Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Moderator: Moderatorzy CP

kewalsPL
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2771
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
Tematy: 0
Lokalizacja: Lubomia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: kewalsPL »

Po inlet chodzę z suwmiarką bo kolor jest taki sam na różnych grubościach. Jak dopasujesz kulę, flejtuch,smar i dawkę prochu to będzie dobrze :one: .
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 892
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: Irek M »

Dla mnie jest super nawet bez dopasowywania tego wszystkiego. Wtedy dziwię się dlaczego tak słabo wyszło :-) Dla mnie to po prostu jedno z hobby. może to najniebezpieczniejsze bo broń. Chociaż jak model 7kilowego samolotu RC spadnie to również jest to niebezpieczne, dla portfela również :-) Czasami wracało się bez modelu, z cp na szczęście prawie zawsze wracamy z bronią w całości :-)
Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5759
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: sas88 »

Nie chciał bym się spierać, ale ten typ „zamka pudełkowego” opracował niejaki Edwin Wesson, brat bardziej znanego Dana Wessona ( tego od Wulkanika i rewolweru Smith&Wesson)
Kiedy go opracował?
Bo z ksiązki "Rhode Island Arms Makers and Gunsmiths, 1643-1883" wynika, ze G.P. Foster produkował karabiny z zamkiem pudełkowym (czy, jak kto woli, skrzynkowym) od 1836 roku. Wiec to raczej pan Wesson był nasladowcą.
a o tym czy z broni strzelać kulą czy pociskiem decyduje skręt (skok) gwintu a nie jego głębokość.
Spróbuj dobrać pocisk do gwintu o głębokości w bruzdach np. 0,4 mm.

Z pistoletu kula sie nie wyrywa ze wzgledu na krótką lufę, ale z karabinu przy duzej naważce, płytkich bruzdach i szybkim skręcie wyrwie sie na bank. Spróbujcie strzelić kula z Gibbsa :) .

Natomiast z tego karabinu strzelałbym jednak kula. Gwint około 1-40 nie jest jeszcze sakramencko szybki, poza tym pierwowzór był pod kulę., Może być idealna pukawka do konkurencji Trapper.

Irek, możesz pokazać te punce?
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 892
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: Irek M »

Obrazek
Chciałoby się powiedzieć, że nawet litera F jak Foster jest przed numerem ale niestety to co innego. Mam też inne z literą przed numerem.
Awatar użytkownika
Marekj
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 392
Rejestracja: 27 lutego 2009, 20:18
Tematy: 8
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: Marekj »

sas88 pisze: 07 lipca 2021, 02:59 Spróbujcie strzelić kula z Gibbsa :) .
Z Gibsa nie próbowałem bo nie mam, mam natomiast Mortimera Whitworth'a (1:21) i z niego owszem próbowałem. 15 gr CH2 i całkiem dobre wyniki na tarczy były :) . Dla zabawy można...
Z pistoletu kula się nie wyrywa ze względu na małą naważkę a nie ze względu na krótką lufę. Co do broni z gwintem głębokości 0,4 mm to przyznaje rację, tyle że to trochę dziwoląg a nie seryjna broń.

Irek, co do twojego karabinu to wiele wskazuje na to że ma gwint 1:32. Mogę się mylić, ale w replikach występowały gwinty 32, 48 i 66 (pomijam gwinty szybkie). Pośrednich chyba nie było. Do wykonanego przez ciebie pomiaru najlepiej pasuje 1:32.
Maxiball może być bardzo dobrym pociskiem do tego karabinu. Możesz napisać jak maxiball "nie wchodzi". Pierwszy pierścień Maxiballa powinien wejść do lufy palcami a pozostałe trzeba wbić.
Sądząc po tym że piszesz ogólnie o prochu to rozumiem, że strzelasz Vesuvitem. Jeśli tak to naważka 30 gr pod ten pocisk jest za duża. Spróbuj w przedziale 23 do 28 gr.
Strzel tarcze z możliwie stabilnej pozycji (siedząca z porządnie podpartym karabinem) no i podziel się wrażeniami i wynikami :one:
Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5759
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: sas88 »

Z Gibsa nie próbowałem bo nie mam, mam natomiast Mortimera Whitworth'a (1:21) i z niego owszem próbowałem. 15 gr CH2 i całkiem dobre wyniki na tarczy były :) . Dla zabawy można...
Możnaby też tą kulka rzucić...
Z pistoletu kula się nie wyrywa ze względu na małą naważkę a nie ze względu na krótką lufę.
Różne bywają pistolety. Mam taki o kalibrze .58. Musisz dać przyzwoitą naważkę, bo inaczej kula ma opad niczym z procy. A gwint jest szybki i w dodatku tzw. włosowy. Wg. mnie nie wyrywa się własnie dzięki, stosunkowo, krótkiej lufie.
Co do broni z gwintem głębokości 0,4 mm to przyznaje rację, tyle że to trochę dziwoląg a nie seryjna broń.
W epoce to było całkiem częste dla myśliwskiej broni. Zobacz jaka jest głębokośc gwintów w oryginalnych Jegrach, zresztą tych wojskowych również. Świat sie na Pedersolim i Ardesie nie kończy.
Maxiball może być bardzo dobrym pociskiem do tego karabinu.
Pewnie masz rację, tylko co strzelac tym maxiballem? Vetterli? Sa do tego lepsze karabiny.

Kula na łacie i konkurencja trapper, Do tego się nadaje idealnie.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 892
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: Irek M »

Marekj, jak widać na klipie strzelam z podpórki. W tym karabinie jest coś dziwnego o czym już koledzy pisali wcześniej dużo, że nie ma podrzutu. Czyli nie czuje się tego wystrzału z 30 czy 45gr. Niestety w sobotę były zawody na strzelnicy więc nie strzelałem. Jutro jeśli nie będzie afrykańskiego upału - a ma być to postrzelam :-)
Jak wiesz podany kaliber nie zawsze odpowiada faktycznemu; do jednego Kentucky Maxibal - stary typ jeszcze sprzed kilku lat - wchodziły baaardzo luźno do innego baaardzo ciasno. Do tego Fostera musiałbym wbijać młotkiem ale wtedy powiecie, że terminowałem u Andy88 ;laughing: ;laughing: ;laughing: Ale do Kenducky Bondiniego ( właściwie ma napisane Yorkshire) te moje Maxibale wchodzą tyle, żer mam ich tylko 6 sztuk. Za to do Fostera wchodzą z oporem lekkim ale wejdą conical. Więc może jutro uda się sprawdzić , który najlepszy; kula 440, 445, czy conical lub ten od młotkowania ;laughing:
Tak, strzelam z czeskiego VLC
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 892
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Berdan/Wesson .45 pierwsze strzelanie

Post autor: Irek M »

Dziś odbyło się kolejne strzelanie. Pociski maxibal, conical, kule 440 i 445. Najsłabiej tym razem wypadły kule 440, może dlatego, że tylko 4 razy wystrzeliłem. Najlepiej spisały się maxiball, conical i nawet kula 445. Wszystko jak do tej poty z naważki 30gr, tylko maxiball - 45gr bo z 30gr ledwo w tarczę trafił. Jakieś opracowanie graficzne później bo i czasu teraz nie mam i gorąco strasznie. Tego właśnie spodziewałem się strzelając; gorąco, mokre i tłuste dłonie, lakierowana osada. Dla przykładu olejowana idealnie leżała w dłoniach.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”