Kupiłem go z powodu kalibru i... lenistwa. Popularny kaliber .308 wybrałem, ponieważ miałem wrażenie, że przy strzelaniu na 500 m w Maryninie jednak wpływ wiatru wpływa za bardzo na to, co widzę na swojej tarczy. Mój model ma 20" lufę.
No i lenistwo - wybralem semi-auto, żeby nie przeładowywać po każdym strzale, i karabin z systemem tłokowym, który - jak sądzę - będzie łatwiejszy w czyszczeniu. Swoją broń czyszczę po każdym strzelaniu, jednak jeżeli mam możliwość szybkiego wyczyszczenia zespołu zamka, to chętnie skorzystam z tej opcji.
Nie mam aspiracji, żeby jeździć na Long Shota ani być na pierwszym miejscu na każdych zawodach. Strzelam bo lubię, i wynik około 1 MOA zawsze mnie będzie zadowalał. Moj plan jest taki, żeby postrzelać z niego sezon albo dwa, a później sprzedać - jak wszystkie moje poprzednie bronie Taka strategia. Uprzedzam pytania: wszelkie niekompatybilnosci mi nie przeszkadzaja:
- ani gwint - zawsze jakiś kompensator dobiorę,
- ani system montażu łoża - ten bardzo mi się podoba; łoża nie planuję zmieniać, a jest łatwo demontowalne, więc i utrzymanie czystości będzie prostsze.
Wiem, że do lufy ze skokiem gwintu 1:12 cali powinien być trochę cięższy - pewnie 168 - 180. Jeżeli ktoś z was ma dobraną już amunicję to niech się pochwali, to może nie będę wyważał otwartych drzwi. Ale i tak potestuję różną i będę pisał tutaj jak która lata, aby inni mogli skorzystać z moich doświadczeń.
Oryginalnego spustu na razie nie wymieniam, nie jest taki zły.
I jeszcze zdjęcie platformy: