Czyszczenie broni
Moderator: Moderatorzy WBP
- Krolik
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 487
- Rejestracja: 12 września 2021, 10:00
- Tematy: 4
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Tak gwoli wyjaśnienia - zdjęcia 3b przedstawiają karabinek samoczynno-samopowtarzalny (wojskowy). Zatem raczej nie jest to własność sportowca.
- rawla
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 12:47
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
@bezduszny, mogę spróbować .
Wyraziłem tu mój pogląd o tym; że konserwacja broni w stopniu o jaki w tym temacie mówi się jest nadmierną i zbędna troską. Uzasadniłem to miedzy innymi tym, że producenci broni doskonale wiedzą jak zabezpieczyć broń przed korozją bo przewidują warunki przechowywania broni przez cywilnych użytkowników. Byłeś uprzejmy temu zaprzeczyć pisząc cyt "To dla pewnych producentów i właścicieli bardzo drażliwy temat.... wiec lepiej to przemilczeć" Poprosiłem Ciebie o dowody a ty mi wyjechałeś z... cyt"O... a to są jakieś wymagania odnośnie warunków użytkowania broni w warunkach bojowych ... (..) No to jak dają radę karabiny na Ukrainie ?" - ok tylko co to miało wspólnego z przechowywaniem broni przez cywila w domu w warunkach pokoju? Nie będę próbował tego zgłębiać. Następnie wyciągnąłeś jakieś zdjęcie z którego wynika jedynie że coś tam gdzieś tam skorodowało i tak do końca nie wiadomo, kto kiedy i dlaczego to zdęcie zrobił. Kto wie, może chciał przekazać ludzie nie trzymajcie broni na dnie morza. A na koniec nie wiem czy świadomie czy nie potwierdziłeś moje stanowisko o przeroście formy nad treścią z tym smarowaniem broni jaka tu znajdujemy pisząc to co zacytowałem nieco powyżej. Mój przyjacielu napisz wprost : zgadzasz się ze mną że zdecydowana większość tu nadmiernie przesadza z ta konserwacją czy nie zgadzasz się ze mną . Bo ja już się pogubiłem.
Wyraziłem tu mój pogląd o tym; że konserwacja broni w stopniu o jaki w tym temacie mówi się jest nadmierną i zbędna troską. Uzasadniłem to miedzy innymi tym, że producenci broni doskonale wiedzą jak zabezpieczyć broń przed korozją bo przewidują warunki przechowywania broni przez cywilnych użytkowników. Byłeś uprzejmy temu zaprzeczyć pisząc cyt "To dla pewnych producentów i właścicieli bardzo drażliwy temat.... wiec lepiej to przemilczeć" Poprosiłem Ciebie o dowody a ty mi wyjechałeś z... cyt"O... a to są jakieś wymagania odnośnie warunków użytkowania broni w warunkach bojowych ... (..) No to jak dają radę karabiny na Ukrainie ?" - ok tylko co to miało wspólnego z przechowywaniem broni przez cywila w domu w warunkach pokoju? Nie będę próbował tego zgłębiać. Następnie wyciągnąłeś jakieś zdjęcie z którego wynika jedynie że coś tam gdzieś tam skorodowało i tak do końca nie wiadomo, kto kiedy i dlaczego to zdęcie zrobił. Kto wie, może chciał przekazać ludzie nie trzymajcie broni na dnie morza. A na koniec nie wiem czy świadomie czy nie potwierdziłeś moje stanowisko o przeroście formy nad treścią z tym smarowaniem broni jaka tu znajdujemy pisząc to co zacytowałem nieco powyżej. Mój przyjacielu napisz wprost : zgadzasz się ze mną że zdecydowana większość tu nadmiernie przesadza z ta konserwacją czy nie zgadzasz się ze mną . Bo ja już się pogubiłem.
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2024, 17:19 przez rawla, łącznie zmieniany 1 raz.
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3780
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 80
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Bo warunki przechowywania i eksploatowania broni przez cywilów są o niebo bardziej łagodne niż założenia eksploatowania i przechowywania broni wojskowej.... czyli na przykład konflikt na Ukrainie.
Jeżeli broń wojskowa w wersji "dla cywila" nie daje rady w warunkach użytkowania cywilów... czyli bardzo, bardzo łagodnych, to bardzo źle świadczy o producencie.
Zadawanie pytań o to "jak eksploatowana była" w tym kontekście jest śmieszne.
Jeżeli broń wojskowa w wersji "dla cywila" nie daje rady w warunkach użytkowania cywilów... czyli bardzo, bardzo łagodnych, to bardzo źle świadczy o producencie.
Zadawanie pytań o to "jak eksploatowana była" w tym kontekście jest śmieszne.
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
- rawla
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 12:47
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
To nie jest odpowiedź na moje pytanie; Powtórzę wiec: zgadzasz się ze mną że zdecydowana większość tu nadmiernie przesadza z ta konserwacją czy nie zgadzasz się ze mną
- duber
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8569
- Rejestracja: 21 czerwca 2009, 17:03
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Lubuskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Ale co to zmieni cokolwiek by napisał ?
Myślisz że raptem wszyscy wyrzucą brunoxe bo taką odpowiedź wymusiłeś od bezdusznego?
Ps. Możesz mi napisać czy jesteś z okolic Krakowa?
Myślisz że raptem wszyscy wyrzucą brunoxe bo taką odpowiedź wymusiłeś od bezdusznego?
Ps. Możesz mi napisać czy jesteś z okolic Krakowa?
308,223,22lr,9x19,9x18,12/70,
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3780
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 80
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Każdy to robi jak lubi i jak uważa.
Nie ma czegoś takiego jak "nadmiernie". Jeżeli to nie szkodzi a nawet teoretycznie może pomóc, to dlaczego nie ?
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
- rawla
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 12:47
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- duber
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8569
- Rejestracja: 21 czerwca 2009, 17:03
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Lubuskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Wiem gdzie leży bo klika razy tam byłem
Pytam bo przypominasz mi jednego usera z Kr też taki uparty był....
Sorki za off topic
Pytam bo przypominasz mi jednego usera z Kr też taki uparty był....
Sorki za off topic
308,223,22lr,9x19,9x18,12/70,
- rawla
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 12:47
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- teku
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 180
- Rejestracja: 15 listopada 2022, 20:49
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Dokładnie tak - nie można "przesadzić" z konserwacją broni, tak jak z każdym innym urządzeniem mechanicznym, w tym np samochodem.
Jeden sprawdzi olej co tydzień, drugi jak mu się zaświeci kontrolka i ucieszy tym mechanika.
Broń jest wykonana z różnych stopów różnych metali oraz części z tworzyw sztucznych i/lub drewna i wymaga dbałości.
Dlatego, są egzemplarze 1911 czy jego klona VIS'a które mają prawie 100 lat i nadal wyglądają więcej jak dobrze.
Na prezentowanych zdjęciach, widać że karabinek był zalany od strony lufy lub okna wyrzutowego.
Nie wiem jak ktoś o ten karabinek dbał. Znam kilka osób które uważają, że czyszczenie broni to dla mięczaków i faktycznie ich broń wygląda jakby trzymali ją w kuble na śmieci.
Broń po strzelaniu powinna być wyczyszczona, przesmarowana i dopiero wtedy włożona do szafy. Jeden to robi po każdym treningu jak ja (taki miły relaks) a inni rzadziej lub wcale.
Zadać warto pytanie, dlaczego 80-cio letni "Szwajcar" gdzie nie było powłok azotowych, fosforonowania, ceramiki, niklowania, lakierów piecowych itd wygląda dzisiaj lepiej niż nie jeden współczesny karabinek czy pistolet.
Ostatnio pojawiły się "francuskie" Beretty czyli MAS G1 / G1S i są w stanie tak poobijanym (przynajmniej te które widziałem) oraz posiadają kosmiczną cenę 1,9k, że zastanawiam się kto to kupuje??? Zwłaszcza, że jakość ich wykonania to jakiś dramat a trwałość niewiele lepsza...
Już mój naprawe stary FEG wygląda przy nich jakby wczoraj wyszedł z fabryki
.177, .22, 7.62×25, 7.62x39, .32ACP, 9x18, 9x19, 12/70, i.... była statyka jest IPSC
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3271
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Dlatego "ostrożność" to raczej powinna wykazywać osoba, która ma podejście jak kolega Rawla..
Nie mówię, że to źle..
A z moją nadgorliwością, przynajmniej nie muszę się zastanawiać nad "poziomem wilgotności" czy to w domu, czy w wilgotnym garażu.
Wiem, że te cenniejsze dla mnie zabawki są dobrze zabezpieczone. I nie muszę ich "czyścić" co miesiąc. Bo te nie strzelają i nie ma z czego ich czyścić.
Czyszczenie na początku zabawy w to hobby sprawiało radochę. Ale jak już człowiek poznał te konstrukcje na wskroś, to strzeladła CZYSZCZĘ bo dbam, a nie bo lubię. Karabinki dokładniej, w pistoletach dokładnie to lufę z komorą. Reszta - wystarcza (i wracamy do początku tego wątku) DOBRY cleaner w sprayu pod ciśnieniem. Nie trzeba się męczyć z patyczkami, szmateczkami, gazikami.. Kilka dmuchów wyrzuca cały syf z zakamarków układu spustowego.
Nowoczesne środki po prostu oszczędzają mi czas.
Ale wszystko sprowadza się do tego, co było wyżej powiedziane: co kto lubi, jak kto woli - na rynku dla każdego gustu znajdzie się oferta, od najtańszych olejów słonecznikowych, czy zużytych silnikowych, po wymyślne cuda, jak MilFoam.
Nie mówię, że to źle..
A z moją nadgorliwością, przynajmniej nie muszę się zastanawiać nad "poziomem wilgotności" czy to w domu, czy w wilgotnym garażu.
Wiem, że te cenniejsze dla mnie zabawki są dobrze zabezpieczone. I nie muszę ich "czyścić" co miesiąc. Bo te nie strzelają i nie ma z czego ich czyścić.
Czyszczenie na początku zabawy w to hobby sprawiało radochę. Ale jak już człowiek poznał te konstrukcje na wskroś, to strzeladła CZYSZCZĘ bo dbam, a nie bo lubię. Karabinki dokładniej, w pistoletach dokładnie to lufę z komorą. Reszta - wystarcza (i wracamy do początku tego wątku) DOBRY cleaner w sprayu pod ciśnieniem. Nie trzeba się męczyć z patyczkami, szmateczkami, gazikami.. Kilka dmuchów wyrzuca cały syf z zakamarków układu spustowego.
Nowoczesne środki po prostu oszczędzają mi czas.
Ale wszystko sprowadza się do tego, co było wyżej powiedziane: co kto lubi, jak kto woli - na rynku dla każdego gustu znajdzie się oferta, od najtańszych olejów słonecznikowych, czy zużytych silnikowych, po wymyślne cuda, jak MilFoam.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 158
- Rejestracja: 24 stycznia 2021, 10:41
- Tematy: 4
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Dobra panowie no to ja trochę dołożę jeśli chodzi oczyszczenie , do czyszczenia lufy używam preparatów bore tech (cooper i carbon removal) czy jakoś tak , jeśli chodzi o ich właściwości to oceniam to na 8 w skali od 1 do 10 , o ile cooper jest w stanie usunąć całą miedź tak carbon nie podoła bez wspomagacza , carbon jest w stanie usunąć dużo ale po sprawdzeniu boroskopem widać duże ilości nagary przy styku pól z bruzdami i wtedy daje wspomagacz czylin pastę losso . Wspomagacz używam po 300-400 strzałach , robię 10-12 ruchów przód tył i lufa jest lustro , oczywiście wcześniej używam szczotki nylonowej i szoruję ją z tymi preparatami , co do pasty to smaruję ją po nasączonym przecieraku carbon removalem i jadę przód tył . Ważne dla osób co nie mają boroskopu jest to ,że jak przecieraki posmarowane pastą zaczną wychodzić szarawe to trzeba zaprzestać czyszczenie bo ta pasta zawsze wyjdzie szara z lufy , jak będzie zgarniać syf to będzie widoczny dokładny czarny nagar , jeśli ten nagar zrobi się szarawy to koniec czyszczenia. Co do oliwienia broni to powiem tylko tyle ,że jak nie przetrzesz olejem to broń prędzej czy później złapie rdzę , o ile AR15,CZ457 czy Beretta APX nie łapała to Howa 308 win już tak i to na zamku jak i lufie które są niby zabezpieczone przed korozją , zawszę po powrocie ze strzelnicy przy temperaturach poniżej 10 stopni delikatnie naoliwiam broń olejem tak samo jak lufę którą wcześniej wstępnie czyszczę preparatami bez użycia pasty , pastę tylko po 300-400 strzałach . Co do wilgotności mojej szafy to mam mega sucho , szafa jest w domu na pierwszym piętrze gdzie wiecznie jest ciepło , po mimo tego Howa potrafiła złapać rdzę.A bo bym zapomniał w każdy sprzęt ma włożonego przecieraka do komory i co 3-4 tygodnie zawszę pryskam do nieużywanych luf trochę oliwy tak aby miała mokro , taki sposób robię już od X lat i mi się to sprawdza , czy w służbie czy w cywilu .
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3780
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 80
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
"carbon removal" jest do usuwania pierścienia węglowego... a szczególnie jest to pożądane w 22LR.
Robi to dobrze.
W zasadzie to tyle co robi się z lufą w 22LR... dokładnie usuwa ten pierścień węglowy.
Robi to dobrze.
W zasadzie to tyle co robi się z lufą w 22LR... dokładnie usuwa ten pierścień węglowy.
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 429
- Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
- Tematy: 5
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Zabiorę głos w dyskusji dzieląc się praktyką: Matryca osadzająca dobrej firmy przechowywana w suchym pokoju złapała nalot. Nigdy nie złapała żadnego kontaktu z wodą.
Nóż kuchenny ze stali wysokowęglowej tak samo. Ten przechowywany jest w szufladzie w kuchni.
To samo z patelnią żeliwną, której odpowiednio nie zabezpieczono.
Badając zjawisko i argumentując samemu sobie potrzebę smarowania warto się zapoznać z pojęciem wilgotności względnej. To da zrozumienie czemu pozornie sucha broń przyniesiona ze strzelnicy w chłodny dzień i włożona do szafy może zardzewieć.
Co do argumentu o tym czy producent broni przewidział jej przechowywanie w takich warunkach zwrócę uwagę na fakt, że producent broni owszem - przewidział to, jak również przewidział konieczność jej konserwacji, o czym przeczytamy w każdej instrukcji i dowiemy się na podstawowych kursach strzeleckich.
To, że producenci stosują różną stał o różnych składach oraz różne rodzaje powłok- to chyba oczywiste. Stąd nie ma jednej złotej reguły. To tylko metal. I aż metal.
Nie rozumiem potrzeby przekonywania wszystkich do swojej jedynie słusznej prawdy w tym zakresie. Przeszkadza komuś, że inni smarują po 10 razy w miesiącu, albo, że nie robią tego?
Nóż kuchenny ze stali wysokowęglowej tak samo. Ten przechowywany jest w szufladzie w kuchni.
To samo z patelnią żeliwną, której odpowiednio nie zabezpieczono.
Badając zjawisko i argumentując samemu sobie potrzebę smarowania warto się zapoznać z pojęciem wilgotności względnej. To da zrozumienie czemu pozornie sucha broń przyniesiona ze strzelnicy w chłodny dzień i włożona do szafy może zardzewieć.
Co do argumentu o tym czy producent broni przewidział jej przechowywanie w takich warunkach zwrócę uwagę na fakt, że producent broni owszem - przewidział to, jak również przewidział konieczność jej konserwacji, o czym przeczytamy w każdej instrukcji i dowiemy się na podstawowych kursach strzeleckich.
To, że producenci stosują różną stał o różnych składach oraz różne rodzaje powłok- to chyba oczywiste. Stąd nie ma jednej złotej reguły. To tylko metal. I aż metal.
Nie rozumiem potrzeby przekonywania wszystkich do swojej jedynie słusznej prawdy w tym zakresie. Przeszkadza komuś, że inni smarują po 10 razy w miesiącu, albo, że nie robią tego?
- MCH
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 263
- Rejestracja: 20 czerwca 2017, 19:22
- Tematy: 10
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czyszczenie broni
Nikt mnie nie pytał o zdanie, więc się wypowiem
Jestem zdania, że większość cywilów faktycznie czyści swoją broń zdecydowanie częściej i bardziej skrupulatnie niż owa broń by tego wymagała. Odejmując nieliczne przypadki, gdzie ze względu na warunki użytkowania czy przechowywania jest to bardziej zasadne.
Tyle, że jak dla mnie to jest jak najbardziej ok, ponieważ:
1. nawet bardzo częste (prawidłowo wykonane) czyszczenie lub/i konserwacja broni nie zaszkoszi
2. niektórzy odnajdują przyjemność w samym fakcie dokonywania tej czynności
Zatem jak ktoś lubi lub czuje jakiś wewnętrzny przymus, to na zdrowie! Niech czyści choćby codziennie, a mniej sensowny niż to częste czyszczenie wydaje się wielostronnicowy spór w tym wątku.
PS. W moich szafach są dwie kategorie broni, takie do kolekcjonowania które przechowuję wyszyszczone do granic możliwości i zakonserwowane obfitą ilością oleju, no i takie do używania które czyszcze jak brud przeszkadza w ich prawidłowym działaniu
Jestem zdania, że większość cywilów faktycznie czyści swoją broń zdecydowanie częściej i bardziej skrupulatnie niż owa broń by tego wymagała. Odejmując nieliczne przypadki, gdzie ze względu na warunki użytkowania czy przechowywania jest to bardziej zasadne.
Tyle, że jak dla mnie to jest jak najbardziej ok, ponieważ:
1. nawet bardzo częste (prawidłowo wykonane) czyszczenie lub/i konserwacja broni nie zaszkoszi
2. niektórzy odnajdują przyjemność w samym fakcie dokonywania tej czynności
Zatem jak ktoś lubi lub czuje jakiś wewnętrzny przymus, to na zdrowie! Niech czyści choćby codziennie, a mniej sensowny niż to częste czyszczenie wydaje się wielostronnicowy spór w tym wątku.
PS. W moich szafach są dwie kategorie broni, takie do kolekcjonowania które przechowuję wyszyszczone do granic możliwości i zakonserwowane obfitą ilością oleju, no i takie do używania które czyszcze jak brud przeszkadza w ich prawidłowym działaniu