Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- kłapek
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1740
- Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
- Tematy: 39
- Lokalizacja: Grodków
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
To nie jest czarny.
Na osadzie mam baza + barwnik. Warsztat malujący i sprzedający farby miał zdjęcia samochodów terenowych pomalowanych takimi farbami. Mi spodobał się akurat ten i do okładnie taką samą mi zamieszali. Nie wiem nawet jaki jest nr farby. Gościu opisał ją zielony wojskowy.
Na osadzie mam baza + barwnik. Warsztat malujący i sprzedający farby miał zdjęcia samochodów terenowych pomalowanych takimi farbami. Mi spodobał się akurat ten i do okładnie taką samą mi zamieszali. Nie wiem nawet jaki jest nr farby. Gościu opisał ją zielony wojskowy.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am
- Jezzman
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 kwietnia 2017, 12:18
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Wado-Vice
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Szkoda, bo mnie też się podoba Widziałbym Prosporta swojego w takim kolorze
"Człowiek nieskalany treningiem" - - - - - -|- - - - - - TSAR + EFR, Impact idzie do żymianina, Diana 75
-----------------------------------------------------------------
Małopolski Klub Strzelectwa Terenowego Dragon LOK
-----------------------------------------------------------------
Małopolski Klub Strzelectwa Terenowego Dragon LOK
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 595
- Rejestracja: 25 lutego 2016, 10:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Jezzman
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 kwietnia 2017, 12:18
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Wado-Vice
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
No to coś tam się udało pomalować
Niektórzy pewnie uznają za profanację, ale mnie zawsze wizualnie podobały się karabinki w polimerze Teraz mam 2 w 1, wyważenie drewna i aspekt wizualny polimeru
Sprayem malowałem pierwszy raz i wyszło tak sobie, bo warstwy nierównomiernie mi się rozprowadziły. Planuję wszystko jeszcze przeszlifować i położyć jeszcze jedną.
Niektórzy pewnie uznają za profanację, ale mnie zawsze wizualnie podobały się karabinki w polimerze Teraz mam 2 w 1, wyważenie drewna i aspekt wizualny polimeru
Sprayem malowałem pierwszy raz i wyszło tak sobie, bo warstwy nierównomiernie mi się rozprowadziły. Planuję wszystko jeszcze przeszlifować i położyć jeszcze jedną.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Człowiek nieskalany treningiem" - - - - - -|- - - - - - TSAR + EFR, Impact idzie do żymianina, Diana 75
-----------------------------------------------------------------
Małopolski Klub Strzelectwa Terenowego Dragon LOK
-----------------------------------------------------------------
Małopolski Klub Strzelectwa Terenowego Dragon LOK
- kłapek
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1740
- Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
- Tematy: 39
- Lokalizacja: Grodków
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Tym razem LG300 w wersji ambi i kolorze RAL 8000
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am
- tommylee
- Administrator
- Reactions:
- Posty: 2600
- Rejestracja: 13 maja 2007, 10:24
- Tematy: 160
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Grupa: Administratorzy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Piękny no i ten celownik
Tylko nie zacznij narzekać na niego od razu
Co to za rura na lufie? Aluminium anodowane???
Tylko nie zacznij narzekać na niego od razu
Co to za rura na lufie? Aluminium anodowane???
Pozdrawiam Tomek :-)
LG300 XT + LCS 35*45 / Leupold VX3i 6.5-20*40 EFR
http://forum-bron.pl/app.php/rules
LG300 XT + LCS 35*45 / Leupold VX3i 6.5-20*40 EFR
http://forum-bron.pl/app.php/rules
- Łysy
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 609
- Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 21:00
- Tematy: 17
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Osłona pewnie malowana farbą strukturalną
Ładny Karabinek a luneta to chyba nie do HFT. Chyba, że idealnie oceniasz odległość na "oko"
Mam nadzieję, że pojawisz się na najbliższych zawodach z nim.
Ładny Karabinek a luneta to chyba nie do HFT. Chyba, że idealnie oceniasz odległość na "oko"
Mam nadzieję, że pojawisz się na najbliższych zawodach z nim.
Steyr z krzywą lufą + Vortex PST I
- kłapek
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1740
- Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
- Tematy: 39
- Lokalizacja: Grodków
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Osłona lufy – wymaga wyjaśnienia
karabin trafił się w b. ładnym stanie ale w tej mniej wypasionej wersji z bukową osadą i mniej urokliwą karbonową osłoną lufy pomalowaną przez producenta czarną farbą. Chyba Walther nazywał tą wersję „club”. Nie wiedząc jeszcze czy docelowo Walther ma mieć tłumik mocowany bezpośrednio na lufie czy może jakiś mikrotłumik w osłonie, postanowiłem tymczasowo przyciąć fabryczny karbon o około 6cm i na razie tak zostawić. Mając lufę w tokarce i niewiele do stracenia, przetarłem osłonę na całej długości papierem 1200 i następnie wełną stalową. Efekt samego mnie zaskoczył. Po zdjęciu cieniutkiej warstwy farby ukazała się delikatna faktura oplotu i surowego karbonu w wykończeniu półmat. Na moje oko rewelacja i wizualnie bardziej mi się podoba od błyszczących karbonów w droższych wersjach. Zastanawiam się tylko, po co Walther malował te osłony w budżetowych wersjach?
Leupold –
mam przez przypadek. Potrzebowałem na szybko lunetę i akurat była świąteczna promocja w Kolbie. Luneta ma swój temat. W tym wspomnę, że mechanika, to przysłowiowy „paździerz” Do HFT myśle, że nie jest zła. Nawet pod kątem oceny odległości.
Zawody –
Chcę i planuję coś wiatrówkować ale dzisiaj Walther oddał pierwsze w swoim życiu strzały w limicie 16J. Na teraz bliżej mi do walizki ze Steyrem
karabin trafił się w b. ładnym stanie ale w tej mniej wypasionej wersji z bukową osadą i mniej urokliwą karbonową osłoną lufy pomalowaną przez producenta czarną farbą. Chyba Walther nazywał tą wersję „club”. Nie wiedząc jeszcze czy docelowo Walther ma mieć tłumik mocowany bezpośrednio na lufie czy może jakiś mikrotłumik w osłonie, postanowiłem tymczasowo przyciąć fabryczny karbon o około 6cm i na razie tak zostawić. Mając lufę w tokarce i niewiele do stracenia, przetarłem osłonę na całej długości papierem 1200 i następnie wełną stalową. Efekt samego mnie zaskoczył. Po zdjęciu cieniutkiej warstwy farby ukazała się delikatna faktura oplotu i surowego karbonu w wykończeniu półmat. Na moje oko rewelacja i wizualnie bardziej mi się podoba od błyszczących karbonów w droższych wersjach. Zastanawiam się tylko, po co Walther malował te osłony w budżetowych wersjach?
Leupold –
mam przez przypadek. Potrzebowałem na szybko lunetę i akurat była świąteczna promocja w Kolbie. Luneta ma swój temat. W tym wspomnę, że mechanika, to przysłowiowy „paździerz” Do HFT myśle, że nie jest zła. Nawet pod kątem oceny odległości.
Zawody –
Chcę i planuję coś wiatrówkować ale dzisiaj Walther oddał pierwsze w swoim życiu strzały w limicie 16J. Na teraz bliżej mi do walizki ze Steyrem
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 05 listopada 2023, 18:52
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Jest taka stara metoda stolarska jak politura. Mam Hatsana at 44 do którego zrobiłem osadę pod siebie i wykończyłem politurą kilkadziesiąt warstw rewelacja delikatność i miękkość w kontakcie z osadą. W S200 poprawiałem osadę radełkowanie i zabezpieczyłem woskiem pszczelym mikstura z olejem lnianym. Obsada szorstka dobrze trzyma się w rękach i zawsze można wypolerować zwykła szmatką
- Jka
- Zasłużony dla forum
- Reactions:
- Posty: 5704
- Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
- Tematy: 120
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Osobiście bym tak nie zrobił.
Politura była swego czasu modna w meblach z Kalwarii Zebrzydowskiej
Ale wystarczyło położyć gorącą szklankę i już pięknie nie było.
Tak że nie stawiaj tego koło ciepłego.
Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 05 listopada 2023, 18:52
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Tak i na drugi dzień po imprezie i wystarczyło wziąć szmatkę nasączoną denaturatem i było jak nowe. W osadzie którą zrobiłem jakieś 4 lata temu nie ma żadnych odbarwień. Jakoś się sprawdza.
- kłapek
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1740
- Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
- Tematy: 39
- Lokalizacja: Grodków
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Załóż temat i pochwal się robotą, a my z miłą chęcią skomentujemy, bo wyszło nie na temat.dmmielec pisze: ↑14 listopada 2023, 22:23 Jest taka stara metoda stolarska jak politura. Mam Hatsana at 44 do którego zrobiłem osadę pod siebie i wykończyłem politurą kilkadziesiąt warstw rewelacja delikatność i miękkość w kontakcie z osadą. W S200 poprawiałem osadę radełkowanie i zabezpieczyłem woskiem pszczelym mikstura z olejem lnianym. Obsada szorstka dobrze trzyma się w rękach i zawsze można wypolerować zwykła szmatką
Ja również mam złe doświadczenia z politurą. Kupę lat temu na jakiś zawodach jeden z kolegów dał mi taki karabinek do ręki. W jego mniemaniu dzieło sztuki. On podniecał się pięknymi słojami drewna, a mi w 35 stopniowym upale karabinek najzwyczajniej w świecie lepił się do rąk. W mojej opinii nic przyjemnego i całkowita dyskwalifikacja.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am
- Yurko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1428
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, 20:36
- Tematy: 33
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
To tak trochę jak z moimi eksperymentami z mieszania oleju z sykatywą i werniksem. Wygląd niezły ale po 5 minutach trzymania w rękach trudno się było oderwać od drewna.
Tyle tylko, że ja bezmyślnie próbowałem łączyć różne techniki i środki, których zawodowcy nie zalecają ze sobą mieszać...
PS. Mój werniks nie był szelakowy jak w sklepowej "politurze" tylko sandrakowy, czyli taki jaki czasami używa się do instrumentów muzycznych.
Tyle tylko, że ja bezmyślnie próbowałem łączyć różne techniki i środki, których zawodowcy nie zalecają ze sobą mieszać...
PS. Mój werniks nie był szelakowy jak w sklepowej "politurze" tylko sandrakowy, czyli taki jaki czasami używa się do instrumentów muzycznych.
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria" Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 05 listopada 2023, 18:52
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
Tak to wygląda po 5 latach od nałożenia ostatniej warstwy. Materiał orzech włoski. Kolor wziął się z koloru politury.
Nigdy się nie lepiło nawet w najgorętsze dni lata.
Oceńcie sami. Ja nikogo do tego nie namawiam. Dla mnie jest OK.
Pozdrawiam
Nigdy się nie lepiło nawet w najgorętsze dni lata.
Oceńcie sami. Ja nikogo do tego nie namawiam. Dla mnie jest OK.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 111
- Rejestracja: 03 listopada 2016, 09:49
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Malowanie osady – kontrowersyjny temat
W mojej ocenie politura to nie jest najlepszy pomysł. Politura dadaje niepowtarzalny kolor ale wymaga pielegnacji i bardziej nadaje sie do old mebli. Olejowanie lubię bo konseruje i pozwala zachować w dotyku natulany charakter drewna. Lakierobejcowanie, bejcowanie i lakierowanie czy samo lakierowanie nadaje ładny wygląd ale gubi naturę drewna. Malowanie farbą na kolor to robię w ostateczności jak drewno bardzo kiepskie lub są ubytki które po uzupełnieniu będą szpecić osadę.