http://belchatow.naszemiasto.pl/artykul ... d2b4,1,3,9
Idziemy w poniedziałek Paweł?
Jestem już po prelekcji na temat Józefa Turczynowicza.
Kolega jesion wspaniale "rozgryzł" genealogię rodziny, był jedno zdjęcie ex-powstańca u schyłku jego życia wraz z rodziną. Razem z kolegą jesionem zagłębiliśmy się w rodzinne koligacje, hipotekę Dobiecina, pochówek Turczynowicza i związany z nim skandal. Wręcz wstyd o tym pisać.
Jeśli zaś chodzi o okres samego Powstania pozostał wielki niedosyt. Cały szlak bojowy kolega jesion przypisał "naszemu" Turczynowiczowi. Wierzę w lokalne legendy powstańcze o wódce z Kozakami i ucieczce na furze gnoju. Ale ten "mielecki" Turczynowicz na piękne oczy nie dostał stopnia oficerskiego. Zresztą w pamiętnikach płk. Kopernickiego jest wzmianka o "wiernym Turczynowiczu" w czasie gdy ten "nasz" szykował się już na Sybir.
Po krótkich przemyśleniach doszedłem do wniosku że "nasz" Turczynowicz brał jakiś udział w Powstaniu. W jego początkach działał jako organizator, a potem jako szeregowy żołnierz, w wyniku rany pod Depułtyczami dostał się do rosyjskiej niewoli. W oficjalnym komunikacie powstańczym niestety go uśmiercono w tej bitwie, stąd i zapis u Zielińskiego o jego śmierci na polu bitwy. A on został zesłany na Sybir:
Турчанович Юзеф Касперов – муж., 36 лет на 1863 г., дворянин Варшавской губ., сослан с лишением прав на жительство, с 1863 г. находился в Омске, подвальный, семьи не имеет, в 1872 г. выехал в Царство Польское — ГУГАОО.Ф. 3. Оп.6.д. 90б7,Ф. 14.Оп. 1.д.487.Л.Зоб.,4, 15о6.,52,д.496.Л. 113-114, д. 520. Л.40-41.
Turczynowicz Józef Kasperow (przyp. syn Kacpra) - mężczyzna, w 1863 roku miał 36 lat, szlachcic Warszawskiej guberni, zesłany z ograniczeniem prawa do osiedlenia się, od 1863 roku przebywa w Omsku, piwniczny (przyp. w znaczeniu "zawód"), bez rodziny, w 1872 roku wyjechał do Królestwa Polskiego.
Ten "mielecki" też walczył z bronią w ręku w szeregach różnych partii powstańczych. Być może dłużej lub efektywniej, stąd i oficerski stopień którego się dosłużył.
A co by za taką wersją przemawiało? Znalazłem dowód na to że "nasz" Józef Turczynowicz miał niespokojną duszę konspiratora. Wertując internet na stronie Omska znalazłem zapis pod datą "1865" który w wolnym tłumaczeniu brzmi:
1865 г.
В Омске раскрыта польская организация «Огул выгнанцев», во главе которой стояли.
Косцилковский, Турчанович,. Войшилло, Домогальский. Ссыльные поляки своей целью ставили борьбу за освобождение народов России.
W Omsku odkryto polską organizację "Ogół Wygnańców" na czele której stali: Kościałkowski (Osip), Turczanowicz (Józef), Wojszwiłło (Feliks), Domogalski (Hilary). Zesłani Polacy za swój cel stawiali walkę o wyzwolenie narodów Rosji.
Nie wspomniano jednak na odczycie o tym fakcie ani słowa, szkoda.
Rosjanie nieco przekręcili nazwiska zesłańców, imiona mam nadzieję że właściwie dopasowałem do postaci.
Na szczęście nie ma żadnej wzmianki o jakichś represjach. Organizacją rewolucyjną ten "Ogół wygnańców" chyba nie był, raczej była to organizacja samopomocy zesłanych Polaków.
Na koniec, w spisie poległych w bitwie pod Koniecpolem stoczonej 25 maja 1863 roku trafiła Nam się następna "bełchatowska" zagadka.
W spisie poległych wymieniony jest pod numerem "5":
"Mieczysław Nielubowicz, Doktór z Bełchatowa".
Pod numerem "9" jest:
"Stanisław Nowak, Kawaler, terminator szewski ze wsi Postękalic, lat 19 liczący, pozostawił po sobie matkę Łucyę Nowak."
Wspomina o śmierci Nielubowicza, dość przypadkowej zresztą Oxiński ("zginął, wmieszawszy się niepotrzebnie do bitwy") w swoim pamiętniku, nie podając jednak nic bliżej o poległym.