Strona 5 z 9

: 27 lipca 2011, 11:27
autor: Senio
Believer pisze:Witam, również pochwalę się swoim Łucznikiem 87.

Jak na razie efekt zadowalający :D
Będą tacy co napiszą że go popsułeś bo tylko oryginał się liczy. Ja nie jestem tradycjonalistą i napiszę że odwaliłeś kawał dobrej roboty. Ładnie wyszło. Pomyśl nad osłoną spustu jeszcze.

: 27 lipca 2011, 11:36
autor: JesperKyd
Fajne drewno!

: 27 lipca 2011, 15:30
autor: Believer
Mój Ucznik był właśnie m.in. u Hogana ale nie zabrał się za nią gdyż poprzednią oksydę ściągnąłem fosforanem i należało ponownie ją zeszlifować. :)
Jednocześnie właśnie zastanawiałem się nad wysłaniem spustu do "zrobienia", jeśli oczywiście będzie to możliwe.

: 27 lipca 2011, 15:34
autor: panhorror
kurcze to taki hot-rod wyszedł, w sumie 2 legendy w jednej ; ... dużo się pewnie napracowałeś , szacunek !

: 08 września 2011, 11:33
autor: Believer
Całość prac trwała około 2 lat, ale myślę, że warto. Problem mam ze spustem ale mam nadzieję że uda się to jakoś obejść.


Mam pytanie odnośnie modelu 141 - zna ktoś wymiary sprężyny. Z tego co pamiętam 187/157 czy coś w ten deseń miały te sam sprężyny, lecz 141 wygląda nieco inaczej. Znalazłem jeden artykuł tutaj ale w zasadzie wiele w nim nie ma.

: 08 września 2011, 20:43
autor: hubjur
No to też się pochwalę. Od wczoraj jestem właścicielem Łucznika 87 nr 3357. Sąsiad miał na strychu i udało mi się go dorwać. Stan : drewno oceniam na dobry (małe jedno pęknięcie, lekko przytarta stopka, kilka wgnieceń, ślady smoły po naprawie dachu), złom: lekkie wżery koło szczerbinki, ktoś coś pobijał koło muszki i na końcu lufy, blokada lufy jest, bo jest. Pierwsze strzały śrutem płaskim tarczowym (taki był pod ręką) na 10m puszka trafiona, a rykoszet od deski wrócił. Lekki luz boczny lufy w kostce. Myślę, że zachowam go w stanie prawie oryginalnym, bo lekko oczyszczę drewno (może spróbuję podnieść wgniecenia), całość przeglądnę i przesmaruje. Mam tylko pytanie który to może być rok produkcji?

: 03 marca 2012, 18:23
autor: snekker
hubjur pisze:No to też się pochwalę. Od wczoraj jestem właścicielem Łucznika 87 nr 3357. Sąsiad miał na strychu i udało mi się go dorwać. Stan : drewno oceniam na dobry (małe jedno pęknięcie, lekko przytarta stopka, kilka wgnieceń, ślady smoły po naprawie dachu), złom: lekkie wżery koło szczerbinki, ktoś coś pobijał koło muszki i na końcu lufy, blokada lufy jest, bo jest. Pierwsze strzały śrutem płaskim tarczowym (taki był pod ręką) na 10m puszka trafiona, a rykoszet od deski wrócił. Lekki luz boczny lufy w kostce. Myślę, że zachowam go w stanie prawie oryginalnym, bo lekko oczyszczę drewno (może spróbuję podnieść wgniecenia), całość przeglądnę i przesmaruje. Mam tylko pytanie który to może być rok produkcji?
Jeżeli nr jest czterocyfrowy i bez poprzedzającej litery to prawdopodobnie jest to produkcja z przed 1967 roku.Od 1967 numery były 5-cio cyfrowe z poprzedzającą literą.Litera A oznacza rok 1967,litera B 1968 i tak aż do N 1980.Karabinki Łucznik87 były produkowane w Zakładach Metalowych im.gen.Waltera w Radomiu od 1956 do 1972.Następnie pod zmienioną nazwą PREDOM-Łucznik kl.187 do 1980 roku.Sam jestem posiadaczem Łucznika kl.188 o nr.seryjnym I06468,czyli z 1975 roku.Prosiłbym o opinię kolegów na temat sprężyn i uszczelek oferowanych na znanym portalu aukcyjnym.Czy warto sobie zawracać nimi głowę czy szukać czegoś innego?

: 03 marca 2012, 21:48
autor: panhorror
Jeśli nie jesteś napiętnowany i zakażony słowem "zabytki" to polecam uszczelkę zepto ,a sprężyna 3,2mm to jest max dla tego karabinka , żeby nie była tez przy długa , wstępne naprężenie ok 10-15mm będzie aż nadto wystarczające , u mnie zachowując jako tako oryginalność karabinka zostawiłem uszczelkę skórzaną na lufie lecz cały środek jest współczesny , włącznie z pierścieniem teflonowym prowadzącym tłok w cylindrze .

: 04 marca 2012, 09:08
autor: hubjur
Snekker dziękuje za informacje, mój ma nr 33xx czyli jest dość stary. Na razie wisi na ścianie i czeka na chęc naprawy

: 04 marca 2012, 10:34
autor: snekker
Dzięki PANHORROR.Problem w tym że w wiatrówkach jestem całkiem zielony.Moim głównym hobby są czarnoprochowce.Mieszkam w Norwegii i przez przypadek trafił mi się ten karabinek.Ogólnie jest w dobrym stanie,chociaż znać na nim niefachowe ingerencje.Jest bardzo składny i celny.Jedyne czego mu brakuje to mocy.Na razie jest to pierdnięcie muchy.Daleko mu do 7,5J.Byłbym wdzięczny za wszelkie porady i sugestie.Oryginalnego chciałbym go zostawić na zewnątrz,a środek jak najbardziej optymalny. Ps.Hubjur moja wiedza jest zaczerpnięta z czasopisma Strzał z grudnia 2008 roku.Jest tam artykuł pana Zbigniewa Gwoździa o karabinkach Łucznik 87 i kl.187 i 188.Nie wiem jak tu się wrzuca skany,bo chętnie bym udostępnił.

: 08 kwietnia 2012, 15:46
autor: mariano
Witam.Też stałem się posiadaczem łucznika 87.Mam pytanko kto robi oksyde na systemie i ile to bedzie kosztowało.Gdzie mogę dokupić nowy tłok i sprężynę.

: 08 kwietnia 2012, 17:16
autor: kometes
Odpisałem Ci na PW.

: 08 kwietnia 2012, 17:43
autor: Believer
mariano pisze:Witam.Też stałem się posiadaczem łucznika 87.Mam pytanko kto robi oksyde na systemie i ile to bedzie kosztowało.Gdzie mogę dokupić nowy tłok i sprężynę.
Oksyda może cię kosztować około 300 zł, jeśli przygotujesz do oksydydy tj. ściągniesz starą oksydę koszta mogą się nieco zmniejszyć. Oczywiście jest to także zależne jaką oksyde sobie zarzyczysz.
Zestawy naprawcze posiada sklep artbron ale z tego co wiem to można u nich dostać tylko cały komplet (sprężyna, tłoki śruby itp)

: 17 października 2013, 16:03
autor: chromomitsum
Witam
Koleżanki i koledzy - jako że to mój pierwszy post to serdecznie witam :-D

mam pytanko..a nawet kilka..
ile w oryginale w łuczniku 87 wynosi długość sprzężny...(czytam różne wątki w necie i różnie podaja..a to ze 20cm a to że 22cm...komu wierzyc?)

moja wystaje z cylindra (przed przykręceniem orka) jakieś 7cm...wkręcanie korka to wyczyn...

założyłem skórzana uszczelkę..pojechałem na strzelnice i strzelając do tarczy oddalonej o 20m nagrywałem strzały. potem plik wrzuciłem w samplituda (program muzyczny) i obliczyłem długość strzału...pomnożyłem i wyszło mi 110m/s...TOŻ TO TYLE MAJĄ PISTOLETY OD CHIŃCZYKÓW.

Wczoraj założyłem krótszą sprężynę - prawie niewystającą z cylindra...korek paluszkiem można przykręcić... - poprawiło sie: nie kopie jak osioł, celność i ciut prędkość..ale strzelałem w piwnicy na 10m i nie bardzo jestem w stanie ocenić..w niedziele jade na strzelnice to sie okaże coś więcej.

kolejna sprawa..czy można gdzieś dokupić srube na której "łamie" sie lufa? Oryginalna pękła na pół..więc dorobiłem ..ale to nie to co powinno byc...

i ostatnia sprawa( na obecną chwile) czy prowadnice należy koniecznie wymienić?moja wygląda zacnie, nie obciera o nic..wszystko ładnie pasuje...nie jest obluzowana...


to chyba tyle...

pozdrawiam
olek

: 18 października 2013, 08:12
autor: Arthes
Witam.
Mam pytanko - w jakim miejscu można aktualnie kupić sprężynę do Łucznika 87? Dotąd przeszukałem kilka sklepów, i towar niedostępny... Póki co znalazłem tylko sprężyny na alledrogo o parametrach:

- długość: 22,5 cm

- średnica wewnętrzna: 14,6 mm

- średnica zewnętrzna: 21 mm

- średnica drutu: 3,2 mm

a druga (ze szwedzkiego drutu, blablabla, niby bardzo mocna - trochę mnie to przeraża):
Wymiary 230mm
fi zew 20,6mm
fi wew 14,2mm
zwoi 27
drut 3,2

, i nie wiem czy któraś poprawi osiągi mojego Łucznika, który w tej chwili strzela beznadziejnie - zwłaszcza że ta pierwsza to podobno sprężyna oryginalna, która 30 lat leżała w oryginalnym pudełku, wraz z innymi...