Hoplofob pisze: ↑29 lutego 2024, 17:38Poziom interpunkcji jest często skorelowany z poziomem rozumowania.
2/ Żaden okupant nie będzie wydawał wyroków śmierci za posiadanie broni. Tak, jak nie wydawał w przeszłości. Gdziekolwiek, kiedykolwiek.
no to zobacz prawo GG za okpuacji nimiecekiej
i przykklady zabijania na ukrainie za posiadanie tylko czesci ekwipunku wojskowego w domu..
bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
- Pawel1888
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 109
- Rejestracja: 23 maja 2023, 11:15
- Tematy: 35
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
- Gregski
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 60
- Rejestracja: 05 września 2023, 10:31
- Tematy: 1
- Lokalizacja: Na Kociewiu lub na morzu
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Moszner kiedyś propagował pomysł co zrobić z posiadaczami broni w czasie wojny https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... je/e6gwdrc
No ale chyba nikogo to nie zainteresowało.
No ale chyba nikogo to nie zainteresowało.
Tu będzie jakaś głęboka sentencja, tylko w tej chwili nie mam czasu poszukać czegoś odpowiedniego.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 931
- Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy WBP
- Kontakt:
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Każdy ma prawo do własnej opinii i próby ułożenia sobie "planu" na wypadek W.
Nie wiem, czy jesteśmy na tyle mądrzy, przygotowani i doświadczeni, aby potępiać w czambuł kolegę jamtex, szczególnie że jak widać, chce ratować rodzinę i zapewnić im bezpieczeństwo, ale samemu wrócić i się poświęcać. Postawa raczej godna szacunku niż krytyki.
Każdy ma też prawo do wypisywania dowolnych głupot, jak zaprezentował nam kolega hoplofob, pisząc o tym, jak to bycie cywilem bez broni, zapewni nam pokojowe przeżycie bez rabunków, gwałtów i innych niestety nierozerwalnie z wojną związanych "atrakcji"
Może jeszcze warto zaproponować witanie wrogiej armii kwiatami, aby się zaprzyjażnić ?
Kłamstwo o przyczynach dymisji a raczej odwołania Denisowej, jak również fakty o gwałtach i bestialstwie rosyjskich żołnierzy na Ukrainie, są tak łatwe do weryfikacji, ze trzeba być mentalnie "zakutym w błędzie i kłamstwie" aby tego nie zrobić.
W Ukrainie w samym tylko 2022 roku toczyło się śledztwo w sprawie 11,8 tys. potencjalnych zbrodni wojennych popełnionych przez siły rosyjskie, a na początku kwietnia 2022 Human Rights Watch, pozarządowa organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka, udokumentowała zbrodnie wojenne Rosjan na ludności cywilnej w okupowanym Czernihowie, Charkowie i w obwodzie kijowskim. Były wśród nich wielokrotne gwałty i egzekucje.
To tyle w kwestii bzdetów hoplofoba część pierwsza.
Kwestia bzdetów hoplofoba część druga czyli jak to Amerykanie osądzają zbrodniarzy wojennych
polecam historię Shiro Ishii czy Hubertusa Strugholda i wielu innych.
Wystarczy poczytać historie II wojny, wojny Wietnamskiej używania tzw Agent Orange, mordowania dzieci i ludności cywilnej na niewyobrażalną skalę i braku odpowiedzialności za zbrodnie. Nawet masakra w My Lai nie doczekała się sprawiedliwego finału. Co prawda orucznik William Calley został w 1971 skazany na karę dożywotniego więzienia za masowe morderstwo, jednak już dwa dni później prezydent Richard Nixon rozkazał wypuścić go z więzienia. Calley otrzymał 3,5 roku aresztu domowego w swojej kwaterze w Fort Benning (Georgia), a potem został zwolniony decyzją sądu federalnego. Calley utrzymywał zawsze, że wypełniał rozkazy kpt. Ernesta Mediny, który jednak zaprzeczył wydaniu takiego rozkazu. Nie było już żadnych innych aktów oskarżenia.
Przykładów mógłbym mnożyć, jednakże czasem polemizowanie z takimi PIRAMIDALNYMI kłamstwami wywołuje o mnie odruch wymiotny, zaczynam się zastanawiać ile ruscy płacą pożytecznym idiotom
Nie wiem, czy jesteśmy na tyle mądrzy, przygotowani i doświadczeni, aby potępiać w czambuł kolegę jamtex, szczególnie że jak widać, chce ratować rodzinę i zapewnić im bezpieczeństwo, ale samemu wrócić i się poświęcać. Postawa raczej godna szacunku niż krytyki.
Każdy ma też prawo do wypisywania dowolnych głupot, jak zaprezentował nam kolega hoplofob, pisząc o tym, jak to bycie cywilem bez broni, zapewni nam pokojowe przeżycie bez rabunków, gwałtów i innych niestety nierozerwalnie z wojną związanych "atrakcji"
Może jeszcze warto zaproponować witanie wrogiej armii kwiatami, aby się zaprzyjażnić ?
Kłamstwo o przyczynach dymisji a raczej odwołania Denisowej, jak również fakty o gwałtach i bestialstwie rosyjskich żołnierzy na Ukrainie, są tak łatwe do weryfikacji, ze trzeba być mentalnie "zakutym w błędzie i kłamstwie" aby tego nie zrobić.
W Ukrainie w samym tylko 2022 roku toczyło się śledztwo w sprawie 11,8 tys. potencjalnych zbrodni wojennych popełnionych przez siły rosyjskie, a na początku kwietnia 2022 Human Rights Watch, pozarządowa organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka, udokumentowała zbrodnie wojenne Rosjan na ludności cywilnej w okupowanym Czernihowie, Charkowie i w obwodzie kijowskim. Były wśród nich wielokrotne gwałty i egzekucje.
To tyle w kwestii bzdetów hoplofoba część pierwsza.
Kwestia bzdetów hoplofoba część druga czyli jak to Amerykanie osądzają zbrodniarzy wojennych
polecam historię Shiro Ishii czy Hubertusa Strugholda i wielu innych.
Wystarczy poczytać historie II wojny, wojny Wietnamskiej używania tzw Agent Orange, mordowania dzieci i ludności cywilnej na niewyobrażalną skalę i braku odpowiedzialności za zbrodnie. Nawet masakra w My Lai nie doczekała się sprawiedliwego finału. Co prawda orucznik William Calley został w 1971 skazany na karę dożywotniego więzienia za masowe morderstwo, jednak już dwa dni później prezydent Richard Nixon rozkazał wypuścić go z więzienia. Calley otrzymał 3,5 roku aresztu domowego w swojej kwaterze w Fort Benning (Georgia), a potem został zwolniony decyzją sądu federalnego. Calley utrzymywał zawsze, że wypełniał rozkazy kpt. Ernesta Mediny, który jednak zaprzeczył wydaniu takiego rozkazu. Nie było już żadnych innych aktów oskarżenia.
Przykładów mógłbym mnożyć, jednakże czasem polemizowanie z takimi PIRAMIDALNYMI kłamstwami wywołuje o mnie odruch wymiotny, zaczynam się zastanawiać ile ruscy płacą pożytecznym idiotom
DC jeszcze nie 9
- Artkor
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1612
- Rejestracja: 27 lutego 2007, 10:47
- Tematy: 25
- Lokalizacja: Ostrowite
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Wojna to wojna, i nie ma tu znaczenia czy to będzie armia Amerykańska, Ukraińska czy Rosyjska, każda z nich będzie mordowała cywili, gwałciła kobiety i dopuszczała się innych zbrodni, każdy sposób na złamanie przeciwnika jest dobry.
Przykro mi, ale moim zdaniem taka jest smutna rzeczywistość na każdej wojnie.
Edycja:
Przypomniała mi się rozmowa sprzed kilku lat ze śp. Spinnerem, dotyczyła ona szabrowników.
Spinner zapytał mnie co się stanie w razie jakiejś potencjalnej zawieruchy w kraju. Odpowiedziałem że wszyscy ruszą rabować sklepy aby zrobić zapasy żywności. OK, odpowiedział, a co będzie dalej? Nie wiedziałem więc wyjaśnił - następnie posiadacze broni wyjmą ją z szaf i pójdą zabrać żywność tym którzy ją mają.
Tak więc nie do końca jest oczywiste kto będzie tym złym szabrownikiem. Ja, nie mając co dać jeść dziecku, na pewno nie miałbym żadnych skrupułów.
Dokładnie TAK, a nic nie wzbudza u twardego mężczyzny większego strachu niż troska o bliskich, więc...
Przykro mi, ale moim zdaniem taka jest smutna rzeczywistość na każdej wojnie.
Edycja:
Przypomniała mi się rozmowa sprzed kilku lat ze śp. Spinnerem, dotyczyła ona szabrowników.
Spinner zapytał mnie co się stanie w razie jakiejś potencjalnej zawieruchy w kraju. Odpowiedziałem że wszyscy ruszą rabować sklepy aby zrobić zapasy żywności. OK, odpowiedział, a co będzie dalej? Nie wiedziałem więc wyjaśnił - następnie posiadacze broni wyjmą ją z szaf i pójdą zabrać żywność tym którzy ją mają.
Tak więc nie do końca jest oczywiste kto będzie tym złym szabrownikiem. Ja, nie mając co dać jeść dziecku, na pewno nie miałbym żadnych skrupułów.
.177 .22LR .32S&W .38Spec .357Mag 12/76 .45ACP 9x19 7.62x39 .223REM
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5759
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Tyle, ze gdy ta rodzina juz zginie, to u twardego mężczyzny wzbudza się nienawiść i żadza odwetu. Rosjanie rozwalali Niemców na kazdym kroku nie dlatego, ze ich nie lubili, tylko z powodu niemieckich bestialstw.Dokładnie TAK, a nic nie wzbudza u twardego mężczyzny większego strachu niż troska o bliskich, więc...
Przykro mi, ale moim zdaniem taka jest smutna rzeczywistość na każdej wojnie.
Czyli co, nie pójdą rabować sklepów, tylko poczekają i pódą rabować mieszkania? Jakieś głupociska wypisujecie. Jak pokazuje historia, ci co zdychają z głodu nikogo nie rabują, tylko swyprzedaja wszystko za bezcen, a w końcu i yak umierają. Ci co maja kasę nie muszą nikogo rabować, bo mają i zarcie i broń na swoją obronę.Spinner zapytał mnie co się stanie w razie jakiejś potencjalnej zawieruchy w kraju. Odpowiedziałem że wszyscy ruszą rabować sklepy aby zrobić zapasy żywności. OK, odpowiedział, a co będzie dalej? Nie wiedziałem więc wyjaśnił - następnie posiadacze broni wyjmą ją z szaf i pójdą zabrać żywność tym którzy ją mają.
Co do kary smierci za posiadanie broni w czasie okupacji, to Hoplofob ma rację. Nie karano za posiadanie, a za jej nie zdanie. To delikatna różnica, ale jednak:
§1. Wszelką broń, amunicję, granaty ręczne, środki wybuchowe i wszelki sprzęt wojenny należy oddać.
§2. Kto wbrew temu rozporządzeniu posiada broń, amunicję, granaty ręczne, materiały wybuchowe albo inny sprzęt wojenny, karany będzie śmiercią.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
- Artkor
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1612
- Rejestracja: 27 lutego 2007, 10:47
- Tematy: 25
- Lokalizacja: Ostrowite
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
@sas88
Ja tam nie wiem, na żadnej wojnie nie byłem, tak sobie tylko gdybam, Kolega za to widzę doświadczony w boju więc wypada tylko słuchać.
Ja tam nie wiem, na żadnej wojnie nie byłem, tak sobie tylko gdybam, Kolega za to widzę doświadczony w boju więc wypada tylko słuchać.
.177 .22LR .32S&W .38Spec .357Mag 12/76 .45ACP 9x19 7.62x39 .223REM
- cardil
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 38
- Rejestracja: 10 lutego 2024, 09:27
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Stara Miłosna, Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
I co, zabijesz z zimną krwią inne polskie dziecko, razem z jego mamą, żeby dać jeść swojemu?
Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się, że za samą taką deklarację powinni odbierać pozwolenie na broń.
- Ultra3000
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 955
- Rejestracja: 31 marca 2019, 22:34
- Tematy: 30
- Lokalizacja: Waw
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
To teoretyzowanie coraz częściej skręcające ostro w lewo staje się już ciężkie do czytania...gdzie tu ktokolwiek pisał o zabijaniu dzieci??? Świat się kończy!
Z pustego to i Salomon nie strzeli...
- Artkor
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1612
- Rejestracja: 27 lutego 2007, 10:47
- Tematy: 25
- Lokalizacja: Ostrowite
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Nie no, w życiu!!! Pisałem tylko o gwałceniu kobiet. Weź jednak pod uwagę że ta "mama" może być też czyjąś teściową i nagle zabicie jej przestaje być tak naganne co?
.177 .22LR .32S&W .38Spec .357Mag 12/76 .45ACP 9x19 7.62x39 .223REM
- cardil
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 38
- Rejestracja: 10 lutego 2024, 09:27
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Stara Miłosna, Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Aha. Czyli, nie zabijesz mojego syna, tylko zgwałcisz moją żonę. To wiele zmienia!
- Artkor
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1612
- Rejestracja: 27 lutego 2007, 10:47
- Tematy: 25
- Lokalizacja: Ostrowite
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Przykro mi ale nie, Stara Miłosna to dla mnie stanowczo za daleko jak na wyprawę po jedzenie w warunkach wojny.
.177 .22LR .32S&W .38Spec .357Mag 12/76 .45ACP 9x19 7.62x39 .223REM
- cardil
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 38
- Rejestracja: 10 lutego 2024, 09:27
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Stara Miłosna, Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Tylko że ja często bywam w Ostrowite. Chyba że chodzi o inne (jest ich ze 3 przynajmniej), to spoko...
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2022
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Znam jedno, przepiękne miejsce na urlop nad jeziorkiem. I na gwałcenie.
- rawla
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 179
- Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 12:47
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Hej ludzie, co jest z Wami? Zastanawiacie się nad tym co piszecie?
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2022
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: bron w prywatnych rękach a stan wojenny
Większość nieszczególnie. Mamy wolność w tym wolność słowa a ceną tej wolności jest wolność bełkotania.