Pierwsza tarcza trochę znosiła na lewo. Już miałem zrobić klik na lunecie, ale po około 15 strzałach się ustabilizowało, więc postanowiłem nie kręcić. Strzelałem tarczki od dołu do góry. Widocznie po wycieraniu lufy musiało minąć trochę czasu aby wszystko się ułożyło.
Potem przyszła kolej na lewą stronę kartki. Śruciki się ładnie w lufie już ułożyły, nic nie klikałem, nic nie zmieniałem, brałem też prosto z puchy, tylko patrzyłem czy wgniotek nie ma. Lewa tarczka zdecydowanie lepsza, strzelałem podobnie, najpierw wszystkie najniżej, potem wszystkie piętro wyżej i tak do samej góry.
Taka to matryca, nie jest zła, zobaczymy inne
Środek 2mm, pierwszy okrąg 8mm, drugi 14mm i ostatnia, czarna obwódka z zewnątrz ma 22mm
PS. Wiem, że nie ma wiatru i łatwiej jest. Wiem, że wiatr wprowadzi odskoki i tak różowo na zawodach nie będzie, ale mam warunki jakie mam.
PS2. Na mycie i ważenie przyjdzie czas, ale najpierw zobaczę kilkanaście matryc w taki sposób, aby później z myciem i ważeniem zobaczyć ewentualną różnicę.
PS3. Muszę się nauczyć to liczyć, bo coś robię źle. Yurko mi zwrócił uwagę na błędne liczenie. Lewa tarcza wyszła chyba 237 i 3X.
