Sejf a dziecko i zamek

Moderator: Moderatorzy WBP

Awatar użytkownika
sql
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1324
Rejestracja: 03 listopada 2014, 21:00
Tematy: 19
Lokalizacja: Łom-Janki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: sql »

Nie, od zewnątrz masz wąsy do 9v baterii - podtykasz drugą, wstukujesz kod, otwierasz i wymieniasz baterię od wewnątrz.
...jesteśmy niegrzeczne chłopaki, pójdziemy siedzieć do paki...
dawid.w
Reactions:
Posty: 13
Rejestracja: 28 listopada 2016, 21:22
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: dawid.w »

W niektórych zamkach elektronicznych dostęp do baterii jest zapewniony z zewnątrz.
Awatar użytkownika
sql
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1324
Rejestracja: 03 listopada 2014, 21:00
Tematy: 19
Lokalizacja: Łom-Janki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: sql »

Chyba raczej we wszystkich. Jak nie ma bezpośrednio wystających wąsów, to musisz np. podważyć klawiaturę i tam są.
...jesteśmy niegrzeczne chłopaki, pójdziemy siedzieć do paki...
Awatar użytkownika
woytas
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 724
Rejestracja: 09 grudnia 2015, 11:19
Tematy: 14
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: woytas »

qwert_2017 pisze: 13 marca 2023, 20:14 Co z zamkiem elektronicznym, gdy szafa miałaby stać na nieogrzewanym strychu, gdzie w zimę są ujemne temperatury? Na ile starczy bateria?
Z zamkiem pewnie nic. Ale ruda zaatakuje Ci broń - prędzej czy później (a raczej prędzej)
Miałem w piwnicy, żadna wilgoć, nie było czuć stęchlizny. Broń naoliwiona jak jak szprotki w konserwie. Po 1,5 roku zaatakowało lufę strzelby oraz wiatrówkę. Obie nowe. Nawet nie próbowałem reklamować. Nowa oksyda.
Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek.
Awatar użytkownika
VIS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1141
Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
Tematy: 21
Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: VIS »

Rimski pisze: 13 marca 2023, 17:21 VIS, prawisz jak teoretyk pedagogiki :-) To by się do książki o wychowaniu nadało.

Niestety teoria, teorią a praktyka swoją drogą. Będziesz edukować, pomagać zadania rozwiązywać, na wycieczki jeździć - super. Ale pewnego dnia przy okazji burzy hormonów w okolicach dojrzewania pojawi się ten impuls… Nie mówię, że od razu żądza krwi ale choćby potrzeba zaimponowania kolegom lub płci przeciwnej.
Będziesz wtedy nad zamkiem się głowił?
Nie do końca jak teoretyk. Ja to mówię jako praktyk, i nie pedagogiki. To co napisałem, to pisałem jako praktyk bycia ojcem. To o czym piszę jak na razie się sprawdza. Łatwiej mi się wychowuje syna będąc jego przyjacielem, niż miałbym być kimś kto ma nad nim władzę.

Tylko to nie jest tak że młody robi co chce. Są granice, i to bardzo konkretne. I nie na zasadzie "bo tak ja chcę". Każda granica jaką młodemu w życiu wyznaczyłem była dokładnie omówiona i szczegółowo uzasadniona. Tłumaczyłem takie rzeczy synowi jak jeszcze nie za bardzo rozumiał o czym mówię.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
Awatar użytkownika
VIS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1141
Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
Tematy: 21
Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: VIS »

raiden_pl pisze: 13 marca 2023, 14:32 Nie mam dziecka, więc się wypowiem..
A dlaczego potomek miałby patrzyć na ręce ? Jest coś w złego w powiedzeniu do dziecka "wyjdź z pokoju ?" Trzeba stawiać granice, część procesu wychowania.

I w 100% się zgadzam z wcześniejszymi uwagami, znacznie szybciej znajdzie przemyślnie ukryty klucz, niż otworzy zamek elektroniczny. Tylko zmieniaj czasem kod, bo się na klawiaturze przyciski wytrą nierówno - nie ułatwiaj młodemu hackerowi życia
Nie wyobrażam sobie wyproszenia syna z pokoju "bo otwieram szafę". Buduje to ciekawość, która może być skrycie w końcu zaspokojona. Otwierając szafę przy dziecku, widzi ono co jest w środku i okazuje się to już mniej ciekawe. Tym bardziej jak przy jego przynajmniej minimalnym zainteresowaniu tematem będzie mógł pomóc ojcu wyczyścić broń czy popatrzeć jak się go rozkłada i potem składa. Takie postępowanie ułatwi zbudowanie kolejnego zabezpieczenia. Bo lepiej by dziecko wiedziało co jest w środku, dlaczego nie powinno dążyć do otwierania szafy samodzielnie i by nawet nie próbowało odnaleźć klucza do szafy.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
Awatar użytkownika
VIS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1141
Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
Tematy: 21
Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: VIS »

Mumin_ pisze: 13 marca 2023, 17:17
VIS pisze: 12 marca 2023, 22:08 "Co będziesz czuł jak takiemu dziecku jak ty zabijesz ojca lub nawet matkę".
No proszę, nawet w tak przemielonym na trociny temacie może się trafić perełka. "ojca lub nawet matkę" ;laughing: ;laughing:
To nie poprawność polityczna. Każdy na tej ziemi ma ojca i matkę. Wiem, wiem - niektórzy mieli. Większość ma lub będzie miało dzieci. Do dziecka czasami łatwiej dotrzeć drastycznymi przykładami - byle autentycznymi. To "nawet matkę" to użyłem dlatego, że młody kiedy mu tłumaczyłem co to jest odpowiedzialność za drugiego człowieka był bardziej emocjonalnie związany z żoną jak ze mną.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
dawid.w
Reactions:
Posty: 13
Rejestracja: 28 listopada 2016, 21:22
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: dawid.w »

sql pisze: 15 marca 2023, 16:14 Chyba raczej we wszystkich. Jak nie ma bezpośrednio wystających wąsów, to musisz np. podważyć klawiaturę i tam są.
Nie we wszystkich. Mam 2 różne - w jednym są styki oraz dostęp do baterii z zewnątrz, w drugim są styki i dostęp do baterii tylko od wewnątrz.
Awatar użytkownika
sql
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1324
Rejestracja: 03 listopada 2014, 21:00
Tematy: 19
Lokalizacja: Łom-Janki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: sql »

No też mam dwa różne właśnie i w jednym wąsy wystają, a w drugim musiałem przeczytać instrukcję, żeby się dowiedzieć że muszę odkleić klawiaturę (sic!) i dopiero pod nią są styki do baterii.
Niby jak inaczej można się dostać do baterii, żeby ją wymienić? Po rozładowaniu baterii zostaje tylko ślusarz? Coś mi się nie chce wierzyć...
...jesteśmy niegrzeczne chłopaki, pójdziemy siedzieć do paki...
Awatar użytkownika
zed123
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 230
Rejestracja: 31 stycznia 2014, 00:29
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: zed123 »

Ja proponuję elektroniczny. Zerowe prawdopodobieństwo "kradzieży" klucza pod nieobecność w domu (jeśli kitrasz klucz w domu). Zerowe prawdopodobieństwo pozostawienia klucza przez roztargnienie w miejscu dostępnym dla dzieciaków, zerowe prawdopodobieństwo zgubienia. Zamek elektroniczny który posiadam, ma zabezpieczenie przed brute force'm: po kilkukrotnym (bodajże pięciokrotnym) wpisaniu niewłaściwego kodu, następną próbę wpisania kodu można podjąć po 10 minutach, w przypadku wpisania błędnego, kolejne 10 minut czekania. Dzieciakom raczej nie starczy tyle cierpliwości. Poza tym, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, zmieniasz kod co jakiś czas i już.
Braterstwo, ZKS Warszawa
korek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 245
Rejestracja: 08 marca 2007, 10:33
Tematy: 2
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: korek »

[/quote]VIS

Nie do końca jak teoretyk. Ja to mówię jako praktyk, i nie pedagogiki. To co napisałem, to pisałem jako praktyk bycia ojcem. To o czym piszę jak na razie się sprawdza. Łatwiej mi się wychowuje syna będąc jego przyjacielem, niż miałbym być kimś kto ma nad nim władzę.

Tylko to nie jest tak że młody robi co chce. Są granice, i to bardzo konkretne. I nie na zasadzie "bo tak ja chcę". Każda granica jaką młodemu w życiu wyznaczyłem była dokładnie omówiona i szczegółowo uzasadniona. Tłumaczyłem takie rzeczy synowi jak jeszcze nie za bardzo rozumiał o czym mówię.
[/quote]

VIS - potwierdzam 1000% Twoje metody. Stosowałem dokładnie to samo. Potwierdzam, to działa.
2 synów, jeden strzela, zapisał się do klubu, robi kwity, a drugi odkrył piłkę nożną... jedzie z nami tylko jak rzutki będą.

Jak mali byli, pomagali czyścić, rozbierać. Kilka testów robiłem, przy jakimś chorowaniu rodzinnym, wszyscy w domu kilka dni.. wyjąłem iglice z AR, postawiłem w kacie... 2 dni nikt nie podszedł. glock przez cały dzień pod tv leżał... to 2x kot go potrącił.
Jak broń jest powszechna w domu, to jest to przedmiot, zwykły. Żadnych większych emocji nie wzbudza. Jak możesz używać go codziennie, jak szkolisz się, znasz zasady - to jest to tylko sport, jak łyżwy, narty, rower.

Dygresyjnie - ostatnio w jakimś innym wątku padło - co to jest to środowisko strzeleckie.. to właśnie My, i nasze rodziny, i coraz częściej nasi znajomi, koledzy. Ja osobiście staram się krzewić - pracą u podstaw, z perspektywy czasu - przynosi efekty.

A w szafie - zamek elektroniczny, świadomy wybór. Wygoda. Szwagier myśliwy ma schowane zapisane kody moje (gdyby trzeba otworzyć po mnie).

Pozdrawiam
damian2121
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 10
Rejestracja: 03 stycznia 2023, 21:12
Tematy: 5
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: damian2121 »

Jednak padło na elektroniczny :-D
KonradTu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 116
Rejestracja: 23 sierpnia 2020, 13:59
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: KonradTu »

Dexter pisze: 12 marca 2023, 21:42
Jeśli ktoś włamie się do domu, gdzie jest sejf z bronią i znajdzie klucz ukryty "w tylko mnie znanym miejscu", to może to zostać uznane za niewłaściwe zabezpieczenie broni.
Skąd czasami ludzie te bajki biorą...
No przecież mamy ciągle wypadki z bronią wyciągniętą z sejfu przez dzieci. A tak na serio to chyba jakaś paranoja. Do tego serio rozgarnięty złodziej otworzy S1 szybciej łomem niż znajdzie ukryty klucz.
Darth Hunterix
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 12 października 2017, 10:32
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: Darth Hunterix »

No nie wiem, ja sobie wyobrażam, że rozgarnięty złodziej to szafę S1 będzie omijał szerokim łukiem, bo kradzież gotówki czy laptopa to policja z miejsca wrzuci do korytka "umorzono z powodu niewykrycia sprawcy", a opróżniona szafa S1 postawi na nogi więcej jednostek policji niż ruska rakieta znikająca z radaru pod Bydgoszczą...
I przekują miecze swe na lemiesze, po czym będą orać na tych, którzy zrobili odwrotnie.
TomaszMk
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 206
Rejestracja: 18 grudnia 2015, 19:15
Tematy: 0
Lokalizacja: Bialystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Sejf a dziecko i zamek

Post autor: TomaszMk »

I jedno i drugie umorzą bardzo szybko.
A zlodziej w pierwszej kolejnosci rozpruje szafe i bedzie szukal tam fantow. Ale istnieje spore prowdopodobienstwo ze bron zostawi, ale reszta zniknie.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”