Mauser-Target Wurttembergischen 1857 kal 54

[Thalon]

I muszka potrafi latac, jak Żyd po pustym sklepie.

[zuku]

a ja słyszałem że radzą sobie z tą muszką

[waldy]

Nowsza wersja ma pin zapobiegający "lataniu" muszki i dalej szczerbinkę.

[ooshy]

Po latach odkopuję, czy warto?

[adriano]

Karabin dobry. Przymierz się do niego bo nie każdemu będzie pasowała długość. Do tego jest też sporo droższy od innych karabinów wojskowych. Ma bardzo dobre dobre przyrządy celownicze i jest troszeczkę inaczej skonstruowany niż np. enfieldy i springfildy bo ma np. lufę montowaną na bączki i na hak a nie na śrubę. Do tego jest dosyć oszczędny jeśli chodzi o proch i ołów ( przynajmniej mój) strzelam z pocisku 450 grain i 40 grain prochu 3fg.

[ooshy]

A jak zabawa z amunicją? Odlewasz sam czy mozna cos dobrego kupic? Kalibracja pocisków? Mozna z kuli i pocisków? Jak celność?

[adriano]

Celność to w głównej mierze zależy od strzelca i od tego jak amunicję dobierze. Zdarzyło mi się nim jakieś zawody wygrać. Z ręki powyżej 90 pkt można bez problemu strzelić. Pociski odlewam sam. Czy da się kupić? Pewnie się da ale szczerze mówiąc to nie sprawdzałem bo nie miałem takiej potrzeby. Strzelam tylko z pocisków kul nie testowałem chociaż da sie na pewno tylko trzeba pewnie bardzo gruby flejtuch dać bo lufa jest .547 a największe kule jakie są do .54 to 535

[Toost]

A jak zabawa z amunicją? Odlewasz sam czy mozna cos dobrego kupic? Kalibracja pocisków? Mozna z kuli i pocisków? Jak celność?

Ja odlewam sam, pociski minie 450gr, proch 2fg 55gr, smar tylko w rowki (dwa), kalibrowane na 13.9mm, wchodzą do lufy z minimalnym oporem i jak mam dzień to strzela się bardzo dobrze. Karabin długi (140cm), ale lekki, potwierdzam co pisał Adrian, dobre przyrządy celownicze, chociaż w moim (starsza wersja) trzeba kontrolować położenie szczerbinki. Można nawiercić i wkręcić kołek podpierający. Spust pracuje miękko. Lufa na haku co ułatwia czyszczenie, chociaż ja czyszczę bez odpinania lufy. Mankamentem jest latający często ostatni bączek z którym zintegrowana jest muszka oraz wrażliwa końcówka osady z wyfrezowaniem pod pobojczyk. Przy nieumiejętnym zbijaniu ostatniego bąaczka można łatwo uderzyć w drewno i wykruszyć krawędź.
Co do celności to tak jak pisał Adrian jak zwykle wszystko zależy od doboru komponentów i oczywiście umiejętności strzelca.
U mnie najlepszy wynik to 89pkt, ale strzeliłem z niego może ze 200 razy dopiero.



Trzy szóstki jako najgorsze wycięte.
Z moje strony ... polecam

[Marek-]

jak będą latać na smarze firmy DRIADA.

Do mini się kompletnie nie nadaje.

Można nawiercić i wkręcić kołek podpierający

Nie można, ma być oryginalnie bo nie przejdzie kontroli broni.

[Marek-]

Ten który na zawodach wygrałem nie bardzo.

[Robert W.]

Ten który na zawodach wygrałem nie bardzo.

Tylko, że ten " zdobyczny " to był smar Lighting który ja tylko sprzedaję, a nie robię.
Nigdy nie mówiłem, że to są moje smary.
Swojej produkcji " mazidła " wysyłałem wszystkim chętnym do przetestowania, z opinii wynikało, że lepiej się sprawdzają od większości smarów dostępnych w sprzedaży, co nie znaczy, że lepszych nie ma

[Marek-]

Opisany jest jako Twój.

[Robert W.]

Niby kto pisze, że Lighting jest mojej produkcji ?
Z tego co wiem to produkcja / dystrybucja Saguaro.
Moich jeszcze nigdy nie rozdawałem jako nagród , po prostu ich jeszcze wtedy nie było w sprzedaży, 2 rodzaje ( nr 10 i 13 ) są dostępne od tygodnia, jeszcze nawet etykiet z drukarni nie odebrałem.

[Marek-]

Na pudełku przyklejona jest zielona naklejka DRIADA, a co jest w środku sam wiesz lepiej.

[Robert W.]

Co było w środku tego nie wiem, to pytanie nie do mnie.
Natomiast jeśli chodzi o logo firmy, to z tego co pamiętam było na wszystkich nagrodach. Poza tym zdaje się udzieliłem na zawodach odpowiedzi, że to nie mój wyrób.