Dzięki za odzew. W kwestii montażu celownika - chcę zostać przy PS-07 zwłaszcza, że ze swoimi umiejętnościami widzę się co najwyżej na zawodach 200-300 metrów ( chcę pojechać na Zawody "Salwy" w marcu na tych dystansach ) a do tego ten celownik powinien mi wystarczyć. Ale towarzysze białoruscy zrobili go z montażem na szynę 22. Mój Record ma szynę 11. Nie chcąc ani inwazyjnie ingerować w karabin ani w celownik potrzebowałem adaptera. Nie sępiłem i kupiłem szynę stalową a nie aluminiową, teoretycznie z 4 imbusami rozpierającymi mającymi trwale wiązać szynę z bronią. Szyny na broni nie mierzyłem - może faktycznie z wymiarami radzieccy sobie nie zawracali głowy i adapter mi się "rozbujał" na szynie w transporcie.
Nie mając ambicji na 800 m i przy takiej metodzie elaboracji jaką zastosowałem ( nie posłuchałem Kolegi JAC72 w sprawie metody "młotkowej", nabyłem Lee Loader'a 308, wystukałem młotkiem 10 naboi i już wiem że miał racje, że to chyba ślepa uliczka ) chrono będzie w moim wypadku przerostem formy nad treścią - za cenę chrono będzie wcale nie tak mało fabrycznej ammo, z której do 300 m też nie będzie wielkiego wstydu na tarczy. Jeśli na 100m ( tylko dostęp do takiej osi mam na obecnym etapie ) regularnie wychodzą grupy Sub-MOA to do 300 m nawet jak się rozejdą >MOA to nie będzie tragedii - wypad na strzelnice to rozrywka i relaks ma być a nie przedłużenie wyścigu szczurów i generator stresu
Jeżeli problem z adapterem na szynie powtórzy się także przy transporcie w sztywnym kufrze to faktycznie przyjdzie mi udać się na wizytę do rusznikarza żeby na stałe, inwazyjnie przytwierdził ten stalowy adapter na 22.
Na tym etapie jestem wielce zadowolony z nabycia tego Recorda. A najbardziej z własnoręcznego posadowienia na nim kalosza od SWD - mimo całkiem solidnego naboju strzela się z niego wyśmienicie, żadnych skarg ze strony obojczyka i ramienia
Rekord to karabin z duzym potencjalem.
Dobry karabin juz masz.
Zeby robic dobre wniki trzeba jeszcze kilku dodatkowych rzeczy do kompletu.
Dobrego montazu, dobrej optyki i dobrej amunicji.
Strzelec to inna sprawa.
Jako poczatkujacy, bez chronometru nie zrobisz dobrej amunicji, albo inaczej, bedzie ona taka od przypadku do przypadku.
Daj ogloszenie na forum, ze szukasz uzywanego chrono jak nie chcesz wydawac 500-600 pln na nowe.
Pojawiaja sie one od czasu do czasu w okolicach polowy ceny nowego.
No chyba, ze faktycznie stawiasz tylko na kupna amunicje.
Tak tez mozna.
Ale wtedy szkoda strzelac na zmiane z samodzielnie klepanej i kupnej bo to do niczego nie prowadzi.
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2023, 12:12 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Oto mój Record podczas prób z optyką. Żeby sprostać ogniskowej, przejściówka jest dodatkowo odsunięta w przód ok. 2 cm od tylnej ściany komory zamkowej. Wiotkość montażu wybiła mi z głowy pomysł z optyką na Recordzie, ale im dłużej Kol. PMB pisze o testach, tym bardziej znowu diabeł mnie kusi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ja tam na Waszym miejscu pogadalbym z jakims kompetentnym rusznikarzem i zlecil mu wykonania solidnego montazu pod interesujaca Was lunete.
Zreszta z tego co widze to wykonanie szyny picatinny mocowanej na tej oryginalnej 11mm "frezirowce" tez nie powinno stanowic problemu a byloby z pewnoscia bardziej uniwersalne.
100 m to az zal marnowac te swietne Rekordy bo to jest dobry dystans ale dla 22LR.
JAC72 pisze: ↑20 lutego 2023, 12:12 przejściówka jest dodatkowo odsunięta w przód ok. 2 cm od tylnej ściany komory zamkowej.
A nie prościej byłoby z przesuniętym montażem a nie przejściówką?
To mój "Plan B" - Pilad 10x42FL
syberius pisze: ↑20 lutego 2023, 12:18wykonanie szyny picatinny mocowanej na tej oryginalnej 11mm "frezirowce" tez nie powinno stanowić problemu a byłoby z pewnością bardziej uniwersalne.
Ta stalowa szyna na 4 imbusy miała się solidnie trzymać na "frezirowce" ale coś poszło nie tak. Podejrzewam te 4 imbusy o "sabotaż" i jak podejrzenie okaże się słuszne to stalowa picatinny będzie musiała być na stałe przytwierdzona do komory przez rusznikarza.
100 m to faktycznie dla Recorda może być ledwo przebieżka ale przystrzelałem go na 100m bowiem taka oś jest najczęściej dostępna a 200-300 od czasu do czasu na zawodach. I na te 300 m dwa-trzy razy w sezonie chciałbym postrzelać - rekreacyjnie.
Elaboracji spróbowałem żeby sprowadzić czy przy szybujących cenach fabrycznej amunicji byłbym w stanie przygotować sobie ze swoich własnych łusek, które zbieram, coś co pozwalałoby na satysfakcjonujące, na moim poziomie, strzelanie. Za swój poziom uważam powtarzalne grupy Sub-MOA. Na 100 m wyszło, choć docelowo chciałoby się żeby to nie było 0,85 MOA a może bardziej 0,7 MOA. Młotkiem i Lee Loader'em da się zrobić 0,85
Nie brałem pod uwagę takiego montażu, bo obecnie używany współżyje z lunetą od wieków i pracuje na innym karabinie. Poza tym winduje wysoko odległość osi optyki od lufy, a nie lubię takiego układu.
Szyna picatinny jest o tyle uniwersalna, ze jak zechcesz zalozyc nowy ceownik to mozna to zrobic latwo i szybko.
Poza tym montaz jest tam zaparty w porzecznych rowkach a w jaskolczym wpuscie niczym nie jest zaparty.
Optyka im wyzej siedzi tym bardziej solidny montaz powinien byc.
To czy siedzi wysoko czy nisko nie ma w sumie az tak duzego znaczenia jak sie temu przypisuje, o ile nie ma przegiec.
Jak wszystko geometrycznie ze soba wspolgra to nic nie szkodzi, ze lupa jest nieco wyzej.
Tylko trzeba pilnowac, zeby podczas strzelania nie pochylac broni na boki.
Ale to sobie mozna poziomiczke wstawic a niektore montaze np Spuhr maja ja juz wbudowana fabrycznie.
100m to prawidlowa odleglosc przystrzelania.
Skupienia ponizej minuty katowej ten karabin powinien robic na kilkusetmetrowym dystansie.
Na 100 powinny stykac sie ze soba wszystkie przestrzeliny z serii pieciu.
Ale jak bedzie tak to tez nie jest zle:
Teraz ciezki czas nastal z ta elaboracja bo wiadomo, ze jest problem z komponentami.
Ale i tak nadal sie to oplaca o ile ktos duzo strzela.
A niektorzy to nawet lubia bez wzgledu na koszta.
Pełna zgoda co do uniwersalności szyny picatinny. Dlatego adapter wybrałem właśnie z taką szyną i montaż celownika jest zaparty w rowkach.
Problemem okazało się nieinwazyjne zamontowanie adaptera na wyfrezowanej na komorze szynie 11 mm. Nie chciałem wiercić karabinu - i tak swoje przeszedł pozbawiony mechanicznych przyrządów celowniczych, nie wiadomo kiedy i nie wiadomo przez kogo. Gdyby jakimś cudem udało się odszukać oryginalne przyrządy to można by pokusić się żeby je przywrócić gdy adapter byłby zdejmowalny. Założyłem że 4 imbusy powinny dać solidne zamocowanie. Okazało się że są z tym problemy - inna sprawa że trochę się do nich mogłem przyczynić majtając w torbo-plecaku tym dość wysokim układem i narażając go na nacisk z boku.
Styczne przestrzeliny na 100m są celem do osiągnięcia i ku temu chcę się wprawiać. Udało się kiedyś z Wiosełka strzelić trójlistną koniczynkę na 100m więc swoimi aktualnymi wynikami z Recorda jestem na tyle lekko zawiedziony że chce mi się je poprawiać. Skoro się dało z samopowtarzalnego to tym bardziej repetier powinien dać taką frajdę. To było dopiero drugie strzelanie z Recorda ( biorąc pod uwagę stratę czasu i nerwów przy mocowaniu się z przywróceniem zamocowania adaptera to można powiedzieć że to ostatnie to ledwie "pół" strzelania )
Zobaczymy jak wyjdzie marcowe strzelanie na 200 i 300m.
Siła jaka przy strzale działa na montaż zwłaszcza przy ciężkim celowniku jest tego rodzaju że jeżeli to się luzuje od przenoszenia to absolutnie nie ma nigdy prawa dobrze działać
Jak w marcu dojdzie do klęski na Zawodach z powodu poluzowania się adaptera to zostanie wizyta u rusznikarza i zamocowanie adaptera na mur beton z wierceniem przez szynę 11 na komorze. Takie mam założenie.
Rozumiem, że masz wielką chęć wziąć udział w zawodach z nową zabawką, ale na zawody to powinieneś jechać już przygotowany. Inaczej dojdzie startowe i benzyna, a zadowolenia może sie okazać, że nie będzie.
Ja jeszcze raz polecę dwuczęściowy montaż sako optilock - ze względu na niesymetryczne podstawy pierścieni możesz na tym zyskać jakieś 1 - 1,5 cm do przodu w stosunku do krótkiej szyny na komorze zamkowej, polimerowe wkładki ułatwiają zamocowania celownika i wybaczają niedoskonałości wykonania szyny na broni, pod tylny pierścień możesz sobie policzyć i dołożyć podkładkę dopasowując skos na długi dystans (co również jest możliwe dzięki wkładkom pierścieni). No ale na to nie może być ten celownik z integralnym montażem co go masz.
Celownik na zawody też zresztą powinien być dość porządny. Inaczej się może okazać, że wszystkie wydatki na zawody które miały być dla przyjemności poszły jak krew w piach.
A przerabiać broń dotychczas nieprzerabianą i rzadką to według mnie bardzo szkoda. Ładny karabin. Ja bym nic nie wiercił.
Rekord to bron typowo wyczynowa.
Celownik, ktory na nim masz obecnie to taki do zastosowan taktyczno-wojskowych.
Dziwnie taka kombinacja wyglada i jest niepraktyczna.
Jesli mialoby to wygladac i dzialac jak nalezy to powinienes pomyslec o zmianie celownika na typowo sportowy.
Jak nie chcesz isc w produkty zachodnie czy dalekowschodnie a zachowac klimat "Ukladu Warszawskiego" to polecilbym Tobie rozgladnac sie za celownikami bialoruskimi:
Da sie je kupic u Baćki za miedza a z tego co pamietam to Baćka mimo faktu, ze Polacy regularnie charkaja mu w twarz poszedl nam na reke i wprowadzil dla nas turystyczny ruch bezwizowy.
Takze mozna wsiasc w pociag czy autobus i sobie tam bez problemow pojechac i kupic taki priceł.
Przy okazji pozwiedzac Minsk i potanczyc z Bialorusinkami.
Sa bardzo urocze.
Ewentualnie do tego Rekorda pasowalby tez rumunski celownik IOR
To sa znakomite celowniki, sam mam IOR-a na swoim karabinie.
Wielkie dzięki za komentarze i wskazówki. Idą mocno w stronę sportu i to bardziej zaawansowanego a ja tak daleko jeszcze nie zawędrowałem. Trochę za wysokie progi na moje nogi. Ledwo kilka razy zdarzyło mi się strzelać maksymalnie na 300 m a najlepszy rezultat osiągnąłem paradoksalnie Tantalem na 300 m z otwartych przyrządów
Nie mając F-class'owych ambicji a bardziej kolekcjonersko-historyczne zacięcie można powiedzieć, że chciałem żeby zbliżyć konfiguracje mojego Record'a do taktyczno-wojskowego SW-98 :
choć ostatecznie ta zieleń osady mnie nie przekonała ale celownik już mam taki sam ( prawie - wprawdzie wersja cywilna PS-07 ale z siatką celowniczą "elipsa" tak jak w wersji wojskowej ).
Tylko w SW-98 opierając go na konstrukcji Rekorda już w Iżewsku zrobili na komorze integralną szynę Weaver'a :
a ja muszę się biedzić z adapterem z 11 na 22
Z wyprawy do Mińska najfajniej zabrzmiała wzmianka o urokach potańcówki ale że pojechać można bezwizowo nie znaczy że nie trzeba z domu przepustki od lepszej połowy a o to byłoby znacznie trudniej.
Wątek jest o "dalekich dystansach" więc ze swoimi max. 300 metrami jestem tu trochę nie na miejscu ale tylko tu był wątek o Rekordzie. Z Wiosełka na 300m moja najlepsza 10-strzałowa grupa miała 1,86 MOA ( bez rewelacji ale wszystkiego strzelałem na 300m z SWD 2 razy tylko na zawodach, czyli łącznie 26 strzałów ). Chciałbym z Rekordem zbliżyć się na tym dystansie do 1 MOA. Przy takich horyzontach zostanę przy PS-07 ( z Piladem 10x42FL w odwodzie ). W układzie broń-optyka-amunicja-strzelec chyba nadal ten ostatni ma najwięcej do nadrobienia w moim przypadku.
Strzelec to powinien nadrabiać na sprzęcie. 22 lr bo to tanio i dobrze dla umiejętności. Wtedy się przesiadasz na Rekorda i poza odrzutem nic się nie zmienia.
Był czas że jeździłem sporo na zawody LR. Longshoty, SND i takie tam. Widziałem bardzo dużo sytuacji gdy sprzęt strzelca zawiódł i prawie zawsze była to optyka lub montaż, rzadziej ale nadal często brak praktyki w operowaniu nastawami celownika. Przykry to był zawsze widok i piszę tu te różne rzeczy żeby Ci tego oszczędzić.
Karabin masz bardzo ładny. Podobnie ładne karabiny które chciałem mieć i nie dałem rady kupić to są jak dla mnie tylko dwa: Sauer 200 TR i Sig-Sauer 205. Dbaj o niego i nie przerabiaj za bardzo bo cofnąć się tego łatwo nie da, a najczęściej wcale. Miałem kolegów co zamiast potrenowac, najlepiej na .22, wszystkie problemy zrzucali najlepiej na amunicję albo na broń i przerabiali bez przerwy swoje piękne szwedy M80 wiercąc je pod montaże i obcinając i spawając rączki zamków... i bez wielkich sukcesów to wszystko. A teraz już taki piękny nieprzerabiany M80 ciężko znaleźć.
) chrono będzie w moim wypadku przerostem formy nad treścią - za cenę chrono będzie wcale nie tak mało fabrycznej ammo, z której do 300 m też nie będzie wielkiego wstydu na tarczy. Jeśli na 100m ( tylko dostęp do takiej osi mam na obecnym etapie ) regularnie wychodzą grupy Sub-MOA to do 300 m nawet jak się rozejdą >MOA to nie będzie tragedii - wypad na strzelnice to rozrywka i relaks ma być a nie przedłużenie wyścigu szczurów i generator stresu 
)
