Piwo niepasteryzowane

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
variag
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 10181
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
Tematy: 192
Lokalizacja: Bełchatów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Piwo niepasteryzowane

Post autor: variag »

kewalsPL pisze:
kapera pisze:Co wy wiecie o zabijaniu ..... Perła Lubelska niepasteryzowana :103:
Wyłamię się, piję Perłę Chmielową ... taka mi smakuje i staram się mieć zawsze zapas ;laughing: .
Zaciekawił mnie ten temat :-D
Widzi mi się że ta "niepasteryzowana" Perła też jest na swój sposób jakoś tam pasteryzowana, czy to niższą temperaturą czy jakąś chemią. Tak jak i każde inne "niepasteryzowane" piwo w naszym kraju.
Bo jak smakuje niepasteryzowane i niefiltrowane piwo to miałem okazje nie raz tego doświadczyć.
Zresztą nie tylko ja :)
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Awatar użytkownika
norikum
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1246
Rejestracja: 28 sierpnia 2008, 20:52
Tematy: 0
Lokalizacja: Bieżyń
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: norikum »

Variagu u nas pod Wschową jest mały browar w którym robią piwo i sprzedają je w taki sposób że podjeżdżasz i ci nalewają do baniaczka . Piwo to jest mętne i ma termin przydatności do spożycia 5 dni ( potem kwaśnieje ) pomijam fakt że ono raczej tak długo u mnie nie stoi.
Niepasteryzacja jest moim zdaniem w większości piw tylko martwym reklamowanym sloganem.
Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad.

Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania!
jakiii
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 988
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 18:12
Tematy: 0
Lokalizacja: O-c
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: jakiii »

norikum pisze: Niepasteryzacja jest moim zdaniem w większości piw tylko martwym reklamowanym sloganem.
Nie podzielam Twojego zdania, ten slogan jest żywy - niestety :P .

Pozdro.
Dzień bez pykania to dzień przepykany - Zuka Mikume
Awatar użytkownika
variag
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 10181
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
Tematy: 192
Lokalizacja: Bełchatów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: variag »

ad norikum
U nas najbliższy browar z niepasteryzowanym piwem to łaski Koreb.
Z tym że jest to niestety drogie piwo. Nie mają własnej słodowni, czyli tak na 100% nie warzą piwa od podstaw. Ale lepszy rydz niż nic (czytaj: piwa z tankofermentatorów).
Jest też mały tradycyjny browar w Piotrkowie Trybunalskim, chyba nazywa się Olbracht, ale to piwo ma wyczep tylko w jednym z lokali gastronomicznych, podobno...
:wink:
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Awatar użytkownika
norikum
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1246
Rejestracja: 28 sierpnia 2008, 20:52
Tematy: 0
Lokalizacja: Bieżyń
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: norikum »

norikum napisał/a:
Niepasteryzacja jest moim zdaniem w większości piw tylko martwym reklamowanym sloganem.

Nie podzielam Twojego zdania, ten slogan jest żywy - niestety :P .

Chodziło mi że martwy = nieprawdziwy
Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad.

Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania!
Wot te na
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 637
Rejestracja: 03 maja 2010, 22:35
Tematy: 0
Lokalizacja: Prawie Podlasie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Wot te na »

Panowie zamiast szukać można uwarzyć samemu. Na początek z gotowców. Następnie z kupnego słodu i chmielu. Po wejściu na najwyższy poziom samodzielne słodowanie i chmiel z własnej uprawy. Gęstwe można odzyskiwać co warkę.
W wolnym kraju obywatele powinni posiadać możliwość samoobrony.
Awatar użytkownika
variag
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 10181
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
Tematy: 192
Lokalizacja: Bełchatów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: variag »

Znalazłem coś o tym browarze rzemieślniczym Jan Olbracht:
warzelnia o wybiciu nominalnym 20 hl sterowana automatycznie. Na leżakowni mamy 12 zbiorników fermentacyjno-leżakowych o pojemnosci 37 hl każdy. Potencjał do rozbudowy jest – warzelnia ma wzbogacić się o kolejne dwa zbiorniki, a pomieszczenie magazynowe słodu o analogicznej wielkości jak leżakownia, jest przystosowane do błyskawicznej zmiany funkcji na kolejną leżakownię. Świetnie prezentuje się monoblok i linia do butelkowania o wydajności 3 tys. butelek na godzinę. Czegoś takiego u rzemieślników jeszcze nie widziałem! Zaraz obok zamontowany zostanie pasteryzator własnej produkcji.
Czyli tam też "mordują" piwo :cry:
Wot te na pisze: Po wejściu na najwyższy poziom samodzielne słodowanie i chmiel z własnej uprawy.
Mam kilku kolegów którzy mają już trzycyfrowe numery warek za sobą, zalecają kupić dobry słód (ale samemu go śrutować), i nie bawić się we własną uprawę chmielu, lepiej już kupić taki z Żatca :wink:

Mi w tym roku wycieczka do Browaru Zamkowego w Cieszynie przeszła koło nosa :cry:
Z drugiej strony w sklepie obok mnie mam Brackie prawie dwa razy tańsze (2,00 zł!) niż w Cieszynie :)
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

variag pisze: Czyli tam też "mordują" piwo :cry:
To wcale nie jest tak, ze piwo z zywymi drozdzami musi byc smaczniejsze, nie wspominajac juz o kwestiach zdrowotnych.
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5761
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: sas88 »

Wytłumaczcie Variagowi że piwo nie szkodzi na wrzody na żołądku.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Tomeks
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 819
Rejestracja: 28 września 2004, 23:31
Tematy: 0
Lokalizacja: niedaleko od Szczecina
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Tomeks »

Variag, to pięknie że się Olbracht rozrasta. To ich drugi browar poza tym w Toruniu.

Piłem ich piwa w Kontynuacji we Wrocławiu i na targach w Poznaniu.
Boligonit
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 42
Rejestracja: 06 listopada 2014, 11:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Dębica
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Boligonit »

a ja tam sam sobie robie tak 23 litry co 2 tygodnie i jest gites
Kocham zapach CP po wystrzale :)
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

sas88 pisze:Wytłumaczcie Variagowi że piwo nie szkodzi na wrzody na żołądku.
Jedno moze nie. Bo wrzody i alkohol ogolnie sie nie lubia, niestety.
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
kapera
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2442
Rejestracja: 16 listopada 2009, 21:29
Tematy: 98
Lokalizacja: Poraj k/Cz-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kapera »

sas88 pisze:Wytłumaczcie Variagowi że piwo nie szkodzi na wrzody na żołądku.
No pewnie :-D , nawet jabole tak zwane J23 można stosować jako lekarstwo na wrzody :P Wiem bo kolega dostał odroczkę na pół roku z wojska . Mieszkał sobie gdzieś niedaleko Kościerzyny ,( jak to w tych starych czasach na wsi i nie tylko siarczany były w modzie) pijali często tak zwane grzańce . Za pół roku stanął na komisję i co ? Uleczony , wrzody znikły :P
„Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” KŻR- LOK
pawulon182
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 19 października 2014, 13:12
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: pawulon182 »

Jako twórca piwa i współorganizator w kręgu typów co skończyli technikum browarnicze - piwo wielkoprzemysłowe z frazą "niepasteryzowane" w nazwie to lipa na sto fajerek. Takie bro jest utrwalone w inny sposób, a mianowicie chemicznie. Piwa z krótkim okresem ważności vel regionalne owszem, mogą być niepasteryzowane i nawet nieutrwalone więc jest duża szansa na to że ich walory są w miarę mało drastyczne dla organizmu. Czego nie można powiedzieć o "niepasteryzowanych" z wielkich browarów :651: Ale co tam, właśnie łoję Sterna Mocnego (fajnie wygląda żołądek uciekający gardłem) :)
Tomeks
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 819
Rejestracja: 28 września 2004, 23:31
Tematy: 0
Lokalizacja: niedaleko od Szczecina
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Tomeks »

Też zawsze miałem takie wrażenie, że to lipa.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Hydepark CP”