Kret

[kapera]

Od ubiegłego roku przyplątał się na moją działkę . Miałem nadzieję że się wyprowadził , dziś okazało się że nie , podkopał mi drzewko które posadziłem , ryje nadal .Może ktoś już przerabiał ten temat , potrzebny jakiś pewny sposób na pozbycie się tego dziadostwa .

[mkl1]

Nie pewnego sposobu...
Jednym z wielu jest luzno biegający pies im wiekszy tym lepiej.. 'dudnienie w glebę wypłoszy go w spokojniejsze miejsce
mozna uzyc zasilania pastucha
robisz petlę z drutu i przepuszczasz bardzo słaby prąd o niskim napieciu..

Mirek

[Willie357]

Wez magnetofon, nagraj prezesa Jarosława, jego kolesia Antoniego, i puszczaj w ogrodzie jakies 2 godziny dziennie.Biedne zwierzatko spieprzajac przekopie sie do Kamczatki.

[waldy]

Wrzuć mu lawendowe kulki na mole do kretowiska. Wyniesie się na 100% ale czy za czas nie wróci ten lub inny ?? Ja tak robię od dłuższego czasu - co zobaczę kopkę to sru kulkę i idzie do sąsiada.

[kombatant]

Dwukrotnie s.syny narobiły mi szkód niesamowitych nawet pod chodnikami z bruku i opaską wokół domu. Dopadłem przez zalanie wodą z węża wszystkich korytarzy - chyba kilka m3 wody. Wyszły przytopione, ale darowałem im życie i wywaliłem daleko w pole.
Ostatnie 3 sztuki niestety załatwiłem "na łatwiznę" na dobre łapkami mechanicznymi z Alle..
A.

[Krzysztof Pawlik]

W leroy-marlin można kupić mikro petardy razem z czymś w rodzaju zapalnika.
Sprawdziłem u siebie, 100 % skuteczności.

[Thalon]

Krety byly w Polsce przed pierwszymi ludzmi. One sa u siebie, wiec lapy precz od Krymu...znaczy kreta.

[kapera]

Krety byly w Polsce przed pierwszymi ludzmi. One sa u siebie, wiec lapy precz od Krymu...znaczy kreta.

U mnie maja dwie możliwości , wynieś się jak najszybciej lub łono Abrahama ...... Nie interesuje mnie co było pierwsze , jestem tolerancyjny dla zwierząt ale to robactwo przegięło na maksa .

.... Dopadłem przez zalanie wodą z węża wszystkich korytarzy - chyba kilka m3 wody. Wyszły przytopione.....

Próbowałem , problem że mieszkam na gruntach ,, pszenno-jałowcowych ,, i ta metoda się nie sprawdziła gdyż woda wsiąka w piasek , nie można zalać korytarzy .

[Forget]

Proponuję takie rozwiązanie. Karbid, wkładasz do norek zalewasz wodą, nakrywasz czymś ciężkim. Przy ostatniej to samo plus zapalnik(dowolny). Odpalasz po paru minutach. Jak to przetrwają, to pozostaje tylko przenieść dom
Lub kup pułapki. Wkłada się je do korytarza i zasypuje ( są w formie rur). Dość skuteczne. Aha oznacz miejsce, ja nie zaznaczyłem i sam musiałem robić za kreta.

[kapera]

... Karbid, wkładasz do norek zalewasz wodą, nakrywasz czymś ciężkim. Przy ostatniej to samo plus zapalnik(dowolny). Odpalasz po paru minutach. Jak to przetrwają, to pozostaje tylko przenieść dom
Lub kup pułapki. Wkłada się je do korytarza i zasypuje ( są w formie rur). Dość skuteczne. Aha oznacz miejsce, ja nie zaznaczyłem i sam musiałem robić za kreta.

Karbid stosowałem w tamtym roku , chyba się uodporniły . Ale ten zapalnik godny przemyślenia

Wez magnetofon, nagraj prezesa Jarosława, jego kolesia Antoniego, i puszczaj w ogrodzie jakies 2 godziny ....

I pielgrzymki oszołomów mam za płotem jako wsparcie ideologiczne dla jednego z nawiedzonych , jakiś krzyż zaraz wkopią mi na placu Nie przejdzie .....

[tomik]

Witam,miałem rok temu ten sam problem ,stosowałem różne metody ,najbardziej sprawdził się sposób ze zgniłymi cytrynami ,wkładamy je do dziury kreta ,sposób może nie typowy ale jedyny jaki zadziałał.Kret wyniósł się do sąsiada.Karbit też dobry ,ale mniej skuteczny.

[mkl1]

[quote="kapera"][quote="Thalon"] U mnie maja dwie możliwości , wynieś się jak najszybciej lub łono Abrahama ...... Nie interesuje mnie co było pierwsze , jestem tolerancyjny dla zwierząt ale to robactwo przegięło na maksa .[/qouote]
Kret to Ssak...


Jak nie on to kto Ci wytępi larwy i pędraki innych szkodników mieszkających, pod Twoim domem...

Spowoduj by się wyniósł.. i tyle....

[kapera]

Pokarmem kreta są głównie dżdżownice, ale także owady i ich larwy, niekiedy nawet młode ryjówki. Wiec więcej straty w ogrodzie niż pożytku

[mkl1]

Nornice... zakochaj się w nich... to zobaczysz

[kapera]

Nie ma argumentu by przekonać mnie o zbawiennym wpływie kreta na ilość występowania robactwa w rejonie jego grasowania . Oprócz kretowisk i masakry jaką robi na swoim terenie nic się nie zmieniło pod względem robactwa . Uważam że dżdżownice są 100% bardziej pożądane w ogrodzie czy na działce niż jakiś tam kret , będę chronił jednak dżdżownice

Nornice... zakochaj się w nich... to zobaczysz

Mam kotkę . Bardzo łowną