Wierz mi, że wytrzyma.de Fresz pisze:Ale tu niezbędna jest "możliwość przerobienia", czyli najpierw ktoś musi wykazać, że jest to wykonalne. Osobiście nie wierzę, że organa będą tak tylko hipotetyzować, za to jeśli ktoś to faktycznie zrobi, będą mogli mu się do tyłka dobrać (i poniekąd słusznie). Zresztą powodzenia z odpalaniem w cienkim mosiądzu o większym kalibrze choćby boczniaka (nominalne ciśnienie ok. 160 MPa), a najpierw w ogóle wprowadzenia go tam (co będzie ryglować?), nakłady pracy naprawdę znaczące, ze spektakularnym kaboom w perspektywie.LARPAK pisze: Radzę się zapoznać z tematem:
http://www.taiwangun.com/lufy-precyzyjn ... =14&q=lufa
http://www.taiwangun.com/lufy-precyzyjn ... =14&q=lufa
Na ogół są mosiężne, w tańszych już w sumie zabawkach trafiają się aluminiowe, ale i tak pozwolą spokojnie na oddanie jednego strzału - tutaj nie chodzi o oddanie tysięcy strzałów, ale o samą możliwość oddania jednego strzału.
Nic nie musi się ryglować, a i o to nie problem zwłaszcza w .22LR. Iglica będzie działać podobnie jak w broni strzelającej z zamka otwartego.
Kup sobie taką lufę i zrób coś takiego:
https://homemadeguns.files.wordpress.co ... zipgun.jpg
tutaj też się nic nie rygluje, a jednak działa.
Pomijasz kompletnie zapis o pierwotnym przeznaczeniu do strzelania z ramienia.de Fresz pisze:Cały wic polega na tym, że jeśli długość całkowita jest poniżej 60 cm, TO NIE JEST broń długa. Jeśli zdemontujesz zupełnie kolbę lub jej nigdy nie było, jak w niektórych "pistoletowych" AR-ach z Hameryki (o samej kolbie jeszcze za chwilę) i nie będzie co składać – ORAZ ma lufę poniżej 300 mm, to w ogóle nie jest broń długa!LARPAK pisze:Przeczytaj jeszcze raz dokładnie cały ten punkt, który zacytowałem.de Fresz pisze: OK, wystarczy więc zdjąć kolbę na stałe. I wtedy to taki większy pistolet się robi. Nie ma lufy ponad 300 mm, nie ma długości całkowitej ponad 600 mm. W pełni zgodny z ustawową definicją.
- pierwotnie przeznaczona do strzelania z ramienia,
- można zmniejszyć jej długość bez utraty funkcjonalności (czyt. można dalej strzelać) - jak masz kolbę składaną, teleskopową lub możesz ją usunąć bez użycia narzędzi.
Tutaj chodzi o to, że MA długość mniejszą niż 60 cm i wtedy łapie się jako strzelecka długa broń palna.
Niestety w ustawie masz w sumie trzy definicje:
- broni długiej, która nie jest bronią krótką
- broni krótkiej z odpowiednimi warunkami
- samopowtarzalną strzelecką broń długą, gdzie zasadniczym i pierwszym warunkiem jest pierwotne przystosowanie do strzelania z ramienia, a później kolejne warunki o zmniejszeniu jej do długości poniżej 60 cm przy złożeniu kolby itd.
Pistoletowe AR15, w których nie można założyć kolby (gładki buffer tube) są pierwotnie przystosowane do strzelania z ręki bez zastosowania kolby.
Jak myślisz dlaczego buffer tube jest gładki? Dlatego, aby władze nie mogli zarzucić możliwości montażu kolby.
Te przepisy o strzelaniu z ramienia itd. są żywcem ściągnięte z USA i kałach czy AR15 bez kolby staje się pistoletem tak jak u nich.
Ty łączysz dwie definicje, ale druga definicja mimo iż stanowi o wymogu zmniejszenia to jednak nie wyklucza tego, że broń jest już krótsza fabrycznie - warunek o strzelaniu z ramienia oraz fakt, że przed strzelaniem z ramienia wymienia się "strzelecka broń palna" i przez to można rozumieć każdą wymienioną w projekcie bo mamy:
- długą strzelecką broń palną
- krótką strzelecką broń palną
- samopowtarzalną długą strzelecką broń palną
- samoczynną strzelecką broń palną
de Fresz pisze:Totalna nadinterpretacja. Jeśli coś nie spełnia definicji broni długiej (mieści się w definicji krótkiej) to kolba jest już zupełnie bez znaczenia. Zauważ, że w ustawowej definicji broni krótkiej/długiej nie ma ani słowa o kolbie, jest to zawężenie, podkategoria broni długiej w załączniku.LARPAK pisze:I ponownie - przeczytaj jeszcze raz definicję, którą wstawiłem.
Sam fakt, że pierwotnie strzela się z niej z ramienia wrzuca do kategorii długiej strzeleckiej broni palnej wszystkie pistolety maszynowe (prawie wszystkie, a przynajmniej te co mają kolbę).
To jest niestety kolejna definicja w projekcie i nie ma znaczenia, że jest w załączniku.
Jak myślisz dlaczego załącznik jest wrzucony do ustawy, a nie do rozporządzenia?
Bo w ten sposób załącznik nabiera mocy ustawy i trudniej go zmienić oraz twierdzić, że w ustawie jest inna definicja, a rozporządzenie jest aktem niższego rzędu (dochodzi do sprzeczności) i trzeba trzymać się ustawy.
W rozporządzeniu walnęliby listę broni tak jak kilka lat temu obowiązywała czarna lista broni, gdzie zbanowane zostały wszelkiej maści AK...
Do tego właśnie by doszło - do powstania listy broni, którą można kupić/zarejestrować, aby się poszczególne WPA nie trudziły.
Jest to definicja w ustawie i nic z tym nie zrobisz.
Jest warunek strzelania pierwotnie z ramienia - jest więc łapiesz się pod ten przepis.
Tutaj zachodzi pewna sprzeczność przepisów i można to odnieść do przepisów sportu strzeleckiego, gdzie masz wszystko do klasy standard czy production czy klasycznej, ale w pistolecie masz lejek, którego nie zdemontowałeś lub wymienione przyrządy celownicze etc. - coś co zasadniczo jest pierdółką, ale wyrzuca Cie do klasy otwartej, gdzie masz gości z kolimatorami, lejkami, portingami lufy, szybkimi ładownicami, magazynkami o dużej pojemności, strzelbami samopowtarzalnymi itd. a to wszystko tylko przez jedną małą rzecz.de Fresz pisze:Moim zdaniem jesteś w błędzie. Primo – to "pierwotnie" dotyczy stanu sprzed "złożenia", nie jakiejś historycznej, niedookreślonej zaszłości. Secundo – jeśli coś nie łapie się w kategorię ogólną (broń długa) to tym bardziej nie może się łapać w podkategorię szczególną (broń długa przeznaczona do strzelania z ramienia).LARPAK pisze:I vz. 61 łapie się w tej kategorii broni długiej:
- posiada kolbę i pierwotnie jest do strzelania z ramienia - wymóg ustawowy spełnia
- można go skrócić do długości poniżej 60 cm - można
- ma kolbę odłączalną bez użycia narzędzi - ma
Niestety zapisy te są tak pogmatwane, że mimo iż vz. 61 łapie się jako broń krótka to niestety łapie się też jako broń długa.
Mamy dwa zapisy, które niejako się wykluczają bo jednocześnie jest on skonstruowany do strzelania z ramienia, ale jego długość całkowita nawet z kolbą rozłożoną nie przekracza 60 cm i odpada reszta zapisu o złożeniu kolby czy jej odłączeniu, ale pozostaje pierwszy człon przepisu, w którym się łapie.
W przepisie jest jednak mowa o tym, że można ją zmniejszyć, ale nie wyklucza to faktu, że ona już jest mniejsza sama w sobie i pozostaje nam pierwsza część o fakcie strzelania z ramienia.
Analogicznie tutaj fakt przystosowania pierwotnie do strzelania z ramienia wrzuca już do kategorii "samopowtarzalnej długiej strzeleckiej broni palnej" mimo, że zgodnie z definicją broni krótkiej mamy mowę tylko o długości lufy i długości całkowitej. Problem robi się jednak, że do broni kategorii A wrzuca się broń samopowtarzalną, która ma kolbę, a może zostać skrócona.
Więc jeżeli vz. 61 wg Ciebie się nie łapie to EVO 3 już się łapie się pod KAT. A - polecam przeczytać co łapie się pod KAT. B - wychodzi na to, że mamy większy problem niż by się wydawało bo wtedy magazynek to nie 10 naboi a 3 naboje jeżeli dobrze to rozumiem.
Niestety może dojść do wydania listy broni możliwej do rejestracji, aby WPA się nie trudziły - kiedyś już przerabiana była czarna lista broni i do tego samego się zmierza...de Fresz pisze:Swoją drogą, to fantastycznie napisano to prawo, skoro wymaga tak dogłębnych rozkmin i jest podatne na swobodę interpretacyjną.
Każde WPA tak jak obecnie różnie interpretuje zapisy ustawy tak samo by było teraz albo i jeszcze gorzej...