Rekojesci pistoletowej nie zamontowalem...! Zrobilem cos innego...
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zimno sie zrobilo- w nocy temperatura spada do -20*C. Pracuje. Staram sie tez chodzic dla zdrowia kazdego dnia...
A co ze strzelaniem? Coz, od paru miesiecy zupelnie nic sie nie dzieje w temacie "strzeleckim" az do wczoraj...
Naszlo mnie znowu na strzelanie w domu- ciagle jednakze pamietam przestrzelona tafle szkla hartowanego w drzwiach balkonowych/werandowych co "uczynilo" moj portfel lzejszy o 5 stowek...
Tym razem zamontowalem bardzo solidny "backstop" oraz 13 yardow/11.8872 metrow os z kuchni do sypialni na koncu domu... z dala od okien i szyb...
Po tak dlugiej przerwie w "niestrzelaniu" znowu przypominam sobie wiele rzeczy od nowa, sprawdzam ktore sruty czy lzejsze 7.0 g czy ciezsze beda lepiej "latac"...
Ogolnie mowiac zaczynam prace od podstaw ale jest w tym duuzo radosci gdy na dworze zimno i piz... jak w przyslowiowym Kieleckiem
Zaleta przeogromna takiej domowej "osi" jest fakt, ze nie trzeba jej skladac i rozkladac oraz jest niewrazliwa na warunki atmosferyczne...
Teraz pytanie- z czego strzelam...?
Tak, zgodnie z tytulem tematu strzelam z mojego zmodyfikowanego AV-46M przerobionego na kompaktowy karabinek...
Karabinek jest zamontowany w "siodle" ze sztywnej gabki od kufra do broni i poprzez wspornik na ktorym na drugim jego koncu zamontowalem Dalmierz Bushnella o powiekszeniu 8x.
Jak sie slusznie domyslacie Dalmierz nie sluzy mi do mierzenia odleglosci ale jako "podglad" tarczy w czym pomaga powiekszenie optyczne 8x.
Luneta obserwacyjna 60x jest za mocna, nawet lornetka bodajze 33x tez jest za mocna a z kolei optyka Leupolda 4x na karabinku jest za slaba by zobaczyc przestrzeliny w czarnym tle.
O i jeszcze, calosc czyli /karabinek i dalmierz/ jest zamocowana na karbonowym tripodzie a jakze, firmy Bushnell.
Triopd jest mocny, solidny z mozliwoscia rozlozenia go na "plasko" co pozwala rowniez uzywac go strzelajac z pozycji lezacej...
Koniec gadania, pora na zdjecia:
Poniewaz pudelko z tarczami zaczelo pokazywac dno wiec zamowilem jeszcze 200 szt. dodatkowych tarcz- wiecie, zima dopiero sie u mnie zaczyna i moze jeszcze troche potrwac...
bedzie co robic w dlugie mrozne wieczory
Pozdrawiam