Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- Ultra3000
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 955
- Rejestracja: 31 marca 2019, 22:34
- Tematy: 30
- Lokalizacja: Waw
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Pełna racja Kacper niekiedy osobliwe rzeczy się tu czyta
Z pustego to i Salomon nie strzeli...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 505
- Rejestracja: 02 lutego 2023, 21:43
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
..
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2024, 08:45 przez bruno_Hof, łącznie zmieniany 1 raz.
HW95K HW50S Typhoon FT.
- teku
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 169
- Rejestracja: 15 listopada 2022, 20:49
- Tematy: 11
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Mam tania wiatrówkę, mam i droższą ale tylko ciut (Hatsan, Walther CP99 c, HK USP)
Coś w tym złego?
Czasami poślę parę śrucin w puszki a nawet (o Zgrozo Największa) w tarczę IPSC.
Bo lubię,
Bo mogę,
Bo nie musze jechać na strzelnicę,
Bo mam 15 minut dla siebie,
Bo wolę dynamikę,
a najgorsze ze wszystkiego - nie widzę sensu w strzelaniu z praktycznie zamocowanej w imadle wiatrówki przy użyciu lunety z takim powiększeniem, że właściwie trzeba by wiele zrobić by nie trafić. Jaki tu sens strzelania?
Równie dobrze można zamontować servo na spuście i strzelać smartfonem
Strzelam więc z taniego byle czego i to mnie cieszy Przydatne i dla tych co mają "szadołkę", "klocka" "dżanika" jak i tych którzy lubią "kałaszka"/"ałerka".
Coś w tym złego?
Czasami poślę parę śrucin w puszki a nawet (o Zgrozo Największa) w tarczę IPSC.
Bo lubię,
Bo mogę,
Bo nie musze jechać na strzelnicę,
Bo mam 15 minut dla siebie,
Bo wolę dynamikę,
a najgorsze ze wszystkiego - nie widzę sensu w strzelaniu z praktycznie zamocowanej w imadle wiatrówki przy użyciu lunety z takim powiększeniem, że właściwie trzeba by wiele zrobić by nie trafić. Jaki tu sens strzelania?
Równie dobrze można zamontować servo na spuście i strzelać smartfonem
Strzelam więc z taniego byle czego i to mnie cieszy Przydatne i dla tych co mają "szadołkę", "klocka" "dżanika" jak i tych którzy lubią "kałaszka"/"ałerka".
.177, .22, 7.62×25, 7.62x39, 9x18, 9x19, 12/70, i.... była statyka jest IPSC
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Jakieś 20 lat temu norconia germany niemal skończyła na dnie Warty, ale mi się żal środowiska i rybek zrobiło i z utlizowałem inaczej. Później był taki "misz masz", że ja nie jestem w stanie spamiętać moich wiatrówek. Chyba wszystkie możliwe dostępne sprężyny albo miałem, albo z nich strzelałem i kilka PCA.
Z wiatrówkami to jest taka droga którą trzeba przebyć samemu, żeby za x lat powiedzieć sobie mieli rację w tym co pisali. Kiedyś modne było tu powiedzenie nie da się mieć cukierka i zjeść cukierka. To jest dalej na czasie. Na wszystko przychodzi czas. Jedynie co możemy zrobić to przed faktem coś odradzić lub doradzić. Po fakcie każdy już co nieco wie, i sam dochodzi do pewnych wniosków i szuka informacji. A wtedy jedni rezygnują, inni kupują sobie jakąś przyzwoitą sprężynę, inni idą w PCP i zawody, a jeszcze inni kupują protezy odpowiednika "Bugatti indywidual". I tak to się kręci i będzie się kręciło, bo nic się nie zmieni w tym temacie.
Problem jest o tyle większy niż dawniej, że kiedyś było łatwiej zacząć od czegoś w miarę przyzwoitego za mniejszą kasę. Dzisiaj nastąpiło "zchińszczenie" wszystkiego taniego, i jak się nie zacznie ze średniej półki ciężko o tą prawdziwą satysfakcję "jednej dziury" czy długotrwałej pracy bez awarii.
Ale jest dział o Chinkach gdzie wiele jest wyjaśnione z czym mamy do czynienia za kilka stówek, jest ten dział dla nowicjuszy gdzie mogą do woli sobie pogadać o rzeczach dla wielu "dinozaurów" przyziemnych, żeby nie robić bałaganu w wiatrówkach i innych działach tematycznych, i taki był zamysł tych działów i tak jest OK. Wiec też jestem za tym, że albo sobie odpuszczamy takie monotonne nudne dyskusje, albo odpowiadamy bo mamy taką chęć, a nie mamy akurat nic przyjemniejszego do roboty. Mnie się osobiście już nie chce. To jest "ciężki kawałek chleba" kogoś do czegoś przekonać tym bardziej jeśli chodzi o 2 czy 3 razy większy budżet. Wiele razy próbowałem, wiele razy dyskutowałem i chyba się wypaliłem. Ale nie ma co tego negować bo każdy kiedyś zaczynał i wielu ten start miało z podobnie podłym sprzętem.
Z wiatrówkami to jest taka droga którą trzeba przebyć samemu, żeby za x lat powiedzieć sobie mieli rację w tym co pisali. Kiedyś modne było tu powiedzenie nie da się mieć cukierka i zjeść cukierka. To jest dalej na czasie. Na wszystko przychodzi czas. Jedynie co możemy zrobić to przed faktem coś odradzić lub doradzić. Po fakcie każdy już co nieco wie, i sam dochodzi do pewnych wniosków i szuka informacji. A wtedy jedni rezygnują, inni kupują sobie jakąś przyzwoitą sprężynę, inni idą w PCP i zawody, a jeszcze inni kupują protezy odpowiednika "Bugatti indywidual". I tak to się kręci i będzie się kręciło, bo nic się nie zmieni w tym temacie.
Problem jest o tyle większy niż dawniej, że kiedyś było łatwiej zacząć od czegoś w miarę przyzwoitego za mniejszą kasę. Dzisiaj nastąpiło "zchińszczenie" wszystkiego taniego, i jak się nie zacznie ze średniej półki ciężko o tą prawdziwą satysfakcję "jednej dziury" czy długotrwałej pracy bez awarii.
Ale jest dział o Chinkach gdzie wiele jest wyjaśnione z czym mamy do czynienia za kilka stówek, jest ten dział dla nowicjuszy gdzie mogą do woli sobie pogadać o rzeczach dla wielu "dinozaurów" przyziemnych, żeby nie robić bałaganu w wiatrówkach i innych działach tematycznych, i taki był zamysł tych działów i tak jest OK. Wiec też jestem za tym, że albo sobie odpuszczamy takie monotonne nudne dyskusje, albo odpowiadamy bo mamy taką chęć, a nie mamy akurat nic przyjemniejszego do roboty. Mnie się osobiście już nie chce. To jest "ciężki kawałek chleba" kogoś do czegoś przekonać tym bardziej jeśli chodzi o 2 czy 3 razy większy budżet. Wiele razy próbowałem, wiele razy dyskutowałem i chyba się wypaliłem. Ale nie ma co tego negować bo każdy kiedyś zaczynał i wielu ten start miało z podobnie podłym sprzętem.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2021
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
No i fajnie, ktoś jest właścicielem taniej wiatrówki, ktoś jest drogiej. Po co to parcie na nawracanie kogoś na swoją opcję, wizję. Dopóki ktoś nie pyta o radę tylko obwieszcza fakt: super! A jak pyta o radę to można mu poradzić. Może pyta o radę a i tak wie swoje? No i gitara . Mniej mesjanizmu! Może ktoś z doświadczeniem nabierze innego oglądu i dojdzie do jakichś wniosków a może nie nabierze. A może nabierze i wyciągnie inne wnioski niż nasze? Można komuś doradzić, JEŚLI chce rady ale żeby nawracać? A po co?
- Hoplofob
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 835
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 21:23
- Tematy: 13
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Chcę Crosmana 362.
Albo poradzić się, co długiego kupić w miarę tanio (z Chin), w miarę dobrej jakości (amerykańska kontrola jakości), pompowane ręcznie (nie mam miejsca na butle), kalibru 5,5 mm (odkąd straciłem wzrok, pozbyłem się 4,5 mm, żeby mnie nie korciło strzelanie sportowe).
Ktoś ma Crosmana 362? Jakieś zachęty lub krytyka?
Albo poradzić się, co długiego kupić w miarę tanio (z Chin), w miarę dobrej jakości (amerykańska kontrola jakości), pompowane ręcznie (nie mam miejsca na butle), kalibru 5,5 mm (odkąd straciłem wzrok, pozbyłem się 4,5 mm, żeby mnie nie korciło strzelanie sportowe).
Ktoś ma Crosmana 362? Jakieś zachęty lub krytyka?
Nie obawiam się idiotów głoszących oczywiste prorosyjskie bzdury, boję się tych, którzy pracują dla kacapów ukrywając swoje prorosyjskie poglądy
Józef Piłsudski
Józef Piłsudski
- Yurko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1426
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, 20:36
- Tematy: 33
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria" Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 505
- Rejestracja: 02 lutego 2023, 21:43
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
..
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2024, 08:45 przez bruno_Hof, łącznie zmieniany 2 razy.
HW95K HW50S Typhoon FT.
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
@bruno_Hof
E tam bez pierścienia na tłoku ?. Ja chyba B2 to na ful kiedyś zrobiłem ze ślizgiem mimo że tłok jest z blaszki wygięty, i w ogóle full max. Gdzieś to chyba nawet w warsztacie jest opisane tylko zdjęć to już nie będzie pewnie. Sztuka dla sztuki, ale popraw to i dokończ dzieło
Edit.
Znalazłem ten opis
viewtopic.php?t=52991
E tam bez pierścienia na tłoku ?. Ja chyba B2 to na ful kiedyś zrobiłem ze ślizgiem mimo że tłok jest z blaszki wygięty, i w ogóle full max. Gdzieś to chyba nawet w warsztacie jest opisane tylko zdjęć to już nie będzie pewnie. Sztuka dla sztuki, ale popraw to i dokończ dzieło
Edit.
Znalazłem ten opis
viewtopic.php?t=52991
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 505
- Rejestracja: 02 lutego 2023, 21:43
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
..
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2024, 08:15 przez bruno_Hof, łącznie zmieniany 1 raz.
HW95K HW50S Typhoon FT.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 listopada 2023, 22:58
- Tematy: 1
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Myślałem, że tekst który napisałem, nie nadaje się do jakiejkolwiek dyskusji, bo się nie nadaje. Nie piszę w nim o wyjątkowych odkryciach, ale czytając pytania w dziale „piaskownica” chciałem być użyteczny. Przekazałem 4 ważne,( dla początkujących), informacje: nie zeruj lunety na mocno niecelnym śrucie, to że kupisz „Napier” nie oznacza, że wszystko lata szybciej, bo okazuje się że nie, jeżeli chcesz mieć pewność, że luneta mierzy tam gdzie byś chciał, można sobie z tym poradzić, jeżeli boisz się, że wiatrówka Ci szwankuje, nie kupuj chronometru, bo jest aplikacja i przynajmniej z grubsza sprawdzisz jak sprzęt się sprawuje. Tyle jest w tym tekście. Liczyłem, że jeżeli ktoś się odezwie, to napisze że np. nałożenie pończochy na lufę da to a to. Z wielką przyjemnością przeczytałem wpisy ludzi, którzy mieli odwagę wprowadzić do tego wszystkiego odrobinę rozsądku. Dzięki, piszecie prześlicznie. To dział piaskownica, więc informacje są podstawowe.
Kiedyś poproszono mnie żebym zrobił reportaż z zawodów wędkarskich. Zrobiłem super relację, przepiękne ujęcia budzącego się dnia. O dziwo, WSZYSCY uczestnicy imprezy byli na mnie obrażeni. Powiem dlaczego, dlatego że pytałem o sprawy podstawowe, założyłem bowiem , że odbiorca filmu może nie być ekspertem, że może czegoś nie rozumieć, chciałem żeby jakiś młodzian do czegoś się zachęcił. Oni chcieli film, w którym ich niebywałe mistrzostwo, ich kołowrotki, muchy , zanęty, dobiją,- jak dobiją? k..wa zmiotą w pył sąsiednie koło.
Oglądam film na youtube o doborze śrutu do wiatrówki. No i co? Teoretyczne rozważania. Czy ktoś sprawdził jak zmienia się celność wiatrówki, jeżeli zrobi serię 6 razy po 8 strzałów, ale każdy strzał z diametralnie różnego śrutu.
Wchodzisz na forum i czytasz, że cały tłum forumowiczów z 50 m, z wolnej ręki trafia 10 strzałami w jednogroszówkę, a ty męczysz się z trafieniem na 20m w puszkę. Chciałem więc napisać, że to nie jest tak. Że można mieć wiele zabawy, nawet z przeciętnej wiatrówki, jeżeli się poeksperymentuje, pobawi. Jeżeli nie będzie się miało zbyt wygórowanych oczekiwań. Że może trzeba inny śrut, może jakaś drobna modyfikacja. Nie każdy zacznie od rozkręcania karabinka za 750zł, kiedy jeszcze słyszy od znajomych, że co prawda k..wa drogi, ale jaki dobry.
Pierwszą wiatrówkę kupiłem, w Ostrawie w 1978 roku, miałem zezwolenie. W sklepie poprosiłem o jedną wiatrówkę i jeden śrut. Wtedy niewielu ludziom przychodziło do głowy, że śrut może być rożnego rodzaju i wiatrówki mogą być różne. Strzelam dużo, bo po prostu lubię strzelać. Ale nie jest to mania.
Kiedyś poproszono mnie żebym zrobił reportaż z zawodów wędkarskich. Zrobiłem super relację, przepiękne ujęcia budzącego się dnia. O dziwo, WSZYSCY uczestnicy imprezy byli na mnie obrażeni. Powiem dlaczego, dlatego że pytałem o sprawy podstawowe, założyłem bowiem , że odbiorca filmu może nie być ekspertem, że może czegoś nie rozumieć, chciałem żeby jakiś młodzian do czegoś się zachęcił. Oni chcieli film, w którym ich niebywałe mistrzostwo, ich kołowrotki, muchy , zanęty, dobiją,- jak dobiją? k..wa zmiotą w pył sąsiednie koło.
Oglądam film na youtube o doborze śrutu do wiatrówki. No i co? Teoretyczne rozważania. Czy ktoś sprawdził jak zmienia się celność wiatrówki, jeżeli zrobi serię 6 razy po 8 strzałów, ale każdy strzał z diametralnie różnego śrutu.
Wchodzisz na forum i czytasz, że cały tłum forumowiczów z 50 m, z wolnej ręki trafia 10 strzałami w jednogroszówkę, a ty męczysz się z trafieniem na 20m w puszkę. Chciałem więc napisać, że to nie jest tak. Że można mieć wiele zabawy, nawet z przeciętnej wiatrówki, jeżeli się poeksperymentuje, pobawi. Jeżeli nie będzie się miało zbyt wygórowanych oczekiwań. Że może trzeba inny śrut, może jakaś drobna modyfikacja. Nie każdy zacznie od rozkręcania karabinka za 750zł, kiedy jeszcze słyszy od znajomych, że co prawda k..wa drogi, ale jaki dobry.
Pierwszą wiatrówkę kupiłem, w Ostrawie w 1978 roku, miałem zezwolenie. W sklepie poprosiłem o jedną wiatrówkę i jeden śrut. Wtedy niewielu ludziom przychodziło do głowy, że śrut może być rożnego rodzaju i wiatrówki mogą być różne. Strzelam dużo, bo po prostu lubię strzelać. Ale nie jest to mania.
- kamazek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 21 marca 2016, 00:19
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Drogi rozgoryczony Kolego, autorze posta.
Podsumuję Twój długawy elaborat, który pewnie niejednego na tym forum uśpił w połowie tekstu, jednym zdaniem:
"Witamy na beżowym !"
Podsumuję Twój długawy elaborat, który pewnie niejednego na tym forum uśpił w połowie tekstu, jednym zdaniem:
"Witamy na beżowym !"
------------------------------
LaOs Wrocław zaprasza
LaOs Wrocław zaprasza
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2771
- Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lubomia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Wędkowałem 50 lat temu, dla mnie to była zabawa i wypoczynek. Bawiło mnie jak jakiś dzieciak z patykiem z olszyny wyciągał rybki co chwilę a starzy wyjadacze czekali na branie godzinami .
Kilku strzelców mnie odwiedziło bo wiatrówka osłabła, pomiar Vo pokazał, że mają20 i więcej J . Powiedziałem, mogę ją osłabić do normy a takiej nie dotykam .
Jeden wpadł do mnie z Kandarem 5,5mm bym coś mu z tym zrobił ( walił w górę i w dół). Przyniósł też śrut Kandar, szaleństwo...... Dałem na wagę ze 20 śrutów i było od 0,85 do 1,1grama. Zapytałem jak mogą latać jednakowo Zabrał zabawkę i poszedł.........
Kilku strzelców mnie odwiedziło bo wiatrówka osłabła, pomiar Vo pokazał, że mają20 i więcej J . Powiedziałem, mogę ją osłabić do normy a takiej nie dotykam .
Jeden wpadł do mnie z Kandarem 5,5mm bym coś mu z tym zrobił ( walił w górę i w dół). Przyniósł też śrut Kandar, szaleństwo...... Dałem na wagę ze 20 śrutów i było od 0,85 do 1,1grama. Zapytałem jak mogą latać jednakowo Zabrał zabawkę i poszedł.........
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 maja 2019, 20:39
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Jestem właścicielem taniej wiatrówki
Tanie wiatrówki są super, łatwo z nich strzelać do puszek. Z drogiej wiatrówki byle jaki śrut też leci jak chce. Lecz jeśli nie zależy nam na wynikach, a tylko na trafieniu w puszkę po browcu, to po co przepłacać