Legitymacja prowadzącego strzelanie.
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
@marcinkr:
to zdecyduj się w końcu czy "niedawno" czy "nigdy" bo to dwa różne terminy.
Tutaj to utwierdzasz mnie w przekonaniu, że jesteś żałosnym mitomanem.
Jeżeli pytasz o "niedawno" to odpowiedź brzmi: nie.
Więc przestań kłamać na mój temat i teraz odpowiedz na moje pytania.
Do reszty nawet się nie odnoszę bo nie czytam skoro nie odpowiadasz na zadane pytania.
Także kłamczuszku, który to niby nie unika odpowiedzi na pytania - zacznij na nie odpowiadać.
to zdecyduj się w końcu czy "niedawno" czy "nigdy" bo to dwa różne terminy.
Tutaj to utwierdzasz mnie w przekonaniu, że jesteś żałosnym mitomanem.
Jeżeli pytasz o "niedawno" to odpowiedź brzmi: nie.
Więc przestań kłamać na mój temat i teraz odpowiedz na moje pytania.
Do reszty nawet się nie odnoszę bo nie czytam skoro nie odpowiadasz na zadane pytania.
Także kłamczuszku, który to niby nie unika odpowiedzi na pytania - zacznij na nie odpowiadać.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
LARPAK,
Widzę, że uczepiles się jakiejś definicji, bo chyba wstydzisz się przyznać i musiałbyś napisać że jednak nazwałeś mnie niesłusznie kłamcą. Teraz jeszcze mitomanem. No to niedawno nie biegałeś, ale wcześniej to tak, prawda?
Ale jakie pytania odnoszące się do prawnego umocowania więcej niż jednego prowadzacego zadałeś? I tego, że prokurator czy sąd będzie posługiwał wykładnia prawna, a nie twoimi wydumkami?
Moj opis problemu znajdziesz w poście do Mateusz70. Masz jakieś argumenty i fakty zmieniające taki stan prawny?
Tylko nie że jakiś dziadek kiedyś wpisał wnuka do książki, a komuś się wbił odłamek do brzucha i nic z tego nie wynika.
Widzę, że uczepiles się jakiejś definicji, bo chyba wstydzisz się przyznać i musiałbyś napisać że jednak nazwałeś mnie niesłusznie kłamcą. Teraz jeszcze mitomanem. No to niedawno nie biegałeś, ale wcześniej to tak, prawda?
Ale jakie pytania odnoszące się do prawnego umocowania więcej niż jednego prowadzacego zadałeś? I tego, że prokurator czy sąd będzie posługiwał wykładnia prawna, a nie twoimi wydumkami?
Moj opis problemu znajdziesz w poście do Mateusz70. Masz jakieś argumenty i fakty zmieniające taki stan prawny?
Tylko nie że jakiś dziadek kiedyś wpisał wnuka do książki, a komuś się wbił odłamek do brzucha i nic z tego nie wynika.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
@marcinkr:
sam pytałeś o niedawno więc chcę wiedzieć czy masz na myśli o jaki okres czasu pytasz.
Najpierw pytasz o niedawno, później o to czy wogóle.
To już drugi temat, gdzie używasz w odniesieniu do mojej osoby terminu niedawno, nawet stwierdziłeś, że chodzi o jego słownikową definicję i otrzymałeś odpowiedź, która jak widzę, że wiesz lepiej czy jest prawidłowa - ciekawie mitomanie.
Nie odpowiadasz chamie na pytania a domagasz się odpowiedzi ode mnie.
Sprawa jest prosta:
1. Kilka osi oddalonych od siebie, na najdalszej dochodzi do wypadku, jesteś PS na kilku osiach - odpowiadasz za wszystkich na obiekcie i nie masz fizycznej możliwości, aby zareagować i utrzymać bezpieczeństwo = masz problemy.
2. Kilka osi oddalonych od siebie, najdalszej dochodzi do wypadku, na każdej osi jest PS, który odpowiada za daną oś - pozostali PS nie mają problemów, a nawet jak właściciela czy głównego PS będą ciągać to fizycznie za bezpieczeństwo na osi odpowiadał PS, który tam był.
Tak ciężko ci zrozumieć różnicę pomiędzy tymi dwoma sytuacjami?
sam pytałeś o niedawno więc chcę wiedzieć czy masz na myśli o jaki okres czasu pytasz.
Najpierw pytasz o niedawno, później o to czy wogóle.
To już drugi temat, gdzie używasz w odniesieniu do mojej osoby terminu niedawno, nawet stwierdziłeś, że chodzi o jego słownikową definicję i otrzymałeś odpowiedź, która jak widzę, że wiesz lepiej czy jest prawidłowa - ciekawie mitomanie.
Nie odpowiadasz chamie na pytania a domagasz się odpowiedzi ode mnie.
Sprawa jest prosta:
1. Kilka osi oddalonych od siebie, na najdalszej dochodzi do wypadku, jesteś PS na kilku osiach - odpowiadasz za wszystkich na obiekcie i nie masz fizycznej możliwości, aby zareagować i utrzymać bezpieczeństwo = masz problemy.
2. Kilka osi oddalonych od siebie, najdalszej dochodzi do wypadku, na każdej osi jest PS, który odpowiada za daną oś - pozostali PS nie mają problemów, a nawet jak właściciela czy głównego PS będą ciągać to fizycznie za bezpieczeństwo na osi odpowiadał PS, który tam był.
Tak ciężko ci zrozumieć różnicę pomiędzy tymi dwoma sytuacjami?
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
LARPAK,
Widzę, że coraz cięższe wyzwiska wytaczasz. Nie wiem tylko czy zdajesz sobie sprawę, że to świadczy o tobie. No, ale cóż...
1. Tak, prowadzący ma problemy.
2. Nie ma czegoś takiego jak prowadzący na każdej osi, w tym właśnie problem. Nie ma czegoś takiego jak pozostali prowadzący. W myśl przepisów jest tylko jeden. I jeśli tak też mówi regulamin strzelnicy wzorowany na tym z rozporządzenia to problem ma właściciel, bo nie wyznaczył prowadzącego zgodnie z przepisami. Równie dobrze właściciel może wyznaczyć sprzątacza na strzelnicy i tylko on może dotykać łusek na ziemi, z tym że jest to wewnętrzne ustalenie nie poparte litera prawa, ani nawet wewnętrznym regulaminem.
O tyle ciężko, że druga sytuacja nie istnieje, bo nie można wyznaczyć wielu prowadzących.
Jeśli można to właśnie czekam na przepis lub choćby mówiący o tym zaaprobowany regulamin strzelnicy.
Widzę, że coraz cięższe wyzwiska wytaczasz. Nie wiem tylko czy zdajesz sobie sprawę, że to świadczy o tobie. No, ale cóż...
1. Tak, prowadzący ma problemy.
2. Nie ma czegoś takiego jak prowadzący na każdej osi, w tym właśnie problem. Nie ma czegoś takiego jak pozostali prowadzący. W myśl przepisów jest tylko jeden. I jeśli tak też mówi regulamin strzelnicy wzorowany na tym z rozporządzenia to problem ma właściciel, bo nie wyznaczył prowadzącego zgodnie z przepisami. Równie dobrze właściciel może wyznaczyć sprzątacza na strzelnicy i tylko on może dotykać łusek na ziemi, z tym że jest to wewnętrzne ustalenie nie poparte litera prawa, ani nawet wewnętrznym regulaminem.
O tyle ciężko, że druga sytuacja nie istnieje, bo nie można wyznaczyć wielu prowadzących.
Jeśli można to właśnie czekam na przepis lub choćby mówiący o tym zaaprobowany regulamin strzelnicy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
@marcinkr:
przestań kłamać na mój temat i odpowiedz na pytania.
A jak się już tych swoich kuleczek uczepiłeś to w tym wątku pytałeś się jednej osoby, która długo miała z nimi styczność bo prowadziła, a może i nadal prowadzi serwis "plastikowych karabinów".
Odpowiedż na swoje pytania otrzymałeś.
Teraz ja czekam na swoje mitomanie.
Wracając do sprawy to zapoznaj się z pojęciem "strzelnica" w rozporządzeniu oraz dalej z tym kto na kogo komendy ma reagować.
Jeżeli za strzelnicę uznajemy obiekt, który ma kilka osi to też każda z tych osi jest odrębną strzelnicą i aby tam wykonywać strzelanie to robi się to na komendę PS.
Zwyczajnie nie ma fizycznej możliwości, aby jeden PS ogarnął kilka osi i postępował zgodnie z wzorcowym regulaminem bo jak będzie jeden PS i poda komendę na osi 300 m, a na osi 25 m gość pójdzie do tarczy to już postępuje niezgodnie z wzorcowym regulaminem.
W związku z czym tak niedobrze a tak źle i to wszystko zgodnie z przepisami, których się tak kurczowo trzymasz.
Jakoś na wielu strzelnicach tak to działa, ale nie bo marcknekkr wie lepiej.
Podejrzwam, że chętnie cię zatrudnia jako PS bo taki co weźmie winę na siebie to skarb.
przestań kłamać na mój temat i odpowiedz na pytania.
A jak się już tych swoich kuleczek uczepiłeś to w tym wątku pytałeś się jednej osoby, która długo miała z nimi styczność bo prowadziła, a może i nadal prowadzi serwis "plastikowych karabinów".
Odpowiedż na swoje pytania otrzymałeś.
Teraz ja czekam na swoje mitomanie.
Wracając do sprawy to zapoznaj się z pojęciem "strzelnica" w rozporządzeniu oraz dalej z tym kto na kogo komendy ma reagować.
Jeżeli za strzelnicę uznajemy obiekt, który ma kilka osi to też każda z tych osi jest odrębną strzelnicą i aby tam wykonywać strzelanie to robi się to na komendę PS.
Zwyczajnie nie ma fizycznej możliwości, aby jeden PS ogarnął kilka osi i postępował zgodnie z wzorcowym regulaminem bo jak będzie jeden PS i poda komendę na osi 300 m, a na osi 25 m gość pójdzie do tarczy to już postępuje niezgodnie z wzorcowym regulaminem.
W związku z czym tak niedobrze a tak źle i to wszystko zgodnie z przepisami, których się tak kurczowo trzymasz.
Jakoś na wielu strzelnicach tak to działa, ale nie bo marcknekkr wie lepiej.
Podejrzwam, że chętnie cię zatrudnia jako PS bo taki co weźmie winę na siebie to skarb.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
LARPAK,
To że biegałeś po lasach z karabinem na kulki i to przez lata to jest fakt. Możesz się czepiać słówek ale takie jest właśnie źródło twojego doświadczenia.
I już na litość boską nie wciągaj Dextera w swoje personalne wycieczki.
Ja nie zadaje żadnych pytań więc nie oczekuje odpowiedzi. Napisałem o faktach o tyle. Nie ma w prawie żadnego przepisu pozwalającego wyznaczyć wielu prowadzacych. Jeśli jest inaczej czekam na rzeczowe argumenty.
Każda os to osoba strzelnica? Nowe, nie znałem. Rozumiem, że każda posiada swoja książkę, regulamin i musi mieć wyznaczonego prowadzącego. Dobre. Jakieś umocowanie prawne czy też wydumka? Zrobię print screen dla potomnych.
To że biegałeś po lasach z karabinem na kulki i to przez lata to jest fakt. Możesz się czepiać słówek ale takie jest właśnie źródło twojego doświadczenia.
I już na litość boską nie wciągaj Dextera w swoje personalne wycieczki.
Ja nie zadaje żadnych pytań więc nie oczekuje odpowiedzi. Napisałem o faktach o tyle. Nie ma w prawie żadnego przepisu pozwalającego wyznaczyć wielu prowadzacych. Jeśli jest inaczej czekam na rzeczowe argumenty.
Każda os to osoba strzelnica? Nowe, nie znałem. Rozumiem, że każda posiada swoja książkę, regulamin i musi mieć wyznaczonego prowadzącego. Dobre. Jakieś umocowanie prawne czy też wydumka? Zrobię print screen dla potomnych.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
Co też ważne to ps nie ma postępować zgodnie z wzorcowym regulaminiem tylko tym zatwierdzonym.
Więc tu też się mylisz.
Więc tu też się mylisz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
To może podzielisz się ze mną wiedzą skąd czerpiesz informacje na mój temat?
Jeżeli za gówniarza jadłeś gile z nosa to mam rozumieć, że jedyne doświadczenie życiowe jakie masz to jedzenie gili z nosa.
Ciekawą teorię wysnuwasz.
Idąc tym tokiem rozumowania to nadal jesteś prawiczkiem bo do 30'ki przecież nie bzykałeś i tyle twojego doświadczenia.
Jesteś co raz bardziej żałosny w swoich przekonaniach.
Masz na tyle jaj, aby powiedzieć co i jak czy dalej będziesz zjadał gile z nosa?
Ale to prawda, że on ma większe doświadczenie w tym i tyle.
Jeżeli znowu nie ogarniasz rzeczywistości to twoja mitomania jest wielce zaawansowana, ale czego ja się mogę spodziewać po kimś kto żarł gile z nosa.
Jak nie zadajesz jak zadajesz.
Czego koleś nie ogarniasz znowu.
Zarzucasz mi kuleczki, ale nie potrafisz niczego podeprzeć żadnymi faktami.
Nie ma też przepisu zabraniającego wyznaczyć takowego.
Zapoznaj się z par. 4 rozporządzenia o wzorcowym regulaminie strzelnicy.
Zapoznaj się też z rozdz. 1 pkt. 4 wzorcowego regulaminu strzelnicy - kto za co odpowiada.
Proszę cię bardzo bo wiem, że ta kuleczka między uszami ci ciężko pracuje i masz problem ze zrozumieniem czegoś inaczej:
i teraz prawo budowlane:par. 2 użyte w rozporządzeniu określenia oznaczają:
1) strzelnica - obiekt przeznaczony do prowadzenia strzelań szkoleniowych, sportowych i rekreacyjnych oraz treningów strzeleckich,
Więc każdą oś możesz traktować jako strzelnicę, która składa się z kilku osi właśnie.Art. 3. [Definicje] Ilekroć w ustawie jest mowa o:
5) tymczasowym obiekcie budowlanym - należy przez to rozumieć obiekt budowlany przeznaczony do czasowego użytkowania w okresie krótszym od jego trwałości technicznej, przewidziany do przeniesienia w inne miejsce lub rozbiórki, a także obiekt budowlany niepołączony trwale z gruntem, jak: strzelnice, kioski uliczne, pawilony sprzedaży ulicznej i wystawowe, przekrycia namiotowe i powłoki pneumatyczne, urządzenia rozrywkowe, barakowozy, obiekty kontenerowe, przenośne wolno stojące maszty antenowe;
W książce zaznaczasz tylko na jaką oś się wpisujesz - na dwóch strzelnicach już takie coś spotkałem (jedna bo to stare leśne dziadki, a druga ze względów bezpieczeństwa bo pocisk kiedyś wyleciał poza wał).
Gdzie większość regulaminów jest kropka w kropkę ze wzorcowym, a inne lub te, które mają dodane rzeczy zgodnie z par. 4 rozporządzenia może określić dodatkowe/szczegółowe warunki bezpieczeństwa.
Nie, bo nie omawiamy konkretnego regulaminu.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
@marcinkr:
mnie się czepiasz o doświadczenia forumowe czy ogólne, a sam się doczepiłeś innego użytkownika, że ma stażu na forum dwa lata więcej niż ty:
viewtopic.php?p=1669207#p1669207
Żenujący jesteś!
mnie się czepiasz o doświadczenia forumowe czy ogólne, a sam się doczepiłeś innego użytkownika, że ma stażu na forum dwa lata więcej niż ty:
viewtopic.php?p=1669207#p1669207
Żenujący jesteś!
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
LARPAK,
Wymyślasz jakieś historie o jedzeniu gilow, potem ich autorstwo przypisujesz mnie i piszesz o obrzydliwości. Mam wrażenie dyskusji z 12 latkiem.
Nie będę się do tego odnosił, musisz z tym sam żyć.
Secundo, z karabinem na kulki latales będąc już dorosłym, więc to nie jest historia za dzieciaka.
Informacje czerpie z baz danych. Na pewno rowniez masz do nich dostęp na swoim wyimaginowanym stanowisku.
Nie będę mieszał żadnych osób postronnych, to poniżej mojego poziomu. Zresztą Dexter to bardzo fajny człowiek i mam nadzieję że jego firma stanie się znanym polskim producentem akcesoriów strzeleckich. Tyle w temacie.
Przy okazji, mitomania nie polega na nieogarnianiu rzeczywistości.
Nie zadaje ci pytań. Stwierdzam fakty, a te są takie, że na strzelnicy jest jeden prowadzący w świetle regulaminu. No chyba, że istnieje jakiś inny, ale takowego jeszcze nie znaleźliśmy.
Jeśli podzielisz większą strzelnice na kilka mniejszych strzelnic to oczywistym jest, że na każdej musi być prowadzący strzelanie (jeśli tak twierdzi zatwierdzony regulamin). I wszystkie beda pod każdym względem traktowane jako samodzielne obiekty. Tylko, że taka sytuacja musi mieć odzwierciedlenie w stanie prawnym gruntu i obiektów samych w sobie, a nie oświadczenie kogokolwiek że na dzisiaj każda os to będzie osobna strzelnica.
Nie ma tez przepisu zabraniającego obwołanie się królem lewego dorzecza amazonki. Skutek prawny jest taki sam jak obwołanie się drugim prowadzącym strzelanie.
Zapoznałem się. Niczego to nie wnosi, fakty są takie jakimi je opisałem.
Nie widzę, aby w jakimkolwiek punkcie przytoczone prawo budowlane ani definicja strzelnicy pozwalały na dowolną interpretację które elementy obiektu zatwierdzonego jako strzelnica mogły być traktowane jako osobne strzelnice.
To, że większość regulaminów jest kropka w kropkę zgodne z wzorcowym z rozporządzenia nie zmienia faktu, że prowadzący ma przestrzegać zatwierdzonego regulaminu, więc napisałeś nieprawdę.
Wymyślasz jakieś historie o jedzeniu gilow, potem ich autorstwo przypisujesz mnie i piszesz o obrzydliwości. Mam wrażenie dyskusji z 12 latkiem.
Nie będę się do tego odnosił, musisz z tym sam żyć.
Secundo, z karabinem na kulki latales będąc już dorosłym, więc to nie jest historia za dzieciaka.
Informacje czerpie z baz danych. Na pewno rowniez masz do nich dostęp na swoim wyimaginowanym stanowisku.
Nie będę mieszał żadnych osób postronnych, to poniżej mojego poziomu. Zresztą Dexter to bardzo fajny człowiek i mam nadzieję że jego firma stanie się znanym polskim producentem akcesoriów strzeleckich. Tyle w temacie.
Przy okazji, mitomania nie polega na nieogarnianiu rzeczywistości.
Nie zadaje ci pytań. Stwierdzam fakty, a te są takie, że na strzelnicy jest jeden prowadzący w świetle regulaminu. No chyba, że istnieje jakiś inny, ale takowego jeszcze nie znaleźliśmy.
Jeśli podzielisz większą strzelnice na kilka mniejszych strzelnic to oczywistym jest, że na każdej musi być prowadzący strzelanie (jeśli tak twierdzi zatwierdzony regulamin). I wszystkie beda pod każdym względem traktowane jako samodzielne obiekty. Tylko, że taka sytuacja musi mieć odzwierciedlenie w stanie prawnym gruntu i obiektów samych w sobie, a nie oświadczenie kogokolwiek że na dzisiaj każda os to będzie osobna strzelnica.
Nie ma tez przepisu zabraniającego obwołanie się królem lewego dorzecza amazonki. Skutek prawny jest taki sam jak obwołanie się drugim prowadzącym strzelanie.
Zapoznałem się. Niczego to nie wnosi, fakty są takie jakimi je opisałem.
Nie widzę, aby w jakimkolwiek punkcie przytoczone prawo budowlane ani definicja strzelnicy pozwalały na dowolną interpretację które elementy obiektu zatwierdzonego jako strzelnica mogły być traktowane jako osobne strzelnice.
To, że większość regulaminów jest kropka w kropkę zgodne z wzorcowym z rozporządzenia nie zmienia faktu, że prowadzący ma przestrzegać zatwierdzonego regulaminu, więc napisałeś nieprawdę.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
To ty wymyślasz historie na mój temat twierdząc, ze "niedawno" (przy czym przywołałeś definicję słownikową tego słowa) "biegałem z karabinem na kulki" - koleś masz zdrowo nawalone pod deklem.
No to teraz powiedz mi kiedy niby dokładnie miało to miejsce.niedawny
1. «taki, który zdarzył się w niedalekiej przeszłości»
2. «istniejący od krótkiego czasu»
3. «istniejący jeszcze nie tak dawno, prawie do chwili obecnej»
Czekam mitomanie.
Do tego koleś jeżeli uważasz, że styczność z danym tematem odnosi się do zachowania doświadczenia na danym poziomie przez całe życie to masz zdrowo nawalone pod deklem i dla mnie jesteś gówniarzem zjadającym gile mimo iż masz już średni wiek.
Co za dzieciak.
To odnosisz się w końcu gościu do "niedawno" czy tego, ze w ogóle?
Zmieniasz zdanie jak 12-letnia Julka.
Weź się kolo ogarnij może i nie pisz pod wpływem narkotyków czy innych środków odurzających lub zażyj leki bo coś pod deklem ci zdrowo nie działa.
Przy czym pokaż mi, gdzie zaprzeczyłem, że miałem coś z tym wspólnego.
Ciekawe z jakich to baz danych.
A internet to masz pewnie na dyskietce co?
Odnoszę wrażenie, że w psychiatryku dali ci dostęp do internetu.
Zabawny jesteś, ale nadal żałosny.
Próbuj dalej mitomanie. Chyba za dużą dawkę gilów przyjąłeś.
Sam zacząłeś pytając go o zdanie.
Zapachniało tutaj też spaloną wazeliną albo to subkonto...
Oraz na kłamaniu.
Napisałeś, że niedawno i zadałeś pytanie.
Więc ci odpowiedziałem, że "niedawno" nic takiego nie miało miejsca, a nadal twierdzisz, że wiesz lepiej co robiłem w życiu.
Masz coś pod deklem koleś.
Ale tutaj nie ma co dzielić.MarcinKr pisze: ↑05 lipca 2023, 21:12 Jeśli podzielisz większą strzelnice na kilka mniejszych strzelnic to oczywistym jest, że na każdej musi być prowadzący strzelanie (jeśli tak twierdzi zatwierdzony regulamin). I wszystkie beda pod każdym względem traktowane jako samodzielne obiekty. Tylko, że taka sytuacja musi mieć odzwierciedlenie w stanie prawnym gruntu i obiektów samych w sobie, a nie oświadczenie kogokolwiek że na dzisiaj każda os to będzie osobna strzelnica.
Każda oś strzelecka to już strzelnica, kilka osi razem wziętym ogrodzonych siatką czy wyznaczonych na danym terenie (danej działce) to również strzelnica.
Pewnie w swojej mitomani już dawno się nim obwołałeś.
Dalej nie odpowiedziałeś na pytanie w jaki sposób ktoś ma wykonywać komendy PS będąc z dala od niego.
Czy na osi będzie prowadzący trening czy sam strzelec to za szkody zgodnie z wzorcowym regulaminem odpowiadają oni.
Wpuścić takiego kogoś jak ty na oś i pozostawienie samemu sobie to proszenie się o kłopoty.
To teraz jeszcze raz, ale ze zrozumieniem.
Takie, że jak właściciel strzelnicy wyznaczy na oś 25 m PS1, na oś 50 m PS2, na oś 100 m PS3 to oni będą wydawali komendy stosownie do prowadzonych strzelań i dbali o bezpieczeństwo, a nie czekaj to nie jest przepis, ale zdrowy rozsądek i częsta praktyka.
Jak nie pasuje ci termin prowadzący strzelanie to możesz sobie go nazwać tak jak w rozporządzeniu "prowadzący trening" lub "korzystający ze strzelnicy", ale prawo do wydawania komend ma PS.
Jeżeli nie potrafisz ogarnąć prostych spraw to pozwolenie chyba sobie wydrukowałeś z tej swojej "bazy danych", którą sobie wyimaginowałeś tak samo jak wiele innych rzeczy.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
LARPAK,
No wzbijasz się na wyżyny. Jeszcze więcej wyzwisk, świetny styl. Pewnie czujesz się jak w rodzinnym domu.
Tak, no takie są fakty, że biegałeś z plastikowym gunem po lesie udając wojsko będąc już dorosłym i to przez kilka lat. Przecież nie zaprzeczasz, bo nawet na tym forum sa osoby, które o tym wiedzą, więc będziesz się czepiał, że się miesiące od do nie zgadzają.
Tak, odpowiedziałem Dexterowi co nie oznacza, że chciałbym go wciągać do dyskusji w której jedna ze stron pisze do drugiej, że ma nawalone pod deklem, albo je gile (naprawdę można to wymyślić będąc dorosłym?). Sam widzisz.
Julki użył Dexter, bądź chociaż kreatywny.
Z tych do których masz zapewne dostęp. Choć może gdybyś miał to bys nie pytał.
Nie mam komputera, więc internet na dyskietce mi się nie przyda.
No tak, życzenie komuś dobrze to wazelina albo subkonto. Skad tyle zawiści w emocjonalnym 12 latku.
Żadna os nie jest strzelnica w rozumieniu definicji ani prawa budowlanego. To jakiś wymyślony przez ciebie na poczekaniu absurd.
Jeszcze raz - ja nie wiem jak ma to robić i nie jest to moim problemem. Co nie zmienia faktu, że prowadzący jest na strzelnicy jeden. JE-DEN. 1.
Właściciel może wyznaczyć 16 prowadzących i obwołać teścia właścicielem księżyca. Skutek prawny jest ten sam. Żaden.
No i teraz dochodzimy do sedna - czy prokurator i sędzia będzie opierał sie na literze prawa czy zdrowym rozsądku i częstej praktyce. No ciekawe, ale raczej oczywiste.
A kto wogole powiedział, że ja mam pozwolenie?
To nie o to chodzi, że ja nie rozumiem prostych spraw. One nie są proste i dlatego ty ich nie rozumiesz i myślisz, że są proste.
No wzbijasz się na wyżyny. Jeszcze więcej wyzwisk, świetny styl. Pewnie czujesz się jak w rodzinnym domu.
Tak, no takie są fakty, że biegałeś z plastikowym gunem po lesie udając wojsko będąc już dorosłym i to przez kilka lat. Przecież nie zaprzeczasz, bo nawet na tym forum sa osoby, które o tym wiedzą, więc będziesz się czepiał, że się miesiące od do nie zgadzają.
Tak, odpowiedziałem Dexterowi co nie oznacza, że chciałbym go wciągać do dyskusji w której jedna ze stron pisze do drugiej, że ma nawalone pod deklem, albo je gile (naprawdę można to wymyślić będąc dorosłym?). Sam widzisz.
Julki użył Dexter, bądź chociaż kreatywny.
Z tych do których masz zapewne dostęp. Choć może gdybyś miał to bys nie pytał.
Nie mam komputera, więc internet na dyskietce mi się nie przyda.
No tak, życzenie komuś dobrze to wazelina albo subkonto. Skad tyle zawiści w emocjonalnym 12 latku.
Żadna os nie jest strzelnica w rozumieniu definicji ani prawa budowlanego. To jakiś wymyślony przez ciebie na poczekaniu absurd.
Jeszcze raz - ja nie wiem jak ma to robić i nie jest to moim problemem. Co nie zmienia faktu, że prowadzący jest na strzelnicy jeden. JE-DEN. 1.
Właściciel może wyznaczyć 16 prowadzących i obwołać teścia właścicielem księżyca. Skutek prawny jest ten sam. Żaden.
No i teraz dochodzimy do sedna - czy prokurator i sędzia będzie opierał sie na literze prawa czy zdrowym rozsądku i częstej praktyce. No ciekawe, ale raczej oczywiste.
A kto wogole powiedział, że ja mam pozwolenie?
To nie o to chodzi, że ja nie rozumiem prostych spraw. One nie są proste i dlatego ty ich nie rozumiesz i myślisz, że są proste.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
Nigdy nie byłem u ciebie w domu więc nie wiem jak to jest.
Najpierw biegałem z 7,62 mm kbk AKMŁ, a jeszcze wcześniej z AKM z plastiku kupionym na targu u ruskich, gdzieś tak w 1989 - 1990 roku.
Jeżeli uważasz, że jak raz coś zrobiłeś jak mameja to mameją jesteś do końca życia to chyba nie wiesz co to jest doświadczenie oraz uczenie się na błędach więc żryj dalej gile bo przecież to robiłeś jak byłeś mały.
I nie miesiące się nie zgadzają a raczej dekada i to ponad - przy czym nie zaprzeczałem nigdzie, że tego nie robiłem, ale nie robiłem tego "niedawno" tak jak to masz czelność kłamać - jesteś zwykłym kłamcą.
Pytałeś go o zdanie również, a to co innego, a pytałeś tutaj:
Kłamstwa ci się chyba już mieszają kolo.
Dobrze Oskarku.
Nie mam tak wybujałej wyobraźni mitomana jak ty.
Mózgu chyba też nie, ale jakoś posty nabijasz.
Idź zapytaj mamy to ci odpowie dlaczego taki jesteś.
Ciekawe, a jak strzelnica ma tylko jedną oś to co?
I przy okazji "oŚ" a nie "oS" - naucz się używać polskich znaków.
Dostałeś przepis prawa budowlanego, ale oczywiście się z nim nie zgadzasz bo nie pasuje do twojej wizji kłamstewek.
To jak nie wiesz to po kiego grzyba się wypowiadasz jak w sumie nie tylko ja ci napisałem i to nie pierwszym raz i nie tylko w tym temacie jak wygląda praktyka.
Czyli nie zapoznałeś się z rozporządzeniem.
A szkoda bo może by coś dotarło.
Jak się będzie opierał na literze prawa to uwali obu - PS, który był daleko i korzystającego ze strzelnicy.
Natomiast jeżeli nawet ktoś był wyznaczony dodatkowo jako PS na danej osi a taki marcinekkr coś odwali to wtedy bardziej po czterech literach dostanie ta dwójka, ale skoro marcinkr korzysta sam ze strzelnicy to on dostanie po łapach.
Chciałbym wierzyć, że nie masz, ale twierdzisz od 2017 roku, że siedzisz w WBP:
viewtopic.php?p=1669207#p1669207
Nie, ty nie rozumiesz prostych spraw wynikających z praktyki i siedzisz ślepo w zapisach, które jednak w oczach prawników nabierają zupełnie innego sensu niż ty rozumiesz.
Mi prawnik wyjaśnił szybko przytaczając interpretację jakiegoś profesora prawa, że jak masz broń w domu i robisz sobie trening na sucho i mimo iż masz pieczę nad tą bronią to jest to niedopełnienie obowiązku prawidłowego przechowywania broni - koniec kropka.
Możesz sobie tupać nóżką do woli bo to co tobie wydaje się proste dla organów będzie tak zrozumiane, aby uwalić wszystko i wszystkich.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
LARPAK,
No to zapraszam, zazyjesz trochę kultury, pobedziesz z dorosłymi. Jak widzisz ja nikogo nie muszę wyzywać, co ty ciągle robisz.
No widzisz, zaczynasz pisać prawdę. Tak, jak raz w życiu coś zrobisz to zostaje to z tobą do końca. Masz chyba jakieś natręctwo z jedzeniem wydzielin, polecam wizytę u specjalisty.
A jaka dekada miałaby się zgadzać? Przecież wiesz kiedy byłeś dorosły, a wtedy właśnie to robiłeś, więc próba pisania, że to za dzieciaka spaliła na panewce.
Pytałem go o istniejące regulacje prawne, a nie jego zdanie. Dobrze gdybyś to rozróżniał, bo to ważne w dyskusji.
Daruję sobie odpowiedzi na inwektywy, to nie mój poziom, wybacz.
Jak strzelnica ma 1 os to co to zmienia? Jest strzelnica tak samo jak ta która ma 8 osi. Natomiast każda z 8 osi tej dużej strzelnicy nie jest strzelnica.
Nie mam polskich znaków w telefonie, bo zazwyczaj nie pisze po polsku. To co zawiera polskie znaki to poprawki słownika. Natomiast jeśli tak cię to kłuje w oczy to polecam popracować na interpunkcja, która nie jest twoją mocną stroną.
Przepis prawa budowlanego który zacytowałes to jest chyba jakiś losowy, który udało ci się znaleźć, bo w żadnym słowie nie wspomina o możliwości traktowania części składowych nieruchomości jako nieruchomości odrębnych.
Nie rozumiem natomiast jak miałbym się nie zgadzać z przepisem. On po prostu dotyczy czegoś zupełnie innego.
I ta właśnie praktyka jest niezgodna ze stanem prawnym, jak również z regulaminami strzelnic jeśli są odzwierciedleniem regulaminu wzorcowego. Dlatego zadanie prokuratury czy sądu jest w tej kwestii nader proste i oczywiste.
Zapoznałem się z rozporządzeniem i nie ma w nic nim co pozwalało by na działalność więcej niż jednego prowadzacego w danym czasie. Amen.
Wypowiadam się, bo na szczęście nie ty decydujesz czy mi to wolno robić. To, że umyślnie łamiesz prawo i regulaminy strzelnic zapewne może też być ciekawym dowodem w przyszłości. Pamietaj, że nie jesteś anonimowy, a w internecie nic nie ginie nawet jak usuniesz posty.
Świetnie, że wiesz kto i jak odpowie na podstawie wydumanych przez ciebie na chłopski rozum przepisów. Tylko, że fakty są inne.
A to nie można strzelać nie mając pozwolenia? Ja bym wysyłał na dodarkowe badania dorosłych facetów wmawiajacych innym jedzenie wydzielin z nosa.
No i tym 'prawnikiem' w oczach, którego zapisy per se nabrały 'zupenie innego znaczenia' jest: LARPAK. Jeśli istnieje inny to chętnie go poznam i porozmawiam. Prawnika.
Przy okazji to jest świetny wybieg erystyczny, jak nie masz racji to piszesz, że w oczach prawników dane przepisy nabierają zupełnie innego znaczenia. No beczka śmiechu.
Nie interesuje mnie o czym rozmawiasz z.prawnikami jeśli nie dotyczy to tematu dyskusji.
No to zapraszam, zazyjesz trochę kultury, pobedziesz z dorosłymi. Jak widzisz ja nikogo nie muszę wyzywać, co ty ciągle robisz.
No widzisz, zaczynasz pisać prawdę. Tak, jak raz w życiu coś zrobisz to zostaje to z tobą do końca. Masz chyba jakieś natręctwo z jedzeniem wydzielin, polecam wizytę u specjalisty.
A jaka dekada miałaby się zgadzać? Przecież wiesz kiedy byłeś dorosły, a wtedy właśnie to robiłeś, więc próba pisania, że to za dzieciaka spaliła na panewce.
Pytałem go o istniejące regulacje prawne, a nie jego zdanie. Dobrze gdybyś to rozróżniał, bo to ważne w dyskusji.
Daruję sobie odpowiedzi na inwektywy, to nie mój poziom, wybacz.
Jak strzelnica ma 1 os to co to zmienia? Jest strzelnica tak samo jak ta która ma 8 osi. Natomiast każda z 8 osi tej dużej strzelnicy nie jest strzelnica.
Nie mam polskich znaków w telefonie, bo zazwyczaj nie pisze po polsku. To co zawiera polskie znaki to poprawki słownika. Natomiast jeśli tak cię to kłuje w oczy to polecam popracować na interpunkcja, która nie jest twoją mocną stroną.
Przepis prawa budowlanego który zacytowałes to jest chyba jakiś losowy, który udało ci się znaleźć, bo w żadnym słowie nie wspomina o możliwości traktowania części składowych nieruchomości jako nieruchomości odrębnych.
Nie rozumiem natomiast jak miałbym się nie zgadzać z przepisem. On po prostu dotyczy czegoś zupełnie innego.
I ta właśnie praktyka jest niezgodna ze stanem prawnym, jak również z regulaminami strzelnic jeśli są odzwierciedleniem regulaminu wzorcowego. Dlatego zadanie prokuratury czy sądu jest w tej kwestii nader proste i oczywiste.
Zapoznałem się z rozporządzeniem i nie ma w nic nim co pozwalało by na działalność więcej niż jednego prowadzacego w danym czasie. Amen.
Wypowiadam się, bo na szczęście nie ty decydujesz czy mi to wolno robić. To, że umyślnie łamiesz prawo i regulaminy strzelnic zapewne może też być ciekawym dowodem w przyszłości. Pamietaj, że nie jesteś anonimowy, a w internecie nic nie ginie nawet jak usuniesz posty.
Świetnie, że wiesz kto i jak odpowie na podstawie wydumanych przez ciebie na chłopski rozum przepisów. Tylko, że fakty są inne.
A to nie można strzelać nie mając pozwolenia? Ja bym wysyłał na dodarkowe badania dorosłych facetów wmawiajacych innym jedzenie wydzielin z nosa.
No i tym 'prawnikiem' w oczach, którego zapisy per se nabrały 'zupenie innego znaczenia' jest: LARPAK. Jeśli istnieje inny to chętnie go poznam i porozmawiam. Prawnika.
Przy okazji to jest świetny wybieg erystyczny, jak nie masz racji to piszesz, że w oczach prawników dane przepisy nabierają zupełnie innego znaczenia. No beczka śmiechu.
Nie interesuje mnie o czym rozmawiasz z.prawnikami jeśli nie dotyczy to tematu dyskusji.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7567
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Legitymacja prowadzącego strzelanie.
Nie musisz wyzywać tylko zarzucasz komuś coś co nie miało miejsc, a potem wyzywasz od "kłamczuszków".
Raczej podziękuję, nie lubię obracać się wśród patologii.
Czyli idź wcinać gile dalej bo raz to zrobiłeś i robisz dalej.
Co za jełop z ciebie.
Dalej to nie rozwiązuje kwestii kłamstwa jakie tutaj napisałeś.
Koleś ty czytasz to co napiszesz czasami?
Napisałeś "niedawno biegałeś" i nawet podałeś definicję słowa "niedawno" więc ci się kolo dekady nie zgadzają chyba, że niedawno to dla ciebie kilkanaście lat, a w związku z tym twoje doświadczenie oparte na wcinaniu gili z nosa jest nadal aktualne bo raz to zrobiłeś i wystarczy - cytując ciebie:
Dobrze by było abyś rozróżniał wiele innych rzeczy, który nie potrafisz rozróżnić jak chociażby to czym się posługujesz w postaci "niedawno" od "kiedykolwiek w całym życiu".
Zniżam się do twojego poziomu, ale ty nadal kopiesz dno, aby było głębiej.
Jednak jest racja, aby nie wchodzi z debilem w dyskusje bo zniży nas do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
To sobie włącz polskie znaki - znalezienie tej opcji nie jest trudne.
Natomiast tobie radzę popracować nad "bazami danych" i wymyśleniem innych kłamstw, które chociaż trochę będą trzymały się kupy, a także czytania ze zrozumieniem.
A co to jest "nieruchomość odrębna"? Pewnie będzie to zwyczajnie "nieruchomość".
Jeżeli nie wpadłeś na pomysł jak połączyć kilka kwestii ze sobą i dlaczego jako właściciel nie miałbyś odpowiadać za coś skoro wyznaczyłeś kogoś do wydawania komend to zwyczajnie zacznij myśleć.
Bo jak czegoś nie rozumiesz to się nie zgadzasz - tak już masz co można z twoich postów wyczytać.
A jeżeli nie są odzwierciedleniem to możesz sobie tupać nóżką do woli.
To w końcu posługujemy się wzorcowym regulaminem czy jakimś wydumanym bo raz biadolisz o jakimś regulaminie, którego nikt nie widział i wiesz o nim tylko ty, a teraz o wzorcowym.
Zdecyduj się i daj znać.
I tutaj ponownie wracamy do tego co było już napisane ci tutaj kilka razy - jak chcesz wydawać komendy będąc kilkadziesiąt czy kilkaset metrów od strzelających?
To jest fizycznie niemożliwe, ale chętnie bym został PS na strzelnicy, gdzie ty jesteś i zgodnie z regulaminem bym cię usunął z niej bo nie wykonałeś mojej komendy, którą wydałem będąc daleko od ciebie.
Ponownie - przepis jedno, a praktyka drugie przy czym praktyka wprowadza lepsze warunki bezpieczeństwa niż sam przepis.
Koniec i kropka.
Napisz może, gdzie łamię to prawo to będzie ciekawie bo jak na razie to jest pomówienie.MarcinKr pisze: ↑05 lipca 2023, 22:46 Wypowiadam się, bo na szczęście nie ty decydujesz czy mi to wolno robić. To, że umyślnie łamiesz prawo i regulaminy strzelnic zapewne może też być ciekawym dowodem w przyszłości. Pamietaj, że nie jesteś anonimowy, a w internecie nic nie ginie nawet jak usuniesz posty.
Jak korzystam ze strzelnicy to jestem PS bo mam stosowne uprawnienia i to tyle.
Pamiętaj również, że ty też nie jesteś anonimowy.
Dostałeś przykład z życia wzięty, gdzie miałeś napisane iż nie było PS i jakoś co się stało?
Tak samo jak powinno się wysłać takich mitomanów jak ty, którzy wmawiają komuś, że robili coś czego nie robili w ostatnim czasie.
No, beczka śmiechu, ale mi do śmiechu nie było jak dostałem od niego rachunek.MarcinKr pisze: ↑05 lipca 2023, 22:46 No i tym 'prawnikiem' w oczach, którego zapisy per se nabrały 'zupenie innego znaczenia' jest: LARPAK. Jeśli istnieje inny to chętnie go poznam i porozmawiam. Prawnika.
Przy okazji to jest świetny wybieg erystyczny, jak nie masz racji to piszesz, że w oczach prawników dane przepisy nabierają zupełnie innego znaczenia. No beczka śmiechu.
Gdybym jednak posłuchał takich jak ty to zupełnie inaczej by to wyglądało.
Niestety nie mam zamiaru podawać ci namiarów na mojego prawnika bo patrząc na twoją mitomanię to zaczniesz się powoływać na moją osobę w rozmowie z nim i pewnie jeszcze kłamać na mój temat - nie dziękuję, jeszcze będzie on mi potrzebny w przeciwieństwie do twojej marnej osoby.
A mnie nie interesują twoje "bazy danych" mitomanie.
Jesteś zwykłym kłamcą i to tyle.
Robiłeś pod siebie za dzieciaka więc pewnie teraz też to robisz - przecież zostaje to z tobą na całe życie jak powiedziałeś skoro raz to zrobiłeś.