Hehe...walker pisze:to mnie kolega SSG 2000 tak "pojechał" ze przez tydzien na forum nie zagladalem :lol:
Kolega SSG 2000 jest troszkę padnięty po 5-dniowym pobycie w Morsku i chwilowo jest ugodowy... 8)
|
wiatrowka Lider 44 prosze o pomoc ...Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
Popieram wszystko co koledzy napisali przedemną. Ja sam niestety dałem się namówić na ten żałosny "karabinek". Moim jedynym usprawiedliwieniem jest to że kupiłem go zanim dowiedziałem się o tym forum. Po paczce śrutu dźwignia naciągu dostała takich luzów że ciężko trafić w uchwyt pod lufą. Nit dźwigni tak wyrobił otwór że sam wylatuje. Z czego oni robią te wiatrówki nie wiem ale metal to nie jest na pewno :D .
Całe szczęście że Hogan mnie poratował swoją Slavią bo chybabym z tego chińskiego wynalazku strzelił sobie w łeb ze wstydu :oops:
To co je łączy to MĄKA, hehe, ale to tak poza tematem. Swego czasu dałem "piękną" recenzję Lidera-44 na stronie pewnej internetowej firmy sprzedającej wiatrówki niestety, do tej pory nie ujrzała tam światła dziennego... Mnie na szczęscie udało się trafić na to forum przed zakupem tego badziewia co w znacznym stopniu uchroniło mój, i tak skromny, budżet. A jeśli ktoś miał mniej szczęscia... Kodi kiedyś napisał: części "metalowe" na złom, a palne do pieca :D Najkrótszy opis (MadRiana) chińskiej wiatrówki jaki znalazłem na tym forum: "to tylko dwie rury na zawiasie, sprężyna od materaca i noga od stołu" :lol: I wszystko jasne.
I tak na koniec wszedłem sobie jeszcze na stronkę sklepu z mego miasta. Czasami gdy humoru nie ma, można sobie czas umilić czytając tam komentarze , np. ten: http://www.bron.pl/index.php?prod=1443&com=901
Inny komentarz zaczyna się tam od słów: "wygląda bardzo solidnie". Tu się zgodzę, wygląda nieźle... na zdjęciach Sam byłem juz blisko zakupu tego "wynalazku", na szczęście był zbyt duży wybór (chinek) i dodakowo miałem dylemat krótka czy długa więc zwlekałem z zakupem. W międzyczasie odkryłem forum i ujrzałem światło
HW 50S plus optyka podwójna -2,25 dioptrii
Nie chce tworzyc kolenego tematu dlatego pisze tutaj. udalo mi sie dzisiaj dostac do sprezyny w liderze 44 tloka nie da rady wyjac poniewaz sa spawy. Natomiast wyjalem sprezyne, po cyzm polezala troche na szmacie a ja prowowalem zajac sie klokiem, no ale nic nie wyszlo. Zlozylem wszystko spowrotem do kupy, ale teraz podczac naciagania w koncowej fazie jest jak by straszny opor i tarcie :| smaru duzo na sprezynie nie bylo (mozna powiedziec ze jedynie brudzila, bo smaru to ja tam wogole nie widzilialem) od poczatku a od lezenia na szmacie duzo go nie ubylo. Jaki moze byc tego powod ??
"Tylko umarli widzieli koniec wojny..."
|
|