przedwstępną, a docelowego nabycia dokonałeś w momencie dostawy?
Chyba nie trzeba tłumaczyć w czasach Google czym się różni sprzedaż na odległość od sprzedaży obwoźnej? Nawet w.rozumieniu prawa.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
- Tematy: 5
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
A spróbowałbyś tego myku mieszkając, na przykład, w Gołdapi? I chcąc kupić nie to, co oferują różne "stefmary" czy "broniamunicje", tylko wybraną broń dostępną np. we Wrocławiu?
Nie pytam na próżno. Dokładnie w takiej sytuacji jestem: zamówiłem broń (zdalnie, rzecz jasna), która jest dostępna wyłącznie na Dolnym Śląsku. Jestem z Mazur. Podpowiesz jak ogarnąć temat? Konkretnie pytam. Bo chętnie bym skorzystał z kuriera.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 151
- Rejestracja: 22 lutego 2020, 22:17
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Pełna zgoda. A jak masz nr do dilera to znaczy, że narkotyki w Polsce też są legalne!
A tak na poważnie - zadziwia mnie zawsze, że to forum potrafi wygenerować 3 strony na kłótnie o rzeczy które są faktami niepodważalnymi. W Niemczech jest łatwiej kupić przez internet niż w Polsce. 5 sklepów z dowozem tego nie zmieni, szczególnie, że połowa z nich do Poznania zagląda raz na kwartał albo wcale. A co dopiero do wioski.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 189
- Rejestracja: 18 lutego 2009, 14:30
- Tematy: 20
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Nie wiem czy przeczytałeś tego samego posta, którego ja pisałem.wujo1 pisze: ↑09 kwietnia 2024, 20:44 Pierwszy przypadek jest jasny. Nie kupiłeś przez internet, tylko w realu, z dostawą.
A drugi przypadek bardzo mnie zaintrygował. Mógłbyś opisać bardziej szczegółowo, proszę? Bo nie składa mi się do kupy w istniejącej rzeczywistości formalno-prawnej. Choćby dlatego, że c8ekawi mnie jak "kupiłeś broń", która po tygodniu była u Ciebie i to na podstawie zdjęcia promesy, jeżeli jest 5 dni na jej rejestrację? Może nie kupiłeś, lecz zarezerwowałeś i zawarłeś umowę przedwstępną, a docelowego nabycia dokonałeś w momencie dostawy?
Chyba nie trzeba tłumaczyć w czasach Google czym się różni sprzedaż na odległość od sprzedaży obwoźnej? Nawet w.rozumieniu prawa.
Oba zakupy zostały dokonane za pośrednictwem sklepu internetowego, i tak, wybrałem opcję "dostawa do klienta" - jeżdżą co 2 tygodnie, wystarczy zamówić, dosłać skany/zdjecia dokumentów upoważniających do nabycia, towar dostarcza sklep, w momencie odbioru podpisuję umowę KS, jest moje w zamian za promesy (pieniązki poszły wcześniej)
Mnie jako klienta koncowego nie interesuje to, czy to sprzedaz obwozna czy sprzedaz na odleglosc - bylo legalnie, dostalem pod drzwi po uiszczeniu oplat i przedstawieniu dokumentów. Bić pianę mozna o wszystko.
Nie rozumiem, chyba chciales byc smieszny a nie wyszlo - przeciez napisalem ze zakup byl w sklepie, ktory ma koncesje, i wszystko odbyło się z literą prawa. Mam nawet przygotowaną listę sklepów które oferują opcje dostawy, i przeglądam je kiedy tylko mnie świerzbi portfel.Pełna zgoda. A jak masz nr do dilera to znaczy, że narkotyki w Polsce też są legalne!
Sklepów jest dużo więcej niż 5, są też firmy oferujące dowóz (zeby daleko nie szukać to leśny dziadek za 300zł wozi po prawie całej polsce, ostatnio z jakiegoś zadupia podlaskiego do krakowa wiózł mi broń). Ja nie twierdzę że jest "hameryka" i do paczkomatu (notabene temat paczkomatów S1 już parę razy poruszalismy ze znajomymi żartobliwie) dostaniesz ARa, ale nie jest taki dramat, komuna, prl, zamordzie, zimna wojna, gwałty i rabunku jak niektórzy chcą to przedstawiać. Tyle chciałem swoim postem wnieść, żeby ktoś nowy później nie czytał wymysłów ludzi którzy mentalnie nadal siedzą w komunie, i porównują polskę do jakiegoś zamordyzmu jak w korei pólnocnej.
► Pokaż Spoiler
9x19, 5.56x45, .357
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 354
- Rejestracja: 02 kwietnia 2015, 09:27
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ku podniesieniu ciśnienia czyli zakupy w dzikim kraju
Królu złoty, dobrze ci to faktycznie wychodzi to może doradzisz jak to załatwić , pistolet, druga lufa i trochę ammo ze Słupska do Krakowa ? Akurat zmagam się z logistyką. Póki co z jednym pośrednikiem mogę dotrzeć pod Wrocław lub do Warszawy.. Jakieś pomysły? :)
--
KKS Arsenał
KKS Arsenał