Wiecho pisze: ↑11 maja 2020, 08:44Co do gwarancji, faktycznie jest dożywotnia, jednak warto zapoznać sie ze szczegółowymi warunkami.
No faktycznie, ale info o tym jest dopiero na samym dole strony w zakładce Customer Service.
Moim zdaniem to duży marketingowy błąd firmy.
Dożywotnia gwarancja to duży nieraz decydujący atut, i nie jest standardem we wszystkich firmach produkujących/sprzedających optykę.
Wyraźna informacja o tym powinna być umieszczona jako pierwsza na stronie głównej, i przy opisach wszystkich produktów.
I jeszcze taki kwiatek cyt."Co do gwarancji Hawke doczytałem że jest dożywotnia, lecz na terenie EU ograniczona do 10 lat".
@wooden.....luneta do HFT na sprężynę w podanym budżecie z krzyżem tactical i dożywotnią gwarancją realizowaną przez polskiego dystrybutora: https://kolba.pl/product/23860,luneta-c ... -ao-ebr-2c
Tyle w temacie.
Mogę być mało obiektywny bo dla mnie lunety kończą się przy cenie 2000 zł. Wszystko na tym pułapie to już dla mnie "cudo", a tego co powyżej nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Do tego nie strzelam HFT, więc pewne szczegóły techniczne nie mają na mnie wielkiego znaczenia...
Ale jeśli miałbym Ci porównać (w skrócie) Optisan-a EVX 4-16x44F1 (FFP) z Vortex-em Diamondback Tactical 4-16x44 FFP oraz Optisan-a EVX 6-24x50F1 (FFP) z Vortex-em Diamondback Tactical 6-24x50 FFP to coś do powiedzenia jednak bym znalazł. Pierwsza rzecz jest taka, że Diamondback-i są "Made in China" a Optisany (przynajmniej te z serii EVX) tylko "Assembled in China" - cokolwiek to miało by znaczyć.
Optisan EVX 4-16x44F1 to perfekcyjne cacko. Nie wiem, czy optycznie jest lepszy od odpowiadającego mu Vortex-a ale mi się podoba bardziej. Sprawia wrażenie precyzyjniej wykonanego, mimo, ze Vortex to przecież nie jest byle co. "Taktyczne" wieżyczki z blokadą oraz prostym sposobem przestawiania skali bez żadnych narzędzi. W Vortex-ie by ustawić na wieżyczce zero, trzeba odkręcić monetą śrubkę, zdjąć pokrętło i przestawić na ośce. Niby nic specjalnego, ale Optisan jest pod tym względem fajniejszy. No i ma regulację SF od 10y. W tej parze jak dla mnie Vortex przegrywa, ale w cięższej kategorii, tych lunet nie bardzo do HFT, sprawa ma się trochę inaczej. Vortex 6-24 nie ma już tego punktu karnego za fokusa, bo regulację ma taką samą jak Optisan od 10y, za to Optisan ma pewien feler... Być może to sprawa konkretnego egzemplarza ale Optisan 6-24 ma strasznie dużą paralaksę! Ja sobie z nim zupełnie nie radziłem, mimo, że nie muszę się przy składaniu do strzału gimnastykować. Zajęło mi to bardzo dużo czasu, ale gdy w końcu zmieniłem go na Vortex-a ta sama wiatrówka z miejsca okazałą się zupełnie innym sprzętem. Jakby z wyższej półki. Dziwne to trochę, ale może to dlatego, że wszystkie Optisany są kalibrowane dla powiększenia 10x i trzeba by po prostu na "bliskich" dystansach unikać maksymalnego powiększenia. Tak, czy inaczej w moim odczuciu "duży" Vortex jest lepszy, a "mały" nie...
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria"Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Posłuchaj Artura, nie kupuj wynalazków. Kup SS-a v małego Leupolda EFR v Weaver RV9 v burka. Tu nie chodzi tylko o „ładny” krzyż tylko o jego użyteczność, powtarzalność nastaw, jakość szkieł, prawidłowe wyskalowanie, pływanie zera względem temperatury itd. W mojej opinii większość strzelców, także tu na forum, nie przywiązuje wagi do jakości lunety. Na karabinek wydadzą a na szkła szczędzą. A jak już zaczynają strzelać to prędzej wymienią karabinek a nie lunetę. A łatwiej nauczyć się strzelać z nowego karabinka niż swojej lunety. I niszczą sobie oczy, bo nie wiedzą jak to jest patrzeć przez przyzwoite lunety. Odezwą się głosy, że nie potrzebują, że drogie, że nie widzą różnicy itp. Niestety to w większości głosy ludzi, którzy na szkła nie wydają wiele i nie wiedzą o czym piszę.
Leon83 napisał: Kup SS-a v małego Leupolda EFR v Weaver RV9 v burka.
Nie przypadkowo własnie te lunety proponowałem najpierw, ale widząc że kolega idzie raczej w kierunku bardzo rozbudowanej siatki celowniczej - stąd na końcu Vortex DB Tactical.
Ogólnie to trafnie wypunktowałeś i podsumowałeś tą dyskusję - pozdrawiam.
Leon83 pisze: ↑11 maja 2020, 19:13... I niszczą sobie oczy, bo nie wiedzą jak to jest patrzeć przez przyzwoite lunety. Odezwą się głosy, że nie potrzebują, że drogie, że nie widzą różnicy itp. Niestety to w większości głosy ludzi, którzy na szkła nie wydają wiele i nie wiedzą o czym piszę.
To nie jest do końca tak jak piszesz/piszecie. HFT wypacza trochę wady i zalety optyki.
Duży odsetek strzelających tą dyscyplinę na podstawie obrazu ostro/nieostro w lunecie ocenia odległość celu. Bardzo często ta metoda służy do sprawdzenia/potwierdzenia odległości ocenianej innymi metodami. Zawodnicy walczący o wyniki często świadomie decydują się na gorsze szkła, bo dzięki nim jest łatwiej obserwować przejście obrazu ostro/nieostro i połączyć to z dystansem obserwowanego celu. Wzrok ludzki można na kilka sposobów oszukać i znają te sposoby dobrzy 'ustawiacze toru'. Układ optyczny taki jak luneta jest zdecydowanie trudniej oszukać.
Dawno temu miałem lunetę zrobiną na zamówienie -> US Optics 10x37 z siatką GAP, korektą paralaksy od 20m. Na tamte czasy i prawdopodobniej również dzisiaj optyczny hi-end. Jeden z najlepszych zawodników HFT kiedyś spojrzał przez moją lunetę i powiedział, że takiego obrazu i siatki nigdy w życiu nie widział, a widział i miał sporo lunet. Po czym dodał 'i co z takiej lunety jak obraz mam ostry jak brzytwa od 15 do około 100m
Sam układ optyczny to jedno, ale liczą sie niuanse.
Kupiłem Vipera PST2 bo spodobał mi sie obraz w lupce Debowego PST1.
Im dłużej z niego strzelam, tym bardziej wku..wia mnie krzyż w tej lupce.
Mam wrażenie, ze dominuje nad obrazem, nie pozwala sie skupic na celu tylko nachalnie nakłada sie na niego, przykuwając całą uwagę strzelca.
Dawno temu kiedy strzelałem HFT i czasami cos sie udało nawet wygrać, używałem IOR'a 10x42.
Przecietna optycznie, niemniej po przefokusowaniu idealnie trafiła w moje oczekiwania.
Ale była przy okazji pancernie wykonana i miala świetna siatke MP8. Celownik wart każdej wydanej złotówki.
March jest świetny. Lekka, kompaktowa lupka. Przy obiektywie 24mm morduje jasnością lunety >40mm. Blad paralaksy nie istnieje. Siatka delikatna ale widoczna w każdych warunkach.
Możliwości ustawienia głębi ostrości i jej przesuwania niespotykane w żadnej innej optyce. Lunete mozna ustawić tak, ze cały dystans HFT jest ostry, lub dla lubiących nieostrości dowolnie "zgubić ostrość" na wybranych dystansach. I co najciekawsze - zgubienie ostrości nie powoduje pogorszenia czytelności obrazu. Nadal jest kontrastowy, pozwala zobaczyć obicia na figurkach, nie mleczy ani nie ma ziarna. Jest po prostu nieostry.
Ale cena tej optyki jest tak idiotyczna, ze rozpatrywanie jej jako celownika do zastosowań hobbystycznych mija sie z celem.
Mozna za to kupić 2-3 inne lupki ktore pozwolą na równie sprawne strzelanie.
PS. Rafal - nie wiem czy Yaro mial to samo USO co Ty, ale obraz w jego lupce byl nieprzeciętny. W tamtych latach chyba bez konkurencji.
Dzięki wszystkim za rady!
Ponieważ nie spieszy mi się tak bardzo ze szkłem ostatecznie zostawiam sobie czas na przemyślenia i obserwację tego co przekopałem. Może uda się w miedzy czasie podejrzeć "na żywo" jak niektóre obrazki wyglądają i może coś okazyjnie się z czasem pojawi.
Zostawię sobie tutaj takie podsumowanie z minusikami, żeby móc wrócić do tego kiedyś... a może się komuś też przyda
Lunety z których na dzień dzisiejszy rezygnuję: SWFA SS HD 10X42 - niektórym nie wytrzymywały na sprężynach, cena, siatka +/- Vortex Diamondback Tactical 4-16x44 FFP - siatka, wieże brak blokady
Weaver RV9 - ewentualnie jako tańsza opcja
Luneta Valiant Themys 4-12x40 AO HFT?
Cena do przyjęcia ,wykonanie i obraz moim skromnym zdaniem dobre .Krzyż cienki ale dobrze widoczny w każdych warunkach .
Bardo popularna u Czechów , ostatnio na liście startowej (Czesi chyba zaczynają od połowy maja zawody) większość sprężyn ma założone Valianty.
Podobno znosi spokojnie użytkowanie na sprężynach.
Walther LG+ Falcon 1-10x24 -*-FWB-150-* "ten kto zajął ostatnie miejsce zawsze jest lepszy od tego, który nie brał udziału"
GraySaint
Dzięki Zbyszku, brakuje mi w niej blokowanych wieżyczek, ale dodałem do listy model Vailant Zephyr 10x44 HFT.
Aktualizacja optyki na sprężyny:
Lunety z których na dzień dzisiejszy rezygnuję: SWFA SS HD 10X42 - niektórym nie wytrzymywały na sprężynach, cena, siatka +/- Vortex Diamondback Tactical 4-16x44 FFP - siatka, wieże brak blokady
Weaver RV9 - ewentualnie jako tańsza opcja
Wybór jest duży i uzależniony od upodobań i stanu wzroku .Osobiście po wielu próbach strzelam z Nikona Monarcha 3 i jestem zadowolony a 30 letnia gwarancja daje spokoj
AA Prosport i Nikon Monarch dają przyjemność nawet jak chybiam
To Nikon 5-20x44 paralaksa od 50 .Strzelam przy powiększeniu x8 na którym obraz ostry od ca 17m do 35 a krzyż BDC fajnie określa odległości ,tle że ja mam już zniszczony zwrok i te nastawy nie każdemu by odpowiadały . Większe powiększenia to raczej do obserwacji małych przedmiotów na dużych odległościach .A jeżeli chodzi o przefokusowanie to podobno banał a w Delcie robią to za grosze o ile ktoś tak chce
AA Prosport i Nikon Monarch dają przyjemność nawet jak chybiam
@wooden
Każdy, lub przeogromna większość z nas (zawodników hft) używa celownika innego niż ten "pierwszy" ... niestety, na 99% jestem pewny, że i Ty zmienisz swój. To jest naturalna konsekwencja i raczej nie sposób, zaczynając, wybrać poprawnie. Poprawnie, czyli dobrze dla Ciebie.
Kup coś pewnego, co będzie trzymać nastawy, to najważniejsze i może nie koniecznie za 10k, choć to już kwestia portfela i zdrowego rozsądku .
Postrzelasz jakiś czas, zobaczysz czego oczekujesz od szkiełka i może w międzyczasie popatrzysz w inne celowniki...
Powodzenia, trzymam kciuki i liczę, że wkrótce zobaczymy się na zawodach