scout Pedersoli
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 19
- Rejestracja: 11 października 2006, 19:15
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Blisko Poznania
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
scout Pedersoli
Witam
W ofercie firmy Kaliber znalazłem karabin Scout kal 50 skok gwintu 1:34 za nieduże pieniądze czy któryś z Kolegów może miał z tym do czynienia i co to jest warte bo jakby cena 1500 atrakcyjna w porównaniu z Ardesami i w dodatku skałkowy i ten skok gwintu niezły tylko czy kule lub kulolejkę znajdę na ten kaliber bo puki co przeszukuję internet i jakby w Polsce ciężko. Co o tym sądzicie?
Pozdrowienia
W ofercie firmy Kaliber znalazłem karabin Scout kal 50 skok gwintu 1:34 za nieduże pieniądze czy któryś z Kolegów może miał z tym do czynienia i co to jest warte bo jakby cena 1500 atrakcyjna w porównaniu z Ardesami i w dodatku skałkowy i ten skok gwintu niezły tylko czy kule lub kulolejkę znajdę na ten kaliber bo puki co przeszukuję internet i jakby w Polsce ciężko. Co o tym sądzicie?
Pozdrowienia
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5760
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- kropek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1107
- Rejestracja: 10 lutego 2004, 23:54
- Tematy: 45
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kule bywają na aukcjach internetowych. Kokilę kupiłem do swojego za oceanem. Tam .50 to królewski kaliber więc ich pewnie nie za braknie.
Scout Pedersoliego to karabin, który najpewniej wygodnie będzie siedział w ramionach osoby o nieznacznej posturze albo po prostu o małych dłoniach.
O strzelaniu niewiele mogę powiedzieć bo i wiele nie strzelałem. Mniej niż pół cala w skałkówce niebezpiecznie blisko herezji, ja bym się raczej obawiał czy owe .50 to nie za mało jak na prawowiernego!
Za 1500 zeteł to brać, bo wykupią!
Aha, co to za 1:34?
Scout Pedersoliego to karabin, który najpewniej wygodnie będzie siedział w ramionach osoby o nieznacznej posturze albo po prostu o małych dłoniach.
O strzelaniu niewiele mogę powiedzieć bo i wiele nie strzelałem. Mniej niż pół cala w skałkówce niebezpiecznie blisko herezji, ja bym się raczej obawiał czy owe .50 to nie za mało jak na prawowiernego!
Za 1500 zeteł to brać, bo wykupią!
Aha, co to za 1:34?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 19
- Rejestracja: 11 października 2006, 19:15
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Blisko Poznania
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dzięki Panowie jestem niemal juz pewien co do tej broni tylko muszę sobie troszkę kasy odłożyć ale pewnie wiele nie podrożeje w tym czasie .
Jestem raczej nietęgiej postury więc jak dla mnie he he a te 1:34 to na moją logikę 34 cale ale tak dziwnie podają w ofertach więc też tak napisałem
Pozdrowienia
Jestem raczej nietęgiej postury więc jak dla mnie he he a te 1:34 to na moją logikę 34 cale ale tak dziwnie podają w ofertach więc też tak napisałem
Pozdrowienia
-
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 871
- Rejestracja: 21 marca 2006, 14:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: RIP
Widziałem to "wiosełko" Pedersolego u kol. Kropka. Sam niedawno kupiłem w Czechach bardzo podobne, nazywa się Frontier, waga i długość niemal identyczne, tylko że u mnie kaliber .45 i kapiszon. Piękna broń. Lekka i składna.
Ostatnio zmieniony 31 grudnia 2008, 00:16 przez MaciekP, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mincerz
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1646
- Rejestracja: 09 lipca 2006, 12:30
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kaliber .50 jest w porządku. Pytanie jakiej grubości jest lufa, ale broń nie powinna mieć ciężkiej lufy. A czy to mało na skałkę to już pytanie do czego. Na niedźwiedzia za małe, na wiewiórkę to już przesada. W stanach skałki bywają w kalibrach od .32kropek pisze:Kule bywają na aukcjach internetowych. Kokilę kupiłem do swojego za oceanem. Tam .50 to królewski kaliber więc ich pewnie nie za braknie.
Scout Pedersoliego to karabin, który najpewniej wygodnie będzie siedział w ramionach osoby o nieznacznej posturze albo po prostu o małych dłoniach.
O strzelaniu niewiele mogę powiedzieć bo i wiele nie strzelałem. Mniej niż pół cala w skałkówce niebezpiecznie blisko herezji, ja bym się raczej obawiał czy owe .50 to nie za mało jak na prawowiernego!
Za 1500 zeteł to brać, bo wykupią!
Aha, co to za 1:34?
Kulolejka w tym kalibrze to nie jest problem. Choć ostatnio na Tracku były tylko .495.. a .490 nie było.. Tak dziwnie.
A co do 1:34" to chodzi o skok gwintu. Do kuli i krótkich pocisków. Taki dla ameryckich myśliwych.
Pozdrawiam!
ZKS Warszawa ID: 0309, ROMB ID: 2342
CP & Nitro
CP & Nitro
-
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 871
- Rejestracja: 21 marca 2006, 14:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: RIP
- Mincerz
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1646
- Rejestracja: 09 lipca 2006, 12:30
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ja też kiedyś myślałem o standaryzacji ale bardziej nie lubię ciężkich luf. Przy wyborze karabinu pierwsze kryterium to dla mnie właśnie lufa. I dlatego mam kaliber .62 a żeby nie kusiło strzelać pociskami to mam wolny gwint 1:66"MaciekP pisze:Jeśli chodzi o mnie, to zestandaryzowałem sobie karabin z pistoletami do kalibru .45 i jestem, w swoim mniemaniu, gość. Na niedźwiedzie ani na wiewiórki się nie wybieram, a do tarczy, myślę, akuratnie. No i kuleczki zawsze dostępne, bez odlewania, którego nie lubię. Mój Frontier ma 1:47.
Pozdrawiam!
ZKS Warszawa ID: 0309, ROMB ID: 2342
CP & Nitro
CP & Nitro
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5760
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
1:34 to calkiem szybki gwint. Pytanie jaka ma glebokosc? Pedersoli ma raczej plytkie gwinty, wiec przy kuli trzeba ostroznie z prochem, bo moze sie zrywac.[/list]A co do 1:34" to chodzi o skok gwintu. Do kuli i krótkich pocisków. Taki dla ameryckich myśliwych.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
- kropek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1107
- Rejestracja: 10 lutego 2004, 23:54
- Tematy: 45
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dzięki za rozwinięcie mego prowokacyjno-enigmatycznego pytania o 1-34. Jakoś nie bardzo wierzyłem w gdy pierwszy raz w posłaniu wyżej tę liczbę zobaczyłem ale ochłonąłem szybko po tym, jak sobie przypomniałem o wyprzedawanych za grosze (;-))w Dixie GW jegrach w kalibrach słusznych a o skokach żwawych jak gwint w słoiku powideł śliwkowych (Broached riflling .006" deep 1-24" twist) :-O.
Uświadomienie mi przez kolegę pewnego skrętności niebywałej gwintu tych ofert stulecia (przypominam, kalibry powyżej "półcalówki" i skałka) kazało mi się zastanowić, czy aby przypadkiem komuś przypadkiem nie spadła z ciężarówki paczka luf skręconych niczym kolka po coli i nie znalazł tego jakiś italski producent nierozgarnięty znalazł to i połączywszy to z zamkami skałkowymi nie postanowił zrobić interesu stulecia opychając to ochotnym weteranom z Iraku przyzwyczajonym do "szybkich" lufek ichnich em-szesnastek. :diabel: Wcale bym się nie dziwił, gdyby pierwotnie, zanim wyprzedać to wreszcie zmuszeni byli z braku popytu, nie oferowali w zestawie celowników optycznych i zapasiku sabotów plastikowych ;-).
Ssyk, ssaletry sswąd sstrzały ssnadne i sskałki górą są! Ale bez żabotów, tfu, sabotów!
Uświadomienie mi przez kolegę pewnego skrętności niebywałej gwintu tych ofert stulecia (przypominam, kalibry powyżej "półcalówki" i skałka) kazało mi się zastanowić, czy aby przypadkiem komuś przypadkiem nie spadła z ciężarówki paczka luf skręconych niczym kolka po coli i nie znalazł tego jakiś italski producent nierozgarnięty znalazł to i połączywszy to z zamkami skałkowymi nie postanowił zrobić interesu stulecia opychając to ochotnym weteranom z Iraku przyzwyczajonym do "szybkich" lufek ichnich em-szesnastek. :diabel: Wcale bym się nie dziwił, gdyby pierwotnie, zanim wyprzedać to wreszcie zmuszeni byli z braku popytu, nie oferowali w zestawie celowników optycznych i zapasiku sabotów plastikowych ;-).
Ssyk, ssaletry sswąd sstrzały ssnadne i sskałki górą są! Ale bez żabotów, tfu, sabotów!
- Mincerz
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1646
- Rejestracja: 09 lipca 2006, 12:30
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Co do amerykańskich upodobań to za oceanem (ich rodzima produkcja) raczej stosuje wolne skręty. I głębokie, naprawdę głębokie gwinty. Takie właśnie do kuli. Polują z tego i to bardzo dobrze.
Jak jakiś karabin ma skręt rzędu 1:34 albo 1:24 albo i jeszcze mniejsze to zapewne jest in-line. Dla takich co chcą polować ale gdzieś mają historyczność.
Pozdro!
Jak jakiś karabin ma skręt rzędu 1:34 albo 1:24 albo i jeszcze mniejsze to zapewne jest in-line. Dla takich co chcą polować ale gdzieś mają historyczność.
Pozdro!
ZKS Warszawa ID: 0309, ROMB ID: 2342
CP & Nitro
CP & Nitro
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5760
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5760
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 871
- Rejestracja: 21 marca 2006, 14:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: RIP