Tak sobie oglądam filmy z rozprawy w sprawie zastrzelenia kamerzystki na planie filmu Rust (strzelał Alec Baldwin). Na przykład:
I tak sobie myślę, jak to jest u nas na planach filmowych? Ktoś wie?
Tam mieli na planie normalną broń, naboje ślepe i takie realistyczne "zbijaki". No i z tymi "zbijakami" babeczka (armorer Hannah Gutierrez) prawdopodobnie przemieszała ostre pestki.
Podejrzewam, że u nas, na planach filmowych, jest używana broń do rekonstrukcji historycznych. Ktoś wie z pierwszej/drugiej ręki?
Żadne "zabawki".
U nas najczęściej jest to oryginalna broń - przystosowana do strzelania ślepą amunicją.
Atrapy może i są , ale raczej w ch....ch filmach z budżetem w cenie jednego auta.
babangida pisze: ↑28 lutego 2024, 15:16
U nas najczęściej jest to oryginalna broń - przystosowana do strzelania ślepą amunicją.
Czyli broń sygnałowa na pozwolenie do rekonstrukcji historycznych, tak?
Jeżeli ktoś by strzelał ślepakami ze zwyklej broni (sportowej, myśliwskiej, kolekcjonerskiej, itp) na planie filmowym, to powinien dostać zarzut użycia broni palnej poza strzelnicą, nie?
Choć jak widać, w przypadku niektórych filmów np. filmów Vegi, produkcja idzie na zwykłej broni. Dziwi mnie że taki "komandos" godzi się, znając prawo, targać swoją broń i swoją elaborowaną amunicję na plan filmowy, ryzykując swoim pozwoleniem i okaleczeniem/zabiciem innych osób. Przecież dowód na to jest do obejrzenia w kinie, później (nawet jeżeli nikt nie ucierpi)
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2024, 15:40 przez cardil, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie mogę teraz odnaleźć, ale kiedyś czytałem artykuł o starszych polskich produkcjach filmowych, na planie których o zgrozo, używano prawdziwej broni z ostrą amunicją
Jedną z takich udokumentowanych historii jest scena w " Zakazanych piosenkach" kiedy Jerzy Duszyński strzela z MG42. Pan Duszyński w swoich wspomnieniach opowiadał, że w czasie kręcenia tej sceny operator kamery był blady jak prześcieradło. Kąt między linią ognia a osią kamery był bezpieczny, ale na tyle ekscytujący, że szwenkier mając świadomość, że to ostra amunicja mało nie narobił w portki.
cardil pisze: ↑28 lutego 2024, 15:38
Jeżeli ktoś by strzelał ślepakami ze zwyklej broni (sportowej, myśliwskiej, kolekcjonerskiej, itp) na planie filmowym, to powinien dostać zarzut użycia broni palnej poza strzelnicą, nie?
W innym wątku stawiasz mocne i stanowcze tezy na temat prawidłowej interpretacji przepisów a tu wychodzi na to, że sam ich nie znasz
UoBiA:
Art. 45. Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach.
i dalej
Art. 51.
1. Kto bez wymaganej rejestracji (...) podlega karze aresztu albo grzywny.
2. Tej samej karze podlega, kto:
(...)
11) używa w celach szkoleniowych lub sportowych broni zdolnej do rażenia celów na odległość poza strzelnicami;
Prawnikiem nie jestem więc może po prostu nie potrafię wyobrazić sobie dostatecznie pokrętnego sofizmatu pozwalającego powiązać produkcję filmową z celem szkoleniowym i/lub sportowym...
Tymczasem sprytny ustawodawca zastawił pułapkę na filmowców/rekwizytorów dając im możliwość uzyskania świadectwa broni:
Art. 29.
1. Świadectwo broni może być wydane:
(...)
5) podmiotom wykonującym zadania związane z realizacją filmów i innych przedsięwzięć artystycznych;
prawdopodobnie tylko po to, żeby ich łapać na gorącym uczynku (lub na podstawie dowodów, których sami dostarczą) na używaniu broni poza strzelnicą.
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2024, 17:10 przez lenon, łącznie zmieniany 1 raz.
Na planach filmowych bywa używana normalna broń palna, są wyspecjalizowane firmy mające wydane pozwolenia, oraz działające na podstawie regulacji prawnych wydanych przez Ministra Kultury. Takie użycie nie podlega "naszym", sportowo-kolekcjonerskim przepisom. W roku 2016 mieliśmy swoją historię wypadku, kiedy to na planie filmu Vegi aktor-snajper (były operator GROM), postrzelił operatora kamery, bo podobnie jak niedawno u Baldwina zamiast ślepej miał normalną amunicję, sprawa sądowa toczyła się aż do zeszłego roku.
cardil pisze: ↑28 lutego 2024, 14:06Ktoś wie z pierwszej/drugiej ręki?
To zależy od producenta, który wybiera opcję, sprawdzając budżet i książkę telefoniczną.
Firmy są prowadzone albo przez "amatorów" tzn. inspicjentów teatralnych i kostiumologów, albo przez "profesjonalistów" tzn. operatorów ZOMO lub GROM
Nie obawiam się idiotów głoszących oczywiste prorosyjskie bzdury, boję się tych, którzy pracują dla kacapów ukrywając swoje prorosyjskie poglądy
Józef Piłsudski
Art. 45. Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach.
Dzięki za te cytaty z ubojki. Rzeczywiście tam są. I dopiero teraz stają się dla mnie jasne, po co zostały tam poumieszczane.
Z tego wynika, że taki prawdziwy "nietoperz" GROM/ZOMO, który prowadzi usługi na rzecz teatru/filmu, może legalnie strzelać z broni palnej, nawet amunicją ostrą, praktycznie bez limitu miejsca. I dopóki nie odstrzeli komuś nogi, wszystko jest legalnie.
Dariusz DC pisze: ↑28 lutego 2024, 15:39
Nie mogę teraz odnaleźć, ale kiedyś czytałem artykuł o starszych polskich produkcjach filmowych, na planie których o zgrozo, używano prawdziwej broni z ostrą amunicją
Był Wywiad z Olbryskim chyba. Opowiadał jak na planie filmu kręconego w CCCP kazali mu biec do przodu. Za nim rozprysła się szyba do której strzelał z pepeszy jakiś wąsaty weteran.
