Hej,
mam używkę Cometa 220, ma służyć jako trening do patentu. W każdym bądź razie mam taki z nią problem, że strzela mocno do dołu. Nie widzę jakoś, żeby lufa była krzywa, ale może po prostu się nie znam. Próbując podwyższyć szczerbinę nie starcza mi śrubki a i tak daje poniżej tarczy 14cm z odległości 12m.
Próbowałem założyć lunetę i tutaj podobnie, jak odkręcę na maxa, to wciąż brakuje mi jakichś 12 cm do góry...
Więc chciałem ją gdzieś wysłać na przegląd, gdyż nigdy nie rozbierałem wiatrówki więc nie wiem czy będę w stanie znaleźć przyczynę.
Najchętniej z województwa mazowieckiego, z Warszawy, ale wysłać też mogę. Nie za miliony monet, najtańsze też nie musi być, po prostu by zachować równowagę między jakością a ekonomicznością przedsięwzięcia, wiatrówka jest mimo wszystko z grona w miarę budżetowych.

Przybliż sie jeszcze z dwa - trzy metry
Albo daj coś między lupke a montaż, kliszę itp

Montaż jest jednoczęściowy, czy jak mam dać kliszę (lub cokolwiek innego, gdyż nie wiem, gdzie kliszę znajdę ), to tylko na pierwszą obejmę, czy generalnie całość lunety mam podwyższyć?
Co mi da zbliżenie się 2-3 metry, skoro i tak będzie uderzać do dołu?

Między lupke a montaż w jednej obejmie. Tak pomyśl gdzie trzeba podłożyć aby znów była regulacja?
Tył trzeba podnieść czy opuścić?
Nie wiem co dasz kiedyś kliszę się dawało,teraz cholera wie, blaszkę z puszki po piwie?

Już poczytałem, z tyłu, logika też mówi podobnie. Ale to nie załatwia sprawy wiatrówki. Może to też zatrzask, jest dosyć luźny.
Coś znajdę, może jakaś cienka guma podejdzie.

No chyba z majtek, będziesz miał płynne celowanie.
Nie może być nic miękkiego, twarde ma być, blaszka jak kliszy nie masz.

Czemu nie może być nic miękkiego? Serio pytam, przecież jak się gumę da, to przecież się uciśnie. Mam takie od uchwytów na rower.
Tu raczej jedna klisza nie pomoże, bardziej dwie.
Lufa jest raczej prosta, ale za to załamanie jest na łączeniu.

Przy 12m dystansie nie może brakować zakresu szczerbinki czy lunety ...
Problem leży w luźnej kostce lufy (zatrzask, śruba mocująca) ... Żeby to zweryfikować, strzelając podeprzyj czymś lufę - optymalnie było by strzelić z bipoda mocowanego na lufie (oczywiście nie z pozycji stojącej). Jeśli podpierając lufę zaczniesz trafiać wyżej ... po nitce do kłębka.

Jeśli dobrze pamiętam , to te Comety mają zatrzask kulkowy . Sprawdź czy nie sprasowało/uszkodziło kulki i sprawdź kondycję sprężynki .

A z ciekawości: jak to możliwe przy strzelaniu ze szczerbiny skoro szczerbina i muszka są NA lufie tj szczerbina na kostce? Bo przy lunecie to rozumiem bo luneta nie jest "na lufie".

Dexter - słuszna uwaga. Może jest taki luz na kostce (opad lufy) że uszczelka puszcza ciśnienie, śrut ledwo wylatuje i stąd ten opad ?

A może celujesz górą muszki i dołem szczerbinki?

Flow pisze: ↑01 września 2022, 16:53 Dexter - słuszna uwaga. Może jest taki luz na kostce (opad lufy) że uszczelka puszcza ciśnienie, śrut ledwo wylatuje i stąd ten opad ?

Hmmm, zobaczę, czy będę miał dostęp do chronometru w niedługim czasie i sprawdzę jak z szybkością śrutu. Mi też nie pasuje, że nie widzę skrzywienia lufy (ale może po prostu nie dostrzegam), a przecież przyrządy są na lufie....
Hmmm...

Jak jest luz na zaczepie to ciśnienie łamie lufę w momencie strzału i wali w dół.

Wg mnie problemem jest albo uszczelka lufy - wyjmij uszczelkę i dotnij podkładkę np z tekturki i wsadź ją pod uszczelkę aby ta bardziej wystawała - doszczelni to połączenie. Oczywiście o ile uszczelka nie jest uszkodzona na styku z komorą sprężania.
Druda sprawa to uszczelka tłoka - może jest uszkodzona/już zużyta. Trzeci mój typ to siadła sprężyna główna. Nie ma innej możliwości aby długa wiatrówka ze sprawnym systemem ledwo donosiła 15mmetrów...