Nie tylko warszawski problem.

Post autor: **commandante** » 04 czerwca 2009, 08:38

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... a=96193651
Nie wszyscy patrzą krzywym okiem, są nawet zaproszenia, i to na oficjalnym forum Gazety Wyborczej.

Post autor: **Radek Ch** » 04 czerwca 2009, 11:21

Jeden z wielu, nigdy w Polsce nie unormowanych problemów. W normalnych krajach (np. GB) jest zakaz dokarmiania gołębi ze sporymi karami za złamanie a odstrzał prowadzi się wręcz masowo. Jak przeczytałem, ile chorób roznoszą te śmietnikowce i w czym bawią się przed domami w piaskownicach nasze dzieci, to mi się włos zjeżył na całym ciele. Ale od staruszki, której zwróciłem uwagę usłyszałem jakże wymowne, polskie i "demokratyczno-wolnościowe" - "a ch... ci do tego..."

Już nawet pomijam idące w miliardy zniszczenia powodowane ich wyjątkowo wrednymi odchodami. Na remonty dachów i elewacji w samym Gdańsku w zeszłym roku i tylko w obrębie centrum wydano 17 mln zł...

http://www.kolce.bema.katowice.pl/ptaki_choroby.html

Post autor: **offtime** » 04 czerwca 2009, 11:40

a gołębie są pod ochroną... (przynajmniej te miejskie, nie jestem pewien ale chyba tylko jeden gatunek gołębia nie jest objęty ochroną i nie jest to żaden z tych miejskich - mogę się mylić, tak tylko słyszałem)

Post autor: **koniucorso** » 04 czerwca 2009, 14:32

Nie bez kozery, mówi się na nie latające szczury...

Post autor: **Rosen** » 04 czerwca 2009, 22:32

Columba livia forma urbana to duży problem.
W normalnych krajach prowadzi się ich redukcję (tak samo jak niektórych gatunków krukowatych), ale oczywiście nie w Polsce.
Równie dużym problemem jest dokarmianie bezpańskich kotów.

Ad offtime.
Columba palumbus (Gołąb grzywacz) jest gatunkiem łownym.
Bardzo inteligentny i piękny ptak.