"Polska rozbrojona" - artykuł w "Do rzeczy" o dostępie Polaków do broni

[Precess]

Słyszałem historie o tym jak to po uzyskaniu czerwonej książeczki ludzie nagle "zapominali" podstaw bezpiecznego obchodzenia się z bronią. Do egzaminu wzór, później szczyt beztroski.

Jak piszecie, strzelców, wiatrówkowców i właścicieli legalnej broni jest coraz więcej. I to jest z wielu względów dobrze. Ale dlatego też jest ważne nieprzymykanie oczu na beztroskie ignorowanie zasad. Nawet jeśli ktoś strzela raz do roku. I nawet jeśli nie ma akurat na osi nikogo "ogarniętego". Ba, nawet gdy się strzela z procy w przysłowiowym ogródku.

[bezduszny]

Chyba rzadko strzelasz czasem nawet prowadzący nie jest w stanie szybko zareagować gdy jest obok siebie pięciu chłopa. Zazwyczaj się staje obok nowicjuszy ale często też młody się bardziej kontroluje niż stara wyga ktora popełnia błędy bo rutyna gubi. A najgorsi właśnie są ci co dwa razy w roku strzelają

Najwięcej "nowicjuszy" jest na..... zawodach o przedłużenie licencji.
Tam dziwactwa się trafiają.

Na strzelnicy w weekend... nie.

[teku]

Jak na razie, najwięcej żubrów w Polsce, zabili wojskowi swoimi samochodami.
Coś Ci się chyba ta statystyka teraz lekko zepsuje

Jednak zgadzam się w pełni z wypowiedzią o "sportowcach".
Osobiście znam kilku, którzy kupili "klamkę" i robili papiery tylko na "klamkę" a teraz przychodzą 2 razy w roku odstrzelić "te pieprzone zawody".
Może pora pomyśleć o jakiejś dodatkowej kategorii posiadania broni? Familly Hero? Lub coś w tym stylu?

[arconi]

Dobra. Robię podsumowanie, bo clou ucieka, a chcę temat domknać.

Chcesz mi powiedzieć, że hodowcy zwierząt i pracownicy ubojni są badania co 5 lat i ktoś sprawdza ich sadystyczne skłonności?

Hodowcy nie mają problemu ze wzrokiem...
bo chyba nie słyszałeś by hodowca bydła zabił łosia czy żubra... bo go pomylił ?
Wiesz o co chodzi... prawda ?

Mówmy o faktach...

Napisz mi może jak skuteczne są te obowiązkowe badania które tak gorąco popierasz o rozszerzenie ich na myśliwych?

Policja stała się zagrożeniem dla ludzi i sama dla siebie.
Niedawno był płacz, bo zginęło 2 policjantów..w czysto ludzkim sensie to dramat wielki i tragedia.... i co... ustalono coś ? <br>
Z jakiej broni oddano strzały ?
Jak do tego doszło ?

Radiowozy wyły "ku pamięci"...
szkoda, że nie wyją ku pamięci ofiar tej formacji.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... o-ona.html
.... a potem lament "że ludzie ich nie lubią, plują i poniżają".

Ale mają za to badania.

Od lat nie ma na naszej otwartej prowadzącego... i KAŻDY potrafi się zachować.
A to tylko amatorzy a nie zawodowcy jak myśliwi..

Od kiedy myśliwy to zawód? Są jakieś szkoły zawodowe dla myśliwych?

Zawodowiec w znaczeniu "osoba mająca duże umiejętności w dziedzinie, którą się zajmuje"

Sprawdzam.
Granica dopuszczonego prawem strzału dla myśliwego w Polsce wynosi 200m
dla broni z gwintowaną lufą i optyką, oraz 40m z broni o lufach gładkich.

Granica odległości w przypadku konkurencji sportowych wpisanych w kalendarz PZSS na 2024 r. - 1500m
Przykłady tutaj, oraz tutaj.

Także, teorie bezduszny masz jak zwykle słuszną, tylko konkurencje jakieś są złe. I jak zawsze trafiłeś na niefart.

Jeszcze informacja ze strony PZŁ, która niesie przekaz mrożący krew:

"Chcąc zacieśnić współpracę między Polskim Związkiem Łowieckim a strzelcami sportowymi,
organizatorzy zawodów przeprowadzili ankietę, z której dowiedzieli się, że spora liczba strzelców sportowych posiada stosowne uprawnienia do polowań."

To już zaczyna być niebezpieczne, każda z osób na strzelnicy może być potencjalnym myśliwym.
Gorzej dla Ciebie, że część z nich z pewnością ten wątek czyta.

Jeszcze 3 latka i będą wszystkich trzepać a nie tylko tak znienawidzonych myśliwych. To co poniektórym pała zmięknie. Zamiast grać do jednej bramki to sra.... w każdym wątku.

Podkuli ogon, zapłaci i dalej będzie dwójkę cisnął.

Tyle.

[eskie]

Faktem jest, że minimum startów staram się zrobić możliwie wcześnie. Żeby unikać grudniowych zawodów "ostatniej szansy". Raz że opłaty są wyższe, a dwa, najważniejsze, jest grono osób które strzelają raz do roku. Więc prezes zwołuje nas, mających PSa, aby każdy skrajny amator miał własnego anioła stróża. Np do przypominania o słuchawkach, okularach, o tym że .22 wygodniej wchodzi i lepiej działa jak tym szarym pcha się do przodu, a złota końcówka niech będzie widoczna. Że jak jest zacięcie to trzeba to zgłosić, a nie lecieć z glockiem do pokoju sztabowego. Albo że jak się skończyło strzelać, to może jednak warto zaczekać aż wszyscy skończą i prowadzący ogarnie całość a nie sprint do tarczownic.
I moje ulubione, gościu jakby ogarnięty, załadował sprawnie 13 naboi do magazynka pistoletu. Podpioł, czeka, no miodzio. Co strzał patrzy w lunetę. I widze, że zaczyna być podkurwiony. Potem sprawdziliśmy, że miał jeszcze 5 naboi w magazynku plus jeden w lufie. Gościu nagle ogłosił że jesteśmy bandą złamanych wujów bo daliśmy mu niesprawny pistolet bo w tarcze nie trafia. W czasie przemowy zajebał z całej pary pistoletem o metalowy stolik, odwrócił się i pobiegł do auta, wsiadł i pojechał. Na szczęście nie ja byłem jego aniołem stróżem i mieliśmy ogarniętych PSów, więc poleciały komendy STOP.

[bezduszny]

Jak na razie, najwięcej żubrów w Polsce, zabili wojskowi swoimi samochodami.
Coś Ci się chyba ta statystyka teraz lekko zepsuje

Oj nie.
Myśliwi są nie do pobicia.
Pomijam fakt, ze co innego jak żubr wlezie na asfalt a co innego jak pomyli ktoś na odcinku 200m żubra z dzikiem.

Może pora pomyśleć o jakiejś dodatkowej kategorii posiadania broni? Familly Hero? Lub coś w tym stylu?

PZSS nie pozwoli.
Jak by zostali sami prawdziwi sportowcy to strzelectwo sportowe stało by się popularne jak pływanie synchroniczne.

Napisz mi może jak skuteczne są te obowiązkowe badania które tak gorąco popierasz o rozszerzenie ich na myśliwych?

Nie mam pojęcia jak są skuteczne.
Wejdą to będziemy wiedzieć... ale sądząc po poziomie obsrania to będzie czystka wśród "leśnych dziadków"...

[Bergarowicz]

Nie mam pojęcia jak są skuteczne.
Wejdą to będziemy wiedzieć... ale sądząc po poziomie obsrania to będzie czystka wśród "leśnych dziadków"...

Będzie to jedynie nabijanie kasy medycynie pracy oraz garb dla ludzi którzy stracą cały dzień na badania.

[bezduszny]

Kierowcy zawodowi też muszą... i koszt obecnie badań, kwalifikacji i dokumentów to jakieś 2k PLN.
Słychać wycie z tego powodu ? Płacą, robią i tyle.

[krzychu22lr]

Zawodowiec w znaczeniu "osoba mająca duże umiejętności w dziedzinie, którą się zajmuje"

No to sorry, ale strzelec sportowy amator jest takim samym zawodowcem co myśliwy. Obaj zapisali się do stowarzyszenia (klubu/koła), które jest członkiem odpowiedniego "Polskiego Związku". I nie jest to stowarzyszenie (ani Związek) zrzeszające osoby danego zawodu, członkowie nie muszą ukończyć odpowiednich szkół, mieć wydanych przez państwo dokumentów potwierdzających ich kwalifikacje. Jedyne co robią to odbębniają członkowski staż według zasad stowarzyszenia, wykonują wewnętrzny egzamin i tyle. No, na podstawie odrębnych przepisów (ustawy z dnia et cetera o broni i amunicji et cetera et cetera) mogą wnioskować o pozwolenie na broń, ale tylko dlatego, że państwo uznało, że wewnętrzny egzamin PZSS i PZŁ jest równoważny z egzaminem policyjnym jeśli chodzi o zakres wiedzy/umiejętności.

Oczywiście wiem, że to wiesz, ale w ramach przyjętej przez Ciebie dialektyki będziesz teraz robił znak równości między myśliwym, a kolejnym zawodem, który wpadnie do Twojego łba (już było o pracownikach rolnych, teraz zaczynasz bredzić o kierowcach zawodowych). Kręcisz i kombinujesz jak przyłapany na kłamstwie polityk, aż dziw, że jeszcze nie zasiadasz w jakimś urzędzie.

[bezduszny]

Powiem myśliwemu, że gówno wie i jest amatorem

No sorry....
ale jak strzelec sportowy czy myśliwy biadoli i podnosi larum, że nie ma kilku stówek na badania raz na kilka lat....... no to wybacz, śmiech na sali

[duber]

Kierowcy zawodowi też muszą... i koszt obecnie badań, kwalifikacji i dokumentów to jakieś 2k PLN.
Słychać wycie z tego powodu ? Płacą, robią i tyle.

Ale to ich praca nie hobby
Robią to dla pieniędzy

[Artkor]

Nie mam pojęcia jak są skuteczne.
Wejdą to będziemy wiedzieć... ale sądząc po poziomie obsrania to będzie czystka wśród "leśnych dziadków"...

Nie masz pojęcia a mimo to chcesz wprowadzać?
Musisz przecież widzieć że to nie chodzi o pieniądze a o „gotowanie żaby”. Nie wierzę że naprawdę myślisz że uwalając jedną grupę strzelców, oszczędzisz drugą. Poza tym jaki masz cel w tym, aby sam sobie obroże zaciskać?

Co do „poziomu obsrania” i czystki to nie wierzę, tak wśród sportowców jak i myśliwych jest masa lekarzy i te badania zrobi każdy kto będzie chciał bez żadnego problemu, bo tak jak napisałem, tu nie chodzi o żadną weryfikację a o powolne dokręcanie śruby.

[Bergarowicz]

My Polacy szczególnie od czasów pandemii bardzo lubimy kręcić bat na siebie samych - a potem lament i płacz.

[duber]

Powiem myśliwemu, że gówno wie i jest amatorem

No sorry....
ale jak strzelec sportowy czy myśliwy biadoli i podnosi larum, że nie ma kilku stówek na badania raz na kilka lat....... no to wybacz, śmiech na sali

Oj żeby to się nie obróciło przeciwko Tobie...nie brak kasy ale jakaś głupota ze zdrowiem ale wykluczająca strzelanie wdlg jakiegoś lekarza

[bezduszny]

Nie masz pojęcia a mimo to chcesz wprowadzać?

Oczywiście, że tak.
Na pewno to nie pogorszy nic.. a pewnie polepszy. Jak bardzo ? To się zobaczy.