Marka i model: Anschutz LG Match 380
Odległość: 25m
Energia karabinka: 9,5J
Kaliber i śrut: 4,51mm JSB Exact
Celownik: Hawke 4-12x50
Warunki terenowe i pogodowe: W pomieszczeniu
Postawa strzelecka / podpórka: Stół + poduszki + krzesełko
Liczba strzałów w serii: 5
Poprawki i modyfikacje wiatrówki: nowa sprężyna
Inne uwagi: pierwszy raz tym karabinkiem
Karabinek leżał u pewnego jegomościa kilka lat. On kupił go w stanie dobrym, ale dopieścił i wygląda bardzo dobrze. Nie strzelał z niego, tylko czyścił i smarował co dwa miesiące (tak mówił). Jak go dostałem do sprawdzenia, wręcz ociekał olejem.
Zamontowałem lunetę, wyzerowałem ją i zacząłem ważyć śruty. Odrzuciłem wszystkie z pozagniatanymi sukienkami, a wybrałem te z bardzo podobną wagą. Strzelałem JSB Exact 0,547g 4,51mm. W sumie na zerowanie lunety poszło 10 strzałów, potem 5 próbnych, aby dopasować sobie najlepszą odległość lunety od oka, a następnie strzeliłem 5 tarczek - każda po 5 strzałów. Nie są to w żadnym wypadku wybierane tarczki, tylko wszystkie, takie jak strzeliłem pod rząd - takie wklejam.
Przed tarczkami jeszcze fotki inne. Jest to karabin sprężynowy z "pływającą lufą". Port ładowania tego typu mnie przeraża, więc znalazłem patent z kluczykiem i nim ładuję śruty, nie pcham tam palców Karabinek jest ciężki, ma bardzo delikatny spust. Spust ma pierwszą drogę bez oporu, a potem jest cyknięcie. Trochę jak większy microstyk.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Jako ciekawostka. Strzelałem dziś też z FWB603, ale Antek bardziej mi przypasował. FWB miał za wiele rzeczy na sobie, wydał mi się bardziej skomplikowany i przez to rozklekotany, choć był w lepszym stanie niż Antek. To wszystko pracowało z większej ilości elementów i tak jakby były delikatne luzy, które nakładały się na siebie.
Postrzelałem też z Walthera LGR i ten niestety jest zbyt toporny. Będę go sprzedawał. FWB603 chciałem kupić nawet, ale otwierający się port i blaszka uniemożliwiają zamontowanie lunety (pomimo długiej szyny).
Witaj,
Posiadam ci ja jeden egzemplarz tego cudeńka, 2 FWB 300 i 4 Dianki - wszystko w okolicy 7,5 - 8 Jouli. Długo się doktoryzowałem z exactami. Kombinowałem z matrycami, kalibrami a i waga ne pomogła. Taki wynik, jak pokazałeś to nie jest cud miód na 25 w pomieszczeniu. Dianki np kupowałem na morgi swego czasu, aby dopaść nie właściwą matrycę i kaliber exacta, ale właściwą diankę, która exacta trawi najlepiej . Niestety, moje wyniki były podobne do twojego anka a na moim antku jest podobnie z exactem bez względu na który.
A teraz spróbuj na matchowym śrucie. Może być jakiś JSB schack, u mnie w największej ilości niskoenergetyków najlepiej poleciał HN matchowy. I druga uwaga - próbuj koniecznie w podkalibrze 4,48, 4,49. Misiam, ale wydaję mi się, że do tych śrutów te lufy pasują najbardziej. Jestem pewien, że skupienie zbliży ci się do 1 dziurki na 25 w zamkniętym. Oczywiście coś za coś, płaski czub to płaski czub i do matchówki 10 metrowej nie ma znaczenia, ale swój "haubiczny" charakter pokaże na 25 metrze znacznie szybciej niż exact. Ale celność zadziwi cię i o tym jestem przekonany. Jak wyjdziesz z ankiem na powietrze, gdzie machówka będzie wolniejsza na dolocie do 25 i długo dłużej będzie podatna na wiaterek i szybciej zwolni, to znowu zaczniesz kombinować .... a może jednak ciut gorszy rozrzut exacta, ale mniej kopania się z warunkami. No tak już pewno będzie.
Pozdr,
TZ
Ostatnio strzelałem z płaskiego JSB na 25m tyle że z dioptera,i niestety się u mnie nie sprawdził,za to ładnie latał Exact Exspress.Może ładnie to na wyrost,bo pierwszy raz strzelałem z dioptera i tylko przez kilka godzin,ale widać różnicę między tymi dwoma śrutami.Wiatrówka to Walther LG 300 8J.Kacper chrono robiłeś,lufa sprawdzona?
1 groszówka, do której się przyrównujecie to 15,3 mm, czyli ciut ponad 15 mm Kill Zona metalowego zwierzaka, jaką najczęściej znajdziecie na bliskich dystansach (pomijam pozycje wymuszone). U nas tego nie uświadczysz, ale za Odrą jest coś takiego jak klasa FT5, strasznie niszowa, bo karabinki sprężynowe bezodrzutowe nisko joulowe to już jak perełki na żółtych blachach, gdyby szukać porównania do samochodów . Jak się na jakiś zawodach u nich ze 7 chłopa do klasy zbierze to góra. Ale jest. Siedzisz na tyłku na poduszce, strzelasz jakby normalne FT, ale do 25 metra. Podobnie jak w mocnej klasie 16,3 J i tak operując między 7,5 - 25 metrem musisz 3/4 obrotu wieży użyć, zmierzyć też musisz, bo tam znajdziesz na dowolnej pozycji jedynie 15 mm i 20 mm na końcowych dystansach a nie rzadko tylko 15 mm na 25 metrze. Na bliższych 1-2 sztuki 10-12 mm też mi się kiedyś zdarzyły.
No i teraz spróbujcie popatrzyć na testy Kacpra i pokombinujcie z 1 groszówką .... bo w kilku jego przypadkach w takiej przykładowo 15mm KZ'cie 1-2 strzały poszłyby po rantach, chyli pudło. A jego testy jak widzę zrobione są na profesce 2 poduchy do przystrzeliwania, więc w miarę sztywno. A teraz weź taki karabinek i posadź na kolanie, gdzie dojdą błędy strzelca, to już mamy ze 2-3 pewne pudła ... słabo co nie a jeszcze nie wyszliśmy poza halę na wiaterek, bo będzie coraz słabiej
Oczywiście nie każdy będzie chciał jeździć za Odrę na zwody, ale nawet u siebie w ogródku chętnie strzeli do czegoś ambitniejszego od 40 mm KZ na 25 metrów, bo do takiej mniej więcej odległości te słabe plujeczki najlepiej się nadają.
Tu trzeba niestety pokombinować ze płaskim śrutem i poszukać.
A drugi test kolegi jak na diopter A że na expresie to ciekawe. Być może to również kwestia wagi śrucin? Prawdę powiedziawszy nie wiem jaki jest skok gwintu w niskoenergetycznych i czy się różni od gwintu 16,3 Joulowych? Ale to może być też kamyczek do zastanowienia. Jedno co pewne, to te przepiękne staruszki, czy antek, czy fwb, czy dianka wszystkie one zostały stworzone pod match i chyba tym tropem trzeba ..
Pozdr,
TZ
Mam ambicję zrobić fajne skupienie na tym karabinku. To, że muszę się poprawić to dla mnie oczywiste, bo dopiero zaczynam zabawę ze strzelaniem. Nie chcę zmieniać za dużo rzeczy na raz, bo wtedy nie poznam, która zmiana przyniosła jaki efekt. Chcę to robić powoli.
Dziś na ile mi czas pozwoli, zabiorę ten sam śrut co wczoraj, też go przeważę i będę strzelał tarczki, ale po 10 strzałów. Zamiast kropki postawię znaczek "v" i będę strzelał w miejsca złamania. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Bo kropka (mimo, że mała) to w okularze całkiem spora jest, szczególnie, że Hawke ma bardzo cienki krzyż.
Wszystkie uwagi i zalecenie czytam i biorę do serca i prędzej czy później je sprawdzę i bardzo za nie dziękuję.
Różnych śrutów mam około 60 rodzajów, nie znam się na czyszczeniu lufy, nigdy tego nie robiłem. Nie znam się na "ołowieniu" lufy, a podobno ma to wpływ. Chciałbym też tego kiedyś spróbować.
Jest bardzo dużo rzeczy, które muszę poprawić u siebie i wiele, które można doszukiwać się w sprzęcie. O ile moje poprawy na 100% przyniosą pozytywny efekt, to sprzętowych poprawek nie jestem pewny - co wniosą i w którą stronę? Zabawa się zaczyna i fajnie...
Ja widziałem dokładnie wszystko jak leci, najczęściej z powiększeniem do x32. Sam mam na stałe na 2-ch D75 położone 2 Big Nikko i co z tego, że mierzę i strzelam tylko na x 30, miałem to posadziłem i działa. Do 25 metrów dobrać lunetkę, aby odróżniła 24-ty metr od 25-ego jest o wiele prościej niż coś dobrego, co odróżni dokładnie 48, 49 od 50-ego metra w mocnych klasach. Innymi słowy S&B nie widziałem, ale lunety 8-32 bardzo często. Był i koreańczyk z bocznym, był i busznelik z obrotem tubusa, Hawke z boczną x 24. Na powiększeniu x 20 z regulacją, czy to boczne, czy tubus zawsze domierzysz a domierzyć musisz ze względu na dolotową haubiczność nisko joulowych wynalazków. Oni tam są bardzo strict i nie puszczą czegoś powyżej 7,5 J, czasem puszczą 8J (tak u mnie raz było), ale to tylko, że zebrało się ino 5-ciu w klasie i aby sklasyfikować się puścili. To co u nas czasem wyciągają nasze wynalazki rzędu 8,5, czy 9J nie przejdzie.
Pozdr,
TZ
Wpierw nasączyłem przecierak Ballistolem i strzeliłem. Okazało się, że nie ma na nim żadnego brudu. Potem suchymi przecierakami kilka razy, ale też nie było śladu zabrudzeń, więc stwierdziłem, że lufa czysta.
Potem wziąłem przeważone JSB Exact 4,51mm 0,547g i zrobiłem pierwszą próbną serię 10 strzałów w dół literki "v", a potem kolejne dwie serie już bardzo dokładnie i na lepszym papierze. Jak widać po tarczce wiele z nich odskakiwało.
Kolejny śrut to H&N Sport 4,50mm 0,530g. Ważyłem go, ale okazał się bardzo równy w odróżnieniu od JSB, gdzie różnice potrafiły być 0,020g. W przypadku H&N różnice były zaledwie 0,005g, a przeważyłem z 50 sztuk. Od razu widać, że lepiej trafia. Przytrafiały się pojedyncze odskoki. Pierwsza tarczka do tekturki treningowa, potem dwie do lepszego papieru już dokładniej strzelane.
Co się dziś nauczyłem? Że strzelanie do "V" jest łatwiejsze niż do kropeczki, że ta lufa woli H&N Sport od JSB Exact. Teraz nie będę żonglował śrutami, tylko postrzelam więcej tym H&N, ale będę próbował szukać idealnej odległości oka od lunety, pobawię się szukaniem pól i być może potestuję świńskie ucho. Strasznie fajny ten karabinek
PS. V0 na chrono pokazuje 190m/s, a strzeliłem z 25m i pokazało 155m/s.
No to szukaj dalej. Już sam widzisz, że exact nie wszędzie sobie radzi
BTW - owe 190 m/s to na exact, czy na tym sporcie HN ?
I nie zgrywaj jeszcze lunety idealnie pod "ptaszka", zostaw jak jest teraz, bo lepiej się celuje a skupienie widać idealnie. No i palnij w końcu z tych płaskich czubków, koniecznie podkalibrowych.
Pozdr,
TZ
Czeski błąd. Miało być (poprawnie) na H&N Sport Match 0,53g 4,5mm 180m/s początkowa i 155m/s po 25m. Tych śrutów o których piszecie nie mam, muszę kupić i będę sprawdzał. Natomiast mam JSB Premium Match 0,500g 4,52mm i je teraz na szybko strzeliłem i jestem zdziwiony jak fajnie latają. Na szybko dużo lepsze skupienie. Po pracy postrzelam powoli i wkleję więcej tarczek. Te o których piszecie jeszcze dziś zamówię. Lunety nie będę przestawiał.
Po lewej H&N Sport najlepiej jak umiem (przykładałem się), po prawej JSB Match Light Premium na szybko, bo czas naglił. Obie tarczki 10 strzałów. Po lewej 3 śruty nie mieszczą się w monecie, po prawej 1 się nie mieści.
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2023, 20:50 przez Kacper_Potocki, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale chyba sam widzisz, że zmierzasz powoli w kierunku "domu" to raczej ten kierunek, płaski śrut, byle jakościowo dobry.
Żadnych tam 4,51, zrób w końcu testy na płaskich podkalibrach, bo tobie się chce Mnie to się nawet nie chce iść w kierunku garażu, ale ty na szczęście napalony jesteś, jak młody koń na pierwszą podorywkę i masz ochotę i czas dzięki Bogu, no to my będziem pisać - go ahead Testuj, testuj i proszę cię przewentyluj a więc i zamów ten kaliber 4,48 i 4,49 w HN (nie pamiętam czy JSB to posiada). No i wrzucaj wyniki, jestem naprawdę przeciekawy. Zapewne nie tylko ja.
Pozdr,
TZ
Śruty zamówione, muszę czekać... nie lubię, ale muszę.
PS. Jeszcze pytanie. Słyszałem kiedyś, że sprężyny nie lubią ciężkich śrutów. Mam takich sporo, tylko nie wiem czy można je do lufy pakować. Chodzi o śruty o wadze 0,8g i więcej. Podobno sam mechanizm można takimi śrutami uszkodzić. Nie wiem, pytam tylko. Podobno takie śruty to tylko pcp.
Gdyby miał szkodzić, to raczej taki zbyt lekki jak różne "bezołowiowe", czy wręcz plastikowe ważące 0,2-0,35 g. Wtedy to może być trochę tak, jak strzelać na pusto.
Ciężki śrut może co najwyżej zostać w lufie, jeśli wiatrówka jest nie całkiem sprawna i uszczelka tłoka wypuści szybciej powietrze bokiem nim jeszcze śrut zdąży wylecieć z lufy.
Poza tym, taki śrut ważcy powyżej 0,7 g dla limitu 17J robi się trochę problematyczny. Tzn. moim zdaniem, bo ludzie przecież kupują sprężynowe wiatrówki 5,5 czy 6,35 i z tego strzelają. Czasami nawet w limicie...
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria"Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Karabinek jest ciężki, ma bardzo delikatny spust. Spust ma pierwszą drogę bez oporu, a potem jest cyknięcie. Trochę jak większy microstyk.
. Niestety, moje wyniki były podobne do twojego anka a na moim antku jest podobnie z exactem bez względu na który.
. Jak się na jakiś zawodach u nich ze 7 chłopa do klasy zbierze to góra. Ale jest. Siedzisz na tyłku na poduszce, strzelasz jakby normalne FT, ale do 25 metra. Podobnie jak w mocnej klasie 16,3 J i tak operując między 7,5 - 25 metrem musisz 3/4 obrotu wieży użyć, zmierzyć też musisz, bo tam znajdziesz na dowolnej pozycji jedynie 15 mm i 20 mm na końcowych dystansach a nie rzadko tylko 15 mm na 25 metrze. Na bliższych 1-2 sztuki 10-12 mm też mi się kiedyś zdarzyły.
A że na expresie to ciekawe. Być może to również kwestia wagi śrucin? Prawdę powiedziawszy nie wiem jaki jest skok gwintu w niskoenergetycznych i czy się różni od gwintu 16,3 Joulowych? Ale to może być też kamyczek do zastanowienia. Jedno co pewne, to te przepiękne staruszki, czy antek, czy fwb, czy dianka wszystkie one zostały stworzone pod match i chyba tym tropem trzeba ..
Mnie to się nawet nie chce iść w kierunku garażu, ale ty na szczęście napalony jesteś, jak młody koń na pierwszą podorywkę i masz ochotę i czas dzięki Bogu, no to my będziem pisać - go ahead 
