Sako kupiłem...
bo ładnie wygląda i pasuje idealnie. Zaletą jest, że nie trzeba bawić się podkładkami tylko zakręcasz i już.
Audere jest fajnie wykonany i jest znacznie bardziej skuteczny niż ten Sako.
Jaki masz gwint na lufie ? 5/8x24 ?
|
Howa 1500 .308Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
Re: Howa 1500 .308Sako kupiłem... bo ładnie wygląda i pasuje idealnie. Zaletą jest, że nie trzeba bawić się podkładkami tylko zakręcasz i już. Audere jest fajnie wykonany i jest znacznie bardziej skuteczny niż ten Sako. Jaki masz gwint na lufie ? 5/8x24 ? Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
Re: Howa 1500 .308Tak 5/8x24 (Howa 1500 Houg Varmint 24" ) z tego co widzę to Audere ma chyba pierwsze przegrody pod kątem prostym w bok, w Miculek pierwsza przegroda idzie w bok i do tego dół hamulca ma mniejsze wycięcie przy tej komorze tak aby gazy uciekały do góry . Co do podkładek to też mnie to jakoś denerwuje bo zawsze trzeba mieć zapas , nie dość ,że na 223 to i jeszcze na 308. Przymierzałeś może do Howy ten Auder tzn. głównie chodzi mi jak się dopasowuje do lufy- ile wystaje po za ,,obrys''
Re: Howa 1500 .308Średnica przy gwincie jest 25mm.
Nie dawałem go do Howa, bo w 223 mam gwint 1/2x28.. a ten jest 5/8x24 więc leży sobie w pudełeczku i "nabiera mocy". Z praktycznej strony to ten co mam teraz na Sako jest najlepszy. Odkręcasz, dokręcasz i nie ma problemu. Jak masz z pierścieniem kontrującym (Audere też taki pierścień ma w nowych wersjach jak mi się wydaje) zawsze trzeba dokręcać bo się luzuje albo brać na klej. Z tej perspektywy podkładki są chyba lepsze. Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
Re: Howa 1500 .308Pomijając aspekt komfortu strzelania...
to sprawdzał ktoś może wpływ kompensatora ja skupienie grupy ? Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
Re: Howa 1500 .308Ja jeszcze nie,ale czytalem artykuł gdzie był opisany wpływ kompensatora na zarzynanie optycznych przyżądów celowniczych.
Ja mam natomiast pytanie czy ktoś próbował pocisków powyzej 200gr,bo chyba jednak moja lufa nie przepada za 168gr
Re: Howa 1500 .308Kolega na stanowisku obok mnie strzelał z 220 gr i moderatorem dźwięku, dolatywało na 800 m całkiem ładnie.
Re: Howa 1500 .308Dlatego sie zastanawiam,bo niby najlepiej mi latala fabryczna ggg 168 i rwa 165gr z tłumikiem.spróbuje w weekend na golej lufie postrzelać
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2023, 20:10 przez mieszko1vp, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Howa 1500 .308Ziemomysł dał znać, że wszystko jest OK.
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2023, 22:30 przez zoom2, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Howa 1500 .308Kompensator dobrej klasy nie powinien pogarszać skupienia. Natomiast jeżeli na koronie lufy pod nim narośnie odpowiednio dużo nagaru, będzie widać to na tarczy. W sytuacji, kiedy nie można sięgnąć korony lufy nie zdejmując urządzenia wylotowego, zaczyna się zabawa: odkręcić, wyczyścić, zamontować z powrotem. Przerabiałem temat min. na fabrycznym kompensatorze Rugera RPR .308. ŚPT na 300m był zawsze po takim zabiegu konkretnie przesunięty. U każdego będzie to wyglądać inaczej, zależnie od kombinacji: typ korony lufy, czy zaraz przed nią jest 'zamknięta' komora, od sposobu montażu: czy podkładka i dokręcanie na moment, czy nakrętka kontrująca itp. Od dłuższego czasu strzelam z gołej lufy, na jakieś 70% strzałów widzę uderzenie pocisku w cel. Karabin ciężki, odrzut nie męczy. Z Hową może być inaczej. Gdybym teraz chciał zakładać jakikolwiek kompensator, jednym z najważniejszych kryteriów byłaby właśnie łatwość czyszczenia i trzymanie zera po. Tu zaczynają się schody. Najbardziej przemawia do mnie konstrukcja jak na filmie poniżej:
Re: Howa 1500 .308Wczoraj udało mi się wstrzelić również na kilometr z mojej Howy.
0 mam ustawione na 300 m, na poszczególnych dystansach dla GGG 168 gr HPBT robię następujące korekty:
Re: Howa 1500 .308@ImTheOne
Nalezy koledze pogratulowac! Z mojej wlasnej perspektywy, fajny wynik, pisze jako 63-latek ktory ciagle aktywnie strzela ale tylko i wylacznie dla przyjemnosci i na znacznie krotsze dystanse... 500 metrow to dla mnie jest juz LR a o tysiacu niestety moge zapomniec... Pozdrawiam i zycze samych sukcesow...! Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Re: Howa 1500 .308Dziękuję, dziękuję, strzelanie na 1000 to dla mnie wyjątkowe wydarzenie. Zrobiłem pozwolenie ponad 10 lat temu i dopiero teraz mam sprzęt, wiedzę i umiejętności, żeby w ogóle podejść do takiego dystansu. A następna wizyta na strzelnicy za 3 miesiące, jeśli wszystko pójdzie dobrze :/
Re: Howa 1500 .308Jeden kilometr to dla .308W cholernie wymagajaca odleglosc.
Najwiecej zalezec bedzie od wiatru i od tego czy predkosci pociskow beda wyrownane. Zakladam, ze umiejetnosci strzeleckie sa dobre i caly sprzet technicznie sprawny. Twoj wynik na 1 km jest dobry. Z mojej obserwacji wynika, ze wiekszosc ciekawskich testujacych swoje 308-ki na tym dystansie strzela 10 strzalowe serie w przedziale 1,5-2,0 MOA. Jedynie przy bardzo niskim ES oraz naprawde sprzyjajacej pogodzie udaje sie zejsc ponizej 1,0 MOA
Re: Howa 1500 .308No to może komuś się przyda, bo mogę już o nim coś napisać (Area 419 Hellfire). W skrócie: 50% sukcesu. - Faktycznie, łatwy montaż, - Bardzo dobre tłumienie odrzutu, po kilku latach strzelania z gołej lufy mam wrażenie, że .308 zamieniło się KBKS. Karabin stoi na celu jak zamurowany, - Na boki dmucha tak, że zabiera wszystkie śmieci, lżejsze przedmioty a nawet łuski z mniejszych kalibrów, - Grupy na 300m wyglądają dokładnie tak samo, - SUPER łatwo się odkręca i czyści. Tutaj koniec zachwytów. Średni punkt trafienia po ponownym (starannym..) zamontowaniu niestety przesunięty 0.4mrad w pionie, powiedziałbym że podobnie jak wszystkie inne którymi się bawiłem. |
|