Sklepy z bronią - subiektywne oceny podejścia do Klienta

[Michal N.]

Części do USP w tym lejek który jest w tej chwili jakimś świętym graalem. Nawet w USA jak jest to osiąga chore ceny a wliczając w to wszystko transport i marzę firmy sprowadzającej robiło się nie ciekawie. Czasem jak się czegoś wyszukuje przez Google to warto wejść na drugą stronę wyszukiwarki wtedy pojawiły się oferty od sąsiadów.

[piciu]

Koledzy, a jak Astroclassic? Sporo tu było negatywów, coś może się zmieniło teraz?

Wpadnij do RP Arms na Malwową. Mają teraz sporo promocji.

[Piotr2075]

Jako że złe trzeba ganić a dobre chwalić to na Forum chcę pochwalić przemiłego Pana z Hubertus Pro Hunting z Warszawy. Zadzwoniłem tam dzisiaj z prośbą o sprzedaż instrukcji obsługi do mojego MERKELA . Pan odpowiedział że nie sprzeda tylko że wyśle. Ot tak sobie. Po prostu. Ma na składzie więc dlaczego nie ma pomóc innemu strzelcowi. Nie wiem czy ten Pan jest tu na forum ale jeśli tak-Jeszcze raz bardzo dziękuję

[Przem]

RP Arms mogę polecić, wprawdzie nie byłem stacjonarnie to dowóz jak najbardziej polecam. Kontakt telefoniczny też zawsze bardzo dobry.

[Mumin_]

Jako że złe trzeba ganić a dobre chwalić to na Forum chcę pochwalić przemiłego Pana z Hubertus Pro Hunting z Warszawy. Zadzwoniłem tam dzisiaj z prośbą o sprzedaż instrukcji obsługi do mojego MERKELA . Pan odpowiedział że nie sprzeda tylko że wyśle.

Na przyszłość: https://www.merkel-die-jagd.de/en/service/downloads/

[Foaloke]

Ze swojej strony polecam łódzkie sklepy Kwatermistrz oraz Siwiaszczyk. W pierwszym kupiłem broń z osprzętem, w drugim "tylko" trochę drobnicy. W obu miejscach super atmosfera, pomoc, cierpliwe odpowiedzi na, czasem zapewne głupie, pytania. Na pewno będę wracał.

[Piotr2075]

Jako że złe trzeba ganić a dobre chwalić to na Forum chcę pochwalić przemiłego Pana z Hubertus Pro Hunting z Warszawy. Zadzwoniłem tam dzisiaj z prośbą o sprzedaż instrukcji obsługi do mojego MERKELA . Pan odpowiedział że nie sprzeda tylko że wyśle.

Na przyszłość: https://www.merkel-die-jagd.de/en/service/downloads/

Dziękuje szanownemu koledze. Pobrałem i -instrukcja ze strony producenta w językach angielskim i niemieckim. A ja biedny tylko rosyjski i norweski poza polskim oczywiście. No i jakość instrukcji na stronie producenta a otzrymanej ze sklepu - dość duża różnica jakościowa. A zdjęcia których chciałem użyć od producenta też kiepskawe.

[Mateusz70]

Czyli Siwiaszczyk nadal trzyma dobry poziom. W zasadzie to sklep myśliwski. "Puchacz" w Piotrkowie też i też wart polecenia dla sportowców. Teraz mają strzelnicę.

[Foaloke]

Owszem, myśliwski też, ale sportowcy również znajdą dużo dla siebie. I zdecydowanie nie miałem wrażenia, żebym, jako sportowiec, był klientem drugiego sortu. Pełne zaangażowanie, cały czas czułem, że w tym momencie (dość długim z resztą) sprzedający był tylko dla mnie.
Wyszła laurka? Być może, ale uważam, że takie podejście do klienta trzeba szanować.

[salve76]

Parę pozytywnych opinii i też parę negatywnych opinii o sklepach.
Kiedyś miałem negatywną opinię o Skawiński, jednak ostatni kontakt z tym sklepem jest w pełni pozytywny. Pani Agata starała się spełnić moją fanaberię i próbowała znaleźć dla mnie nowy karabin. Bardzo dobry kontakt, odniosłem wrażenie że zależało Pani na realizacji mojego zamówienia. Jednak przedstawiciel producenta broni z Finlandii nie miał tego towaru, moje zamówienie było niemożliwe do realizacji w najbliższym czasie. Gdy po paru tygodniach znalazłem inny karabin i skontaktowałem się ze sklepem, zostałem zapewniony że towar jest, czeka i co także istotne jest w dobrej cenie. Przy samym odbiorze, także w pełni profesjonalne podejście do klienta.
Kolejnym sklepem wartym dobrego słowa to Wojski, duży wybór broni, profesjonalne podejście (nawet do marudnego) klienta. Ceny może nie są zbyt atrakcyjne ale i tak uważam że ten sklep zasługuje na +.
A teraz minusy:
Kaliber, dystrybutor firmy Sako na Polskę. Dwukrotnie próbowałem rozmawiać ze sprzedawcami tego sklepu/salonu, jednak lekceważące ich odpowiedzi zniechęciły mnie do jakiegokolwiek kontaktu z tym sklepem. Odniosłem wrażenie że jestem naprzykrzającym się petentem co d..e zawraca Panom: Mogę sobie zamówić karabin, ale będzie może za 1/2 roku, i jak się chce to 10% zaliczki, ale czy będzie za 1/2 roku to kto wie. To "Pan poczeka jeszcze, co nie?" Jako że nie poczuwam się jako marudny petent, o podejściu do klienta napisałem do firmy Sako.
I ostatni minus:
Sklep Twoja bron tu wszystko jest możliwe (i dostępne),zwierzęta, tfu, strzelcy są szczęśliwi. Wszystko mamy, dostępne! Ba! A że właśnie się skończyło, to nic, za chwilę będzie znów. Będzie bo odłożyli w hurtowni/u dystrybutora. (czyżby Kaliber? ). Ba! Jaki to miałem niby problem z zakupem, bo tego typy karabinu wszędzie dużo leży.
Tak dużo że przez 2 tygodnie, dzwoniąc do nich słyszałem tylko że jutro będzie, że jutro już jadą po niego. Zadzwonią rano (oczywiście nie było żadnych telefonów od nich). Więc po tych 2 tygodniach wolałem wybrać inną opcję.
Z mojego doświadczenia: takie podejście to wzór jak NIE podchodzić do klienta.

[wujo1]

Odniosłem wrażenie że jestem naprzykrzającym się petentem co d..e zawraca Panom: ....

Jako że nie poczuwam się jako marudny petent, o podejściu do klienta napisałem do firmy Sako.

Napisałeś nie tylko do Sako, ale i na forum. Bo nie wiedzą kiedy będą mieli broń, o czym bezczelnie poi formowali. I to kogo! PANA KLIENTA! To musiało urazić.

Widać, zupełnie bezpodstawnie odniosłeś błędne wrażenie i absolutnie słusznie się nie poczuwasz do bycia marudą. Jedynie regulujesz sprawiedliwość. Wot skurczybyki, Pana Klienta odsyłają na 6 miesięcy! Może zawiadomić rzecznika praw konsumenta?

A nie, czekaj...

profesjonalne podejście (nawet do marudnego) klienta

.
To jednak może jakiś dualizm?

[adam_l]

Hej, potrzebuję pomocy (tylko nie niesprawdzonych porad, tylko glosu kogos kto wie jak takie rzeczy się rozwiązuje) - sklep wziął zaliczkę na poczet strzelby, strzelby nie miał, zaliczki od miesiąca nie oddaje, zwodzi mejlami że "już już poszło do księgowości".
Policja? Prawnik? Wezwanie do zapłaty?

[Dexter]

Zwrotu zażądałeś już pisemnie czy dotychczas bujają Cię ustnie? Przez pisemnie rozumiem maila, smsa, papier.

[Qbutek]

Hej, potrzebuję pomocy (tylko nie niesprawdzonych porad, tylko glosu kogos kto wie jak takie rzeczy się rozwiązuje) - sklep wziął zaliczkę na poczet strzelby, strzelby nie miał, zaliczki od miesiąca nie oddaje, zwodzi mejlami że "już już poszło do księgowości".
Policja? Prawnik? Wezwanie do zapłaty?

Jeśli masz maila to masz "na piśmie" że wzięli pieniądze - nie będzie wypierania w żywe oczy że Cię nigdy nie widzieli i żadnych pieniędzy nie wzięli. To na plus.
Zażądaj zwrotu na piśmie w którym poinformujesz o odstąpieniu od umowy i żądaniu zwrotu zaliczki - listem poleconym. Ale najpierw zapytaj ich czy oddadzą pieniądze dobrowolnie czy masz z tym iść na Policję, bo czujesz się okradziony?

[adam_l]

Zwrotu zażądałeś już pisemnie czy dotychczas bujają Cię ustnie? Przez pisemnie rozumiem maila, smsa, papier.

Mam mejle, w których jest wymieniony ze zdjęcia i nazwy towar, fakt zaplaty za niego, potwierdzenie z banku o mojej wplacie za niego, 2 tygodnie ciszy i brak odzewu/towaru, moja decyzja o anulowaniu zamowienia i requescie zwrotu hajsu (na które sprzedający zareagował że "mejl się zapodział"), kilkukrotne potwierdzenie sprzedającego o "zleceniu do księgowości", kilku moich mejlach przypominających (również telefonach w których też było zapewnienie, że już jutro już tuż tuż, no ale - nienagrane, więc nic nie znaczą)

Jeśli masz maila to masz "na piśmie" że wzięli pieniądze - nie będzie wypierania w żywe oczy że Cię nigdy nie widzieli i żadnych pieniędzy nie wzięli. To na plus.
Zażądaj zwrotu na piśmie w którym poinformujesz o odstąpieniu od umowy i żądaniu zwrotu zaliczki - listem poleconym. Ale najpierw zapytaj ich czy oddadzą pieniądze dobrowolnie czy masz z tym iść na Policję, bo czujesz się okradziony?

Jak wyżej - mam na piśmie (e-mail + potwierdzenia z banku, rowniez przeslane, + informacja od sprzedającego ze zwracają).

Zwrot napisałem dopiero wczoraj w nocy, w momencie kiedy minął dokladnie miesiąc od startu calej sytuacji, i 14 dni od mojego zarządania zwrotu - wysyłam w nadchodzącym tygodniu. Guglując za najlepszym rozwiązaniem, natknąłem się na temat na niebieskim (braterstwo), gdzie jak się okazuje nie jestem sam który został przez ten sklep nabrany.

edit, poniewaz niektorzy czują się oburzeni faktem, że śmiałem się odezwać o sytuacji:
Używają okreslenia "nabrany" opisalem sytuację z mojej perspektywy, bazując na moich odczuciach i doswiadczeniach - jesli ktos wziął pieniądze i nie wywiązał się z obietnicy, a później przez miesiąc nie potrafi oddać pieniędzy, to tak - czuję się nabrany, oszukany, okradziony, wyrządzono mi szkodę. Super że sklep pomagał strzelcom, cośtam cośtam doprowadził do obniżenia ceny amunicji - nie wiedziałem o tym, w momencie wpłaty pieniędzy nie zostałem powiadomiony o tym, że "bardzo pomagaliśmy strzelcom, teraz jesteśmy w dołku, użyjemy Twoich pieniędzy na cele operacyjne i może kiedyś je oddamy, może po miesiącu, może po dwóch" - prawdę mówiąc, gówno mnie to obchodzi jako klienta. Także nie wiem czy zamiarem kolegi z forum było zastraszanie mnie pozwem ze strony sklepu (wiem wiem, napisałeś że "nie bedzie pozwu", ale wydzwiek jest jaki jest) - jestem w tej sytuacji poszkodowany, i nie dam się zakrzyczeć, bo "kiedyś pomogli chlip chlip". Specjalnie unikałem nazwy sklepu, aby nie generować gównoburzy, co nie zostało docenione.