"Polska rozbrojona" - artykuł w "Do rzeczy" o dostępie Polaków do broni

[rawla]

A czy to nie jest tak że wystarczylo by zdjąć vat z broni, amunicji i sejfu żeby zwiększyć chęć robienia pozwoleń?

Nie.
Chęć zrobienia pozwolenia na broń nie zależy bezpośrednio od samej ceny broni.
Po prostu jest grupa osób która chce, która lubi, która robi i która strzela mniej lub bardziej intensywnie..... i nie zależy to od kosztów.

To tak samo jak ze zrobieniem prawka kat A i jazdą na moto, bawieniem się w chodzenie po lasach i polach z wykrywaczem metali czy zabawą w nurkowanie.

Prawda. Tak właśnie jest.

[duber]

Bezduszny to zawodowi kierowcy jeżdżą dla idei a nie kasy ?
Kurde ja miesięcznie kilka tys robię za kiera ale w sumie tylko dla.kasy hmm.bo w imię czego inaczej ?
A nie jestem kierowcą zawodowym....

[rawla]

Bezduszny to zawodowi kierowcy jeżdżą dla idei a nie kasy ?
Kurde ja miesięcznie kilka tys robię za kiera ale w sumie tylko dla.kasy hmm.bo w imię czego inaczej ?
A nie jestem kierowcą zawodowym....

To o czym piszesz jest dowodem na źle dobrany przez @bezdusznego przykład. A tu w mojej ocenie, nie jest on potrzebny, bo zainteresowanie posiadaniem broni w Polsce jest dość niskie o czym świadczy choćby liczba wydawanych pozwoleń. 200 czy 300 tyś wydanych dokumentów na tak dużą populację ludności nie świadczy o złym prawie, a o braku zainteresowania posiadaniem własnej broni palnej. I tego nawet nie zmienił swobodny dostęp do broni czarnoprochowej.

[duber]

Kolejny zły przykład...

Brak zainteresowania bo to drogi sport.
MOIM zdaniem może to głupio zabrzmi ale może i dobrze ze nie jest tanio. Kto wie czy dzięki temu nie ma broni co drugi seba z osiedla. Wysokie ceny może ratują nam du** bo pod sklepem nocnym co drugi miałby klamkę...doszło by do wielu nadużyc i dopiero by nam państwo koło du** zrobiło

[bezduszny]

Bezduszny to zawodowi kierowcy jeżdżą dla idei a nie kasy ?

A "mięsiarze" polują dla idei a nie dla kasy ?
Za odstawienie do skupu kilkunastu czy kilkudziesięciu dzików miesięcznie nie biorą pieniędzy ?
Za portalem Agrobiznes, ceny z 2023 roku :

Kilogram jeleni kosztuje nawet 10 złotych, saren 21, a dzików od 7 do 8,5 złotego.

[bezduszny]

To o czym piszesz jest dowodem na źle dobrany przez @bezdusznego przykład.

Argument jest dobrze dobrany, tylko kolega @dubler jakoś nie chce (bo nie posądzam go o to, że nie potrafi) przyjąć do wiadomości, że bardzo duża część myśliwych traktuje to jako formę zarabiania pieniędzy.
Sam znam kilku takich... łupią co się da i ile się da wręcz hurtowo (dwóch ma swoje skupy).

Czy coś w tym złego ?
Od strony gospodarczej w zasadzie nie... bo dzięki temu są firmy które taką dziczyznę przetwarzają i sprzedają.. dając zatrudnienie i nakręcając PKB
ale po co udawać, że tak nie ma i takich nie ma... a my jesteśmy za***istymi i czystymi w swoich działaniach ideowcami.

[rawla]

@bezduszny, nie wiem jak to jest z tymi myśliwymi, mnie myślistwo nie bawi i nie ma w tym żadnej ideologii, zakładam, że wiesz o czym piszesz.
Ale co to ma do tematu "Polska rozbrojona". ?

[duber]

Sam znam kilku takich... łupią co się da i ile się da wręcz hurtowo (dwóch ma swoje skupy).

Też znam kilku i całkiem inne podejście mają
Jeden z nich potrafi wycelować powiedzieć "byłbyś mój " i odchodzi....

[Gruzin]

https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art3992 ... n-w-polsce

"Na 31 grudnia 2023 roku 324 tys. osób z pozwoleniami na broń posiadało 843,8 tys. egzemplarzy. Rok wcześniej te liczby wynosiły 286,8 tys. i 760,2 tys. W ciągu 12 miesięcy przybyło więc 83,6 tys. sztuk broni. A od grudnia 2016 roku ich liczba w rękach Polaków się podwoiła."

Miło

[Dariusz DC]

warto podkreślić, o czym mało kto wspomina, iż liczba przytaczanych około 30 rocznie przestępstw z udziałem broni palnej podawanych przez Policję, nie dotyczy LEGALNEJ broni palnej. Tych przypadków nie jest 30 rocznie a jeden czy dwa

[Dexter]

Możesz czymś poprzeć tę liczbę? To "jeden czy dwa" konkretnie. Tak, dla powiedzmy pełnego obrazu, zaciekawiło mnie skąd to "jeden czy dwa" akurat wziąłeś, poczytał bym o tym. Dzięki

[Dariusz DC]

wziąłem z doniesien prasowych, np szeroko się rozpisywano jak to legalny posiadacz broni zastrzelił chłopaka w Poznaniu, motyw zazdrość
Niestety nikt nie prowadzi statystyk oficjalnych przestępstwo z uzyciem broni legalnej/nielegalnej a przynajmniej nie nie udostępnia takowych.
Dla policji jest inna klasyfikacja, jak chcesz to dane są oficjalnie dostępne.
za to praktycznie każde zabójstwo z użyciem broni palnej legalnej jest szeroko opisywane wszedzie, więc dosyc prosto wyszukać

[Gregski]

200 czy 300 tyś wydanych dokumentów na tak dużą populację ludności nie świadczy o złym prawie, a o braku zainteresowania posiadaniem własnej broni palnej.

Pewne znaczenie ma przeświadczenie, że wyrobienie pozwolenia to jakiś kosmos. Kilku moich znajomych dopytywało się jak udało mi się to osiągnąć. Byli zdziwieni że wymaga to jedynie nieco konsekwencji.

A co do kosztów to nie jest to tak źle w porównaniu na przykład z żeglarstwem morskim, alpinizmem czy sportami motorowymi. Głupi tenis czy narciarstwo potrafi też nieźle kosztować.

[bezduszny]

A może po prostu ludzi to nie interesuje ?
Kto chce, to dopyta, poszuka w necie i zrobi. Kto nie chce to ma to gdzieś.

[Gregski]

Myślę, że część sobie odpuszcza bo myśli, że jest to poza zasięgiem zwykłego człowieka.
Ja sam wprowadziłem w świat strzelectwa trzech znajomych, którym się wydawało, że nie mają szansy na taką zabawę.