Whisky, whiskey , bourbon

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
asasello
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2263
Rejestracja: 04 marca 2004, 15:18
Tematy: 173
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: asasello »

Zadziwiające ile wysiłku intelektualnego można wykazać (niekiedy kreatywnego) tylko po to aby się upodlić.Zawsze fascynował mnie ten fenomen.
No ale jako miłośnik libertarianizmu nie moge zabraniać.
Pijcie tylko irlandzką whisky - każda to ordynarny bimber z palonego jęczmienia ale pijcie tylko taką.Żadnej amerykańskiej kukurydzy bo to GMO i jeszcze wam czułki wyrosną.
Jutro http://www.culturenight.ie/ będzie Guinness Storehouse i Old Jameson Distillery.Przeważnie zawsze coś wlewali.Tak więc nie kisić kapuchy tylko w samoloty i odchamiać się.
Jameson to porządna firma - robiliśmy dziadkowi samochód który tam pracował.Co miesiąc do emerytury dostaje flache gratis,Nie dadzą ludziom zginąć.
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

asasello pisze:Zadziwiające ile wysiłku intelektualnego można wykazać (niekiedy kreatywnego) tylko po to aby się upodlić.
Jezeli nie odrozniasz delektowania sie dobrym alkoholem od chlania pryty po bramach, to... duzo tracisz.
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
RSoldier
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1044
Rejestracja: 29 grudnia 2006, 11:14
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: RSoldier »

Outside pisze:To ruskie podczas walki z polskim "bimbrownictwem" w Polsce wymyślili nazwę "bimber" by wyroby domowe kojarzyły się z czymś ohydnym.
Kiedyś nazywało się go Okowitą i ja wolę tą nazwę.
To co ruskie zrobili w Polsce w kwestii chlania ciągnie się do dziś. Czasem mam wrażenie że z pokolenia na pokolenie :cry:
Awatar użytkownika
Kiersnowski Artur
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 381
Rejestracja: 22 sierpnia 2006, 15:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Błonie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Kiersnowski Artur »

Ruskie nie musieli, jeszcze więcej zrobiliśmy sami znaczy nasza szlachta i przymus spirytusowy czy jak to się tam nazywało bo nie pamiętam.
Slavia 631 + Blog 3,5-10X40 SFE
Remik .44
Grisza
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1525
Rejestracja: 30 listopada 2005, 12:26
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Grisza »

asasello pisze:Zadziwiające ile wysiłku intelektualnego można wykazać (niekiedy kreatywnego) tylko po to aby się upodlić.
Wytwarzanie i spożywanie alkoholu w każdej społeczności i kulturze jest głęboko zanurzone w tradycji i otoczone nimbem plemiennego kultu komunii integrującej duchowo społeczność. Oczywiście można powiedzieć, że to samo zło, ale ileż jest rzeczy wspaniałych, które wielu obraca w destrukcję samych siebie lub innych.
Awatar użytkownika
Rubicon
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 258
Rejestracja: 06 marca 2014, 01:15
Tematy: 13
Lokalizacja: WildWest
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Whisky, whiskey , bourbon

Post autor: Rubicon »

Moj numer jeden to Jack Daniels( najlepiej single barrel)
Jak single barrel to tylko z lodem.

Jak inny jack to:

Jack + Coke

Na zimne wieczory:

Jack + ciepla woda + wycisniete dwie cytryny + cynamon + lyzka miodu

Moj numer dwa to Makers Mark

Szkockich nie pijam bo mnie odrzuca zapach. :651: :shock:
Zapraszam na moj kanal: https://www.youtube.com/SzeryfUSA
Insta: https://www.instagram.com/szeryfusa
Podkast: "Szeryf Nadaje" - na wszystkich najwiekszych platformach podkastowych.
Awatar użytkownika
Kiersnowski Artur
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 381
Rejestracja: 22 sierpnia 2006, 15:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Błonie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Kiersnowski Artur »

Rubicon to spróbuj Irish ;) ;) ;). Jacek może być, ale czyścioch bez domieszek :) :) :). Moim skromnym zdaniem i smakiem, whiski z colą to zepsucie i coli i whisky. To się pić nie daje.
Slavia 631 + Blog 3,5-10X40 SFE
Remik .44
Grisza
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1525
Rejestracja: 30 listopada 2005, 12:26
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Grisza »

Kiersnowski Artur pisze: whiski z colą to zepsucie i coli i whisky.
Z colą, to rum. Piosenki o tym są.
link
Awatar użytkownika
Kiersnowski Artur
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 381
Rejestracja: 22 sierpnia 2006, 15:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Błonie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Kiersnowski Artur »

Rum z colą ochyda jakich mało nie mógł mi przez gardło przejść, natomiast czysty rum ale dobry!!! cud miód i orzeszki. Insza inszość że w Polsce dobrego rumu nie trafiłem :(.
Ostatnio zmieniony 20 września 2014, 08:36 przez Kiersnowski Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Slavia 631 + Blog 3,5-10X40 SFE
Remik .44
Dvorkin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 974
Rejestracja: 13 czerwca 2004, 00:41
Tematy: 63
Lokalizacja: Otwock
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Dvorkin »

Czy ktoś mógłby mi w prostych słowach wyjaśnić, dlaczego nazywa bimbrem alkohol legalnie produkowany w przemysłowych warunkach w setkach tysięcy litrów rocznie ?
Smoka zabić jest trudno, ale starać się trzeba.
witeg
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 453
Rejestracja: 17 sierpnia 2005, 15:54
Tematy: 0
Lokalizacja: okolice w-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: witeg »

Proces technologiczny ten sam - destylacja bez rektyfikacji.
Jeśli przyjąć, że bimber to właśnie alkohol uzyskany jedynie przez destylację, to można uznać whisky za odmianę bimbru.
Czy masło zrobisz w maselnicy, czy w mleczarni pozostanie masłem.
Spieprzyć można zarówno domowym sposobem jak i przemysłowym.
Awatar użytkownika
asasello
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2263
Rejestracja: 04 marca 2004, 15:18
Tematy: 173
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: asasello »

Grisza pisze:
asasello pisze:Zadziwiające ile wysiłku intelektualnego można wykazać (niekiedy kreatywnego) tylko po to aby się upodlić.
Wytwarzanie i spożywanie alkoholu w każdej społeczności i kulturze jest głęboko zanurzone w tradycji i otoczone nimbem plemiennego kultu komunii integrującej duchowo społeczność. Oczywiście można powiedzieć, że to samo zło, ale ileż jest rzeczy wspaniałych, które wielu obraca w destrukcję samych siebie lub innych.
Ładnieś to ujął.Syntezując można by powiedzieć że problem tkwi w proporcjach.
Jednak z tym pierwiastkiem kulturotwórczym bym się spierał. Niektóre ludy indiańskie czy z dalekiej północy alkohol zabił i to nie tylko kulturowo.Osobna sprawa to islam.
Awatar użytkownika
Outside
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 626
Rejestracja: 04 grudnia 2007, 23:58
Tematy: 20
Lokalizacja: mazowieckie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Outside »

Dvorkin pisze:Czy ktoś mógłby mi w prostych słowach wyjaśnić, dlaczego nazywa bimbrem alkohol legalnie produkowany w przemysłowych warunkach w setkach tysięcy litrów rocznie ?
Potocznie bimbrem nazywa się wydestylowany na aparacie prostym (zwanym też alembikiem,) alkohol zawierający dużo zanieczyszczeń w tym fuzli, alkoholów wyższych, aromatycznych i metanolu. Whisky, whiskey, bourbon, koniak, grappa itp. spełniają te warunki.

Dopiero o alkoholach wydestylowanych na aparatach rektyfikacyjnych i rozcieńczonych wodą możemy mówić "wódka"
Dvorkin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 974
Rejestracja: 13 czerwca 2004, 00:41
Tematy: 63
Lokalizacja: Otwock
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Dvorkin »

No chyba , że tak.
Smoka zabić jest trudno, ale starać się trzeba.
Grisza
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1525
Rejestracja: 30 listopada 2005, 12:26
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Grisza »

asasello pisze:problem tkwi w proporcjach.
Jak ze wszystkim.
asasello pisze:z tym pierwiastkiem kulturotwórczym bym się spierał
Wybierz się na wycieczki do gorzelni Szkocji, do Remy Martin, Hennessy'a lub Eperney'a we Francji, Tuborga w Danii i zobacz co to znaczy tradycja.
A Polska - wystarczy przypomnieć napoleońskie "pijany jak Polak" albo opowieści o bartnikach i miodosytcach.
asasello pisze:Niektóre ludy indiańskie czy z dalekiej północy alkohol zabił
Katar i kiła zabiły skuteczniej. Indianie mieli i mają swoją chichę, a na dalekiej północy jest za zimno na fermentację. Ale nawet skrajnie nieodporni na alkohol Irkuci, według Jacka Hugo-Badera, mają swoją kulturę picia, zakazującą publicznego upodlenia.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”