Strona 1 z 2

Zasieg i szerokośc wiązki radaru "suszarki"

: 30 lipca 2007, 08:36
autor: rybek
Wczoraj jadąc samochodem widziałem taki obrazek. Na poboczu pasa, którym jechałem stała policja z "suszarką". Przede mna jechały 2, 3 samochody. Z naprzeciwka na bardzo długiej prostej drodze nadjeżdzał samochód osobowy i był już na terenie zabudowanym. Znak określający teren zabudowany znajdował się jakieś 200 metrów od stojącej policji w kierunku nadjężdzającego, namierzanego samochodu - dokładnie tego nie zarejestrowałem. Funkcjonariusz "wycelował" w ten samochód "suszarkę" i sądząc z reakcji jego kolegi ten samochód został zatrzymany. Nie widziałem dokładnie, bo musiałem jechać dalej. Tak się zastanawiam jaki jest zasięg radaru ręcznego, ponieważ ten samochód jadąc po długiej prostej drodze, która jest dobrze "widoczna" dla radaru (droga idzie w tym miejscu lekko w pod górę) mógł być namierzony zarówno na terenie zabudowanym jak i poza nim. Druga moją wątpliwość wzbudził pomiar prędkości samochodu znajdującego się na przeciwnym pasie niż stali policjancji. Policjant dokonywał pomiaru pomiędzy jadącymi samochodami na pasie przy którym stał. Czy taki pomiar może zostać przez to zniekształcony ? No i oczywiście od razu zacząłem się zastanawiać jakie wyniki uzyskuje ten funkcjonariusz przy strzelaniu z pistoletu jedną ręką do poruszającego się ukośnie celu ? :D

: 30 lipca 2007, 17:38
autor: czester78
Aby wynik był prawidłowy suszara musi być naprzeciwko jadącego samochodu.
200 metrów ?? Powiem Ci że jest to odległość bardzo daleka żeby coś ustrzelić. I żeby nie było niejasności nie są to moje widzimisie, sprawdzałem osobiście nie raz. 130 metrów jest już odległością już ambitną.

: 30 lipca 2007, 21:24
autor: uchoo
Kolego rybek , kolega pisze że stali na poboczu? To niemozliwe, niewiarygodne. Nie za krzakiem , za domem, za górką, za zakrętem?. Aż mi dech zaparło z wrażenia. Normalnie stali widoczni na poboczu, dzięki czemu kierowcy zwalniali i było tam bezpieczniej na drodze?. Niemozliwe raczej. Chociaż ... no może. :) Aż tak by się wkraju zmieniało na lepsze. :)
Suszarka łapie z takiej odległości jak chce pan władza. Resztę wątpliwości rozwiewa kolegium.
pozdro

: 30 lipca 2007, 21:28
autor: czester78
Sorki ale nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Ja napisałem tylko o warunkach technicznych żeby pomiar był właściwy i bez przekłamań
P.S.
1 Kolegium już dawno nie ma
2 Nie przesadzaj z tymi pomiarami że 'władza' robi wszystko żeby ud***ć

: 30 lipca 2007, 21:48
autor: Santly
Znalazłem opis tylko jednego z kilku używanych przez Policję modeli:
http://www.konin.policja.gov.pl/?a=1308

Mam nadzieję, że choć odrobinę wyjaśni to wątpliwości.

Ad. Uchoo- troszkę więcej wiary w nasze służby porządkowe ;) Docenisz je gdy będziesz potrzebował pomocy z ich strony.

Pozdrawiam

: 31 lipca 2007, 09:03
autor: rybek
Nie wiem z jakiej odległości został namierzony ten nadjeżdzający samochód, ponieważ widok zasłaniał mi bus jadący przede mną. Te ok. 200, to była odległość od policjantów do tablicy 'teren zabudowany' w kierunku z którego nadjeżdzał ten namierzany samochód. Widziałem tylko reakcje kolegi "suszarkowicza", który wybiegł na jezdnie za moim samochodem i wymachiwał lizakiem na mijający mnie właśnie samochód osobowy. Ta "suszarka" była prostokatnym pudełkiem, nie taka jak ta podana w linku przez Santly'ego. Skoro "suszarki" mają taki zasięg, to ten samochód mógł zostać namierzony długo przed tym zanim wjechał na teren zabudowany. Ukształtowanie terenu na to pozwala. Tam jest dłuuuuuga prosta idąca pod górkę chyba na 1.5 km.

Ad.Uchoo
Masz trochę racji, ponieważ dla mojego kierunku jazdy policjanci stali za zakrętem przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Ja znam tą drogę i wiem, że tam mogą stać, ale niezorientowani pewnie jadą szybciej. Jest to oznakowany teren zabudowany, ale tak na dobrą sprawę jest to obwodnica miejscowości i w ogóle się nie czuje, że jest się na terenie zabudowanym. Można się zagapić i jechać za szybko.

: 31 lipca 2007, 09:41
autor: Santly
Nieśmiało pozwolę sobie zauważyć, że stosować się do ograniczeń prędkości należy wtedy gdy takie ograniczenia słusznie/niesłusznie(nie Policji i nie kierowcom o tym decydować) przy drodze się znajdują, a nie gdy przy drodze stoi patrol z suszarką :!:
Idąc tym tokiem rozumowania na polskich drogach byłoby bezpieczniej dopiero wówczas gdy doskonale widoczni policjanci stali przy drodze w odstępach 1km, a najlepiej mniejszych :one:

Niestety cały przebieg sytuacji która została przytoczona na początku znają tylko strony zainteresowane czyli biedny uciskany kierowca i zły struż prawa.
Jeżeli kierowca uzna swoją winę to grzywnę w drodze mandatu przyjmie, jeżeli nie o jego winie lub niewinności przesądzi Sąd Grodzki, a na pewno nie policjant.

P.S. Owe prostokątne pudełeczko(dokładnej nazwy nie pamiętam) zasięg skuteczny(w wypadku urządzenia z legalizacją niepoważalny :027: ) ma w granicach 300m, oczywiście przy dobrych warunkach atmosferycznych 350 i 400m również jest w jego zasięgu.

Pozdrawiam

: 31 lipca 2007, 09:47
autor: Radek Ch
Santly pisze:Znalazłem opis tylko jednego z kilku używanych przez Policję modeli:
http://www.konin.policja.gov.pl/?a=1308
Przeczytałem opis tego urządzenia - mały pikuś ;) Wystarczy wycinać ponad 240km/h i nie ma mocnych, nie namierzą :diabel:

: 31 lipca 2007, 10:03
autor: Santly
Radek Ch pisze:
Santly pisze:Znalazłem opis tylko jednego z kilku używanych przez Policję modeli:
http://www.konin.policja.gov.pl/?a=1308
Przeczytałem opis tego urządzenia - mały pikuś ;) Wystarczy wycinać ponad 240km/h i nie ma mocnych, nie namierzą :diabel:
A po co mają namierzać kogoś kto gna ponad 240km/h, skoro i tak nie mieli by czym gonić :D

Jakie radiowozy takie suszarki :diabelek: Nowe nieoznakowany Vectry 2.8(260koników) mają wideo rejestratory bez ograniczeń :diabel:

Pozdrawiam

: 31 lipca 2007, 11:24
autor: Radek Ch
Jak w tym dowcipie, policjant zatrzymuje delikwenta:

- Panie kierowco, jak tak można, nooo przesadził pan conieco
- Panie Władzo, co się stało, czyżbym za szybko jechał?
- A skądże, za nisko pan leciał...

: 31 lipca 2007, 12:12
autor: FlyBoy
Wzorem Wielkiej Brytanii powinni nastawiać radarów stacjonarnych na każdym ograniczeniu prędkości i już. Nikt nie będzie przeklinał białych czapek :)

: 31 lipca 2007, 12:13
autor: Torwald
Zamiast kombinowac to chyba lepiej jezdzic wolniej (wg. przepisow, ew. minimalnie je naginajac).
No chyba ze przed nam ktos pocina, to mozna sie schowac za nim :diabelek: [joke]

: 31 lipca 2007, 12:51
autor: Santly
Torwald pisze:Zamiast kombinowac to chyba lepiej jezdzic wolniej (wg. przepisow, ew. minimalnie je naginajac).
:one:
No chyba ze przed nam ktos pocina, to mozna sie schowac za nim
Jazda za 'sponsorem' była dobrym rozwiązaniem... do czasu :)
Niestety nowe fotoradary robią fotkę i przodu pojazdu jak również jego tyłu ;) jednocześnie mierząc prędkość- w ten sposób trafiają się na raz dwa pojazdy.
Wzorem Wielkiej Brytanii powinni nastawiać radarów stacjonarnych na każdym ograniczeniu prędkości i już. Nikt nie będzie przeklinał białych czapek :)
Już niedługo tak będzie- przynajmniej w Warszawie- Straż Miejska już zaciera ręce na kolejne nowe fotoradary. Już wkrótce będą na każdym skrzyżowaniu :diabelek:

Myślę, że kierowcy przynajmniej Warszawscy nie powinni przeklinać białych czapek. Straż Wiejska(sorki- miejska) często gęsto ustawia tolerancję fotoradaru w przedziale 5-10km/h czyli w wypadku ograniczenia do 50km/h fotkę pstryka przy prędkości już 56 lub max(jak na nich) 61km/h. W tym samym czasie drogówka na szybszych warszawskich trasach potrafi ustawić urządzenie na 80, czasem 90, a nawet widziałem 100km/h.
Mimo to wszystkie sekcje do spraw wykroczeń poszczególnych Komend Rejonowych są zawalone robotą... jaki z tego wniosek- mandaty dostajemy na własne życzenie.

*podane przykłady nadgorliwości Straży Miejskiej nie są normą(choć bardzo często mają miejsce).

Pozdrawiam

: 31 lipca 2007, 13:11
autor: Radek Ch
Santly pisze:W tym samym czasie drogówka na szybszych warszawskich trasach potrafi ustawić urządzenie na 81, czasem 91, a nawet widziałem 101km/h.
Tu akurat policji wcale się nie dziwię. usiłują złapać tylko co większych bandziorów. Sam do swiętych nie należę - na trasach rzadko jeżdzę na "90" wolniej niż 110km/h, ale jedno jest pewne - gdyby radary policyjne ustawić dokładnie na limity - 50, 70, 90, 110, 130 i jakie tam jeszcze w danym miejscu lokalnie obowiązują - to właściwie należałoby do każdego posiadacza pojazdu w Polsce zaocznie pocztą wysłać wypełnione druki tak ze czterech-pięciu mandatów za prędkość rocznie :one:

: 31 lipca 2007, 13:32
autor: Santly
Radek Ch pisze:
Santly pisze:W tym samym czasie drogówka na szybszych warszawskich trasach potrafi ustawić urządzenie na 81, czasem 91, a nawet widziałem 101km/h.
Tu akurat policji wcale się nie dziwię. usiłują złapać tylko co większych bandziorów. Sam do swiętych nie należę - na trasach rzadko jeżdzę na "90" wolniej niż 110km/h, ale jedno jest pewne - gdyby radary policyjne ustawić dokładnie na limity - 50, 70, 90, 110, 130 i jakie tam jeszcze w danym miejscu lokalnie obowiązują - to właściwie należałoby do każdego posiadacza pojazdu w Polsce zaocznie pocztą wysłać wypełnione druki tak ze czterech-pięciu mandatów za prędkość rocznie :one:
Pisząc 'szybsze trasy' miałem na myśli drogi na których warunki pozwalają przycisnąć lecz na których wciąż obowiązuje ograniczenie do magicznych 50km/h.
Tego dylematu nie ma wspomniana przez mnie Straż Miejska(ja wcale nie mam do nich głęboko zakorzenionej urazy ;) )która to na trasie Siekierkowskiej usiłowała sprzedać mi kwita za przekroczenie prędkości o 7km/h.

Pozdrawiam