Strona 3 z 8

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 15 grudnia 2016, 08:41
autor: Zbigniew Rybka
kuras999 pisze:Takiej blachy nie przestrzeni nawet 9x19 więc argumenty o utraconych palcach nie mają już zastosowania. Mimo że wcześniej też nie miał bo pocisk opuszczający bęben ma energię mniejsza od kulki paintballowej.
Jak już zaczniesz z tego strzelać, to zadbaj, żeby obok Ciebie nie było w odległości jakichś 10 metrów nikogo, kto mógłby oberwać kulą a raczej jej resztkami, odbitymi od tych zabezpieczających blach (w razie, gdyby jednak wypaliła któraś z bocznych komór). Wyliczenia wyliczeniami, a życie bezlitośnie weryfikuje nawet te najdokładniejsze.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 15 grudnia 2016, 09:27
autor: kuras999
Zbigniew Rybka pisze:to zadbaj, żeby obok Ciebie nie było w odległości jakichś 10 metrów nikogo
Da się zrobić :) korzystam ze strzelnic, które nie upychają strzelających co metr.
Swoją drogą jak dokładnie się przyjrzeć sprawie to tak powinien robić każdy strzelający z remingtona bo w świetle komór bębna znajdują się elementy konstrukcyjne broni - dwie górne komory w linii mają fragment szkieletu broni a dolne uchwyt osi bębna. Czyli bez żadnych przeróbek przy zapaleniu sąsiednich komór kulka nie poleci do przodu...

Tak abstrahując już od mojego przypadku. Czy zdarzył się wam chainfire w jakimkolwiek rewolwerze przy prawidłowym załadowaniu. Pytam z ciekawości bo większość filmików na youtube wydaje się być ustawiana. Aż trudno uwierzyć że zupełnie przypadkowo ktoś kręci w zwolnionym tempie zbliżenie broni podczas strzału i w tym momencie występuje to zjawisko. Jeśli by takie wypadki zdarzały się raz na 5000 strzałów i filmowalibyśmy naszą broń raz na 1000 strzałów to prawdopodobieństwo jest jak 1 do 5 000 000 prawie jak wygrana w totka :) Poza tym nie znamy wszystkich okoliczności tych wydarzeń.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 15 grudnia 2016, 09:58
autor: Irek M
Sorry kolego ale Ty zaczynasz coraz większe głupoty opowiadać. No chyba, że masz naście lat albo jesteś bardzo do tyłu z obecną techniką. Skoro tak to nie mogłeś wiedzieć, że każdy materiał nagrany mogę puścić w zwolnionym tempie obrabiając go w odpowiednim programie.
Piszesz, że rozerwanie raczej nie grozi bo Vp jest znacznie mniejsze niż w przypadku Vp "kulki" paintbola . Nie śledzę akurat tego hobby ale chyba nie słyszano by została lufa czy cała "broń" rozerwana od nadmiaru energii(?)
Na strzelnicy, z której korzystam też nikt nie sprawdza jak obsługuję swoją broń ale to chyba nie zwalnia mnie od zachowania bezpieczeństwa dla mnie i osób obok mnie.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 15 grudnia 2016, 10:28
autor: kuras999
Irek M pisze: Skoro tak to nie mogłeś wiedzieć, że każdy materiał nagrany mogę puścić w zwolnionym tempie obrabiając go w odpowiednim programie.
Ok a jak często nagrywasz normalne zbliżenia twojej broni podczas strzału? Chyba że są osoby rejestrujące każdy swój strzał. Pisałem tu w kontekście podanego linka 3 strony wcześniej tam chainfire był zarejestrowany zgodnie z nagłówkiem 240fps. Przy spowolnieniu standardowych 30fps (klatka ponad 30ms) na pewno nie widać za dużo bo proces raczej jest dynamiczny.

Irek M pisze:Piszesz, że rozerwanie raczej nie grozi bo Vp jest znacznie mniejsze niż w przypadku Vp "kulki" paintbola . Nie śledzę akurat tego hobby ale chyba nie słyszano by została lufa czy cała "broń" rozerwana od nadmiaru energii(?)
Nie wiem o czym piszesz. Nikt w tym wątku chyba nie pisał o uszkadzaniu broni, przynajmniej nie ja. Nie pisałem też o prędkości kulki tylko o jej energii ta paintballowa ma mniejszą masę więc prędkość jest większa (1/2mv2). I na pewno nie pisałem nigdzie że to jest groźne i destrukcyjne.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 15 grudnia 2016, 11:16
autor: kewalsPL
kuras999 pisze:Tak abstrahując już od mojego przypadku. Czy zdarzył się wam chainfire w jakimkolwiek rewolwerze przy prawidłowym załadowaniu
Widziałem dwa takie strzały, o trzecim się dowiedziałem po fakcie. Mojemu przełożonemu koledzy z kopalni kupili na pożegnanie rewolwer gdy odchodził na emeryturę. Następnego dnia już byli na strzelnicy i pierwszy strzał był tym ostatnim. Nie tknął go więcej jak odpaliła mu również sąsiednia komora. Czy było wszystko dobrze załadowane ? Raczej stary inżynier przykładał się dobrze do ładowania, tym bardziej jak kilku strzelców go pilnowało na początek....

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 31 grudnia 2016, 15:42
autor: kuras999
Sylwestrowe strzelanie, po ustawieniu celownika, którego
nie będę pokazywał żeby nie stresować kolegów, uzyskuje taki efekt na 50m (dokładnie zmierzone) z podparcia
Obrazek

Problem przedmuchów i mocnego zabrudzenia został wyeliminowany po zmniejszeniu szczeliny z masakrycznych 0,35-0,4 do mniejszej niż 0,05mm (wykręciłem lufę o jeden obrót głębiej w ramę).

Po dzisiejszym strzelaniu wyszło że kulka jest trochę celniejsza od pocisku. Strzelam bez przybitki vesuvitem sypie tyle ile wejdzie, pod pocisk około 2,1g pod kulkę jakieś 2,6g. Średnia prędkość pocisku 289m/s średnia prędkość kulki 324m/s. Średnia energia pocisku 530J a kulki 478J. Jeden strzał kulką przekroczył prędkość dźwięku było 350m/s i faktycznie był inny dźwięk.

Zabawka rewelacyjna :)

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 08:52
autor: Zbigniew Rybka
Waldek Wlazło takim samym karabinem wygrał grudniową edycję zawodów powszechnych na ZKS (broń długa CP, 50m) z wynikiem 95 pktów ( w tym sześć dziesiątek). Nie muszę dodawać, że oczywiście z pozycji stojącej :-D. Możecie sobie wyobrazić miny konkurentów... .

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 09:29
autor: Koncord
Przy naddzwiękowych prędkościach pocisku nie będzie kłopotów z zaołowieniem lufy?

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 09:55
autor: MaciekSz
kuras999 pisze: Problem przedmuchów i mocnego zabrudzenia został wyeliminowany po zmniejszeniu szczeliny z masakrycznych 0,35-0,4 do mniejszej niż 0,05mm (wykręciłem lufę o jeden obrót głębiej w ramę).
A czy taka mała szczelina nie spowoduje przyspieszonej erozji rantów komór/stożka?

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 11:10
autor: hubertus
Zbigniew Rybka pisze:Waldek Wlazło takim samym karabinem wygrał grudniową edycję zawodów powszechnych na ZKS (broń długa CP, 50m) z wynikiem 95 pktów ( w tym sześć dziesiątek). Nie muszę dodawać, że oczywiście z pozycji stojącej :-D. Możecie sobie wyobrazić miny konkurentów... .
Nie takim samym ;laughing: , tylko pięknym karabinem Colt Root.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 11:15
autor: Marek-
No to Zbyszku mocno przesadziłeś :wink: z porównaniem.

44
Co do użytego drewna, a czy przychodzisz do garbatego i mówisz mu ... ale masz garba, o ja nie mogę ...
każdy widzi i wie łącznie z właścicielem garba, tu tez było szkoda słów.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 11:40
autor: Zbigniew Rybka
Szczerze mówiąc, nie przyglądałem się nadmiernie, widziałem tylko, że karabin i że ma bęben :) (strzelałem w tym czasie kilka stanowisk dalej). A to jakaś istotna różnica? :) Przecież i tak to nie karabin strzela, tylko strzelec...:621:

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 02 stycznia 2017, 11:45
autor: mkl1
zobacz a ocenisz , czy to to samo?

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 03 stycznia 2017, 00:52
autor: kuras999
.44 pisze:Kolego kuras999 z podparcia to trochę lipa. Przestrzeliny stykać się prawie powinny na 50. Wszyscy zwracacie uwagę na to czy tamto a nikt nie zauważył jak szlachetnego drewna użyto do customizingu tego sprzętu( nie wiem czy tak się to nazywa, po angielskiemu nie mówię) :-D
Że nie wspomnę o kształcie "kolby". No cóż, o gustach się nie dyskutuje...
Lipa nie lipa z pozycji stojącej raczej nie ustawia się przyrządów. Mnie taki wynik zadawala nie było to najlepsze skupienie jakie uzyskałem ale inne lepsze miałem w innych częściach tarczy w czasie regulacji. Z tymi stykajacymi się przestrzelinami to chciałbym zobaczyć jak takie robisz. Ten karabinek ma 12 calową lufę nie jest pełnowymiarowy. Przy strzelaniu nie stosowałem żadnych magicznych zaklęć nie dobierałem naważek co pół graina nie używałem selekcjonowanych kul ani nawet przybitki. I jest to ta okropna pietta bez korony lufy i z płytkim gwintem.
Nie mam zamiaru mierzyć się z kolegami, którzy mają kilkadziesiąt lat doświadczenia i wygrywają zawody na szczeblu krajowym. Ja strzelam dla zabawy nie zamierzam podbijać rekordów.

Co do drewna to masz rację wykorzystałem najtańsza Polską sosnę. I taka mi się podoba, jak mi się znudzi to może kiedyś machnę sobie w dwa popołudnia nową z czegoś bardziej "szlachetnego". Tą zrobiłem doslownie w dwa wieczory za jakieś 20zl i nie mam zamiaru startować w konkursie piękności.

Re: Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

: 14 stycznia 2017, 23:54
autor: kuras999
Moje heretyczne przeróbki broni posunęły mnie dalej. Miłośnicy czystości historycznej mogą dostac palpitacji serca więc nie polecam im czytać dalej.
Stwierdziłem że karabinek z 12 calowa lufa wygląda nie do końca ok bo lufa jest za krótka. Dodałem więc przedłóżkę lufy :) Chciałem żeby przystawka czemuś służyła i zrobiłem coś na kształt "bloop tube" z mała średnica żeby przyspieszyć pocisk. Co mogę powiedzieć, generalnie się udało. Przedłużka lufy ma średnicę wewnętrzną 13mm i długość jakieś 16cm. Energia wylotowa dzięki tej przedlużce zwiększyła się o 21% nie spodziewałem się aż takiej różnicy. Przy strzelaniu kulką i jak to niektórzy nazywają czeskiego nawozu kulką ma średnią prędkość 357m/s skupienie na 50m to jakieś 10cm. Zabawne jak łatwo stwierdzić granicę prędkości dźwięku, wszystkie kulki były powyżej prędkości dźwięku poza jedną, dźwięk był przy tym był zdecydowanie inny.
Pocisk (200grain) ma średnią prędkość 318m/s i skupienie mizerne.
Dwie modyfikacje zmniejszenie szczeliny i przedłużka lufy dodała 53% energii pocisku. Energetycznie dzisiaj uzyskałem maksymalnie 713J strzelając z 2,1g vesuvitu. Musze sprawdzić ile wyjdzie przy złotym stoku. Wiem że dla większości z was nie ma to żadnego znaczenia ale ja lubię sobie coś podłubać i zebrać jakieś liczby. Strzelec że mnie żaden.
Poniżej zdjęcie mojej zabawki, śrubki mocujące przystawkę zmienię na takie niewystające, na razie chciałem sprawdzić czy to coś daje.

Obrazek