KG92RS pisze: Mylisz się. Są jeszcze firmy, które przerabiają. Na szczęście, bo można kupić broń bez dodatkowych oznaczeń.

Co nie oznacza że jest to zgodne z prawem. Mamy pismo z 2015 roku gdzie KGP wyraźnie wskazuje że przerabianie broni nie zmienia kategorii. Czyli przerobienie z samoczynnej na samopowtarzalną nie zmienia jej statusu.
Ale jak wiemy część zapisów z ustaw jest do dzisiaj średnio respektowana.

KGP nie stanowi prawa....

Ustawa została ogłoszona w Dzienniku Ustaw. Rok 2019, pozycja 1214.
http://dziennikustaw.gov.pl/du/2019/1214/1

Dziękuję za wcześniejsze wyczerpujące odpowiedzi.

Skoro ustawa została już opublikowana w dzienniku ustaw (weszła w życie) - jak ma się sytuacja z tymi sławnymi już "urządzeniami ładującymi"?
Zamierzam nabyć drogą kupna nowy magazynek do AR'a i zastanawiam się co zrobić:
1. kupić 30 nabojowy
2. kupić 10 nabojowy, a nawet dwa bo stary 30 nabojowy po podpięciu przekształca broń w siewce śmierci i zniszczenia
3. wstrzymać się z zakupem aż kurz opadnie

Dodatkowo: posiadam także karabinek w kalibrze .22lr
Z lektury ustawy koncesyjnej zrozumiałem, że ograniczenia wielkości "urządzeń ładujących" dotyczą tylko broni centralnego zapłonu...czy coś pominąłem albo źle zinterpretowałem?

Może moje pytania są w ogóle nieistotne w świetle faktu, iż jest to ustawa koncesyjna nakierowana na przedsiębiorców bo jak zrozumiałem z powyższych wypowiedzi nas obowiązuje UoBiA, a tam zapisów o "urządzeniach ładujących" - brak.

Masz gdzieś definicję "urządzenia ładującego" ? Co to właściwie jest ?

Dz.U. 2019 poz. 1214

Ustawa z dnia 13 czerwca 2019 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym

Status aktu prawnego:obowiązujący
Data ogłoszenia:2019-07-01
Data wydania:2019-06-13
Data wejścia w życie:2019-08-01

@oscyp - jeśli znalazłeś tam gdzieś definicję proszę wskaż punkt lub artykuł. Ja czytałem to kilka razy i nie znalazłem.
Każdy z nas wie co może się kryć pod tym dwuznacznym terminem, ale skoro coś nie jest określone precyzyjnie w przepisie to jak mniemam zgodnie z zasadą "in dubio pro reo" wyrażoną w art. 5 § 2 Kodeksu postępowania karnego, nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego, co oznacza, nakaz stosowania korzystniejszego dla sprawcy zapisu lub interpretacji prawnej.

l2k pisze:Masz gdzieś definicję "urządzenia ładującego" ? Co to właściwie jest ?

Ja żadnej jednoznacznej definicji nie znalazłem.
Oczywiście wiadomo o co chodzi, ale jest to pokrętnie nazwane.
No i teraz pytanie czy takie pokrętne opisanie jest wystarczającą dziurą w ustawie żeby nadal kupować i używać magazynki o dużej pojemności.

Ja nie wiem...dlatego się pytam.

Ogólnie dla mnie cała sytuacja z ustawą koncesyjną jest mocno niejasna - wprowadza ona zagadnienia np. kategoryzację broni, albo wspomniane "urządzenia ładujące", których nie ma w obowiązującej UoBiA.
UoBiA broń jest do celu i kalibrze do....bez kategorii, a w koncesyjnej mamy kategorie.
Ja nawet nie mam pozwolenia wydanego na jakąś tam kategorię A, B czy C...ja mam do celu i danego kalibru.
Wcześniej byłem przekonany, że wprowadzenie ustawy koncesyjnej będzie połączone z nowelizacją UoBiA - tak się nie stało.

hey zaraz, pamiętam że na posiedzeniach komisji mocno debatowali nad słowniczkiem pojęć, który miał być załącznikiem do tej ustawy (i jak jeden poseł powiedział stosowany wyłącznie na potrzeby tej ustawy - wyjaśniając tym samym niespójność z pojęciami użytymi w UoBiA) - to gdzie jest ten załącznik??

Oscyp,
pytasz o normalny słowniczek jaki w ustawach jest z reguły gdzieś na początku? Taki jak jest w tej w art. 3 (magiczny zwrot "W rozumieniu ustawy"...)? Czy mieli wprowadzić jakąś zupełną nowość? Bo żeby słowniczek terminów używanych w ustawie był w załączniku, to jeszcze nie widziałem.

Hoz85 pisze:Ogólnie dla mnie cała sytuacja z ustawą koncesyjną jest mocno niejasna - wprowadza ona zagadnienia np. kategoryzację broni, albo wspomniane "urządzenia ładujące", których nie ma w obowiązującej UoBiA.

To tak właściwie na czym polega problem? Czemu odrębna ustawa miałaby ograniczać się tylko do terminów używanych w innej? Czy np. ustawa o transporcie drogowym może zawierać wyłącznie terminy z ustawy prawo o ruchu drogowym? Oczywiście, że nie.

Ale poki co na tym sie skonczylo. I uwazam, ze tak zostanie bo po pierwsze w metnej wodzie latwiej sie lowi, a po drugie po co tworzyc definicje zawezajace? Teraz mozna pod to podciagnac magazynki, bebny, tasmy, a na upartego tez lodki nabojowe. Dosc naiwnie tez powiedziales, ze KGP nie stanowi prawa. Formalnie oczywiscie, ale w praktyce stara sie miec w to wielki wklad. Przykladow (opisanych na forum) jest az nadto.

@Hoz, kupuj jak leci. Jak przyjda czarny chmury to w najgorszym scenariuszu zawsze mozesz zrobic darowizne na rzecz [tu wpisz dowolnego krewnego / spowinowaconego / bliskiego] ktory nagle zainteresowal sie kolekcjonowaniem "urzadzen ladujacych" z roznych okresow historycznych.

Swoją drogą czy możemy już wydzielić ten temat do działu prawo i broń (wbp) bo jak by nie patrzeć ustawa nie jest już na etapie tworzenia.
Mam wrażenie, że moderacja każdej wypowiedzi utrudnia już dyskusję, a że ustawa została ogłoszona w dzienniku ustaw i będzie nas obowiązywać od 1 sierpnia warto ją omówić w szerszym gronie bez potrzeby moderowania.
Dodatkowo do działu legislacji nie zagląda wystarczająco dużo osób.

Tak to miał być załącznik do ustawy - mówili o tym na pewno na przedostatnim posiedzeniu komisji. Problem ze słowniczkiem polega na tym, że tutaj te same rzeczy definiowane sa inaczej lub inaczej traktowane... przykładowo w "ubojce" mowa o czarnoprochowcach do roku 1885, a w tej ustawie "koncesyjnej" do roku 1900... itp itd podobnie z rodzajami amunicji i wieloma innymi pojęciami... A koniec końców rzeczywistość kreowana jest przez interpretację osób od których coś zależy (np możliwość zakupu tego czy tamtego) - Ty się podłożysz w imię idei i niejasnej interpretacji na swoja korzyść, ale czy sklep z koncesją postąpi podobnie...? Nie mówię absolutnie, że nie warto walczyć o swoje, ale zaznaczam, że ponieważ stało się jak się stało - to może być to wysoce uciążliwe...