KOLEŻEŃSKIE RADY - ZRÓB TO SAM - !!!
Moderator: Moderatorzy CP
- Paulus601
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 286
- Rejestracja: 31 stycznia 2011, 23:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witam by spróbowac swoich sił zakupiłem troszkę grubej skóry zrobiłem papierowe modele ładonic oraz kabur.I tak zaczęło się szycie efektem tego wyszło to co jest na zdjęciach zajęło mi to troszkę czasu.Cierpliwość to podstawa podczas szycia tego typu rzeczy jeśli ktoś się podejmie tego a ma mało cierpliwości polegnie po 20 minutach.Efekt końcowy widać na zdjęciach.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4bf ... 15347.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/518 ... 2f01e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d4 ... f834f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51a ... a01f5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5e ... f1f45.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4bf ... 15347.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/518 ... 2f01e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d4 ... f834f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51a ... a01f5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5e ... f1f45.html
- saints71
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 marca 2011, 11:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Regulacja temperatury PID kociołka Lee
Witajcie,
Jako że termostat kociołka Lee doprowadzał mnie ostatnio do szału, a na stronie Magma znalazłem regulator temperatury PID za jedyne 200 baksów, postanowiłem zrobić go sam Koszt ok 200 zł
Na serwisie aukcyjnym kupiłem REX C-100 z termoparą K do 400 st. C, reszta w sklepie elektronicznym. W skrzynce osadzony jest kontroler i przekaźnik 16A do sterowania grzałką. Żeby całość była rozdzielna, z tyłu obudowy jest gniazdo do zasilania kociołka i gniazdo czujnika temperatury. W kociołku trzeba:
- przepiąć wsuwki kabli tylko na grzałkę (pomijając termostat)
- pod dolnym dekielkiem na zaworze spustowym zamontować czujnik
- w tymże dekielku zrobić nacięcie na kabel czujnika.
A potem ustawiamy żądaną temperaturę i.... już Lyman podaje dla czystego ołowiu 327,4 st C , ale ja aptekarzem nie jestem i 330 st C jest dla mnie ok
Wrażenia: jak dla mnie bomba Widzę ile ma stopni wsad, zawsze mam stałą temperaturę, nie przegrzewam ołowiu (mniej się utlenia).
Parę fotek, jeżeli są pytania, pytać :
Jako że termostat kociołka Lee doprowadzał mnie ostatnio do szału, a na stronie Magma znalazłem regulator temperatury PID za jedyne 200 baksów, postanowiłem zrobić go sam Koszt ok 200 zł
Na serwisie aukcyjnym kupiłem REX C-100 z termoparą K do 400 st. C, reszta w sklepie elektronicznym. W skrzynce osadzony jest kontroler i przekaźnik 16A do sterowania grzałką. Żeby całość była rozdzielna, z tyłu obudowy jest gniazdo do zasilania kociołka i gniazdo czujnika temperatury. W kociołku trzeba:
- przepiąć wsuwki kabli tylko na grzałkę (pomijając termostat)
- pod dolnym dekielkiem na zaworze spustowym zamontować czujnik
- w tymże dekielku zrobić nacięcie na kabel czujnika.
A potem ustawiamy żądaną temperaturę i.... już Lyman podaje dla czystego ołowiu 327,4 st C , ale ja aptekarzem nie jestem i 330 st C jest dla mnie ok
Wrażenia: jak dla mnie bomba Widzę ile ma stopni wsad, zawsze mam stałą temperaturę, nie przegrzewam ołowiu (mniej się utlenia).
Parę fotek, jeżeli są pytania, pytać :
Hawken Inv. .45
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Tomahawk - wersja ekonomiczna (19,99 PLN)
Co to za traper bez hawka? Ano zaden. Niestety ceny hawkow robionych przez powaznych tworcow zaczynaja sie od 150 PLN - a cos za pasem nosic w lesie i na zawodach wypada - postanowilem sprobowac sam.
Kupilem sobie tania siekierke 600 g. za cale 19,99 PLN. Tanie to jak barszcz ale miekkie jak plastelina.Coz drewno albo czaszke porabie. I jak spieprze to nie szkoda.
Oto produkt wejsciowy
Chwycilem szlifierke katowa i zaczalem ciac
Zezrznalem troche materialu z ostrza tak zeby wyroznic je od obucha.
Nastepnie wlozylem maly mlotek odwrotna strona (jako klina) w otwor od gory i zaczalem walic duzym mlotem aby go poszerzyc. Siekierka ma dosyc waski otwor i zeby wyszedl tomahawk niezbedne jest aby troche to rozklepac. Niewiele ale juz lepiej.
Nastepnie tarcza z listkami i wygladzanie jako takie powierzchni. Ozdobniki jak kto lubi.
Jutro pilnikiem wyrownam to troche.
Kupilem sobie tania siekierke 600 g. za cale 19,99 PLN. Tanie to jak barszcz ale miekkie jak plastelina.Coz drewno albo czaszke porabie. I jak spieprze to nie szkoda.
Oto produkt wejsciowy
Chwycilem szlifierke katowa i zaczalem ciac
Zezrznalem troche materialu z ostrza tak zeby wyroznic je od obucha.
Nastepnie wlozylem maly mlotek odwrotna strona (jako klina) w otwor od gory i zaczalem walic duzym mlotem aby go poszerzyc. Siekierka ma dosyc waski otwor i zeby wyszedl tomahawk niezbedne jest aby troche to rozklepac. Niewiele ale juz lepiej.
Nastepnie tarcza z listkami i wygladzanie jako takie powierzchni. Ozdobniki jak kto lubi.
Jutro pilnikiem wyrownam to troche.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Pas do broni wyszywany koralikami
Naszlo mnie kiedys ( ok przyznam sie - po ktoryms tam z kolei seansie "ostatniego mohikanina") zeby sobie zrobic pas nosny do karabinu. Ale taki indianski,z klimatem. A jak indianski to wyszywany. Naiwny nie wiedzialem co mnie czeka. No ale skoro sie rzeklo A...
Pierwszym problemem okazalo sie znalezienie koralikow.Obszedlem kilka sklepow z pasmanteria ale to co maja to albo roznych rozmiarow albo rozne brokaty i swiecidelka albo dwa trzy kolory. W koncu za pomoca allegra i zbierania co bylo w sklepach zaczalem dziergac. Poswiecalem na to wolne wieczory (fakt nie bylo ich duzo) i oto efekt.
Zajelo mi to pol roku.Kląłem na czym swiat stoi i obiecywalem sobie ze juz nigdy wiecej!
A dzisiaj wiem ze jak sobie zrobie noz to tez go obszyje
Pierwszym problemem okazalo sie znalezienie koralikow.Obszedlem kilka sklepow z pasmanteria ale to co maja to albo roznych rozmiarow albo rozne brokaty i swiecidelka albo dwa trzy kolory. W koncu za pomoca allegra i zbierania co bylo w sklepach zaczalem dziergac. Poswiecalem na to wolne wieczory (fakt nie bylo ich duzo) i oto efekt.
Zajelo mi to pol roku.Kląłem na czym swiat stoi i obiecywalem sobie ze juz nigdy wiecej!
A dzisiaj wiem ze jak sobie zrobie noz to tez go obszyje
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3292
- Rejestracja: 24 października 2003, 14:36
- Tematy: 64
- Lokalizacja: Polska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Każdy z Was coś zrobił, opisał i pokazał kolegom.
Jeżeli nie przestaniecie komentować tych prac, to ja Wam też coś zrobię, a potrafię podarować każdemu - ładne czerwone kreseczki po nickami .
Prosiłem na początku tematu, żeby nie komentować (rozwlekać), jak są pytania pisać na PW, kolega który te pytania dostaje, z grzeczności może o nie uzupełnić swój post, by był pełniejszy i dokładniejszy.
Z 6 stron zostało tylko 3 strony treści.
Więcej tego tematu czyścił nie będę, jak nie potraficie uszanować cudzej pracy.
Pozdrawiam
Waldek
Jeżeli nie przestaniecie komentować tych prac, to ja Wam też coś zrobię, a potrafię podarować każdemu - ładne czerwone kreseczki po nickami .
Prosiłem na początku tematu, żeby nie komentować (rozwlekać), jak są pytania pisać na PW, kolega który te pytania dostaje, z grzeczności może o nie uzupełnić swój post, by był pełniejszy i dokładniejszy.
Z 6 stron zostało tylko 3 strony treści.
Więcej tego tematu czyścił nie będę, jak nie potraficie uszanować cudzej pracy.
Pozdrawiam
Waldek
Żyć to nie znaczy czekać aż burza przejdzie, ..... ale nauczyć się tańczyć w deszczu.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Tomahawk - wersja ekonomiczna (19,99 PLN)
Poszalalem z pilnikami.Wprawdzie to tylko kosmetyka byla ,wygladzanie zaokralen,ozdobnikow ale troche czasu zajelo.
Wyszlo jako tako. Bardziej pucowac juz mi sie nie chcialo no i zamierzony efekt to stary tomahawk wiec nastepnie wszystko zepsulem. Wzialem mlotek murarski i zaczalem napierniczac.
Jakie bylo moje zdumienie gdy okazalo sie ze ostrze jest zahartowane !!!
Wgnioty pojawialy sie dopiero w odleglosci 3 cm od krawedzi tnacej! Czyli szajs ale jednak nie az taki jak myslalem z poczatku.Mimo wiekszej sily nie moglem wymlotkowac tej czesci tomahawka. Na szczescie uzywam karabinu skalkowego wiec znalazlem pod reka jakis wiekszy krzemien i zaczalem tluc nim.Z trudem ale jednak zostawial slady. A tak wyglada teraz :
Wiem, wyglad dyskusyjny ale jutro zabiore sie za dalsza obrobke i zobaczymy jaki bedzie efekt.
Zaczalem tez strugac z grubsza trzonek z jakiegos kilofa. Osadzilem tak wstepnie zeby zobaczyc jak balans.
I powiem Wam : fajny skurczybyk!
Wyszlo jako tako. Bardziej pucowac juz mi sie nie chcialo no i zamierzony efekt to stary tomahawk wiec nastepnie wszystko zepsulem. Wzialem mlotek murarski i zaczalem napierniczac.
Jakie bylo moje zdumienie gdy okazalo sie ze ostrze jest zahartowane !!!
Wgnioty pojawialy sie dopiero w odleglosci 3 cm od krawedzi tnacej! Czyli szajs ale jednak nie az taki jak myslalem z poczatku.Mimo wiekszej sily nie moglem wymlotkowac tej czesci tomahawka. Na szczescie uzywam karabinu skalkowego wiec znalazlem pod reka jakis wiekszy krzemien i zaczalem tluc nim.Z trudem ale jednak zostawial slady. A tak wyglada teraz :
Wiem, wyglad dyskusyjny ale jutro zabiore sie za dalsza obrobke i zobaczymy jaki bedzie efekt.
Zaczalem tez strugac z grubsza trzonek z jakiegos kilofa. Osadzilem tak wstepnie zeby zobaczyc jak balans.
I powiem Wam : fajny skurczybyk!
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Wieczorem polalem powierzchnie tania oksyda w plynie zawinalem w szmate i zostawilem na noc.Nad ranem hawk byl czarno-rudy. Wzialem plyn do mycia kranow i lazienek i przemylem rdze.Potem szmatke z olejem i przetarlem powierzchnie. Efekt bardzo mi sie podoba .O to chodzilo. Wyglada jakby lezal w gnoju kilka lat
A teraz biore siekiere i ide do lasu szukac robinii akacjowej.
Trzonek z kilofa niby mam ale jak juz ma byc handmade to po calosci.
A teraz biore siekiere i ide do lasu szukac robinii akacjowej.
Trzonek z kilofa niby mam ale jak juz ma byc handmade to po calosci.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Robinii nie znalazlem-przerobilemwiec trzonek do kilofa (7 PLN).
Potem owinalem to drutem miedzianym i opalalilem nad kuchenka turystyczna.Nie do konca wyszlo mi tak jak chcialem ale ze to pierwszy raz wiec nie ma co narzekac ( nastepnym razem bedzie lepiej).Osadzilem trzonek,pobejcowalem i poolejowalem.Jutro naloze wosk.
Jak dla mnie wyglada zadowalajaco.
Jak wroce z urlopu ozdobie to skora koralikami i innym badziewiem - wtedy pokaze ostateczny efekt
Na razie wyglada to tak:
Potem owinalem to drutem miedzianym i opalalilem nad kuchenka turystyczna.Nie do konca wyszlo mi tak jak chcialem ale ze to pierwszy raz wiec nie ma co narzekac ( nastepnym razem bedzie lepiej).Osadzilem trzonek,pobejcowalem i poolejowalem.Jutro naloze wosk.
Jak dla mnie wyglada zadowalajaco.
Jak wroce z urlopu ozdobie to skora koralikami i innym badziewiem - wtedy pokaze ostateczny efekt
Na razie wyglada to tak:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Tomahawk - wersja ekonomiczna (19,99 PLN)
Skończyłem.
Została jeszcze pochewka ale to później.
W sumie 4 wieczory i ok 10 godz. pracy.
Koszty: 19,99 siekiera , trzonek od kilofa 7 pln, tarcze do ciecia metalu,skora,poroze itp. zasoby własne.
Oczywiście nie miało to na celu porównanie z prawdziwymi twórcami a jedynie była to spontaniczna działalność podyktowana impulsem.
Satysfakcja ogromna!
Została jeszcze pochewka ale to później.
W sumie 4 wieczory i ok 10 godz. pracy.
Koszty: 19,99 siekiera , trzonek od kilofa 7 pln, tarcze do ciecia metalu,skora,poroze itp. zasoby własne.
Oczywiście nie miało to na celu porównanie z prawdziwymi twórcami a jedynie była to spontaniczna działalność podyktowana impulsem.
Satysfakcja ogromna!
- CzarekS
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 137
- Rejestracja: 08 października 2008, 09:05
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Mały zestaw adepta skałki
Mój frontier, shooting bag (len, skóra juchtowa, sprzączka mosiężna), mała torebka do pasa na mosiężne pudełeczko z krzesiwem, woreczek na kule, noże, kubek mosiężny (od Brunia) i lunetka.
Cz.
Mój frontier, shooting bag (len, skóra juchtowa, sprzączka mosiężna), mała torebka do pasa na mosiężne pudełeczko z krzesiwem, woreczek na kule, noże, kubek mosiężny (od Brunia) i lunetka.
Cz.
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2012, 09:34 przez CzarekS, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7395
- Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
- Tematy: 139
- Lokalizacja: Suwałki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
- Maykito
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 listopada 2011, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: KRK
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dwa kuferki -> na Dragoona niedawno skończony, na Enfielda po 4 latach użytkowania. Wykonie własne.
Konstrukcja: w obu przypadkach taka sama - ramy ze świerka wypełnione sklejką i pobejcowane.
Wypełnienie: skrzynia na Enfielda -> steropian miejscami wzmocniony wstawkami ze sklejki. Skrzynia na Dragoona -> drewniane przegródki sklejone w jedną całość (wyjmowany kład).
Najwięcej zabawy było z wyklejaniem aksamitem wszystkich przegródek -> kleiłem Butaprenem pod nieobecność domowników -> co się nawdychałem i co zobaczyłem to moje
Dragoon
Enfield
Konstrukcja: w obu przypadkach taka sama - ramy ze świerka wypełnione sklejką i pobejcowane.
Wypełnienie: skrzynia na Enfielda -> steropian miejscami wzmocniony wstawkami ze sklejki. Skrzynia na Dragoona -> drewniane przegródki sklejone w jedną całość (wyjmowany kład).
Najwięcej zabawy było z wyklejaniem aksamitem wszystkich przegródek -> kleiłem Butaprenem pod nieobecność domowników -> co się nawdychałem i co zobaczyłem to moje
Dragoon
Enfield
Buying a rifle is like getting married, better to do it right the first time.
- Marek Pikoń
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 212
- Rejestracja: 06 kwietnia 2006, 00:47
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Prosty dozownik do prochu
Typowy dozownik szufladkowy o prostej konstrukcji do samodzielnego wykonania (z pomocą tokarza). Wszystkie elementy metalowe wykonane z duralu PA6 lub PA38. Szufladka oraz boczne prowadnice wykonane z gotowego profilu 20x20 mm. Górna i dolna płytka korpusu wykonane z laminatu papierowo-fenolowego (akurat taki miałem), podstawa z tekstolitu. Dla zapewnienia swobodnego ruchu szufladki, pomiędzy prowadnicami a płytką korpusu znajdują się przekładki z cienkiego papieru. Pojemnik na proch wykonany z kawałka rury, wewnątrz znajduje się wklejony lejek. Zsyp wytoczony.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 79
- Rejestracja: 21 lipca 2010, 23:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Tani klucz do kominków muszkietowych
Witam.
Oto chyba najtańsza wersja klucza do kominków muszkietowych
koszt materiałów bez robocizny wyszedł 3zł
Na giełdzie staroci zakupiłem Klucz Inbusowy 6 cena - 1 zł
Na giełdzie staroci zakupiłem z kompletu pojedynczą nasadkę 6mm cena - 2zł
potrzebny też będzie kawałek gwoździa lub metalowego pręta (średnica 2mm do 3mm) ewentualnie mały wkręt
klucz inbusowy dobrałem tak by pasował w sześciokąty otwór w nasadce (równie dobrze można by kupić nasadkę 5 i inbus 5).
nasadka z drugiej strony ma mocowanie na kwadratowy trzpień klucza z grzechotką (6,6mm) i idealnie pasuje do kominków muszkietowych (6,4mm-6,5mm)
Przed zakupem nasadki trzeba się tylko upewnić czy okrągły otwór jaki jest pomiędzy kwadratowym otworem a sześciokątnym pomieści górna część kominka (na jaki zakłada się kapiszon) albo zakupić taką jaka ma dostatecznie długi kwadratowy otwór.
Jak wykonać
Wkładamy klucz inbusowy krótszym końcem do sześciokątnego otworu w nasadce wciskając go do samego końca następnie wiertarką wiercimy z boku otwór wiertłem (2mm do 3mm) tak by przebił ściankę nasadki i nawiercił (lub przewiercił) końcówkę klucza inbusowego.
W powstały otwór wbijamy gwoździa (lub kawałek pręta) tak by uniemożliwił wypadnięcie nasadki. Wystająca część gwoździa odcinamy i wyrównujemy pilnikiem tak by się nie skaleczyć.
Konstrukcja wyjątkowo prosta a sprawdza się.
Pasuje do Sharpsów ,Gallagera i do Enfilda do innych z tymi samymi kominkami pewnie też.
POZDRAWIAM KX..
Oto chyba najtańsza wersja klucza do kominków muszkietowych
koszt materiałów bez robocizny wyszedł 3zł
Na giełdzie staroci zakupiłem Klucz Inbusowy 6 cena - 1 zł
Na giełdzie staroci zakupiłem z kompletu pojedynczą nasadkę 6mm cena - 2zł
potrzebny też będzie kawałek gwoździa lub metalowego pręta (średnica 2mm do 3mm) ewentualnie mały wkręt
klucz inbusowy dobrałem tak by pasował w sześciokąty otwór w nasadce (równie dobrze można by kupić nasadkę 5 i inbus 5).
nasadka z drugiej strony ma mocowanie na kwadratowy trzpień klucza z grzechotką (6,6mm) i idealnie pasuje do kominków muszkietowych (6,4mm-6,5mm)
Przed zakupem nasadki trzeba się tylko upewnić czy okrągły otwór jaki jest pomiędzy kwadratowym otworem a sześciokątnym pomieści górna część kominka (na jaki zakłada się kapiszon) albo zakupić taką jaka ma dostatecznie długi kwadratowy otwór.
Jak wykonać
Wkładamy klucz inbusowy krótszym końcem do sześciokątnego otworu w nasadce wciskając go do samego końca następnie wiertarką wiercimy z boku otwór wiertłem (2mm do 3mm) tak by przebił ściankę nasadki i nawiercił (lub przewiercił) końcówkę klucza inbusowego.
W powstały otwór wbijamy gwoździa (lub kawałek pręta) tak by uniemożliwił wypadnięcie nasadki. Wystająca część gwoździa odcinamy i wyrównujemy pilnikiem tak by się nie skaleczyć.
Konstrukcja wyjątkowo prosta a sprawdza się.
Pasuje do Sharpsów ,Gallagera i do Enfilda do innych z tymi samymi kominkami pewnie też.
POZDRAWIAM KX..