Jak kupisz coś taniego, to możesz się rozczarować wynikami

Chcesz wyników i doznań estetycznych to żadne armii sporty , minimum to Le page Pedersoli

I tego się trzymam

To co chcesz kupić trzyma sie w dloni w dosyc specyficzny sposob. Zobacz wpierw czy odpowiada ci styl trzymania i celowania taką rękojescia. Rekojesc Mortimera, FWB czy Ardesy dolnokurkowa z linkow jest bardziej pistoletowa.

Przed zakupem radzę sprawdzić jak dany pistolet leży w ręku. Mam dwa Le Page - Armi Sport .45 za niecałe 2 tyś i od Pedersoli w kalibrze 36 który jest dwa razy droższy. Wyniki mam troszkę lepsze z Armi Sporta ponieważ ma grubszą rękojeść i mi to odpowiada.

Jest Pedersoli Le Page tyle że kaliber .31 .To chyba mało ? To w prawdzie nie rewolwer gdzie ograniczona ilość prochu określa zasięg ale też nie chcę robić z lufy komina który wypluwa niedopalony proch .Czy ktoś strzela z tego kalibru na dystanse powyżej 25 m?
A może Charles Moor 45 ?

Im mniejszy kaliber, tym cięższa lufa, więc zmienia się wyważenie broni, .31 będzie ciążyło na lufę bardziej niż .45. Wystarczy 10-11 grain ZS1. Podobny jest kaliber 36, na 50m spokojnie się trafia z tej samej naważki. Charles Moore ma dużą rękojeść, nie każdemu pasuje, podobną w kształcie ale mniejszą ma William Moore (Bondiniego), dla mnie idealna, cały pistolet bardzo przypomina Sibera, ale jest znacznie tańszy . A i tak wszystko zależy od strzelca...
P.S. Strzelanie we Wrocławiu o Złotego Niedźwiadka już w sobotę, zapraszam do współzawodnictwa lub towarzystwa!

Dzięki za zaproszenie
Chętnie popatrzę i jeżeli to możliwe przymierzę się tylko o której obecność moja będzie najmniej uciążliwa ?
Co do uczestnictwa to za wcześnie i na dodatek nie jestem nigdzie zrzeszony i bez licencji a tę którą posiadam to raczej do pomachania przed nosem sędziemu i to z daleka

Strzelanie zacznie się o 1000, od 0900 będzie kontrola broni itp. (https://mlaic.pl/xxiii-strzelanie-o-tro ... ru-polski/). Jeżeli będziesz od początku, poznasz cały system organizacji takich zawodów, a w międzyczasie np. w trakcie kontroli broni będziesz mógł pooglądać, co mają poszczególni zawodnicy, zapamiętać na potem i w chwili wolnej (mało kto strzela siedem kolejek bez przerwy) zagadnąć zapamiętanego o cokolwiek. W trakcie strzelań można z pewnej odległości obserwować strzelających, w czasie przerw pogadać, wymienić doświadczenia itp. (oczywiście nie należy przeszkadzać zawodnikom przygotowującym się do startów).
Gdybyś chciał startować, to zapisujesz się na listę startową, wpłacasz wpisowe i strzelasz. Jeżeli nie masz licencji - Twoje wyniki zostaną zapisane na końcu komunikatu z zawodów jako PK (poza klasyfikacją) i nie będą brane pod uwagę w przyznawaniu miejsc, a więc i nagród. Ale co postrzelasz, to Twoje. Będę miał przerwę między startami ok. 1200 i wtedy możemy pogadać, po strzelaniach oczywiście też. Przygotuj się na całodniowy piknik, weź jedzenie i coś do picia, a wrażeń będziesz miał na kilka następnych miesięcy. A co do Twoich startów - im wcześniej, tym lepiej, bez względu na wyniki, każdy kiedyś zaczynał i nie był od razu orłem. Porażki uczą równie dobrze, a może nawet lepiej niż zwycięstwa.

Wiem coś o tym . Strzelałem zawodniczo z łuku ale to dawne czasy . Najpierw kupno broni prochu itd bo to co mam nie nadaje się na zawody . Proch od kilku lat leży (czech) więc taki sobie pistolet został mi tylko jeden
Powoli skompletuje co trzeba a że strzelnicę mam pod ręką gdzie akceptują cp to i potrenuję
I dopiero pomyślę o startach
Mam nadzieję że się spotkamy

Na eguns jest Siber tylko chętnych dużo i cena rośnie dość szybko

Pistolet kupiony czekam na dostawę . Chciałem kupić w kraju ale nie wyszło ,jedzie z Niemiec i mam nadzieję że dotrze tak aby pierwsze strzelanie odbyć za tydzień.
To Pedersoli Le Page .44 prawie jak nowy . Teraz tylko dobór kul i naważki oraz dużo czasu jest potrzebne aby robić postępy w strzelaniu bo radość z posiadania ładnego przedmiotu jest

Powodzenia w robieniu dobrych wyników. Wg mnie ciężko jest osiągnąć sukcesy pistoletem z w kalibrze 44. Większość dobrych wyników robi się kalibrami 33-36, ale może będziesz wyjątkiem...

Pierwsze wrażenie po wyjęciu z walizki to zaskoczenie . Zdjęcia nie oddawały jego rzeczywistego wyglądu i stanu . Jest inny ,ja w każdym razie z takim się nie spotkałem . Brązowa lufa (chyba brunirowana )połączona z ciemno brązowym orzechem chwytu i ogniowo utwardzaną stalą robią miłe wrażenie . Technicznie bez zarzutu mimo 30 lat ( punca BB wskazuje na 1992 r) .Teraz tylko strzelać i strzelać i…..znaleźć na to czas