Gdzie znalezc bieglego rusznikarza ?

[MaciekP]

Jeśli kupujesz w koncesjonowanym sklepie jako broń bez zezwolenia, to masz fakturę, gwarancję, często też certyfikat koszerności. Te papierki trzeba trzymać, bo są ważniejsze niż prywatna opinia biegłego. Biegli to już sąd, czego Ci nie życzę.

[marekp]

Opinia bieglego istotnie nie musi wiele znaczyc. Natomiast linki do www czy DOBRA literatura moga przekonac prokuratora ze wszystko jest ok. I nie bedzie potrzebna wowczas opinia bieglego.

MarekP

[jacek sygula]

w przypadku sądu w jaworznie, rachunki ze sklepu nie liczą sie, mimo że pisze na nich że broń jest bez pozwolenia, po prostu sąd mając immunitet ma w d..ie prawo i inne przepisy, a liczy się kumoterstwo z prokuratorem [który ew. przesadził-a nie chce się do tego przyznać], no i adwokat, który doiiiiiiii klienta ostro. Tak że Koledzy macie racje, ale tylko w teorii, Maćku, postaram się załatwić i przywieżć, tylko ja lece tam pierwszy raz i nie wiem jak bedzie ,

[MaciekP]

Na głupi sąd rejonowy, Jacku, jest apelacja do II instancji, a w końcu i do SN. Na łotra adwokata jest skarga do dziekana odpowiedniej izby adwokackiej. Nie musimy być bezradni, jeśli wiemy, co i jak.

PS. Nie przejmuj się, będzie jak będzie, nie przywieziesz, to trudno. Znam poważniejsze zmartwienia.

[stalker77]

Szczerze zycze powodzenia w skarzeniu sie na adwokata czy dzialania wymiaru sprawiedliwosci. To tak ja z lekarzami, zbyt dobrze ustawione towarzystwo zeby takie skargi mogly im cokolwiek zrobic. Rady adwokackie i korporacje sa sedziami we wlasnych sprawach, a jak wiadomo "ku..a ku..wie lba nie urwie"

Zgodnie z polskim prawem sad moze nie dopuscic oskarzonego do glosu i nie dac mu powiedziec czegokolwiek na swoja obrone, bo ma dowolnosc w ocenie fakow i materialu dowodowego. Sprawy w sadach II instacji i SN to lata czekania, lata nerw, straconych pieniedzy, czasu itd.

Najlepszym sposobem jest unikanie jak ognia wszelkich kontaktow z (tfu !) polskim wymiarem sprawiedliwosci i jego przedstawicielami.

[MaciekP]

Dziękuję za życzenia, są skuteczne nawet wstecz. Osobiście miałem do czynienia z adwokatem, który chciał wziąć za dużo, ale wystarczyła groźba skargi do dziekana rady i natychmiast odpuścił.

W swojej praktyce dziennikarskiej wielokrotnie zetknąłem się ze skutecznymi skargami na lekarzy przed samorządem lekarskim, zwłaszcza w procesach cywilnych o odszkodowanie za utratę zdrowia.

Przewlekłość postępowania to istotnie zmora naszego sądownictwa, ale odkąd można się skarżyć do Brukseli, to przynajmniej jest jakiś bat.

Reszta wywodów kol. Stalkera to nieprawdy lub półprawdy, wynikające z nieznajomości KPK.

Najlepszym sposobem unikania kontaktów z wymiarem sprawiedliwości jest niepopełnianie przestępstw lub wykroczeń. Ale jeśli już do takich kontaktów doszło, to warto znać swoje prawa i z nich korzystać. Chyba że ktoś wyznaje komunistyczne porzekadło: Siedź na du***, nie podskakuj.

[marekp]

Problem moze plega na tym, ze ktos staje przed sadem nie popelniajac wykroczenia ani przestepstwa. Np. policja sie czepila rewolweru bo im sie wydaje. I potem taki ktos jest skazany za posiadanie np. korkwca. Albo inny kwiatek. Kupil sobie czlowiek w sklepie z bronia rewolwer hukowy. I w chwile pozniej zostal zatrzymany. Bo do tego rewolweru mona bylo wlozyc amunicje gazowa podobno. Skonczylo sie w sadzie i jakis wyrok byl w tej sprawie. Mozna podawac duzo przykladow skazania ludzi niewinnych. Trudniej znalezc skazanych winnych.

MarekP

[MaciekP]

Oczywiście, można stanąć przed sądem, bo policjant lub prokurator się pomylił, można nawet zostać niesłusznie skazanym, ale nawet z takich sytuacjach są jakieś wyjścia (o czym pisałem), nie można tylko siąść i płakać. Zawsze, Marku, powtarzam, iż życie jest brutalne i w dodatku źle się kończy. Przy okazji najlepszości świąteczne Ci składam, a jako moderatora wspominam Cię jak najlepiej.

[marekp]

Dziekuje! A na sady trzeba uwazac. Naprawde czasem ich logika nie ma nic wsplnego z logika normalna. Dlatego pisalem ze lepiej przekonac policjanta czy prokuratora do swoich racji.
Najlepszego z okazji Swiat! Trzeba kupic choinke i powiesic na niej jajka. Taka pogoda....

MarekP

[stalker77]

MaciejuP, tak sie sklada, ze niestety mam w swojej rodzinie 3 sedziow i 1 adwokata. Wstyd sie do tego przyznawac, ale tak jest. Ograniczam z nimi kontakty do absolutnego minimum, ale czasem nie mozna i przy okazji roznych uroczystosci rodzinnych sie naslucham takich rzeczy, ze wlosy deba staja.

Wiec prosze nie mow mi, ze polprawdy lub klamstwa podaje, sprawa z niedopuszczeniem oskarzonego do glosu ani razu podczas rozprawy byla dosc glosna w polsce i niestety cala procedura okazala sie zgodna z polskim prawem.

To ze w twoim przypadku udalo ci sie uzyskac cokolwiek straszac papuge skarga, to pojedynczy przypadek, moze spowodowany tym, ze jestes dziennikarzem. Jest to ten pojedynczy procent przypadkow gdzie to cos dalo, ogrom takich spraw laduje w radach adwokackich w koszu albo jest olewane, podobnie ze skrargami na bledy lekarskie. Dopiero od bardzo niedawna sadu orzekaja jakiekolwiek odszkodowania dla pacjentow za utrate zdrwowia , ktore i tak zazwyczaj wyplacane sa z polis szpitali a sam konowal nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci i szkodzi ludziom dalej.

Ale zostawmy juz te smutne tematy, ida swieta, wiec wszystkim ( i sobie ) zycze ich spokojnych i przyjemnych.

[MaciekP]

Kol. Stalkerze, między nami jest taka różnica, że Ty znasz sprawy, o których piszesz, z rzadkich rozmów z krewnymi prawnikami, ja zaś z wieloletniej praktyki reportera sądowego i zapewniam Cię, że dramatyzujesz i przyczerniasz sytuację, np. odszkodowania za utratę zdrowia wskutek błędów lekarskich orzekane są i wypłacane od bardzo dawna. Zapewniam Cię również, że oskarżony w naszym procesie karnym ma sporo uprawnień, np. do zapoznawania się z aktami swojej sprawy, czynienia z nich odpisów, adwokata z urzędu, tzw. ostatniego słowa itd. Nie znam tej sprawy z niedopuszczeniem oskarżonego do głosu. Jeśli nie był to ze strony sądu błąd proceduralny, to z pewnością rażący błąd sztuki i praktyki sędziowskiej, chyba że oskarżony dobrowolnie poddał się karze, bo i takie ma możliwości. Mówię: nie znam sprawy i dlatego trudno mi coś pewniejszego wnioskować. Wszystko to nie oznacza, że jestem bezkrytycznym chwalcą naszego wymiaru sprawiedliwości, wręcz odwrotnie, widzę poważne mankamenty i znam je z wieloletniej obserwacji, ale o tym trzeba by długo gadać, co, jak, dlaczego - nie na tym forum i nie z tej okazji. Też Ci życzę dobrych świąt.

[jacek sygula]

dwa lata temu polski sąd wyje...ł mnie w majestacie prawa na 100 000zł , nawet mi dali w końcu korzystny wyrok, ale ponieważ wpłaciłem, w uzasadnieniu mi napisali, że mi sie z powrotem kasa nie należy, [to tak w dużym uproszczeniu], w związku z tą sprawą [a to były dwie sprawy, po koleji, dwa razy sad okregowy, te same mordy sędzin i sędziów, już na drugiej sprawie na mój widok śmiali się złosliwie] i tak że mogę stwierdzić, że MOJE PAńSTWO to kupa gnoju, a dla wybranych przez nas przedstawicieli [tusk, kaczka] ważniejsze są zobowiązania między państwowe, a nas mają w głębokim poważaniu, ja się tylko pytam, dlaczego, jeżeli nie reprezentują moich [ naszych] interesów w pierwszej kolejności, tylko np. amerykańskie, to biorą pensje u nas?

[jacek sygula]

dodam że mimo to nie zamierzam stąd wyjeżdżać na stałe, a coraz bardziej bierze mnie żeby zacząć robić coś w takim kierunku, żebym się nie musiał wstydzić za granicą, że mamy oszustów i złodzieji, którzy nas reprezentują.

[mkowalczuk]

Są miejsca przeznaczone do różnych spraw. Tu jest forum CP. Jeśli ktoś odda mocz w restauracji uznają go za nienormalnego lub chama. Przecież sika się w ubikacji -prawda? Ta zasada: właściwe miejsce - właściwa czynność dotyczy nie tylko sikania. Nie stosowanie się do tego grozi w najlepszym, wypadku tym, iż uznają nas za lekko ekscentrycznych.