Kral breaker puncher

[oookerad]

Po ok.1.5 roku używania pierwszy raz sprawdziłem przez chrono i okazuje sie że ma 7.5J oraz Max. 160m/s. Co może być przyczyną . Nabite 200 bar.

[Yurko]

Pewnie powody mogły by być różne, ale czasami winna jest wyrobiona uszczelka zaworu strzałowego albo padnięta sprężyna zbijaka. Sprawdzałeś energię na innych ciśnieniach?

[Jezzman]

Może jakaś wersja na rynek niemiecki albo coś? Co jak co, ale różnica w trajektorii między 16J a 7,5J jest zauważalna nawet bez chrono i jeżeli wcześniej tego nie zanotowałeś, to może od początku miał 7,5J.

[k4qbis]

Ten typ powinien mieć o ile pamiętam możliwość ustawienia mocy. To takie pokrętełko w okolicy magazynka ze skalą od - do + . Ile strzałów możesz oddać przy pełnym kartuszu ? Jeżeli się mylę z tym pokrętłem to sorry nie mam pomysłu.

[Yurko]

Chyba można założyć, że jeśli ktoś posiada i używa wiatrówkę 1,5 roku, to już zauważył to pokrętełko. Wie do czego służy i jak działa i raczej przed założeniem tego tematu sprawdził, czy mu się "samo", niechcący nie przestawiło. To chyba by była nawet pierwsza rzecz...

[k4qbis]

Wiem, ale czasami rzeczy podstawowe się sprawdzają. To tak jak z telewizorem - zepsuł się - szuka się przyczyny a okazuje się że pies wyrwał wtyczkę z gniazda.

[oookerad]

Pokrętło jak przekręciłem na minus to było jeszcze mniej i jest od razu słyszalne że strzela ciszej. Nie zauważyłem raczej spadku od początku. Wiatrówkę odkupiłem 3 miesięczną.z 2 letnią gwarancją ( muszę sprawdzić ale chyba jest już po gwarancji). Może ktoś taką posiada i mógłby sprawdzić jaki jest np. opad pomiędzy 25-50m.
Kupiona w sklepie z bardzo dobrymi opiniami ale tak się też zastanawiam czy przypadkiem nie mieli serii przeznaczonej na rynek niemiecki. Narazie miałem do czynienia tylko z sprężynowymi. Może ktoś podpowie co sprawdzić albo jak rozkręcić ? Na 45m. mieszczę się 3-4cm. Co powiecie o serwisie wiatrowym ? Czy może ktoś zna kogoś z woj. Opolskiego co by to ogarną ?

[oookerad]

Pewnie powody mogły by być różne, ale czasami winna jest wyrobiona uszczelka zaworu strzałowego albo padnięta sprężyna zbijaka. Sprawdzałeś energię na innych ciśnieniach?

Nie sprawdzałem na innych ciśnieniach tylko na chwilę miałem okazję porównać na chrono z inną wizytówką Weihrauch HW100.
Przyznam się bez bicia że miałem napompowane coś ponad 200bar

[Yurko]

Takiego Puncher-a jak Twój nie rozbierałem, ale opisałem tu trochę podobne sprzęty. Może Ci się coś z tego przyda:
https://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=11459

Poza tym obrócona lufa czy coś (np. kawałek jakiejś uszczelki) w przewodzie "transferportu". Ale tak bez oglądania to tylko zgadywanka ...

[andropow]

Jesteśmy w trakcie przeróbek takiego Punchera,
ogólnie sprzęt po rozbiórce okazuje się niezłą porażką.
- Regulatora nie ma
- w tym egzemplarzu wypluwał 12J - transferport miał średnice niecałe 1,5mm
- elementy wykonane z plastiku tam gdzie powinien być metal - zawór strzałowy, grzybek domykający w kartuszu.
- na razie największą porażką jest ten niby montaż lunety - on się luźno trzyma na kartuszu i nie ma go jak precyzyjnie i dokładnie dokręcić - ze zmianą ciśnienia punkt celowania zaczyna sobie pływać
- spust jest na cięgnie - giętkim druciku,
- po przeładowaniu, odpinając "dźwignię" sam strzela - i to jest po prostu niebezieczne, odkryte podczas zabawy bez magazynka.

Krótko - nie polecam, jest to pomyłka technologiczna.

[Yurko]

Piszesz o Nemesis-ie? No muszę go wziąć trochę w obronę, bo chociaż to rzeczywiście kiepska wiatrówka, to trochę przesadzasz.

Np. te samostrzały, chociaż to często się zdarza, w tych wiatrówkach, to jest to mniej problem konstrukcyjny a bardziej wynik złej regulacji spustu.

A niska energia na kalibrze 4,5 mm - wynika z tego, że ten karabinek normalnie jest sprzedawany w zestawie z dwoma lufami. Gdyby fabrycznie wiatrówka miała wyregulowaną energię na limit w kalibrze 4,5 przy wymianie lufy na 5,5 czy 6,35 była by już mocno nielegalna. Tej przegrody w transferporcie i tak nikt nie traktuje poważnie. To tak jak to pokrętło energii w Air Arms blokowane śrubką



A poza tym, przecież to "turek". Czego tu się spodziewać?

[andropow]

Yurko - opis dotyczy Krala Punchera breaker - taki niedopracowany bullpup.
Samostrzały nie maja nic wspólnego ze spustem - można go zupełnie odpiąć i dalej będą występowały - chodzi o konstrukcję mechanizmu przeładowania/napięcia zbijaka, wiatrówka może być nawet zabezpieczona a strzał padnie.
W tym modelu nie ma regulacji spustu
Importer/Dostrybutor głosi 16J - więc jak z innym cechami tego produktu - mija się z prawdą,
bron.pl to w ogóle jak zawsze potrafi niezłe bajki pisać:
"KRAL ARMS to jeden z wiodących na świecie producentów broni i akcesoriów strzeleckich"
"Puncher BREAKER to jedna z najlepszych wiatrówek oferowanych przez KRAL ARMS."

[Yurko]

Mój Nemesis to też jest "taki niedopracowany bullpup".

Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale u mnie jest taka śrubka:


-to akurat nie jest moja wiatrówka ale była u mnie w reperacji...

A tu takie zdjęcie znalezione w necie (https://airgunforums.co.uk/threads/old- ... 584/page-2), gdzie widać jak ten mechanizm jest zbudowany (stara wersja):



Widać, że ta śrubka (zaznaczona na zdjęciach) ustawia stopień wysunięcia zaczepu zbijaka. Jeśli będzie za słabo łapać, może wtedy zbijak puszczać niezależnie od naciskania na spust itp. Tak jak napisałeś - bez względu czy wiatrówka jest zabezpieczona, czy nie. Wystarczy tylko drgnięcie...

Oczywiście umieszczenie ważnej regulacji w takim miejscu, że by jej dokonać trzeba wyjąć wiatrówkę z osady, to nie jest pomysł wart jakiś pochwał.
Ale i lepszym też się takie rzeczy zdarzały. Szczególnie w bullpupa-ach.

PS. A o działalności tego i innych sklepów nie będę się publicznie wypowiadał, bo przychodzą mi na myśl głównie same niecenzuralne słowa...

[andropow]

Dzięki za link, może się przydać.
Zaskakuje mnie tylko zadowolenie z mocowania podstawy lunety :/

[Yurko]

Nie wiem jak to realnie jest w Breaker-ze, ale szyna wygląda na solidniej zamocowaną niż Nemesis/Knight. Wiem, że wielu posiadaczy mojego modelu, nie może wyzerować lunety bez wciśnięcia pod szynę koło śruby podkładki z kawałka blachy 0,3-0,4mm.



Ja miałem więcej szczęścia, bo w moim karabinku wystarczyło wszystko odkręcić i złożyć na nowo.

PS. A ten kolimator, to tylko tak na chwilę - do zabawy...