Torti za***iście powiedziane - na 50 m z pozycji stojącej największe znaczenie to chyba statyka strzelca . Ale żeby pracować nad statyką trzeba mieć " jako tako strzelający karabin " . Jak już strzela jako tako to praca nad statyką . I znowu powrót do tego aby " jako tako zamienić " na lepiej .Znaczenie ma wszytko.
I o tej zmianie z " jako tako na lepiej "tutaj chyba dyskutujemy w moim przypadku .
Pojawiają się dziesiątki pytań w międzyczasie . Pomiędzy pracą nad strzelaniem z podpórki na te 50 m i pracą nad skupieniem karabinu i pracą nad statyką .
Cóż jak mawiają najlepsi 1 punkt w górę w ciągu jednego roku .
Wiem coś na ten temat - to były chyba najlepiej wydane pieniądze tylko kaliber mamy inny . Nam zależało na 50 m i nie obitym ramieniu . Ale pewno kiedyś przejedziemy się na dłuższy dystans jak 50 m .strzelam Sharpsem Saguaro - i dotyczy dystansów dalekich.
Mogę mieś pytanie - Krążyła opowieść że kartonik pod pociskiem może się przykleić do pocisku i powodować odchylenie w locie - Prawda to czy mit ? Wkładać kartonik czy dawać pocisk na proch ? Podobno jak się stosuje większe naważki to warto rozdzielić kartonikiem . Ale czy rozdzielanie kartonikiem ma sens przy naważce 37 grein ?Precyzyjne odmierzanie prochu i powtarzalna waga pocisku (czy wszystkiego co wylatuje z lufy - kartonik, ciasteczko, węza czy kto se co tam włoży)
Swego czasu robiłem testy i gruby filc żle wpływał na skupienie . Zastanawiam się jak będzie wpływał kartonik ?
Kolejną niewiadomą jest smar .
Przy prędkości pocisku około 300 m/s smar SPG dawał wyrażnie gorsze wyniki skupienia niż smar Łojowo woskowy . To moje spostrzeżenia - choć mogą być one nie miarodajne bo mistrzem strzelania z podparcia też nie jestem .
Czy SPG waszym zdaniem lepiej sprawdza się przy większych prędkościach pocisku- mówimy tutaj od karabinach odtylcowych .
Mam poczucie że amunicja mi już w miarę lata ... ale może lepiej i nad tym cały czas pracuję .... ch***wy to ja jestem strzelec.Żeby nigdy nie mieć poczucia że "amunicja mi ch...wo lata".
My dziś zastosowaliśmy Twoją radę i zmieniliśmy kolejność strzelania tarcz i chyba lepiej się wstrzeliliśmy Ale barierę 90 pkt trudno przeskoczyć Najważniejsze że jest Fan i pomyśleć że jeszcze rok temu to najważniejsze było żeby w tarczę trafić . Ale to dzięki kilku osobom które chcą się podzielić swoimi doświadczeniami .... no i wycieczkami na zawody . Zawody to miejsce gdzie się człowiek najwięcej dowiaduje .Dodatkowy czynnik który może położyć skupienie na tarczy
Można sie oderwać od kieratu , pogadać z mądrzejszymi od siebie i może uzupełnić płyny ustrojoweJaki jest sens jechać na Quigleya jak mamy rozrzut amunicji 4 MOA?