...

Czy są gdzieś na rynku zwykłe plastikowe pudełka na patrony do Smith'a ? Standardowo np. w Aledrogo ich wielkość kończy się na kalibrze 45 i trochę brakuje do 50.

Możecie podać średnicę zewnętrzną mosiężnej gilzy do Smith'a? Muszę zakupić jutro wałki na wytoczenie tych gilz, a boję się, że wzorcowa dojdzie dopiero jutro wieczorem.

U mnie też zawitał Smith. Z twardym spustem już sobie poradziłem i jestem na etapie przygotowywania amunicji.
Ponieważ nic innego w chwili obecnej nie mogłem dostać na pierwsze strzelanie zakupiłem na Alledrogo pociski jakie były dostępne i porobiłem patrony w czarnych gilzach. Podobno niezbyt celne te pociski, ale jak się nie ma co się lubi......Może później kupię jakąś dobrą kokilę.



Chcę też spróbować z kulami. Poczytałem trochę forum i wyszło mi, że powinienem kupić kule 520. Jak pisał wcześniej w tym wątku sirgregs te kule nie mieściły się do standardowej mosiężnej gilzy Pietty.
Pomierzyłem u siebie gilzy, które posiadam.
Mosiężna gilza ma - 13,8mm
Czarna gilza ma - 13,9mm
natomiast:
Kula 520 powinna mieć - 13,21mm
Wyszło mi, że kule 520 spokojnie wejdą do gilzy, a nawet będą troszkę za luźno do niej wchodziły.
Ale może tak właśnie powinno być, tego nie wiem.


A teraz fotki obu typów gilz

Czyli bez żadnego problemu wchodzą gilzy mosiężne Pięty, które mają średnicę zewn. 16,66mm? Pytam bo na drugim forum koledzy twierdzili, że mają jeszcze mniejsze średnicę. Jeśli chcesz to wyślę Ci do testu z 3 sztuki mosiężnych ze średnią wewnętrzną na kulę/pocisk jaką sobie zażyczysz.

Irek M pisze:mają średnicę zewn. 16,66mm?

Moje gilzy mosiężne, które przyszły razem z karabinkiem mają na mojej niezbyt dokładnej suwmiarce 16,65mm a pewnie naprawdę mają 16,66mm, czyli tak jak Twoje. Wchodzą ciasno, ale bez problemu. Chętnie przetestuję Twoje gilzy, ale najpierw sprawdzę, jaki kaliber najlepiej lata z czarnej gilzy. Na razie mam tylko pociski z Allegro i obiecane z kokili rusznika. Kul nie mam, ale może dostanę w przyszłym tygodniu. Poza tym ponieważ to nie tworzywo tylko mosiądz i palcami raczej nie wepchnę. Potrzebuję jakąś końcówkę - na początek do wiertarki stołowej w zastępstwie praski, aby to do kupy złożyć nie masakrując pocisku. Widzę, że dysponujesz tokarką, zatem jeżeli to możliwe, chętnie zamówię u Ciebie takie końcówki ( na pewno do kuli i zapewne do pocisków rusznika )

I jeszcze ogólne pytanie, jaką naważkę dać na początek do dystansu 50m ? Pierwszą partię dałem 40gr ZS, ale coś mi się widzi, że przesadziłem.

@yeradun
Napisałeś że gilza mosiężna ma wymiar wewnętrzny 13,8mm a na zdjęciu widać 12,9mm. To spora różnica jednak.

Masz rację, rzeczywiście pomyliłem się i dodałem po 1mm do każdej gilzy. Co ślepemu po oczach.
Czyli do mosiężnej łuski zarówno kula jak pocisk tylko za pomocą praski.

Jaka jest opcja kupienia pocisków 17mm 250-290gr ? Czy raczej trzeba kupić kokilę i samemu odlewać, czy na początek można gdzieś gotowe nabyć.

Nie ma potrzeby używania praski, bo jak to jest spasowane to ma wchodzić na wcisk ( kalibracja pocisku pod lufę i podtoczenie gilzy do tego wymiaru), są nawet takie proste przyrządy do ładowania na S&S Firearms, ale przesadzają z ceną za kawałek nawierconego wałka mosiężnego, zapytaj 44 to taki sam zrobi i chyba nie za 40 USD plus przesyłka plus cło W ogóle to najpierw kalibrator trzeba mieć. Cod prochu to 35 grs ZS 4 w zupełności wystarczy, pod pocisk dobrze też sprawdza się CH2 30 grs ( konieczna przekładka z filcu dobrze nasączonego Lube 1000 plus, olejem do flejtuchów, nie smarem).

Mam prośbę do posiadaczy Gallagera produkowanego przez firmę Erma Werke.
Od dołu na lufie nabity jest sześciocyfrowy numer seryjny poprzedzony próbą ostrzału z literami "sp" i kilkoma cyframi które są prawdopodobnie datą produkcji.
U mnie wygląda to tak:
6 78 (czerwiec ? 1978 ?) 0036xx (xx to dwie ostatnie cyfry numeru seryjnego)
Czy moglibyście podać jakie cyfry widnieją na Waszych sztukach. Oczywiście ostatnie cyfry numeru seryjnego mogą zostać zastąpione xx.

W moim data to liczba w tarczce od strony komory. Mam w nią wpisane 80.

A jaki masz numer seryjny? O ile większy niż w mojej sztuce?
Ciekawe ile sztuk wyprodukowali przez te około 20 lat produkcji.
Udało mi się kupić praktycznie fabrycznie nowy karabin. Nie wiem czy kiedykolwiek było z niego strzelane.
Rewelacyjnie wykonany.

0042xx

Czyli wygląda na to że numer seryjny i rok produkcji układają się w sensowną całość chociaż przydałyby się numery z większej ilości egzemplarzy. Mam wrażenie że jeszcze kilka sztuk na forum się znajdzie.