Podepnę się pod temat ponieważ widzę, że wypowiadaly się tu osoby z podobnym sposobem egzystencji co ja czyli zameldowani u rodziców dla świętego spokoju a zmuszeni zmieniać średnio raz w roku miejsce zamieszkania.
Jak rozumiem to nie grzech względem państwa mieć szafę w miejscu zameldowania u rodziców a pracować 200km od domu i tam wynajmować pokój mieszkając na co dzien za to w weekendy wpadać do domu na strzelnicę.
Jeśli natomiast spodoba mi się strzelnica w mieście gdzie pracuję i chciałbym tam postrzelać od święta to muszę sobie do pokoju tam wstawić szafe s1 biorąc broń na kilka dni nawet jeśli mieszkam sam w kawalerce. ( chyba oczywiste ze względów bezpieczeństwa i tkz dupochronu jako, że mój zawód wymaga niekaralności )
Rozumiem, że policjant umówi się na wizytę za każdym razem przed kontrolą ale jeśli nie? Jeśli będzie nakaz okazania broni a ja powiem proszę przyjechać 200km od domu bo mam tu drugą szafę? Są za to jakieś konsekwencje.
Dla mnie to ważna sprawa przez to zainwestowałem kilka tyś zł przeznaczone na pozwolenie w broń czarnoprochową. By nie przejmować się takimi sprawami jak adresy zamieszkania. Ponieważ mieszkałem 450km od domu i bywałem w nim raz na 2-3 miesiące. A wątpie by wstawienie szafy do pokoju w hotelu nie budziło podejrzeń. Teraz sytuacja mi się ustabilizowała więc przystąpie do uzyskania uprawnień ale ta kwestia mnie nurtuje a ile ludzi tyle interpretacji.
Z góry dzięki za pomoc.
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2019, 22:21 przez Zielony Ludzik, łącznie zmieniany 1 raz.
Jedna interpretacja, powtarzana na tym forum bez końca.
1. Szafa w miejscu zameldowania, a mieszkanie gdzie indziej to niz złego.
2. Jak przywozisz broń na kilka dnia w inne miejsce (niezależnie czy to zameldowania, zamieszkania, czy z wizytą u kuzyna) to powinieneś trzymać ją w szafie.
3. Policjant jak jest kulturalny to sie umówi, jak przyjdzie bez zapowiedzi to możesz nie mieć dla niego czasu. Konsekwencji za przechowywanie gdzie indziej niż w miejscu zamieszkania nie ma, napisze notatke że broń jest gdzie indziej i WPA da zlecenie dzielnicowemu w miejscu przechowywania.
Koleżanki i koledzy. Raz na zawsze - miejsce zameldowania ≠ miejsca stałego pobytu ≠ miejsca przechowywania broni.
Miejsce zameldowania to adres pod którym jesteście oficjalnie zameldowani. Widnieje on w systemie PESEL i to pod ten adres przychodzą urzędowe pisma (chyba że w danym urzędzie podaliście inny adres, ale nawet wtedy nie zawsze to zadziała). Jest to o tyle ważne, że list polecony przesłany na taki adres, a nie odebrany w przeciągu 14 dni, jest traktowany jako doręczony, z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami.
Miejsce stałego pobytu to aktualnie najważniejszy adres w waszym życiu. To tam trzymacie swój majątek, to tam wracacie. Sami określacie jakie to miejsce. I nie musicie tam spędzać przeważającej części miesiąca, istotna jest wasza ocena.
A miejsce przechowywania broni to dowolna lokalizacja w której stoi szafa. Żaden przepis nie narzuca obowiązku aby było to miejsce zameldowania lub miejsce stałego pobytu. Jeżeli chcecie, poinformujcie WPA gdzie przechowujecie broń - ułatwi to ewentualną kontrolę. Jednak jest to tylko wasza dobra wola.
To nie karabin czy broń palna. To jednosuwowy silnik cieplny spalania wewnętrznego ze swobodnym tłokiem.
uzupełniając wypowiedź powyżej.
Miejsce zameldowania jest mało istorne. istorne jest miejsce zamieszkania ... zwykle pokrywają się. Ale ...
WPA w miejscu zameldowania na pobyt stały wypielo sie, bo mnie tam trudno zastac. Zawnioskowalo abym przeniosł dokumenty do WPA gdzie zamieszkuję (zameldowany na pobyt czasowy ..., adres zmieniany co rok albo 2 lata ...) .
Wysłali grube teczki, WPA w nowym miejscu rozpatrzyło wnioski o rozszerzenie, i traktuje mnie normalnie jak tubylca ...
A szafy z bronią ? są w różnych miejscach ... w pobliżu klubowej strzelnicy, w miejscu zameldowania ... tam gdzie mieszkam ... i tak w jednej się nie zmieszczę ...
Nie ma to znaczenia, bo nikt nie zrobi kontroli bez mojej obecności ... a ja nie teleportuję się ...
oczywiście możemy zrobić objazdówkę po PL ale ktoś to musi zasponsorować ...
nie miałem kontroli dla kontroli, zawsze przy okazji "wywiadu środowiskowego" ... gdzie sprawdzano czy mam szafę (spodziewam się na jesieni jak wiecie co się skończy ...) a nie z listą zawartość szafy.
Przypuszczam, że tak jak w przypadku wywiadu środowskowego WPA inicjujące poprosi o "pomoc prawną" WPA najbliższe ... problem w tym,ze ja muszę tam być jako token do otwierania szafy.
Sam jestem ciekawy, bo skoro zamieszkuję w M1 i podaje adres do korespondencji M1 to ktoś z WPA bliskiego do M2 będzie ??? wzywał do stawienia się w wyznaczonym dniu i godzinie w M2 celem ??? ... to jest interesujące bo należy się zwrot kosztów bo to poza miejscem zamieszkania i powiatem ... i jakieś uzasadnienie do wszczęcia postepowania też musi być ...
jak miałby to robić policjant z WPA bliskiego M1 to co? będzie jechał ze mną ... to już koszty dwóch przejazdów ...
Hmmm,
jeżeli wymyślą jak niektóre WPA że trzeba przywieźć i pokazać to też muszą wymyślić jakieś dobre uzasadnienie ... (skoro magiczne CZY ŁUSKI mają ...)
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2019, 16:47 przez franek, łącznie zmieniany 1 raz.
Często zmieniasz miejsce stałego pobytu - czy za każdym razem informujesz o tym fakcie Policję?
Zgodnie z art. 26 "ubojki" mamy obowiązek w terminie 14 dni od zmiany miejsca stałego pobytu poinformować o tym fakcie organ Policji właściwy ze względu na nowe miejsce stałego pobytu.
KG92RS pisze:Tak przez ciekawość: czy ktoś z przechowujących w różnych miejscach miał już kontrolę przechowywania i mógłby napisać, jak ona wyglądała?
Mój przypadek. Mieszkam w Wawie, zameldowanie mam we Wro, nie zgłaszałem miejsca przechowywania, a jedynie adres stałego pobytu - WPA Warszawa poprosiła WPA Wrocław o kontrolę u mnie, dzielnicowy nie zastał nikogo, po czym wpadł na pomysł zadzwonienia do mnie (w tej kolejności...). Grzecznie odparłem, że mam szafy pod obydwoma adresami, ale w tym momencie ja i egzemplarze jesteśmy w Wawie. Podziękował, powiedział, że to odpisze Warszawie i koniec tematu. Od roku nikt się nie interesował dalej.
Jak to się ma do wzoru dokumentu informującego o zmianie miejsca stałego pobytu by WPA Gdańsk?
We wzorze.jest miejsce stałego pobytu, miejsce zameldowania i miejsce przechowywania broni. Czy podanie/planie tego ostatniego ma moc.prawna, jest jakimś zobowiązaniem?
poruszyłeś bardzo ciekawy temat. Przeanalizowałem wiele gotowych dokumentów (wniosków) zawartych na stronach różnych WPA, w tym i mojego WPA. Z mojej analizy wynika, że część z nich wymaga od nas zakresu informacji, który nie znajduje oparcia w ubojce. Taką np. informacją jest - miejsce przechowywania broni.
Dlatego do złożenia wniosku posłużyłem się własnoręcznie stworzonym szablonem. Podałem tylko podstawowe dane jak imiona, nazwisko, pesel, nr dowodu, tel i miejsce zamieszkania.
W czasie wywiadu z dzielnicowym wyszło z dowodu, że adres zameldowania jest inny niż zamieszkania więc WPA samodzielnie wysłało tam lokalnego dzielnicowego. Ten zadzwonił do mnie, potwierdził, że tam nie mieszkam i zakończył wywiad.
Po niecałych 4 tygodniach postępowanie zakończono decyzją pozytywną.
Jak widać nie musimy podawać informacji wykraczającej poza wymaganą przepisami. Oczywiście możemy, ale moim zdaniem sami prosimy się wtedy o problemy. Mniej informacji mniej problemów.
Dokładnie tak i aż dziw, że są tacy co sądzą inaczej (znałem nawet przypadki podsuwania przez WPA oświadczenia o miejscu przechowywania, ale kto ma łeb na karku ten się nie da w takie gierki zaplątać)
Enderhawk pisze:Jak to się ma do wzoru dokumentu informującego o zmianie miejsca stałego pobytu by WPA Gdańsk?
We wzorze.jest miejsce stałego pobytu, miejsce zameldowania i miejsce przechowywania broni. Czy podanie/planie tego ostatniego ma moc.prawna, jest jakimś zobowiązaniem?
Hm, w mojej sytuacji w rubryke "miejsce przechowywania broni" wpisałbym "różne, zależne od potrzeb(*)" a adnotacja przy gwiazdeczce ...
(*) - świadomy odpowiedzialności <bla bla bla> nie będę podkładał się wpisując coś, co może nie być prawdą w przyszłości a ustawa tego ode mnie nie wymaga ...
ewentualnie:
(*) - stan na DD.MM.YYYY , stan w przyszłości może być istotnie różny od stanu obecnego i nie gwarantuje dalszego przechowywania broni pod tym adresem.
ponieważ widzę, że wypowiadaly się tu osoby z podobnym sposobem egzystencji co ja czyli zameldowani u rodziców dla świętego spokoju a zmuszeni zmieniać średnio raz w roku miejsce zamieszkania. 
)
