Strzelnica długodystansowa - projekt

[JakubPrzybylski]

Witam wszystkich. Słyszałem że osoba prywatna może otworzyc bez większych biurokratycznych schodków strzelnicę. Strzelnica stricte pod broń długą , a dystans to 300 m ( może uda się zrobić dłuższą, bo długodystansowa oznaczac powinna coś pow.500 m) niestety w terenie górzystym nie jest prostym znalezc tak długi połac terenu do zaadoptowania...Ale nie o tym! Czy prowadzący strzelnicę musi posiadać papiery instruktorskie, czy nie jest to wymagane?...Czytałem dwa art.,lecz nie znalazłem tej wzmianki - wie ktoś może jak to wygląda?...Czy jeśli buduję obiekt, to po jego ukończeniu prowadzącym powinien byc ktoś doświadczony z odpowiednimi dok?...

[mar_kow]

Jako właściciel nic nie musisz. Obiekt musi mieć wszystkie pozwolenia i zapewniać bezpieczeństwo + regulamin z książką obiektu. Strzelać może natomiast ktoś kto ma uprawnienia prowadzącego strzelanie samodzielnie lub w obecności prowadzącego. Możesz kogoś zatrudnić albo sam zrobić "papier". Po spełnieniu warunków posiadania magazynu broni możesz mieć broń obiektową, wystarczy pozwolenie na broń do celów szkoleniowych. I nie pamiętam czy magazyn ma być obligatoryjnie czy powyżej określonej ilości egzemplarzy broni.
I w tym przypadku gdybyś chciał udostępniać swoją broń jako właściciel strzelnicy musisz mieć pozwolenie do celów szkoleniowych. Teoretycznie można "prywatnie" na zwykłe pozwolenie, ale w przypadku wypadku lub "podpierdzielenia" mogą być problemy... Żadnego instruktora nie trzeba.

Oczywiście co za tym idzie - prowadzenie działalności, podatki, ZUS i te wszystkie "pierdoły" które potrafią pogrzebać całą inwestycję...

[loleczek196]

?...

I w przypadku otwierania nowej strzelnicy. Najpierw zdobądź zgodę od wójta/starosty że twój regulamin jest zgodny ze wzorcowym regulaminem.

Pod żadnym pozorem nie pokazuj im że będziesz robić jakieś nasypy lub wały. Bo jak pokażesz to wtedy ruszy machina prawna z pozwoleniem na budowę, decyzję środowiskowe i inne gówna.


Najlepiej aby teren naturalnie nadawał się jako strzelnicę.

Gdy dostaniesz już opinie wtedy sobie możesz robić na spokojnie jakieś wały, kulochwyty etc... W najgorszym wypadku jak cię odpierdziela to je usuniesz.

[Piotr_JG]

Obiekt musi mieć wszystkie pozwolenia i zapewniać bezpieczeństwo + regulamin z książką obiektu.

Doprecyzujesz jakie pozwolenia.
Rozumiem regulamin co najmniej jak wzorcowy regulamin strzelnicy ( zatwierdzony przez wójta/burmistrza/prezydenta). A ta książka obiektu?

[mar_kow]

[...]
Doprecyzujesz jakie pozwolenia.
Rozumiem regulamin co najmniej jak wzorcowy regulamin strzelnicy ( zatwierdzony przez wójta/burmistrza/prezydenta). A ta książka obiektu?

https://trybun.org.pl/2020/08/26/bez-do ... trzelnicy/

[Piotr_JG]

Nie jestem fanem p.Turczyna i wskazany artykuł jest zbyt długi jak na moją cierpliwość. Ale jestem żywym przykładem (i mogę wskazać jeszcze kilka), że już sam tytuł jest nieprawdziwy.
Innymi słowy: zatwierdzony regulamin strzelnicy i żadnych innych kwitów. Da się. Działa.

[JakubPrzybylski]

Jako właściciel nic nie musisz. Obiekt musi mieć wszystkie pozwolenia i zapewniać bezpieczeństwo + regulamin z książką obiektu. Strzelać może natomiast ktoś kto ma uprawnienia prowadzącego strzelanie samodzielnie lub w obecności prowadzącego. Możesz kogoś zatrudnić albo sam zrobić "papier". Po spełnieniu warunków posiadania magazynu broni możesz mieć broń obiektową, wystarczy pozwolenie na broń do celów szkoleniowych. I nie pamiętam czy magazyn ma być obligatoryjnie czy powyżej określonej ilości egzemplarzy broni.
I w tym przypadku gdybyś chciał udostępniać swoją broń jako właściciel strzelnicy musisz mieć pozwolenie do celów szkoleniowych. Teoretycznie można "prywatnie" na zwykłe pozwolenie, ale w przypadku wypadku lub "podpierdzielenia" mogą być problemy... Żadnego instruktora nie trzeba.

Oczywiście co za tym idzie - prowadzenie działalności, podatki, ZUS i te wszystkie "pierdoły" które potrafią pogrzebać całą inwestycję...

ok dzięki , sądziłem że papiery instruktorskie są podstawą...Słuchaj słyszałem że jeśli zakłada się stowarzyszenie, to w zasadzie jest się zwolnionym z wszelkich podatków, bo stowarzyszenia nie płacą

[JakubPrzybylski]

?...

I w przypadku otwierania nowej strzelnicy. Najpierw zdobądź zgodę od wójta/starosty że twój regulamin jest zgodny ze wzorcowym regulaminem.

Pod żadnym pozorem nie pokazuj im że będziesz robić jakieś nasypy lub wały. Bo jak pokażesz to wtedy ruszy machina prawna z pozwoleniem na budowę, decyzję środowiskowe i inne gówna.


Najlepiej aby teren naturalnie nadawał się jako strzelnicę.

Gdy dostaniesz już opinie wtedy sobie możesz robić na spokojnie jakieś wały, kulochwyty etc... W najgorszym wypadku jak cię odpierdziela to je usuniesz.

ok dzięki, dobrze wiedzieć, bo właśnie miałem sypać wały i w ogóle kopanie w ziemi na maxa. Niestety problem leży w tym , że wokół mojej miejscowości są co jedynie lasy i działki rolne na sprzedaż, więc chciałem coś kupić tańszego aby uruchomić strzelnicę.

[JakubPrzybylski]

Nie jestem fanem p.Turczyna i wskazany artykuł jest zbyt długi jak na moją cierpliwość. Ale jestem żywym przykładem (i mogę wskazać jeszcze kilka), że już sam tytuł jest nieprawdziwy.
Innymi słowy: zatwierdzony regulamin strzelnicy i żadnych innych kwitów. Da się. Działa.

Właśnie oglądam ciekawy odcinek Omnis Arma, i przyznam szczerze trochę gośc mnie zniechęcił - zwłaszcza że ponoć dużo mają bezpodstawnych odmów ze strony urzędasów ech....ręce opadają...Boję się ze jak już kupię pole, a "szlachta" nie wyda pozytywnych decyzji, to leżę i kwiczę...

[xxxam]

Właśnie z powodu braków formalnych (najczęściej brak "dopuszczenia do użytkowania") 80% strzelnic w tym kraju jest do zamknięcia w tydzień.
Więc polecam się zastanowić co doradzamy koledze idącemu w inwestycje.
Co do przychylności władz przed zakupem - w Lublinie jest tak, że nie złożysz wniosku o zatwierdzenie regulaminu zanim nie zakończysz inwestycji.