bruner23 pisze:Ja jako wolny człowiek powinienem mieć możliwość kupna i posiadania broni bez konieczności uzasadniania i tłumaczenia się do czego jest mi ona potrzebna.
Niestety przy obecnym poziomie świadomości społeczeństwa usłyszysz odpowiedź "pewnie jest ci potrzebna bo chciałbyś kogoś zabić, więc nie, broni nie możesz mieć". Żeby proponowany przez Ciebie krok mógł nastąpić, najpierw musi nastąpić krok poprzedni: duża część społeczeństwa musi zrozumieć że człowiek z bronią to nie tylko policjant, żołnierz lub przestępca. Że jeśli zdrowy, praworządny i odpowiedzialny obywatel ma broń to ta broń nie stanowi w jego rękach zagrożenia. Że broń służy nie tylko do zabijania. I właśnie po to jest promowanie sportu i kolekcjonerstwa żeby ludzie wytworzyli sobie skojarzenia "sport jest dobry więc broń u sportowca nie jest niczym złym", "historia jest ważna więc powinniśmy pozwolić na kolekcjonowanie broni", "mój sąsiad ma broń i jest miłym człowiekiem" a przez to zrozumieli że jak dobry człowiek ma broń to nie ma problemu.
Żyjąc w świecie strzelectwa czasami zapominamy jak wygląda świadomość zwykłego Polaka. "Chcesz iść na strzelnicę? A to tak można? Nie trzeba mieć pozwolenia?" - to autentyczny cytat.
Ostatnio miałem dyskusję ktora wyglądała mniej więcej tak:
- Ludzie nie powinni mieć broni.
- A policja?
- No tak, policja musi mieć broń. Ale zwykli ludzie nie powinni.
- A muzea, kolekcjonerzy, sportowcy?
(Chwila ciszy)
- Sportowcy?
- No tak, ludzie którzy uprawiają strzelectwo. Na przykład na Olimpiadzie.
- Z prawdziwej broni?
- No tak, przecież nie z pistoletu na wodę.
- No tak, muszą mieć czym strzelać. Ale oni mają tą broń na własność?
- Tak, mają pozwolenie na broń i trzymają ją w domu w sejfie.
- Ale to niebezpieczne. Co jeśli jakiś szaleniec zacznie strzelać do ludzi? Przecież w USA tyle strzelanin.
- Żeby w Polsce dostać pozwolenie trzeba przejść badania psychologiczne, sprawdzenie przez policję i zdać egzamin.
- A jak dziecko weźmie broń?
- Broń jest zamknięta w sejfie.
- No nie wiem. Jakoś mi się to nie podoba.
- A mamy w Polsce jakieś strzelaniny na ulicach?
- No nie.
- No to jest coś złego w tym ze ktoś kto spełnił te wszystkie rygorystyczne warunki ma broń w domu? Przecież policjanta z bronią chyba się nie boisz?
- No nie.
- No właśnie, bo jest sprawdzony, przebadany i wyszkolony. Więc jeśli ktoś też jest sprawdzony, przebadany i wyszkolony to chyba nie ma nic złego w tym że ma broń?
- No tak...
A teraz wyobraźmy sobie jak zakończyłaby się taka dyskusja:
- Ludzie nie powinni mieć broni.
- Powinni! To ich naturalne prawo i nie można im tego zakazywać!